Reklama

Geopolityka

70% wydatków na modernizację armii trafi do polskiej zbrojeniówki?

fot. PHO
fot. PHO

PSL złożyło projekt ustawy zakładający realizowanie 70% funduszy budżetu modernizacyjnego Sił Zbrojnych na zakupy w krajowym sektorze zbrojeniowym.

Na konferencji prasowej przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Polskiego Przemysłu Obronnego i członek Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, poseł Bartłomiej Bodio, przedstawił projekt ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Propozycja zakłada przeznaczanie 70% budżetu modernizacyjnego na zakupy w polskim sektorze zbrojeniowym.

Poseł PSL podkreślał znaczenie krajowego przemysłu zbrojeniowego w systemie obronnym państwa. Bodio zaznacza, że podobne rozwiązania są stosowane w innych państwach Unii Europejskiej, m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, czy w Niemczech. Program modernizacji ma zwiększyć bezpieczeństwo militarne, ale także kształtować bezpieczeństwo gospodarcze państwa - wskazywał autor projektu. 

W uzasadnieniu projektu czytamy, że polski przemysł obronny stanowi jeden z najważniejszych czynników zapewniających niezawisłość państwa, a także gotowość mobilizacyjną jego struktur. Sektor zbrojeniowy pełni również ważne funkcje gospodarcze, ponieważ stanowi źródło miejsc pracy, zasila budżet państwa, znacząco wpływa na rozwój technologiczny oraz przyczynia się do rozwoju współpracy przemysłowej z zagranicznymi partnerami. Projekt ustawy jest zgodny z prawem Unii Europejskiej.

Projekt ten powstał m.in. w związku z kryzysem ukraińskim oraz zapewnieniami prezydenta Komorowskiego co do konieczności zwiększenia wydatków na polską armię. - Polska na najbliższe lata planuje jedne z największych na świecie wydatków na zbrojenie armii. Będzie to kwota przekraczająca 100 mld złotych. Pieniądze powinny trafić do polskich firm, aby dać impuls rozwojowy dla krajowej gospodarki - mówił poseł Bodio, który podkreślał, że proponowane 70% w 2014 r. przy założeniu, że MON przeznaczył na wydatki majątkowe 8155,9 mln zł gwarantowałoby sumę 5709,13 mln zł..

 
Reklama

Komentarze (38)

  1. Captain747-800

    czy to oznacza ze zachodnie firmy ktire wygraja przetargi na zakupy przez MON nowego sprzetu beda musialy ten sprzet produkowac lub montowac w naszych zakladach zbrojeniowych ktore te zachodnie firmy przejely ?

  2. Analityk

    Ten pomysł jest nierealny w realizacji. Główny ciężar wydatków MON to system obrony antyrakietowej i przeciwlotniczej, gdzie 75 % wydatków to antyrakieta a nie radar, ciężarówka i wyrzutnia. Polska, ale też kraje bogatsze jak Japonia, Korea Południowa, Turcja nie opracowują własnych antyrakiet, bo koszt opracowania, testowania i rozwoju wynosi od 20 mld dolarów. Jak zwykle posłowie PSL na niczym się nie znają, ale swoje zdanie mają. Wprowadzenie takiego przepisu oznacza brak możliwości pozyskania nowoczesnego systemu. Budowanie potencjału własnego systemu obronnego opiera się na kooperacji międzynarodowej, a nie odgórnie ustalanych limitach.

  3. Scrapp

    Polski przemysł mógłby wzmocnić znacząco artylerię dostarczając docelowo 120 Krabów i mam nadzieje co najmniej tyle samo Kryli, a także wyrzutnie Homar (mam nadzieje, ze c.n. 48), moździerze samobieżne Rak i najlepiej przebudowę c.n. 72 BM-21 Grad do standardu Langusta II. Co do zwiększenia możliwości transportowych, to kontynuowane powinny być zakupy ciężarówek Jelcz oraz wybrany powinien zostać następca Honkera. Kolejna rzeczą, którą IU mógłby wesprzeć polską zbrojeniówkę jest zakup nowoczesnych kamizelek zintegrowanych w systemie MOLLE oraz hełmów fabrycznie wyposażonych w zgodny ze standardami NATO montaż dla noktowizora. Ponadto dobrze byłoby zakupić c.n. 40 000 noktowizorów typu MU-3 dla żołnierzy WL. Konieczne jest też jak najszybsze uruchomienie produkcji MSBS i nowego pistoletu a zmodernizowane Beryle przekazać do NSR. To rozwiązania przejściowe, docelowo należy wdrożyć pełny system Tytan i to w miarę szybko. Kolejna sprawa to nowoczesna ręczna broń p-lot i p-panc. Mam nadzieje, ze szybko ruszy produkcja rakiet Piorun, a także liczę na kolejne zamówienia na ppk Spike. Dodatkowo nasz przemysł obronny wspólnie z ukraińskim opracowuje ppk Pirat - tańszą broń p-pan dla uzupełnienia Spike'ów, który mam nadzieje zostanie masowo wdrożony do WL oraz NSR. Uważam też, że sami jesteśmy w stanie opracować nowy BWP oraz WWB. Konieczne jest też zintegrowanie wyrzutni pocisków Spike z wieżą Hiftist-30P oraz wyposażenie nowych Rosomaków i BWP w wieże bezzalogowe produkcji HSW. Kolejna sprawa to różnego rodzaju BSL, które stanowiłyby komponent rozpoznania (głównie dla artylerii) na wszystkich szczeblach. W programie obrony przeciwlotniczej możemy poradzić sobie tylko w zakresie VSHORAD, poprzez wprowadzenie baterii artyleryjskich w oparciu o armaty 35mm oraz zestawów POPRAD. W systemach Wisła i Narew nasz przemysł może dostarczyć jedynie podwozia, agregaty, łączność oraz systemy dowodzenia. Kolejna sprawa to okręty podwodne, które w najlepszym razie będą produkowane w Polsce (oferta francuska) i przystosowane do przenoszenia pocisków manewrujących. Co do Śmigłowców to przede wszystkim liczę iż Głuszce dostaną nowe uzbrojenie w postaci wyrzutni pocisków niekierowanych i kierowanych kalibru 70mm (produkowanych w Polsce) oraz zasobników z WLKM kal. 12,7x0,99 mm również polskiej produkcji, a także ppk Spike-ER, które mogłyby być montowane w Mesko. Co do reszty śmigłowców (transportowych i szturmowych) możemy liczyć jedynie na przeniesienie ich produkcji do Polski (w PZL Mielec i PZL Świdnik). Osobiście uważam, że powinniśmy zacieśnić współpracę z przemysłem obronnym Izraela, Turcji oraz... Ukrainy. Dzięki temu moglibyśmy szybciej nadrobić zaległości w dziedzinie technologii.

    1. Arek

      No i jeszcze pozyskanie w ramach zakupu sprzętu lub licencji dobrego granatnika p-panc.

  4. swiatowid

    Zawsze obiecuja na obronnosc na gospodarkea nigdy nic z tego nie wyszko, a obronnosc powinnw dawac szanse gospodarce a nie zachodnim biznesom . Tylko tyle ze dysyden i nie brali by wtwdy lapowek z zachodu, a to w polsce bardzo jest praktykowane. A szkoda ze to nie przedwojenna Polska gdzie byl preferowany Polski sprzet wojskowy !

  5. Mario

    solą tej dyskusji jest to że największe firmy zbrojeniowe na świecie choćby po sąsiedzku Krauss-Maffei Wegmann dostawca całej rodziny LEO i Pum czy BAE Systems to najnormalniejsze firmy/korporacje PRYWATNE (pierwsza przytoczona to np. firma rodzinna, druga spółka giełdowa) nie PAŃSTWOWE, w związku z tym muszą być biznesowo efektywne i nastawione na dostarczanie nowoczesnych rozwiązań, NIGDY PAŃSTWOWE POKOMUNISTYCZNE MOLOCHY ZARZĄDZANE PRZEZ ZWIĄZKI WESPÓŁ Z ZARZĄDAMI Z NOMENKLATUROWEGO NADANIA NIE BĘDĄ W STANIE PRODUKOWAĆ ŻADNYCH KONKURENCYJNYCH JAKOŚCIOWO I CENOWO PRODUKTÓW; czy WB Elelctronics nie jest najlepszym przykładem tego samego faktu; proste jak budowa cepa - czemu jeżdżą autobusy Solaris a Autosan ogłasza upadłość, jak ktoś wierzy w to że jakiś Bumar żywy komunistyczny dinozaur niczym z Misia (filmu) jest w stanie COKOLWIEK wyprodukować to po prostu nie ma o czym rozmawiać ...

    1. zdzisław

      Nie jest problemem że to Państwowe,tylko jak zarządzane,i o tym należy pisać wytykać zasady obsady stanowisk w zakładach produkcyjnych.Jest wiele firm światowych bardzo dobrze prosperujących i nikomu to nie przeszkadza.Polska nie miała czasu na stworzenie własnego kapitału prywatnego.

    2. oleum

      Rosjanie tez maja takie pokomunistyczne molochy i jakos sie daje tam robic konkurencyjne rzeczy. Rozdrobniona zbrojeniowka nic nie osiagnela - wiec dajmy szanse wielkiemu molochowi

  6. olo

    Przerażajęce myślenie, które prowadzi do nikąd. Polska może w pełni produkować większość sprzętu tylko trzeba prowadzić programy badawcze i oczywiście kupować technologie i licencje. Popatrzcie na Turcję - 30 lat temu raczkowali z przemysłem zbrojeniowym a dziś kupiują licencję na budąwę śmigłowca szturmowego, z koreą opracowują czołg, sami bydują całkiem ciekawe rakiety itd. Podobnie Korea Południowa, przecież jeszcze na początku lat 90 kupili nasze Sokoły bo nie potrafili w lotnictwie praktycznie niec a dzisiaj są daleko przezd nami. Trzeba mieś klarowny plan i go realizować. Prawdą jest, że zniszczono większość przemysłu ale właśnie zbrojeniówka przetrwała i nic nie stoi na przeszkodzie by ją rowijać. O naszym bezpieczeństwie wcale nie zdecyduje sam zakup uzbrojenia a właśnie zdolność do jego produkcji. Tylko wówczas można zwiększyć w dowolnym momęcie potencjał obronny, można też wspierać bronią zaprzyjaźnione państwa i dzięki temu kształtować własną politykę zagraniczną. Dla przykładu znów przywołam Turcję i Grecję. Turcy rozijają przemysł a Grecy jedynie kupują broń - w konsekwencji Turcja straje się lokalnym mocarstwen zdolnym do własnej polityki a Grecja pogrążyła się w kryzysie co jest też powiązane z tranferem za granice corocznie miliardów dolarów na zakup i remonty sprzętu. Turcja w znacznej mierze robi to u siebie i jeszcze pobudza gospodarkę. Za komuny mimo odcięcia od technologii i mimo niewydolności systemu realizowano jednak programy priorytetowe dla bezpieczeństwa państwa i jakoś opracowano SKOTA /wówczas bardzo nowoczesny sprzęt, Sokoła, Iskrę, Irydę /gdyby nie upadek systemu spokojnie by ją skończono/. Produkowano też na licencji całkiem jak na tamte lata nowoczesny sprzęt i jakoś nie było problemów z opanowaniem technologii. Dziś teź sa u nas nowoczesne firmy które produkują udane skomlikowane konstrukcje /np. maszyny dla górnictwa, czy choćby stocznie które produkują gazowce uznawane za jedne z najbardziej skomplikowanych konstrukcji stoczniowych/. Problemem jest korupcja, trwonienie pieniędzy, niespójność i brak konsekwencji w planowaniu i wdrażaniu sprzętu - najlepsze przykłady to program Loara i Gawron. Oba innowacyjne i bardzo zaawansowane technologicznie. Finansowanie Gawrona przeciągano przekazując kasę na misję w Iraku i stąd gigantyczne koszty. Podobnie z Loarą mimo, że uzyskano całkiem dobry produkt skazowano ją ze względu na brak amunicji programowalnej i rakiet a także cenę jednostkową. Zapomniano dodać, że amunicja programowalna jest dopiero dziś na etapie wdrażania z azachodzie a rakiet nigdy nie wskazało wojsko a to był warunek ich integracji z systemem. Cena była gigantyczna (chyba coś około 40-70 milionów) ale trzeba pamiętać, że zamówiono bodajże 4 lub 6 sztuk co nie pozwalało uruchomić produkcji seryjnej - ponoć zmówienie 20 -30 sztuk oznaczało spadek ceny jednostkowej o połowę a przy większej ilości dlaszy spadek ceny. Podobnie z cenami innego sprzętu - zakup beryli po kilka tysięcy czy karaminów i granatników w Tarnowie po kilka/kilkadziesiąt sztuk - takie myślenie zawsze będzie generowało bardzo wysoką cenę. zamawiać trzeba na 5-10 lat odpowiednio dużo - wówczas można negozjować zupełnie inne waruynki zakupu. Dlatego wina za obecny stan rozkłada się pomiędzy polityuków, wojsko i przemysł /zapewne najbardziej na politykó. Inna sprawa to to kt o kieruje naszymi zakładami, kto siedzi w radach nadzorczych /byli generałowie i politycy/ Którzy bynajmniej nie są zbyt kompetentni jeśli chodzi o organizowanie i rozwijanie przemysłu zbrojeniowego.

    1. tom

      Generalnie jednak zgadzam się z tym co piszesz jednak, ale czy nie uważasz, że zamówienia chociażby broni strzeleckiej z wyprzedzenie 5-10 letnim gwarantuje dostawy baaardzo przestarzałego technologicznie sprzętu. W kategoriach przemysłu wygląda to interesująco, ale w kategoriach odbiorcy --- znacznie gorzej. Co do finansowania Gawrona to również poza kwestią dofinansowania misji w Iraku, dodać należy również "kupowanie" sobie spokoju kolejnych rządów od strajków zbrojeniówki, która w SMW miała (łącznie ze związkami zawodowymi) całkiem niezły żywot. Więc zgadzam się oczywiście z odpowiedzialnością za rozkład tej gałęzi przemysłu. ... Dodam tylko do Twojej listy jeszcze związki zawodowe...

  7. sas

    Chodzi o to, że zachodnie koncerny chcąc dzielić słodki polski tort zbrojeń, będą zmuszone tworzyć w Polsce konsorcja i produkować większą część uzbrojenia na miejscu. Nie ujmując nikomu wiedzy i inteligencji, nie są to jakieś nadzwyczaj egzotyczne procesy, nie bardzo rozumiem skąd te wielkie oburzenie. Najbardziej skomplikowane w produkcji są finalnie samoloty, rakiety, okręty. Polska zamierza wydać gigantyczne pieniądze na sprzęt z perspektywą kilkudziesięciu lat, będzie on rozwijany, a potem zastępowany przez przemysł lokalny.

    1. wolf

      Jeśli ktoś na zbudowanie systemu antyrakietowego wydał 250 mld$ to udostępni jego produkcję klientowi, który chce kupić towar za 10 mld$.....???? No nie sądzę. Udostępni komponenty już obyte na rynku, a i te mogą produkować u nas przeważnie firmy prywatne ( łączność, elektronika). Nasze firmy przemysłu maszynowego produkujące sprzęt dla armii wyglądają jak kombinaty za komuny. Kiedy polski policjant dostał dobry pistolet??? Kiedy kupiliśmy licencje walthera, wcześniej albo się zacinały albo magazynek wyskakiwał z kabury przed pistoletem i to jest cała prawda o naszym przemyśle. Przespaliśmy 20 lat, a teraz nagle spektakl nam się wciska , że wysoka technologia powstaje w Polsce.....tak powstaje, ale na licencji, a reszta to wyjątki. Spike robione w Polsce dymią jak petarda, że wiadomo z 4 km skąd strzelano......zacznijmy od drobnych kroków to za 30 lat będziemy mieli silny przemysł. Ale na pierwszym miejscu potencjał obronny.

  8. asd

    Zobaczymy co na to Komisja Europejska?

  9. [sic!]

    Sabotaż - głupota, krecia robota, nie wiem 1 centralnie gospodarowany monopolista zbrojeniowy, 1 dyrektor (główny) z mianowania politycznego, 1 błędna decyzja strategiczna = zagrożone 70% dostaw, remontów, modernizacji, poufności dla sprzętu wojskowego dla WP Dla entuzjastów dodatkowego obwarowywania warunkami brzegowymi zamówień wojskowych (parytecik, skąd Piechocińscy na to wpadli?), polecam historię "reformowania" zbrojeniówki Bumar-PHO-PGZ i gwarancje kontynuowania zamówień na silniki czołgowe Wola S1000. Podczas reformy się zakładowi zdechło, a podczas przeprowadzki zagubiła się możliwość odlewania korpusów silnikowych. Teraz jakby WP chciało nowy silnik do Twardziela to PGZ musi używkę zza granicy pozyskać na kanibalizm.

  10. Robert

    Zyjemy w swiecie zludzen, takze w odniesieniu do polskiego przemyslu zbrojeniowego. Nie jest on w stanie dostarczyc wszystkich niezbednych systemow uzbrojenia dla SZ RP szczegolnie w zakresie: morskich systemow walki, kompleksowych systemow obrony przeciwrakietowej czy samolotow wielozadaniowych. A sa to najbardziej zaawansowane technicznie i technologicznie systemy wiec takze charakteryzuja sie wysokimi jednostkowymi kosztami pozyskania. Na dodatek nice many spojnej koncepcji prowadzenia w najblizszej przyszlosci (10 lat) operacji polaczonych, ktora definiowalaby pakiet zdolnosci polaczonych. W efekcie tej PSLowskiej propozycji pozyskiwalibysmy to co polski przemysl jest w stanie wyprodukowac i za czym stoi silne lobby tak po stronie przemyslowcow jak i wojskowych, czyli karabiny, czolgi, transportery opancerzone, armaty i haubice, smiglowce, troche lacznosci ... (patrz REALIZACJA planow modernizacji przez ostatnie lata i plany na kolejne 10 lat). A przeciez wiemy, ze nie o to chodzi.

    1. zdzisław

      Bo komuś bardzo na tym zaleźy i pilnuje tego by w Polsce nie produkować samodzielnie nowoczesnych systemów obronnych, nic więcej.

  11. NAVY

    Oby tylko nie poszło wszystko w kanał ....

    1. jak nie ,jak - tak!

      wszystko pójdzie w zęzy Gawrona vel Ślązaka...

  12. Leskon

    PSL szuka elektoratu i ciepłych posadek w przemyśle i agencjach zbrojeniowych tak jak w agencji kosmicznej.

  13. Oj

    Dobrze,że już za niespełna tydzień kończą się wakacje i "zniknie" z forum 3/4 smarkaczy i ich durnowate wpisy ufff.........

  14. wolf

    Zostawmy te bzdury o potędze naszego przemysłu. Nie produkujemy samochodów, samolotów itd. a mamy produkowac najbardziej zaawansowaną myśl techniczną. haubice KRAB z gotowych elementów składaliśmy prawie 20 lat, Gawrona??? zbudowaliśmy najdroższy na świcie kadłub korwety. Kto sobie radzi w naszym przemysle obronnym? Firmy prywatne albo z dużym udziałem sektora prywatnego. PSL by chciało żebym z własnych podatków finansował "Twardego"? Nie ja wolę żeby moje podatki poszły na leo. To nie pokaz mody. Ten sprzęt ma służyć do walki, a nie jako jeżdżace trumny. Co nasz przemysł wymyślił??? Słucham? Rosomak-licencja, KRAB licencja, NDR_licencja; F-16?, Jest na etapie artylerii broni strzeleckiej i części amunicji. Reszta nas przerasta. Ciekawe, że polska od lat 60-tych używała systemy rakietowe pola walki, różne odmiany, a nasz przemysł mając doświadczenie wojska siegające prawie 40 lat nie potrafi sam zbudować systemu rakietowego o zasięgu 300-400 km. O czym my mówimy! Rakieta Grom hybryda ruskiej Igły.....nasze badania to fikcja. To zamrażarka dla kolesi, rodzin i polityków. Spójrzcie na pistolet Glauberyt a niemiecką MP-7......to tak jakby porównać audi z polonezem.....Zacznijmy mysleć o nowoczesnej armii a nie o utrzymaniu bandy związkowców, kumpli i rodzin polityków. Priorytetem ma byc potencjał obronny, a co za tym idzie rozwój przemysłu. A dzisiaj myśli się jak utrzymać stołki w firmach bumaru i ile można z budżetu armii na to wyłożyć.

  15. Mario

    @Scrapp: polskie Kraby czy Kryle ale z brytyjskimi czy izraelskimi lufami, Langusty? - po wyprodukowaniu pierwszego zamówienia projekt zdaje się zarzucono - bo to pewnie wydawanie zbędnej kasy na efekt lepszy od Grada o 10%, Homar to jest na talerzu w kilku restauracjach nie ma nic wyrzutni pocisku nie ma o czym mówić, MSBS to zdaje się najdroższy karabin w Europie, ale najbardziej ciekawi mnie jak sami jesteśmy w stanie opracować nowy BWP i WWB, kiedy jaki pancerz kto będzie produkował 'lufę' czym będzie strzelał ... zostaje niewiele, naprawdę mało ... hełmy itp + fly eagle itp. za 5mld rocznie

    1. gosc

      Langusta to wydawanie zbednej kasy? Obecny konflikt pokazuje jak wazne sa rakiety typu Grad. A Langusta ma nie tylko przewage sily razenia. @ razy wiekszy zasieg. Ale i wieksza celnosc, co jest bardzo wazne. Urządzenie jest wyposażone w terminal pojazdowy DD9620T i cyfrowy układ sterowania ogniem polskiego systemu WB Electronics oraz zestaw nawigacyjny Talin 5000. Łączność jest zapewniona przez radiostację pokładową UKF Fastnet Radmor RRC-9311 AP oraz współpracujące radiostacje indywidualne PRC-500 (system łączności wewnętrznej WB Electronics Fonet BMS) i układ zarządzania terenem walki Trop. Całość stanowi system kierowania ogniem (SKO). Podstawowe charakterystyki uderzeniowe. Według danych udostępnionych przez producenta wyrzutnia posiada 40 luf kalibru 122,4 mm. Czas zaprogramowania 40 zapalników pocisków umieszczonych w lufach to 3 minuty, a pełna salwa jest wykonywana w ciągu 20 sekund. Zasięg ostrzału dochodzi do 70 km (pociski FENIKS), w przypadku standardowej amunicji 40km.

    2. Scrapp

      Najłatwiej jest tylko krytykować, nie? Wiadomo, że w polskiej zbrojeniówce cudów nie ma, ale i tak wytwarza ona wiele rzeczy, które mogłyby znacząco unowocześnić naszą armię, gdyby nie totalny brak zainteresowania ze strony decydentów. Sprawa oporządzenia osobistego jest dla MON i IU mało ważna, ponieważ nie jest to nowy okręt ani myśliwce, na tle których mogliby przemawiać politycy i mówić o samych sukcesach w modernizacji naszej armii, a kiedy trzeba pokazać nowoczesnego polskiego żołnierza, to zawsze biorą na pokaz GROM, JWK itd... Jednak jak pokazuje konflikt na Ukrainie, nowoczesne wyposażenie osobiste (kamizelka, hełm, noktowizor, łączność) jest niezbędne do skutecznego prowadzenia działań. Co do Krabów i Kryli, to nie ma się co dziwić, że nie mamy własnych luf do nich, skoro Krab to pierwszy środek ogniowy kalibru 155mm w WP... Mimo to lepiej jest sprowadzać pewne komponenty do budowy pojazdów, niż kupować je w całości za granicą, nie sądzisz? Program Homar, ma być przyspieszony jak wynika z dzisiejszych deklaracji pana Cz. Mroczka. MSBS jest jedynym w swoim rodzaju karabinem w Europie i tylko od naszych elit zależy, czy zostanie szybko wdrożony w WP i tym samym dostanie szanse przebicia się w zagranicznych przetargach w przyszłości. Co do Langusty, to uważam, że zwiększenie zasięgu z około 20 do ponad 40km, a także wprowadzenie nowoczesnej nawigacji, łączności i docelowo zintegrowanie z systemem TOPAZ to znacznie więcej niż 10%-owy postęp! A jak pokazuje konflikt na Ukrainie, celna salwa z wyrzutni typu Grad zbiera ogromne żniwo, o czym niestety przekonali się boleśnie walczący Ukraińcy. Co do BWP i jego lufy, to na 95% w nowej wieży bezzałogowej zostanie zastosowana znana z Rosomaka armata Mk44 Bushmaster II kalibru 30mm, na którą mamy licencję, zaś co do lufy kal. 120mm do WWB, to dopiero trzeba będzie licencję na tego typu armatę pozyskać (zapewne RUAG CTG). Sam kadłub zaś w oparciu o doświadczenia z projektowania i budowy Andersa możemy opracować sami, a technologię na produkcję nano-pancerzy (w celu zredukowania masy i uzyskania pływalności - zgodnie z durnym wymysłem MON-u) pozyskać w Niemczech. Wiadomo, że głupotą jest przekazywanie 70% funduszy do rodzimego przemysłu, ponieważ nie jesteśmy Szwecją, która samodzielnie produkuje, okręty nawodne, OP oraz myśliwce ;) Nie wspominam już o obronie p-lot średniego, czy nawet krótkiego zasięgu (chociaż w tej kategorii plasuje się niby rozwijana od lat "polska rakieta Błyskawica", której makiety co roku pojawiają się na MSPO). Wystarczyłoby, żeby każda Polska baza wojskowa była chroniona baterią artyleryjską na bazie armat kal. 35mm z programowalną amunicją (coś w stylu: http://www.defence24.pl/news_indonezja-zamowila-kolejne-systemy-skyshield ). Ale narazie beton nie chce rezygnować z armat kalibru 23mm, bo przecież najłatwiej jest nic nie zmieniać.

    3. vash

      Zdaje się, że jeszcze nie ma podanej ceny jednostkowej MSBS. Biorąc pod uwagę ceny np. CZ 805 Bren, to cena za sztukę może spokojnie wynieść 10K. Ale pewnie będzie niższa, bo i zamówionych egzemplarzy może być dużo. Beryl obecnie kosztuje 5,2K czyli dużo więcej niż przeciętna pochodna Kałasznikowa. Za jakość też się płaci.

  16. wurth

    Myślę że jeżeli wchodziłyby by w grę budowanie konsorcjów jak np. PL-FR przy ofercie MBDA na Astery, to mogłoby sie udać. Pytaniem pozostaje czy przekazywane pieniądze byłyby właściwie spożytkowane ?

  17. ars

    Czytam komentarze i nie wierze że można takie bzdury wypisywać. Skąd takie głupie i zjadliwe komentarze. Czy dziś na tym portalu jest jakaś zlot idiotów i nieuków? Polski przemysł może wytwarzać wszystko tylko trzeba zakupić technologie. Czy jest jakieś Państwo na kuli ziemskiej które wszystkie technologie obronne opracowało i wymyśliło samo? Wszyscy kupują i troszczą się o zakup nowych technologii. Amerykanie też kupują i nie są samowystarczalni. Rosjanie też. A jak nie mogą kupić to poprzez wywiad zrzynają. Więc o co chodzi infantylnym idiotom na tym forum. Chcecie powiedzieć że nie mamy zdolnych inżynierów w naszych zakładach? A czy orientujecie się co kolejne ekipy rządowe kupiły dla naszego przemysłu od 1989 r.? Czy wiadomym jest że najbardziej wartościowe technologie kupuje się tylko poprzez porozumienia rządowe na najwyższym szczeblu?

    1. Wiem bo widziałem

      Pewnie nie chodzi o inżynierów i technologie w Polsce, tylko o to co stanie się z tą kasą. Mając na uwadze jaką horrendalną cenę MON płacił np. za Honkera trudno dziwić się krytyce. Co będzie (jakie absurdalne ceny) jak w przetargach okaże się, że jest jeden monopolista mający w ofercie potrzebny sprzęt. PS. A wiecie ile kosztuje tzw. remont ( czyli malowanie) Honkera? Połowę jego początkowej wartości!!!

    2. Silbermond

      Cytujac Ciebie: "Czytam komentarze i nie wierze że można takie bzdury wypisywać. Skąd takie głupie i zjadliwe komentarze. Czy dziś na tym portalu jest jakaś zlot idiotów i nieuków?" To norma w tym Kraju. Taka P/N = Polska Norma. Tak, masz racje. Z moich obserwacji wynika, ze w znaczej mierze Narod ten nardod dazy to zbiorowego samobojstwa. Patrz rozbiory...Nic nowego.

    3. loko

      Kolego! Bzdury to wypisujesz akurat TY! Cyt. "Polski przemysł może wytwarzać wszystko tylko trzeba zakupić technologie"! Jeśli je zakupi Wietnam, KRLD lub Kuba, albo Mozambik, to też wyprodukują odpowiedni sprzęt! Nie o to piszącym chodziło. Poczytaj raz jeszcze poniższe komenty, nie wszystko jest sensowne rzecz jasna, i potem napisz, co zrozumiałeś z wypowiedzi innych tu poważnie piszących.

  18. jang

    ars i inni-to głębszy problem Zaczyna się od zastąpienia lekcji matematyki i fizyki historią i katechezą poprzez rozbudowę studiów o kierunkach marketingowo-politologicznych etc etc.kosztem kierunków technicznych.Przy jednoczesnej likwidacji kształcenia wykwalifikowanych robotników/techników/.No i mamy zatrzęsienie marketingowców i zarządzających niczym, polityków,dziennikarzy,opowiadaczy tylko narysować na desce nie potrafimy prostych konstrukcji a do rozbudowy czegokolwiek wynajmujemy personel z krajów kiedyś zwanych III światem.Kiedyś mieliśmy petrochemików,elektroników,hutników.,chemików..Kiedyś....Dziś mamy ekspertów d/s ekshumacji i komentatorów polityki Chin wobec USA a nawet odwrotnie

  19. pacodegen

    Byłoby świetnie! problem w tym, że to nie proste. Są ograniczenia unijne, które w konsekwencji nie pozwolą na takie działanie! Kupienie w polskim przemyśle np. rakietki, której technologia jest nam nieznana, wymaga zakupu technologii, koszt sumaryczny takiej rakietki diabelski, więc to takie populistyczne propozycje, by PSL miał polityczne poparcie i tylko to! Nasz przemysł nie ma pieniędzy na zakup technologii, oprzyrządowania itd. Po za tym czy taka rakietka będzie miała zbyt poza Polską? Jeśli nie, a MON nie gwarantuje rentowności takiego uruchomienia poprzez ciągłość wieloletnią dostaw, zakup technologii itd nie ma sensu! IU stara się kupować zagraniczne produkty z częściowym wkładem produkcyjnym, bądź serwisowym itd. w polskim przemyśle, nie ma w MON ludzi, którym na tym nie zależy! Rzucanie takich pomysłów to jedynie czysta gra o poparcie! Szkoda czasu na takie pomysły!

  20. adi

    bardzo dobry pomysł ! :) Popieram !!!

  21. TUNING CLUB POLAND

    To nie jest przemysł to jest klub tuningowy dawnego sprzetu ZSRR

    1. ale walnales

      dobra opiniaa klub tunigowy polskich izynierow a gdzie kreatywnoscc!! nowe pomysly oni od nowa chca wymyslac"kolo"zamiast wskoczyc na cos nowego wiadomo ze tanio to dobrze ale zrob tanioo i nie klam wszystkich ze to jest dobre bo pomalowane na inny kolor!!

  22. Scrapp

    Glownie przezto, że produkcja na Ukrainie i Białorusi jest tańsza, a co za tym idzie cena sprzętu jest też niższa. W dodatku sprzęt produkcji naszych wschodnich sąsiadów jest często o wiele prostszy od naszego (np. jakikolwiek BTR vs. KTO Rosomak). Poza tym w ostatnich latach ukrainskie zakłady nie miały znaczących zamówień ze strony USZ, wiec aby przetrwać, musiały mieć wielu klientów eksportowych (motywacja do szukania klientów, której brakuje naszej zbrojeniówce)

  23. mario

    Problem polega na tym że brzuchaci prezesi w Polskiej zbrojeniówce dawno już przestali zabiegać o nowe technologie czy konkurencyjność własnych przedsiębiorstw .A od kiedy się dowiedzieli że non i tak kupi wszystko byle made in Poland to zwyczajnie leją na to kiedy i jakiej jakości będzie sprzęt który wcisną Polskiej armii.

  24. piotrek

    fajnie... tylko co poza berylami i pt-91 twardy? trochę dronów, co jeszcze? może korwety gawron? hmm ciekawe ile z tych 70% pójdzie faktycznie na modernizacje armii, a ile na modernizacje "gospodarstw"?

  25. Scooby

    Znaczy może być badziew byle nasz polski... .

Reklama