Reklama

Siły zbrojne

Macierewicz: Narew podstawą samodzielności polskiej armii. "Bardzo dobre" rokowania na przyszłość

<p>Fot. ppor. Krzysztof Szadziński/8pplot</p>
<p>Fot. ppor. Krzysztof Szadziński/8pplot</p>

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz poinformował, że system Narew jest „poza rakietami” całościowo przygotowany przez polskie zakłady, w tym PIT-RADWAR. Zaznaczył, że pod uwagę brany jest zakup brytyjskich pocisków i uruchomienie zestawów Narew wcześniej, niż zostanie przeprowadzony transfer technologii pocisków SkyCeptor, transferowanych w ramach drugiego etapu programu Wisła. Minister odniósł się też pozytywnie do oferty offsetowej na pierwszy etap Wisły.

Szef MON Antoni Macierewicz podczas spotkania z dziennikarzami podkreślił, że poza pociskami rakietowymi wszystkie elementy systemu Narew są efektem prac polskiego przemysłu. Zwrócił uwagę, że prace podejmowane przez PIT-RADWAR i kooperantów dają szansę na uzyskanie dużego stopnia samodzielności, jeżeli chodzi o ten system rakietowy.

Mam wrażenie, iż sprawa Narwi jest mało obecna medialnie i w świadomości publicznej. A to jest poza rakietami całościowy system przez nas, że tak powiem przygotowany. Przez polskie zakłady, głównie PIT-RADWAR, ale nie tylko. Który w mojej ocenie rokuje bardzo dobrze na przyszłość. To są bardzo nowoczesne systemy kierowania tymi rakietami i mogą być podstawą do przynajmniej w dużym zakresie samodzielności, pełnej samodzielności polskiej armii, jeżeli chodzi o system rakietowy.

Szef MON Antoni Macierewicz

Pytany o szanse realizacji programu Narew z Brytyjczykami szef MON odpowiedział: „Absolutnie tak”. Podkreślił, że z Wielkiej Brytanii mają zostać zakupione tylko pociski, pozostałe elementy są przygotowane przez krajowy przemysł.

Brytyjskie byłyby tylko pociski, cała reszta jest już przygotowana. Bo na tym polega niezwykłość tej sytuacji, że PIT-RADWAR i związane z nim przedsiębiorstwa mają już ten cały system nie tylko opracowany, ale wręcz w bardzo dokładnych terminach przygotowany do realizacji.

Szef MON Antoni Macierewicz

W odpowiedzi na pytanie dziennikarza Defence24.pl minister przyznał, że rozpoczęcie realizacji programu zestawów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Narew jest możliwe jeszcze przed uzyskaniem zdolności produkcji pocisków SkyCeptor, przewidzianych do wprowadzenia w drugim etapie programu Wisła.

To zależy od czasu, to zależy od terminów. Wydaje się, że uruchomienie Narwi jest możliwe wcześniej, niż uzyskamy zdolność produkcji tych rakiet (SkyCeptor – red.) Jeżeli to się potwierdzi, to najwyżej te rakiety będą w dalszej perspektywie uzupełniały zakup brytyjski. Ale to nie jest przesądzone. (…) To jest rok 2021-22.

Szef MON Antoni Macierewicz

Antoni Macierewicz wysoko ocenił kompetencje inżynierów, pracujących w PIT-RADWAR nad programem Narew. Stwierdził, że w przyszłości efekty tych prac mogą również zostać wykorzystane w obronie powietrznej średniego zasięgu.

Co więcej tam są bardzo, no wybitnie zdolni młodzi polscy inżynierowie, którzy rokują olbrzymie perspektywy rozwojowe. (…) Nie ma powodu dla którego na przyszłość nie mamy mieć polskiego systemu kierowania, także w rakietach średniego zasięgu, nie tylko krótkiego. A takie możliwości ma w sposób oczywisty PIT-RADWAR.

Szef MON Antoni Macierewicz

O możliwości współpracy z Wielką Brytanią w związku z programem obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew szef MON informował też w niedawnym wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. Pozyskanie pocisków CAMM/CAMM-ER, oferowanych przez Wielką Brytanię (producentem jest MBDA UK), bądź innych o podobnych parametrach mogłoby się przyczynić do szybszej realizacji programu Narew.

Innym z analizowanych przez MON wariantów było bowiem oparcie zestawów Narew o pociski SkyCeptor. Rozpoczęcie realizacji obrony powietrznej krótkiego zasięgu byłoby jednak w takiej sytuacji warunkowane podpisaniem umowy na drugi etap zestawu Wisła.

Czytaj więcej: MON potwierdza: Terminy Narwi „powiązane” z Wisłą

Memorandum podpisane w lipcu br. zakłada, że oferta rządowa (LOA) na drugą fazę programu obrony średniego zasięgu ma być przedstawiona Polsce do końca 2018 roku. Wpływ na drugą fazę Wisły może jednak wywrzeć przebieg wysiłków w celu integracji SkyCeptora, a także przebieg programu nowego radaru obrony powietrznej LTAMDS. Armia amerykańska szuka bowiem nowego radaru dla swoich zestawów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Patriot, które będą działały w sieciocentrycznym systemie obrony powietrznej „spiętym” IBCS. MON będzie przypuszczalnie dążyć do podjęcia ostatecznej decyzji po tym, jak wyboru dokonają Amerykanie.

Czytaj więcej: Kontrakty na przeciwlotniczy radar US Army. Trafi do Polski? [ANALIZA] 

W innym wypadku wiązałoby się to z ryzykiem wzrostu kosztów i konieczności utrzymywania w linii rozwiązania odmiennego od używanego przez USA. Jednocześnie program Narew jest i tak opóźniony w stosunku do pierwotnego Planu Modernizacji Technicznej, a opisywane wyżej rozwiązanie oznaczałoby ryzyko dalszych przesunięć czasowych.

Czytaj więcej: IBCS połączy polską tarczę [WYWIAD]

Obrona powietrzna krótkiego zasięgu, w warstwie zapewnianej przez system Narew ma kluczowe znaczenie m.in. dla możliwości przyjęcia przez Polskę wojsk sojuszniczych. Może też przesądzać o skutecznym działaniu Wisły, biorąc pod uwagę ryzyko saturacji (zużycia) pocisków przechwytujących średniego zasięgu do zwalczania mniej ważnych celów, o ile nie będzie dostępny system krótkiego zasięgu o odpowiednich parametrach.

Czytaj więcej:  DSEI 2017: Rozwiązania dla Narwi w Londynie. Debiut Land Ceptor [Defence24.pl TV] 

Brytyjski przemysł (przede wszystkim spółka MBDA UK) oferuje Polsce pociski przeciwlotnicze CAMM/CAMM-ER w ramach modułowego systemu EMADS, zademonstrowanego podczas tegorocznych targów MSPO w Kielcach i DSEI w Londynie. Głównym elementem EMADS jest modułowa wyrzutnia, pozwalająca na odpalanie pocisków CAMM i CAMM-ER, jak i na integrację z różnymi systemami wykrywania i dowodzenia, wskazanymi przez użytkownika. Opcjonalnie elementy dowodzenia mogą zostać umieszczone wraz z głowicą optoelektroniczną na wyrzutni, dzięki czemu staje się autonomiczną jednostką ogniową obrony przeciwlotniczej.

Czytaj więcej:  MSPO 2017: EMADS - europejska propozycja w programie Narew

W trakcie spotkania z dziennikarzami minister pytany był również o możliwość ewentualnego zerwania rozmów związanych z dostawą baterii Patriot w ramach programu Wisła. - W tej przestrzeni wszystko jest możliwe, ale dotychczasowe rozmowy, tak jak mi je przedstawiano ze strony PGZ na to nie wskazują. Ja bywałem sceptyczny wobec Raytheona, ale ostatnie relacje kolegów z PGZ są bardzo pozytywne, jeśli chodzi o zrealizowanie zadań offsetowych przez stronę Raytheon - odpowiedział.

Czytaj więcej: Macierewicz krytycznie o systemie zakupów. Narew z Brytyjczykami?

Na chwilę obecną resort obrony pozytywnie ocenia ofertę przedstawioną przez Raytheon 13 października. Antoni Macierewicz zaznaczył, że realizacja tej propozycji może okazać się istotnym impulsem rozwojowym dla przemysłu. - Ona daje polskiemu przemysłowi przysłowiowego kopa do przodu. Ona rzeczywiście daje duży potencjał technologiczny, rozwojowy dla polskiego przemysłu - podkreślił minister.

W pierwszej fazie programu obrony powietrznej średniego zasięgu Polska zamierza pozyskać dwie baterie Patriot (cztery zestawy) z istniejącymi radarami w konfiguracji PAC-3+ zintegrowane z systemem zarządzania obroną powietrzną IBCS, uzbrojone w pociski PAC-3 MSE.

Szef MON Antoni Macierewicz poinformował jednak 25 września o otrzymaniu od Raytheon oferty przyspieszonych dostaw zestawów Patriot. Miałyby one zostać dostarczone z systemem dowodzenia dostarczonym przez Raytheon w roli rozwiązania przejściowego. 22 października, już po złożeniu oferty offsetowej szef MON poinformował "Liczymy na to, że baterie będą dostarczone w roku 2019".

Na razie nie wiadomo, czy strona polska podjęła decyzję o przyjęciu bądź odrzuceniu tej propozycji. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Antoni Macierewicz stwierdził, że stosowna decyzja powinna zostać podjęta w ciągu miesiąca. Podkreślił, że obejmuje ona "możliwość posiłkowania się dotychczasową konstrukcją" zestawu przeciwrakietowego i przeciwlotniczego Patriot do czasu aż system IBCS stanie się dostępny. Szef MON zwrócił uwagę na utrzymanie założenia wdrożenia systemu IBCS równolegle z armią amerykańską (w ramach specjalnej procedury yockey waiver, na którą Polska otrzymała już wcześniej zgodę), jak i wprowadzenia tego systemu w ramach jednej ceny, bez zwiększania kosztu baterii pozyskiwanych w I etapie programu Wisła.

Z kolei jeszcze we wrześniu w odpowiedzi na pytanie dziennikarza Defence24.pl minister zaznaczył, że podpisanie umowy offsetowej na pierwszy etap odbędzie się zgodnie z warunkami formułowanymi przez stronę polską od początku (niezależnie od przyjęcia bądź odrzucenia oferty przyspieszonych dostaw), jeżeli chodzi o pierwszy etap programu Wisła.

Reklama

Komentarze (22)

  1. men

    Sorry ale w przyspieszonym tempie tego gościa nie ogarniam, "wszystko inne jest już przygotowane" ( za wyjątkiem efektorów) , tzn szanowny ministrze CO?, proszę wymienić GOTOWE elementy NARWI!!! - konkrety proszę, konkrety a nie PR, Sam pocisk jest ok, zimny start jest jego atutem,sygnalizowane przejęcie tej technologii (wątpię ale nadzieja jest..........) może mieć ciekawe reperkusje dla innych projektów 'rakietowych" plot/ppanc

  2. KrzysiekS

    Może w końcu coś dotarło oby.

  3. Elo

    Niewiele niestety zrobiono ! Zamiast czekać na nowe efektory można było wdrażać PK6 a zamiast czekać na technologię produkcji modułów GaN można było przyśpieszyć wdrażanie systemu kierowania ogniem i radiolokatorów AESA. Podłączenie efektora naprowadzanego aktywnie takiego jak CAMM to wgranie sterowników, wdrożenie systemu łączności i jedziemy. Czekanie na Narew jeszcze 2 lata to kpina. System powinien być gotowy do natychmiastowej absorpcji technologii z offsetu i do natychmiastowego wdrożenia nowych efektorów. A tak czekamy na nieistniejącego Skyceptora z nieistniejącym ICBS mając istniejącą Bystrą i oferowanego CAMM ER-a. Czekanie z Narwią na Skyceptora nie ma sensu tak samo jak nie ma sensu opieranie OPL krótkiego zasięgu na efektorze jednego typu. Takie tłumaczenie jest wymówką dla opóźnień we wdrażaniu Narwi.

  4. Marek1

    Ponad 30 m-cy potrzebował AM, by dać sobie(być może) wyperswadować, ze blokowanie pozyskiwania Narwi do czasu pozyskania IBCS dla Wisły jest zbrodnicza głupotą i narażaniem Kraju na ogromne niebezpieczeństwo. Pozostaje pytanie, czy aby NIE skończy sie to wszystko tym co ZAWSZE do tej pory, czyli ... NICZYM(poza medialnym bleblaniem).

    1. Podbipięta

      Ale z wypowiedzi pana ministra wynika że prace trwają od dłuzszego czasu więc o jakiej blokadzie pan piszesz?

    2. Patryk

      Często się wypowiadasz Marek a powiedz co dla obronności zrobił Pan Klich czy Siemoniak

  5. gosc

    pociski sa najdrozsze

  6. spartakus

    System antyrakietowy Patriot to może i jest system antyrakietowy , ale nie na rakiety międzykontynentalne osiągające prędkość w ostatniej fazie lotu prędkość 24 tys km/h . Nikt nie ma systemu anty-balistycznego na rakiety międzykontynentalne .

    1. prawieanonim

      Bo Patriot to dolne piętro obrony przeciwrakietowej. Od niszczenia pocisków międzykontynentalnych będzie Aegis w Redzikowie.

  7. Lord Godar

    No wreszcie do nich dotarło , że trzeba przyspieszyć "Narew" i nie uzależniać go od tempa wprowadzania "Wisły" . Teraz "mistrz dymu i kadzidła" próbuje wyjść z twarzą z czaru "Patriota" jaki rzucał i stwierdza z wyrzutem że o "Narwi" , która wcześniej miała być nie wiadomo kiedy , teraz tak mało się mówi a to taki dobrze rokujący projekt ... Nie ma to jak odwrócić kota ogonem ... No ale mimo wszystko cieszę się , że w końcu dotarło do MON-u to o czym już wcześniej pisaliśmy tu na D-24 w kwestii programu "Narew" i cieszę się , że to właśnie CAMM i CAMM-ER może być "dawcą szpiku" do tego programu . Jest to niezłe rozwiązanie , są to dobre efektory i może nieść rozsądny i rozwojowy pakiet offsetowy , co sami producenci podkreślają. Jeśli faktycznie tak będzie , to myślę że warto z tego powodu wystrzelić korkiem z szampana ...

    1. zldkdkddidi

      Poprzednicy nic nie robili

  8. podatnik

    Bajek ciąg dalszy..... Jeżeli PIT-Radwar ma technologie i praktycznie gotowy system, a jedyne czego brakuje to efektor, dlaczego nie zintegrują "tego gotowego" systemu z pociskami AMRAAM? Pociski te wykorzystywane są np. w NASAMS i są na wyposarzeniu naszych f16. Wszystko teoretycznie mamy i spokojnie możemy czekać na Skyceptor'y. Zamiast tego wprowadzamy nowy typ pocisku, który może kiedyś zostanie wykorzystany na Miecznikach (o ile te kiedykolwiek powstaną). Wygląda to na kolejną bajkę Pana Ministra

    1. nikt ważny

      W zakresie obronności gawiedzi właśnie opowiada się bajki bo gawiedź taka jest że według niej najlepiej żeby na "fejsie" wszystko było napisane publicznie. Publicznie to możesz sobie poczytać co tam PIT-Radwar ma ale to co najważniejsze jest niejawne i takie ma być panie "podatnik".

    2. Lord Godar

      AMRAAM jest drogi i jest pociskiem p-p tylko adoptowanym do roli z-p więc ma swoje ograniczenia . Pod tymi względami CAMM i CAMM-R wypada od AMRAAM-a o wiele lepiej .

    3. Razparuk

      Do: podatnik Jako pierwotna propozycja wystapil system WZU Ptaki wraz. PIT-RADWAREM proponowalisystem polaktywny z radarem w rezimie APAR a efektorem mial byc ESSM. Niestety nikt nie podchwycil bo offset RIM-162 bylby pelny a zostalaby nam do kupna/opracowania glowica aktywna. Sama rakieta mimo ze leciwa przeszla b.gleboki lifting i technologicznie nie odstaje od nowoczesnych konstrukcji. EMADS/CAMM to jednak znakomity wybor. Trzymajmy kciuki aby MON nie usilowal na sile wracac so SkyCeptora poprzez pompowanie Wisly. SC to lepsza rakieta niz CAMM ale bez mozliwosci jej wytwarzania u nas bylby zbyt drogi.

  9. pytam

    Czy CAMM i ER są zbliżone do Mica VL?

    1. Pablo

      Nie. To zupełnie inne pociski.

    2. MadMax

      Mają dużo większy zasięg od rakiet MICA VL. Naprowadzanie jest podobne.

  10. Lol

    O, czyli do łebków z MONu dotarło w końcu, że za opl zabrali się zupełnie nie tak jak trzeba- coś, o czym przeciętnie zorientowany obserwator wiedział już trzy lata temu.

    1. Lord Godar

      No dokładnie , ale dotarło to do nich jak zobaczyli jakie opóźnienia ma IBCS i cały program modernizacji Patriota w USA .

  11. AA

    Jak idzie p. Antoni budowa śmigłowców wspólnie z Motor Sicz? Tak tylko pytam...

    1. Extern

      Chyba Ukraińców sobie już odpuścili, ostatnie koncepcje są takie że będziemy budować śmigłowce albo z Włochami w Świdniku albo z Amerykanami w Mielcu. Według mojej oceny Świdnik daje większe szanse na to że będzie to bardziej krajowa maszyna. Jeśli wybiorą Mielec będzie to jakaś maszyna Amerykańska, głównie na zagranicznych częściach.

  12. AndrzejM

    Jeżeli podepną to pod IBCS - to wtedy TAK - to ma sens. Wtedy Wisła i Narew tworzą jeden otwarty system sieciocentryczny. W przeciwnym wypadku to strzał w stopę. A dokładniej - zabicie interoperacyjności z US Army, która obronę plot buduje na IBCS i na wyrzutniach MML z różnymi efektorami [AMRAAM-ER, Sidewinder, MHTK, nawet Hellfire II na śmigłowce]. Obyśmy nie pluli sobie w brodę tym interesem z Brytami - niby szybciej, a potem długofalowo "babol" z którym nie wiadomo, co zrobić.

    1. niki

      Po pierwsze nie ma żadnej pewności że system IBCS będziemy mieć. Jego nabycie wiąże się z kupnem holendarnie drogiego systemu Patriot, na który być może w ogóle nas nie stać. Po drugie taki system to powinniśmy mieć swój własny aby nikt nie był w stanie go nam zdalnie wyłączyć (a z IBCS Amerykanie będą mogli to zrobić).

    2. ZZ

      >"Jeżeli podepną to pod IBCS - to wtedy TAK - to ma sens." A jeszcze parę dni temu eksperci tutaj dowodzili, że nie ma sensu czekać na IBCS.

    3. nikt ważny

      Uwaga! Będzie trudne słowo: REDUNDANCJA i drugie już prostsze, a właściwie dwa słowa: INFORMACJA NIEJAWNA. Zamiast biadolić lepiej "złapać" szerszą perspektywę. Zawsze może być lepiej i zawsze można kupić nowy gadżet o ile ma się walutę za którą ten gadżet można kupić. Ale ograniczanie się wyłącznie do czyjegoś "widzimisię" i zakupów jest zwyczajnie głupie. Nie musisz piec chleba codziennie bo można go zazwyczaj kupić co nie zmienia tego że powinieneś się nauczyć go piec i od czasu do czasu upiec co by nie wypaść z wprawy bo nigdy nie wiesz kiedy zabraknie chleba w sklepach. Taka analogia.

  13. Realista

    Cóż, przygotowywana jest rekonstrukcja rządu. Minister ON uderzył w tournee po redakcjach i opowiada różne historie aby pokazać ile to się dzieje w resorcie jemu podległym.

  14. hihi

    pierwsze dwa zestawy do konca roku! Razem ze smiglowcami

  15. papuga

    To są chyba dobre wiadomości, bo być może przestali myśleć o samodzielnym konstruowaniu dziwnych wynalazków a po prostu kupią licencję.

  16. spartakus

    Administracja Trumpa obawia się zagrożenia ze strony Północnej Korei, więc Pentagon spróbuje zestrzelić rakiety o zasięgu międzykontynentalnym (ICBM) w czasie pierwszego sprawdzianu w przyszłym tygodniu we wtorek 30 maja. Celem testu ICBM jest dokładna symulacja rakiety Kim Jong-una wycelowanej w USA. Jak na razie testy przechwytywania są nie za bardzo bo udało się 9 na 17 prób od 1999 roku. Ostatni udany test był w czerwcu 2014 roku, ale potem były 3 nieudane próby, jedna po drugiej.

  17. prawieanonim

    Te wszystkie zabiegi mają na celu zmiękczyć Amerykanów celem uzyskania lepszej oferty. I tak powinno się postępować w tego typu negocjacjach.

  18. Ślązak

    IBCS i Narew muszą być kompatybilne. Fajna niespodzianka myślałem że MON inwestuje wszystkie siły i środki w Wisłę, a Narew będzie czekał.

  19. SZARIK

    Polska zapewne kupi dwie baterie Patriotów z pociskami PAC-3 (5 mln $ za 1 rakietę) w ilościach defiladowych. Rakiety przeciwlotnicze i anty balistyczne SKYCEPTOR, o zasięgu do 100 km powstaną dopiero za kilka lat i mają kosztować od 1 do 2 mln $ za sztukę. Nasza OPL nie może czekać do tego czasu i zakup CAMM i CAMM-ER wydaje się rozsądnym rozwiązaniem. Jeżeli nasza zbrojeniówka może je zintegrować z naszymi receptorami i systemem dowodzenia , to możemy sami zbudować NAREW.

    1. znawca IIIRP

      2 mln $ za sztukę to Polska płaci za AMRAAMa... Przemnóż to przez min. 5, bo tyle Polska przepłaci za rakiety o zasięgu 100km...

  20. 2 pac

    Naprawdę zaczynam myśleć że to wałkowanie tematu w kółko i zero podjętych decyzji jest celowe...

  21. kk

    Fajnie jakby była Narew szybko i sprawnie. Obawiam się jednak, że to kolejny kąsek rzucony dziennikarzon. Już podobne rzeczy AM opowiadał o nowych F-16, okrętach z Australi, czołgach z Hiszpanii itd. A potem cisza

    1. Razparuk

      Do: kk To nie jest kasek dla prasy. Maja wszystko obgadane z Uk nawet pelny transfer technologii rakiet CAMM/ER. To po prostu podbicie stawki dla Raytheona aby sie ogarnal i nie traktowal nas jak bantustanu, wiemy wsyscy jaki " transfer" zaproponowali z rakiety SkyCeptor...teraz niech mysla bo dostaw moga sie skonczyc w 2020...

  22. xyz470

    Gdyby przynajmniej udało się zrealizować Narew za pomocą prezentowanego tu rozwiązania to na Wisłę można byłoby jeszcze poczekać. Przyrost zdolności OP zmieniłby się w sposób skokowy. Nie mam nic przeciw temu rozwiązaniu. Uważam nawet, iż przewyższa ono możliwości oferowane przez np. system NASAMS. Wizerunkowo nasz MON również mógłby sporo zyskać i przykryć sporo złych opinii, na które sobie z całą pewnością zasłużył. No to chłopaki do roboty, można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

Reklama