Reklama

Siły zbrojne

Cięcie blach brytyjskiej fregaty przyszłości

  • Fot. BAE Systems

W Szkocji rozpoczęto cięcie blach pierwszej z ośmiu fregat Typu 26 Global Combat Ship. Jak ogłosiły władze, jednostka otrzyma imię HMS Glasgow, a do służby wejdzie w połowie kolejnej dekady.

W ceremonii uroczyście rozpoczynającej prace nad jednostką wziął udział Sekretarz Obrony UK Michael Fallon oraz admirał Philipp Jones, pełniący funkcję pierwszego lorda morskiego i szefa sztabu brytyjskiej marynarki wojennej. Jak podkreślił sekretarz Fallon, jednostki Typu 26 pozwolą Brytyjczykom na "utrzymanie potęgi morskiej o prawdziwie globalnym zasięgu".

Okręty te będą siłą, z którą będzie trzeba się liczyć, chroniącą nasze potężne, nowe lotniskowce i zabezpieczającą brytyjskie interesy na całym świecie.

Michael Fallon, Sekretarz Obrony UK

W ramach pierwszego kontraktu z koncernem BAE Systems powstaną trzy okręty. Został on podpisany na początku lipca, a wart jest ok. 3,7 mld funtów. Wielka Brytania planuje jednak budowę aż 8 jednostek, które - jak podkreślił minister Fallon - stanowią milowy krok w dziejach Royal Navy. Brytyjczycy oczekują, że każda z fregat będzie im służyć ok. 25 lat. 

Typ 26 UK
Fot. Gov.uk

Wiadomo również, że fregaty Typu 26 wyposażone będą w rakietowy system przeciwlotniczy Sea Ceptor. Brytyjskie ministerstwo obrony zawarło umowę za 100 milionów funtów z koncernem MBDA dotyczący tzw. fazy „demonstracji i produkcji”, w ramach której wykonane zostaną dodatkowe prace projektowe oraz potrzebne wyposażenie. 

Rakiety CAMM, używane w systemie Sea Ceptor są też instalowane na modernizowanych fregatach Royal Navy typu 23 (przewidzianych do zastąpienia przez Typ 26) i będą stanowić uzbrojenie pododdziałów naziemnej obrony przeciwlotniczej British Army.

Ze Strategicznego Przeglądu Obronności i Bezpieczeństwa (Strategic Defence and Security Review - SDSR) przeprowadzonego w 2015 r. wynika, że brytyjskie siły morskie planują jak na razie wprowadzenie ośmiu zaawansowanych okrętów zwalczania okrętów podwodnych (ZOP), które mają zastąpić obecnie wykorzystywane fregaty Typu 23. Poza działaniami ZOP mają być one przygotowane dodatkowo m.in. do: prowadzenia operacji o wysokiej intensywności, prowadzenie misji ekspedycyjnych i patrolowych oraz do udzielanie pomocy humanitarnej.

Czytaj więcej: Kolejni dostawcy dla programu brytyjskich fregat

Zamówienie na drugą partię pięciu fregat (prawdopodobnie będą to nowo projektowane, nieco tańsze okręty roboczo określane jako wielozadaniowe, Typ 31) ma zostać złożone około 2020 roku. Warto dodać, że pomimo oficjalnej pozytywnej narracji o modernizacji Royal Navy wśród specjalistów nie brakuje głosów krytycznych. Wskazują oni przede wszystkim, że utrzymywana w służbie liczba dużych okrętów eskortowych (łącznie 19 niszczycieli i fregat) może być niewystarczająca w wypadku konieczności jednoczesnego zaangażowania w kilku obszarach, zwłaszcza w związku z ryzykiem wybuchu konfliktu o dużej intensywności.

 

 

 

Reklama

Komentarze (1)

  1. Jasio

    A kiedy u nas cięcie blach pod budowe jakiegokolwiek statku dla MW ??

    1. fakir

      u nas to raczej cięcie blach na żyletki

Reklama