Reklama

Geopolityka

Trump krytycznie o NATO i Niemczech. Berlin reaguje

Fot. Bundesregierung/Denzel
Fot. Bundesregierung/Denzel

Niemieccy politycy wyrażają zaniepokojenie ostatnimi wypowiedziami Donalda Trumpa. Amerykański prezydent elekt skrytykował m. in. NATO, politykę migracyjną Angeli Merkel oraz zagroził nałożeniem wysokich ceł na nimieckie samochody sprowadzane do Stanów Zjednoczonych.

W czasie wywiadów dla nimieckiego dziennika "Bild" i brytyjskiego "The Times" Donald Trump odniósł się do kwestii, które wywołały zaniepokojenie wśród niemieckich polityków. Prezydent elekt określił NATO jako "przestarzałą" organizację i zarzucił jej niezajmowanie się kwestią zagrożenia terrorystycznego. Ponadto, skrytykował europejskich członków sojuszu, którzy przeznaczają zbyt małe środki finansowe na jego funkcjonowanie. Warto zaznaczyć, że w tym samym wywiadzie Trump stwierdził, że NATO jest "wciąż bardzo ważne" i zapewnił o ochronie krajów członkowskich, wypowiedzi prezydenta-elekta są więc wewnętrznie sprzeczne.

Przyszły prezydent stwierdził także, że Brytyjczycy podjęli słuszną decyzje o opuszczeniu Unii Europejskiej, zdominowanej jego zdaniem przez Niemcy. Co więcej, winą za zdestabilizowanie sytuacji w Europie Trump obarczył politykę migracyjną prowadzoną przez Angelę Merkel, a także zagroził wprowadzeniem 35-procentowego cła na niemieckie samochody importowane do Stanów Zjednoczonych.

W odniesieniu do wypowiedzi Trumpa swoje zaniepokojenie wyraził nimiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier. Polityk stwierdził, że wypowiedzi prezydenta elekta stoją w sprzeczności ze stanowiskiem przyszłego szefa Pentagonu, gen. Jamesa Mattisa. Przyszły sekretarz obrony popiera aktywną obecność NATO w Europie i postrzega Rosję jako poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa USA.

Minister gospodarki i energii Sigmar Gabriel zasugerował oczekiwanie na dalsze działania Trumpa, ale stwierdził, że nałożone cło uderzyłoby w amerykański przemysł motoryzacyjny czyniąc go "gorszym, słabszym i droższym". Powściągliwa odpowiedź napłynęła także z urzędu kanclerskiego. Angela Merkel odmówiła komentarza do udzielonych wywiadów, a ustami swojego rzecznika prasowego zapowiedziała oczekiwanie na rozpoczęcie kadencji przez nowego prezydenta i chęć bliskiej współpracy z nową administracją. 

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że zgadza się z oceną Trumpa iż NATO jest przestarzałe. Natomiast rzecznik Sojuszu Oana Lungescu zaznaczyła, iż sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg jest "absolutnie" przekonany, że administracja nowego prezydenta będzie dalej wykonywać zobowiązania wobec Paktu Północnoatlantyckiego. 

Reklama

Komentarze (20)

  1. Jatego2

    Dla mnie to co deklaruje Prezydent USA D.Tramp jest słuszne i zrozumiałe..Nie można wzmacniać sojuszu NATO samymi deklaracjami.Podstawą do wzmocnienia siły sojuszu są wydatki PKB na obronność poszczególnych państw członkowskich,nie niższe niż 2 % PKB.USA mają prawo domagać się takich wydatków na obronę,bo solidarność sojuszu zaczyna się od podstaw założenia NATO ,bo nawet samo USA nie udźwignie kosztów postępu technologicznego uzbrojenia za wszystkich członków 23 państw.W każdym układzie są prawa i obowiązki,tj.korzyści oraz wydatki,ale nigdy tylko same korzyści.Oczekując pomocy od kogoś,trzeba coś dawać od siebie w zamian.Tą zależność z pewnością każdy myślący człowiek zrozumie, a ja tylko o tym przypominam.

  2. Snowmen123

    Wypowiedzi Donalda Trupm to nic nowego. Poprzednia administracja amerykańska mówiła to samo, ... tylko w sposób bardziej dyplomatyczny, ale niestety mało skuteczny. Trump, jako chłopek-roztropek, nie ma w sobie nic z dyplomaty, a bardziej przypomina mi działacza samoobrony ze swoich najlepszych czasów lub obecnych populistycznych polityków (bez urazy). Powinien już zrozumieć, że kampania wyborcza już się skończyła i populistyczne twierdzenia nie mają żadnego uzasadnienia. Co z tego, że uznaje się je za prawdziwe, jak są i będą równie nieskuteczne jak twierdzenia poprzedników?... Tym bardziej nie rozumiem zachwytów niektórych forumowiczów nad jego wypowiedziami. Naprawdę tego typu populizm jest przydatny tylko dla Putina i jego drużyny.

    1. Krzysztof

      SWIETNA OPINIA

  3. szok

    to niemcy podaja sprzeczne wiadomosci z zeczywistoscia a ich polityka zabiega tylko o ich interesy uchoccy to przykrywka aby prowadzic jako pierwsi interesy w nowo zrujnowanych przez wojne krajach

  4. No to

    Z wypowiedzi większość sie cieszy że na naszych oczach UE sie rozpada. Przypomnijcie sobie lata 90te jak dazylismy do zachodu a teraz sami na to plujemy. Pomyslcie trochę co moze nastąpić po rozpadzie ue? Niemcy nie koniecznie musza byc do nas przyjaznie nastawienie. Moze zrobia sojusz gospodarczy z Rosją. Trump tak samo a my zostaniemy jak zawsze. Dumni ale pod ryskim butem.

    1. I co ty no to ?

      Niemcy będą do nas przyjaźnie nastawieni, bo zadbają o to amerykańscy żołnierze u nas...i amerykańscy żołnierze w Niemczech :)))

    2. Boczek

      Powstanie natychmiast nowa unia, z ex Beneluxen, Niemcami i Polską (bez Francji, Włoch, GB) w pierwszym rzędzie. Co prawda pozostaniemy w cieniu Niemiec, ale będzie to dla nas skok wagowy gospodarczo i politycznie, bo drugie skrzypce będziemy grac my - już z powodu samej wielkości.

  5. GUMIŚ

    Trump ma rację , krytykując obecną formułę NATO. Europejczycy chcą się bronić za pieniądze amerykańskich podatników , sami ponosząc minimalne nakłady na obronę. Konieczna jest głęboka reforma NATO, polegająca na zobowiązaniu krajów członkowskich do radykalnego zwiększenia wydatków zbrojeniowych. Kraje Unii Europejskiej mają większy potencjał ekonomiczny i ludnościowy niż USA ale to siły zbrojne USA muszą stacjonować w Europie , aby ją skutecznie chronić przed agresją ze strony Rosji. Konieczna jest reforma struktur NATO , polegająca na stworzeniu dowództwa NATO , mogącego dysponować całym potencjałem wojskowym NATO , w razie "W" ,bez liczenia się z suwerennością państw członkowskich a także stworzenie wspólnego systemu obrony przeciw lotniczej i przeciw rakietowej dla całego NATO.

    1. stray_gate

      Jak na razie to Europejczycy za czapkę gruszek uczestniczą w amerykańskich wojenkach kolonialnych, gorzej jak wystawią Panu Trumpowi za to rachunek.

  6. Raisa

    Trump reprezentuje amerykanski biznes1Sam inwestowal w nieruchomosci w Irlandii i wie co to znaczy restrykcyjna polityka gospodarcza UE!We Francji,Niemczech,Wloszech,Belgii i Hiszpanii mialy miejsca proby blokowania inwestycji i rozwoju amerykanskich korporacji/Uber,Facebook,Goigle i inni/Obama nie reagowal stanowczo na te wybryki politykow UE,tylko staral sie o zawarcie generalnego porozumienia handlowego miedzy UE i USA.Obama ma charakter zolwia jak mial byly premier Mazowiecki.Trump jest szybki konkretny bo jest biznesmenem a nie urzedasem jak Obama.Przypuszczam ze wkrotce zacznie sie wojna handlowo-gospodarcza miedzy UE i USA,co pograzy NATO i spowoduje dalszy rozpad UE.

  7. 8*8

    Można to też rozumieć tak: NATO jest przestarzałe, no to je unowocześnimy.

  8. Afgan

    Pan Trump w tym wypadku mówi niestety prawdę. Zawsze gorzka prawda jest lepsza od słodkiego kłamstwa. Trump powiedział gorzką prawdę i nie należy mu to mieć za złe, bo to nie są żadne złośliwe docinki czy chęć wywołania skandalu dyplomatycznego, a jedynie KONSTRUKTYWNA KRYTYKA. Nie rozumie, dlaczego Niemcy po wypowiedziach własnych polityków, w szczególności Pana Frank-Waltera Steinmeiera, który sam podważał podstawowe założenia istnienia NATO i nawoływał do uległości wobec Rosji a wręcz głaskania Putina, są oburzone taką krytyką. Nie można się oburzać kiedy ktoś mówi prawdę, a konstruktywną krytykę należy przyjąć z pokorą i "obiecać poprawę". Nie jest tajemnicą, że z powodu nieprzemyślanej polityki, Niemcy stali się wylęgarnią terroryzmu i zamiast się obrażać, powinni w końcu na poważnie zacząć rozwiązywać swoje problemy, aby zmienić wizerunek w świecie, który jest teraz mocno nadszarpnięty. Niemieccy politycy powinni wykazać większą pokorę, przestać pouczać inne kraje Unii/NATO i w końcu zacząć "sprzątać własne podwórko". Słowa Trupa są niczym innym jak pobudką dla europejskich tęczowych elit politycznych, które żyją chyba w jakiejś równoległej czy alternatywnej rzeczywistości i nie widzą tego co dzieje się wokół nich.

    1. rmarcin555

      @Afgan Niemcy popełnili błędy, ale największym błędem było bombardowanie Syrii za czasów Sarkozego i Camerona. To oni odpowiadają za fale uchodźców. Przypominam tylko, że Amerykanie swoje tam też dołożyli. Efekt jest tak, że na całym bliskim wschodzie wrze. A Trump się obraził na Niemców bo nie chcą kupować amerykańskich samochodów.

  9. Dima Fisher

    35% cło. Amerykańskie towary będą gorsze, droższe i słabsze. Dlaczego Amerykanie kupują BMW i Mercedes a Niemeccy nie kupują Chevrolete ? Trump prowadzi swój kraj do systemu państwowo-monopolistecznego kapitalizmu, w Trzeciej Rzeszy pod hasłem "Stamokap" metoda, z nią gospodarka była prowadzona przez mocne reguły państwowej.

  10. Plush*

    Nie twierdzę że racji nie ma ale sława te o czymś świadczą. Nikt nas nie obroni. Sami musimy o tę kwestię zadbać. Żaden z potencjalnych sojuszników nie jest godny zaufania. Oczywiście cieszą zapewnienia sojuszników z NATO ale na tym opierać 100% naszej obronności to lekko powiedziawszy z naciskiem na lekko-delikatnie GŁUPOTA

    1. Marek

      A pewnie, że tak. Od dawna już piszę, że przy naszym położeniu ideograficznym 2% PKB na obronność to jest zbyt mało.

  11. ytr

    Ciężko mi zrozumieć zachwyt nad Trumpem. Łasi się do Rosji, pluje na NATO i UE. Jest zadeklarowanym izolacjonistą. Co w tym dobrego dla Polski? Oczywiście wszystko to jest dobre dla Rosji i jej popleczników.

    1. Afgan

      Jak na razie to najbardziej do Rosji podlizują się Niemcy. Patrz ostatnie irracjonalne reakcje niemieckich polityków na przerzut wojsk amerykańskich do Polski, kolejna sprawa to Nord Stream. W dalszej kolejności dwustronne umowy energetyczne niemiecko-rosyjskie zawierane wbrew interesowi UE jako ogółu (w szczególności godzące w interes krajów postsocjalistycznych). Jeżeli uważasz że ktoś się łasi do Rosji to niestety Niemcy są na pierwszym miejscu i bardzo dobrze że ktoś im to w końcu wygarnął w sposób bezpośredni.

    2. Macorr

      Nie mozna wrzucać wszystkich do jednego wora. Merkel zawsze starała sie rozważnie wypowiadac i działac biorąc pod uwage zarowno interes Niemiec, (w tym głosu paru populistów ktorych ma w swoim rządzie, a ktorzy sa z SPD, nie z chadecji) jak i interus Unii i Nato jako całości, obrywając wtedy od wszystkich po kolei. Nieodpowiedzialni politycy SPD mogli sobie mówić co chca nabijając swoj kapitął polityczny w kraju jak i na (dalszy) wschod od niego. Teraz okres bycia nieodpowiedzialnym się skończył bo Trump jest nieprzewidywalny i może okazać sie ze nie chce brać na siebie odpowiedzialności za całośc, więc teraz niemieccy populisci się przestraszyli i probuja pozować na odpowiedzialnych(lepiej późno niż w cale). Co do Trumpa, widac że nie ogarnia i stara się mówic do różnych grup czesto sprzeczne rzeczy, by sie im przypodobać. Mam nadzieje że się zaraz na tym przejedzie i podobnie jak Bush kokietujący na poczatku Putina ("spojrzałem mu w oczy i zobaczyłem w nim zwolennika demokracji" itdl), okazał się jego twardym przeciwnikiem (tarcza antyrakietowa). Swoja drogą jak koniunktura w niemczech zaczyna nam sprzyjać powinniśmy to wykorzystać w celu zwiększenia wspołpracy wojskowej i przemysłowej (leopardy do kupienia, transfer technologii do ich modernizacji, program Leopard 3, współpraca przy Narwi z Diehlem, wspólne ćwiczenia armii itp) tak by wzmocnić nasz kraj.

  12. Toffik

    I tym się różni prawdziwy polityk od zwykłego karierowicza. Merkel w zasadzie nie odniosła się do słów Trumpa. Wie, że takich słów się nie wypowiada na głos. Trump jeszcze nie został prezydentem, a już wewnętrznie skłóca sojusz, który leży u podstawy europejskiego (transatlantyckiego) systemu bezpieczeństwa. Zwróćcie uwagę, że ten system dał właśnie podwaliny pod taką a nie inną Europę, czyli również nasz kraj. Bez tego sojuszu, pomimo jego ułomności, ta część Europy byłaby zdana na łaskę lub niełaskę Putina (raczej nie mam tutaj Polski na myśli akurat, ale kraje bałtyckie miałyby się z pyszna). Błędy poszczególnych członków tego sojuszu nie powinny być wywlekane na forum (bo to osłabia cały ten sojusz), a przede wszystkim nie powinny być sobie na wzajem wytykane publicznie (choć Niemcy swego czasu wytykały USA jego politykę bliskowschodnią - co niestety okazało się dziś prawdą, ale w ramach sojuszu takich rzeczy się nie robi). Bawi mnie, na tle informacji o rosyjskich działaniach w celu wyboru Trumpa, wiadomość o nałożeniu sankcji na niemieckie samochody. Czyżby to była kara za zbyt twardą politykę Merkel (przedłużone sankcje) wobec Putina?

    1. Mirek

      A ty byś chciał finansować EU, która teoretycznie jest bogatsza od USA ? To są dziesiatki mld USD rocznie.

    2. Marek

      Ja sobie myślę, że bez cwaniackiego liczenia na USA i obniżania przez państwa UE procentu PKB przeznaczonego na obronność, dziś nie byłoby za bardzo powodów do wytykania czegokolwiek.

  13. ccc

    Prawda boli ! Trump uderzył po prostu w stół i "nożyce" się odezwały.

    1. dropik

      uważaj żeby ci nie zabolało bardziej bo jak tak dajel pójdzie to tzw kondominium rosyjsko-niemieckie stanie sie faktem

  14. Teraz Polska

    Czyli jednak prawda ! Trump nie przepada za Niemcami a chwali Anglię i Polskę. Teraz już rozumiem dlaczego coraz więcej sprzętu made in USA, będzie u nas a nie w Niemczech. Wyraźnie zaczyna się nowy rozdział jeśli chodzi o NATO i bardzo ważnym jak nie najważniejszym krajem tego paktu w europie, będzie Anglia i Polska. Weźmy np bazę w Redzikowie, to jedna z najbardziej strategicznych zeczy USA, w której znajdują się chyba najnowocześniejsze pociski antybalistyczne świata czyli SM-3 BLOCK IIA, o czymś takim Niemcy mogą tylko pomarzyć, i jak widać niewiele w ogóle mogą zrobić, zwłaszcza jak polityka Trumpa i całego amerykańskiego rządu, będzie wyraźnie chciała przenieść wszystko co jest w Niemczech do Polski i Anglii. Teraz po słowach Trumpa nie ma już wątpliwości, że obecny prezydent USA po prostu nie lubi Niemców i to nawet bardzo, zresztą już kiedyś o tym czytałem, ale nie bardzo chciało mi się w to wierzyć, jednak dzisiaj sam Trump i to już, jako prezydent, mówi otwarcie co myśli o obecnym kształcie NATO i Niemcach. Swoją drogą pani Merkel ma poważny problem, bo Niemcy nad Polską mogły panować , zwłaszcza jak miały swojego człowieka ( Donald Tusk) ale nad USA panowania nie będzie, bo Ameryka pstryknieciem palca, może osłabić Niemcy. Jeszcze jedna zła wiadomość dla Niemców, to rządy PiS w Polsce, które również nie cierpią kraju pani Merkel i wolą zaciesniac współpracę (zwłaszcza wojskową) z USA. Na koniec pytanie, co mogą w tej sytuacji zrobić Niemcy ? uważam że mogą odgryzac się USA zaciesniajac współpracę z Rosją, ale muszą uważać, bo USA szybko to wyczuje i jeszcze bardziej wzmocni współpracę z Polską i np Anglia, a Niemcy zepchnie na margines. Reasumując, to zaczyna się bardzo dobry okres dla naszego kraju, a dla Niemców niekoniecznie, bo z jednej strony mają problem z uchodźcami, a z drugiej strony problem zaczyna być jeszcze większy...

    1. Robert

      Bzdury. Z Pańskiego komentarza wynika, że Niemcy są takie biedne i samotne. Jak poczują, że Amerykanie wchodzą w ich strefę wpływu to zaczną to co robią najlepiej czyli zaczną się zbroić. Kto poczuje najbardziej ?oczywiście teraz Polska poczuje. Z resztą jak ameryka pójdzie na wojne handlową z Niemcami to zaraz pojawi się 35% cło na amerykańskie Apple, Facebooki itp. Dodajmy do tego Wojne handlową z Chinami i Amerykanie nie mają kupców na swoje towary. PS. Trumpa ojciec był Niemcem.

    2. vasdf

      Baza w redzikowie i wojska usa w polsce to zasługa Obamy. Teraz przychodzi przeciwieństwo Obamy czyli Trump który na dodatek chce iść na rękę rosji więc bardzo możliwę że zabierze baze z redzikowa i tyle z tego będzie. Donald Trump powiedział że lubi niemcy i że jego dziadek pochodzi z niemiec (może nawet z Wermachtu ;/) na dodatek jest za rozbiciem unii europejskiej bez której jesteśmy słabiutcy. Trump jest dla nas zagrożeniem a nie sojusznikiem.

    3. Rene

      Aktualnie Niemcy zaczynają mieć problem ze wszystkimi krajami w EU. Problem się pogłębi w 2017 roku, po szeregu wyborów w krajach europejskich.

  15. xyz470

    Trump ma sporo racji w niektórych sprawach, jednak zalecałbym powściągliwość, bo można sobie przy okazji samemu strzelić w stopę. Prawdą jest, iż Ameryka jest potrzebna Europie lecz stwierdzenie odwrotne jest tak samo prawdziwe. Prezydent Putin to wytrawny gracz, Chiny to cierpliwy zawodnik, a prezydent elekt powinien sobie wylać kubeł zimnej wody na głowę, bo kampania wyborcza już się skończyła. Europa ma potencjał i możliwości skokowego wzrostu finansowania wydatków wojskowych, Ameryka niestety już nie.

  16. Realista33

    Czyli w Berlinie już panika.... kto teraz kupi BMW?? Może emigrantom dać ??

  17. tad

    Dlaczego to, że Trump uznał NATO za organizację przestarzałą, a zarazem ważną, miałoby być wewnętrznie sprzeczne? Te stwierdzenia się nie wykluczają, co więcej - oba są prawdziwe.

  18. hakun

    Co jest wewnętrznie sprzecznego w stwierdzeniu faktu, że formuła NATO jest przestarzała, nakłady finansowe państw za niskie, a tym że jest to ważny sojusz i ważna jest ochrona państw członkowskich? Bardzo dziwna konkluzja... Krytyka jak najbardziej na miejscu.

  19. analizator

    To co powiedział Trump to prawda. I prawdę mówiąc, to Niemcy zdestabilizowały swoją polityką nie tylko międzynarodową zarówno bezpieczeństwo wszystkich państw Europy, bezpieczeństwo energetyczne, gospodarcze, współpracy i równego traktowania wszystkich państw, w tym Polski. I wcale mi nie chodzi o obecny rząd, ale o okres 27 lat wstecz. Chęć panowania przez Niemcy nad Europą doprowadziła i będzie doprowadzać do rozpadu UE i NATO.

  20. Tom_BYDG

    Ktoś w końcu potrafi powiedzieć prawdę......

Reklama