Reklama

Siły zbrojne

38 mld USD pomocy wojskowej dla Izraela. „Obrona przeciwrakietowa”

Odpalenie pocisku Tamir z amerykańskiej wyrzutni MML. Fot. John A. Hamilton/US Army.
Odpalenie pocisku Tamir z amerykańskiej wyrzutni MML. Fot. John A. Hamilton/US Army.

Stany Zjednoczone doszły do porozumienia z Izraelem w sprawie pakietu pomocy wojskowej na okres kolejnych dziesięciu lat. Jego wartość wynosi 38 mld USD, zmienione zostaną zasady wsparcia dla obrony przeciwrakietowej.

Zgodnie z komunikatem Departamentu Stanu umowa ma zostać podpisana jeszcze w dniu 14 września i będzie obejmować wsparcie w zakresie bezpieczeństwa w okresie od roku fiskalnego 2019 do 2028. Agencje donoszą, że wartość pakietu pomocy jest określana na 38 mld USD.

Jednym z podstawowych punktów spornych w negocjacjach była możliwość udziału izraelskiego przemysłu obronnego w wykorzystaniu funduszy, które są przekazywane przez Amerykanów. Możliwość częściowego finansowania prac badawczych i zakupów we własnym przemyśle ma zostać przynajmniej mocno ograniczona.

Czytaj więcej: MSPO 2016: Iron Dome i SPYDER. „Dolne piętro” obrony powietrznej z Izraela

W dyskusji publicznej zauważano bowiem, że o ile z reguły Stany Zjednoczone bardzo rygorystycznie podchodzą do finansowania z własnego budżetu prac realizowanych przez zewnętrzne podmioty, to Tel Awiw miał możliwość rozbudowy własnego przemysłu właśnie z pomocą amerykańskich funduszy. I to w stopniu, pozwalającym na konkurowanie z przedsiębiorstwami amerykańskimi.

Innym istotnym elementem planowanej do podpisania umowy będzie wsparcie dla izraelskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Po raz pierwszy zostanie to włączone do ogólnej puli funduszy. Wcześniej finansowanie odbywało się oddzielnie od wieloletnich porozumień. Jest to jeden z powodów dla zwiększenia średniej rocznej kwoty finansowania z 3,1 do 3,8 mld USD. Po uwzględnieniu tego czynnika skala wzrostu będzie mniejsza.

Amerykanie wspierają budowę izraelskiego systemu obrony przeciwrakietowej między innymi dlatego, że umożliwia ona uniknięcie eskalacji w starciach z organizacjami terrorystycznymi, prowadzącymi ostrzał terytorium Izraela (niższe szkody zmniejszają zapotrzebowanie na ataki odwetowe). „Tarcza” zwiększa też poziom bezpieczeństwa Izraela w stosunku do innych państw regionu, zniechęcając Tel Awiw do wykonywania uderzeń prewencyjnych.

Czytaj więcej: MSPO 2016: Wariant Procy Dawida oferowany dla Wisły

W ostatnich latach Izraelczycy opracowali i wdrożyli finansowane ze wsparciem Stanów Zjednoczonych systemy przeciwrakietowe krótkiego zasięgu Iron Dome, obecnie trwa wprowadzanie zestawu średniego zasięgu Stunner, również powstałego ze wsparciem USA. Nie jest wykluczone, że zmodyfikowany pocisk Stunner (prawdopodobnie jako SkyCeptor) będzie włączony do zestawów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Patriot, planowanych do pozyskania w ramach programu Wisła.

Reklama

Komentarze (11)

  1. SAS

    Przecież to subsydiowanie własnego przemysłu. Amerykańskie pieniądze na zakup amerykańskiego sprzętu w USA.

    1. kafir

      Dokładnie.To jeden z warunków tej umowy.

    2. Kosmit

      Też. Oraz finansowanie swojej pozycji na Bliskim Wschodzie. Niedawno ociepliły się relacje izraelsko-rosyjskie, więc prawdopodobnie te miliardy mają przebić jakąkolwiek ewentualną ofertę rosyjską, mającą na celu jeśli nie zmianę stron, to przynajmniej "życzliwą neutralność" Tel Avivu względem Moskwy.

    3. vina tusca

      Widziałeś kiedyś T-72? jak byś go pokonał gdyby wjechał Ci na podwórko?:D Czy wiesz, że czołg nie walczy z czołgiem? tak jak napastnik nie walczy z napastnikiem a bramkarz nie kopie się z bramkarzem.

  2. klon

    Ciekawe ile z tych 38mld to nasz wkład. Z jednych zdzierają, w zasadzie pod przymusem a innym "oddają"

    1. lo

      myślę, że gdzieś tam w USA dokładnie policzyli ile zarobili na obecności swojej (nie prawda jest, że tylko Izrael pilnuje tam ich interesów) i Izraela w regionie. To był i jest konkretny wpływ na surowce, ceny surowców tak by nimi manipulować jak odpowiada USA. To jest konkretny wpływ na wymianie surowców w USD a nie juanie czy euro a z tego USA ma zyski ogromne. To jest też wpływ na cały region, który potem za USD z ropy kupuje uzbrojenie od USA. Zawsze też Izrael to jest taki pistolet co może wystrzelić, coś prewencyjnie zbombardować samolotem a nawet b. atomową małego rażenia realizując politykę swoją a czasem i USA zaś USA oficjalnie od tego się wykręci. USA tam dobrze oszacował ile ciągnie kasy z regionu i jak ich rozgrywać, zmieniać sojusze, wywoływać wojny, nakładać i zdejmować embarga. Nie dla Nas wielka polityka i ekonomia.

  3. marek!

    Tylko pozazdroscic....natomiast, nie do koncca chcialbym mieszkac w kraju frontowym i do tego otoczonym przez zyczliwych.....

  4. Kosmit

    Pozwólcie, że wyjaśnię pewną kwestię. W Izraelu żyją Żydzi. Dookoła Izraela żyją muzułmańscy Arabowie. W sumie, to w Izraelu też ich trochę żyje. Izrael nie graniczy z nimi tylko od zachodu i tylko dlatego, że jest tam morze. Arabowie są znani z wielu rzeczy (np. kawa, cyfry, matematyka, dżihad), między innymi z tego, że niespecjalnie lubią Żydów. W ogóle, to najchętniej widzieliby ich w tym morzu, najlepiej pod powierzchnią. Dlatego Izrael funkcjonuje jak państwo frontowe w sensie dosłownym, de facto w stanie permanentnej wojny. Inaczej by nie funkcjonował, bo by go nie było. Szkopuł w tym, że wojna bardzo dużo kosztuje. A permanentna wojna kosztuje dużo przez okres ciągły. Gdyby Izrael nie otrzymywał wsparcia z USA, to jego wydatki na obronność zadusiłyby gospodarkę. A gdyby zmniejszył wydatki na obronność, to zbyt wiele by ryzykował - wystarczy rzut oka na mapę, żeby zrozumieć, że w razie konfliktu ten kraj nie ma marginesu błędu, przewaga techniczna nad potencjalnymi przeciwnikami to dla niego być albo nie być. A potencjalnym przeciwnikiem jest każdy z jego sąsiadów, bo bez względu na rząd i jego politykę, żyją tam Arabowie, którzy nienawidzą Żydów. To w praktyce wyklucza zmianę frontu/odwrócenie sojuszy przez Izrael tak długo, jak długo USA odgrywa znaczącą rolę na Bliskim Wschodzie i jest w stanie wspierać Izrael finansowo. Reasumując - płacą im, bo ich to jedyny pewny sojusznik na całym Bliskim Wschodzie. Taki układ.

    1. Oleum

      A czemu problemy Izraela tak bardzo obchodzą akurat USA? Co jest tak waznego w tym skrawku pustyni?

    2. norm

      My powinniśmy być takim Izraelem Europy Wschodniej... Brać z nich przykład. A nie "drugą Japonią" czy Budapesztem.

  5. reewr

    Polska też skorzysta z systemu antyrakietowego. Dziwnym trafem, ale izraelska broń kosztuje taniej a jest porównywalna jakością z amerykańską i góruje nad europejską (oczywiśćie nie dotyczy to niektórych produktów).

  6. Anty Rus

    A Polsce taka pomoc ? Co ten Izrael ma w sobie, że takie sumy USA wykłada?

    1. kapralek

      Spójrz na mapę świata, to zrozumiesz, USA taniej wychodzi dotowanie Izraela i Egiptu niż utrzymywanie w tym rejonie własnych potężnych wojsk i infrastruktury wojskowej, ekonomia chłopie, ekonomia

    2. bolo

      Izrael ma FED

    3. Kosmit

      Pytanie, co ten Izrael ma dookoła siebie. Czyli inaczej - gdzie jest położony. Bo co ma w sobie, to oczywiste - ma w sobie Żydów, co w zasadzie wyklucza jakikolwiek trwały pokój z Arabami i wymusza szukanie silniejszego sojusznika z zewnątrz, który pomoże mu przetrwać. Dla USA jest to krótko mówiąc, jedyny pewny sojusznik na Bliskim Wschodzie.

  7. Podpułkownik Wareda

    Jest już tradycją na D24, że każdorazowo - jakikolwiek artykuł na temat Izraela, bądź Żydów - wywołuje u części forumowiczów coś, co bardzo ogólnie nazywamy: "szewską pasją"! I wszystkie wcześniejsze argumenty przedstawione na tym forum, są zdecydowanie odrzucanie. Z powyższego artykułu dowiedzieliśmy się (za Departamentem Stanu USA), że w okresie od 2019 roku do 2028 roku, Izrael otrzyma od USA - w ramach pomocy wojskowej - łączną kwotę 38 miliardów $. Nie ulega żadnej wątpliwości, że to bardzo znacząca kwota. Do tego należy doliczyć sumę ok. 16 miliardów $, którą Izrael corocznie przeznacza z własnego budżetu na cele militarne. Rzeczywiście, sporo tego - jak na kraj wielkości naszego województwa mazowieckiego i zamieszkałego przez niespełna ok. 9 milionów ludzi, z których jedynie ok. 75% stanowią Żydzi! Jednocześnie nie ukrywam, że w powyższym artykule brakuje mi informacji z Departamentu Staniu USA - dot. łącznej kwoty, którą Amerykanie przeznaczają każdego roku, na pomoc wojskową dla krajów arabskich w regionie Bliskiego Wschodu. Szkoda! Byłaby niezła okazja, porównać wielkość pomocy amerykańskiej dla państwa żydowskiego oraz państw arabskich. Nie chcę być zgryźliwy, ale uważam, że pieniądze amerykańskie na pomoc wojskową dla państw arabskich, są wyrzucane w przysłowiowe błoto przez tych ostatnich. Państwa arabskie, są klasycznym workiem bez dna i zaspokojenie wszystkich ambicji i apetytu Arabów - graniczyłoby z cudem. A jak powszechnie wiadomo: cudów ... nie ma! Niestety! Oczywiście, każdy z forumowiczów ma prawo do własnej oceny dot. pomocy amerykańskiej dla Izraela. Ale niektórzy z nich, przechodzą samych siebie. Oto kilka przykładów: 1/ (...). "Co ten Izrael ma w sobie, że takie sumy USA wykłada?". Z pewnością ekonomia i brak potrzeby utrzymywania w tamtym regionie świata amerykańskich baz oraz oddziałów wojskowych - jak słusznie zauważył jeden z forumowiczów. Ale nie tylko. Zdecydowanie, najbardziej istotne jest jednak to, że Izrael jest najważniejszym sojusznikiem polityczno-wojskowym USA oraz jedynym państwem demokratycznym i w pełni przewidywalnym na Bliskim Wschodzie. Ponadto, w zasadzie od początku swego istnienia, Izraelczycy znajdują się na pierwszej linii walki z międzynarodowym terroryzmem, nie tylko islamskim. Stąd, niepodważalne doświadczenie, jakie nabyli Izraelczycy w walce z terrorystami, jest bardzo cenione przez Amerykanów i służby specjalne innych krajów - w tym również Polski. 2/ "Chyba NIKT nie ma wątpliwości KTO rządzi w USA?" Po odrzuceniu wszystkich, idiotycznych teorii spiskowych, zapytam wprost: no kto rządzi w USA? 3/ (...). "Za POŁOWĘ tej kasy (...), Polska mogłaby mieć w 3-5 lat, najlepiej wyposażoną i wyszkoloną armię, wśród europejskich państwa NATO". Niestety, powyższe stwierdzenie, to są mrzonki i pobożne życzenia - graniczące z absurdem! Nie ma o czym deliberować, ponieważ nigdy nie będzie takiej sytuacji. 4/ (...). " ... te 3,8 miliarda $ rocznie, to ok. 40% obecnego budżetu MON". A jeśli nawet, to co w związku z tym? Ostatecznie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby nasze władze oraz przedstawiciele Polonii Amerykańskiej - bardziej profesjonalnie, zdecydowanie i energicznie lobbowały w USA na rzecz interesów Polski! Także na rzecz naszych interesów obronnych! 5/ "Gdyby Polska miała 100 głowic atomowych na stanie ... ". Ba, gdyby? Ale dlaczego tylko 100 głowic? Dlaczego tak skromnie? Ostatecznie Rosjanie posiadają ponad 8000 głowic jądrowych i wszelkie możliwe środki techniczne do ich przenoszenia!

    1. Piotr34

      " zapytam wprost: no kto rządzi w USA?" Wystarczyc spojrzec na sklad FEDu.No chyba ze ktos jest malo domyslny-takiemu nie nie pomoze. " Ale dlaczego tylko 100 głowic" Dlatego ze 100 wystarczy i jest finansowo do udzwigniecia. Ogolnie jak zwykle komentarz pseudomerytoryczny.

    2. Moshe Schwantz

      ....zaczynam uwielbiać Pana, ale oczywiście pod względem komentarzy, ma się rozumieć. Mam dwa pytania do Pana, jako znawcy tematu współczesnego Izraela, bo do starożytnego, to sobie uzurpuję prawo jedynego na tym forum. :))) : 1. Od kiedy USA zaprzestało uznawać Izrael za kraj z uprzedzeniami rasowymi (apartheid) na równi z RPA i zniesiono embargo? 2. Od którego wydarzenia społecznego zmienił się skład etniczny w amerykańskiej administracji rządowej z WASP na inny? Pozdrawiam i czekam.

    3. Teodor

      Nie ulegam "szewską pasją" (..kiej ...ji) stwierdzilem tylko fakt finansowania Izraela przez budzet USA w wysokosci 40% budzetu rocznego MON. "I wszystkie wcześniejsze argumenty przedstawione na tym forum, są zdecydowanie odrzucanie." - nie wiem dokladnie o jakie wczesniejsze argumenty chodzi, pewnie ich nie czytalem, moze analitycy wojskowi czytaja wszystkie komentarze... Swoim komentarzem pokazalem jedynie skale problemu, bo akurat takie 38mld USD bodajze stanowi cene systemu przeciwrakietowego i przeciwlotniczego w Polsce. Uwazam zdecydowanie, ze polozenie strategiczne Polski jest rownie wazne co Izraela i pozwala trzymac w szachu okoliczne potegi - glownie Rosje i Niemcy! Gdybym nie mial racji to ostatnie dwie swiatowe wojny, wczesniej kampania napoleonska, nie przebiegalyby na terenach I RP, II RP. A jakos na terenie Izraela w okresie wojen swiatowych nie bylo prowadzonych dzialan militarnych. Nie zalezy mi na finansowaniu panstwa polskiego przez jakikolwiek kraj na swiecie, poniewaz wskazywaloby to na conajmniej brak obiektywizmu w polityce. Chodzi jedynie o rozne traktowanie sojusznikow. Ktos nawet pisal na forum D24, ze cena za F16 byla rozna dla Polski i dla Izraela. Polska oczywiscie nie moze rownac sie z Izraelem w USA, bo polonia amerykanska nie dorownuje ani diasporze niemieckiej ok 50mln, ani irlandzkiej 35mln. A ten komentarz uwazam za bardzo realistyczny: "Za POŁOWĘ tej kasy (...), Polska mogłaby mieć w 3-5 lat, najlepiej wyposażoną i wyszkoloną armię, wśród europejskich państwa NATO". Pozdrawiam Podpulkownika Warede. PS. (kiedys półkowniki to byly takie filmy nie dopuszczone do obrotu w kinach i w TVP.) PS2. Egipt rowniez dostaje niewspolmierna pomoc wojskowa zarowno z USA jak i Rosji...

  8. Marek1

    No chyba NIKT nie ma wątpliwości KTO rządzi w USA ?? ;-) Za POŁOWĘ tej kasy(mądrze wydaną)Polska mogłaby mieć w 3-5 lat najlepiej wyposażoną i wyszkoloną armię wśród europejskich państw NATO.

    1. yaro

      ojj chyba jesteś optymistą, wtedy by dopiero ruszyły negocjacje techniczne, niekończące się programy budowy statków ...., naszej armii brakuje wizji i konsekwencji za dużo jest zmian jak się zmieniają rządy

  9. sprawdzcie

    Za to "najlepszemu sojusznikowi w Europie" sprzedajemy sprzęt po zawyżonych cenach!

  10. U

    Jaki Tel Awiw?Stolicą Izraela jest Jerozolima i tam też mieszczą się wszystkie ośrodki władzy.

    1. leon3

      Tyle, że z powodu sprzeciwu wielu państw (chodzi o niewyjaśniony do końca status Jerozolimy) nie uznają one Jerozolimy jako stolicy tylko Tel Aviv

    2. zaciekawiony

      Nikt na świecie nie uznał Jerozolimy za stolicę Izraela. Generalnie większa część miasta nie jest uważana nawet za część terytorium tego państwa.

  11. Teodor

    No to moze w ramach dobrych, wzajemnych stosunkow USA zasponsorowalyby rowniez polska obrone przeciwlotnicza w wysokosci 38mld USD?!... Z pewnoscia "„Tarcza” zwiększa też poziom bezpieczeństwa..." Polski ..." w stosunku do innych państw regionu, zniechęcając"... Warszawe... " do wykonywania uderzeń prewencyjnych". - moze cytat nie wyszedl dokladnie w 100%, ale z pewnoscia pokazuje skale problemu! Dodam, ze te 3,8mld USD rocznie to ok. 40% obecnego budzetu MON.

    1. Olse

      Gdyby Polska miała 100 głowic atomowych na stanie także mogłaby liczyć na kilka miliardów rocznie za powstrzymanie się od "uderzeń prewencyjnych"...

Reklama