Reklama

Siły zbrojne

Antonow walczy o rynek indyjski

Fot. Koncern Antonow
Fot. Koncern Antonow

Koncern Antonow promuje samoloty transportowe An-178 i An-132 w Indiach, podczas wystawy DefExpo 2016. Celem jest włączenie do kooperacji w najnowszych programach ukraińskiego producenta zarówno kooperantów jak i odbiorców na rynku indyjskim. 

Pierwszym z potencjalnych kierunków współpracy jest oferta zastąpienia popularnych w Indyjskich Siłach Powietrznych samolotów transportowych An-32 zmodernizowanym wariantem An-132 opracowywanym przez Ukraińców we współpracy z Arabią Saudyjską. Maszyna ma zostać oblatana w bieżącym roku i przy wyższych od An-32 osiągach i ładowności ponad 9 ton dysponować podobną wszechstronnością jeśli chodzi o warunki operacyjne i lądowanie w przygodnym terenie.

Czytaj też: An-132 poleci w 2016 roku. Ładunek 9 ton i ponad 4 tys. km zasięgu [Wideo]

Kolejny kierunek potencjalnej współpracy to kooperacja przy programie transportowca AN-178 w klasie ładunków do 18 ton. Maszyna dobrze wpasowuje się w oczekiwania indyjskich sił zbrojnych w zakresie samolotów transportowych tej klasy. Możliwa też jest szeroka kooperacja w zakresie produkcji i wsparcia eksploatacji zarówno w Indiach jak i w sąsiednich krajach.

Czytaj też: Ukraińskie transportowce dla Arabii Saudyjskiej. Licencyjna produkcja An-178? [Video]

Antonow intensywnie promuje też w Indiach rodzinę samolotów specjalistycznych, takich jak maszyny ratownicze czy patrolowe, opartych na płatowcach An-148/158. Są to produkowane obecnie maszyny, posiadające wiele wspólnych elementów z transportowych An-178. Obecnie najnowszy wariant to morski samolot patrolowy AN-148-300MP, który łączy nowoczesne wyposażenie i relatywnie niskie koszty eksploatacji z szybkością odrzutowego samolotu pasażerskiego. W stosunku do turbośmigłowych odpowiedników w tej samej klasie jest w stanie dokonać kontroli danego obszaru w krótszym czasie, może również operować na większych dystansach.

Reklama

Komentarze (2)

  1. GI

    Dokładnie tak. Do narodowych priorytetów nie należy produkcja lotnicza. Przykład M28 z Mielca; poskładali parę-dziesiąt samolotów z wykorzystaniem już wyprodukowanych kadłubów od An-28 z pierwotnym przeznaczeniem dla Aerofłotu i na tym koniec. Jakoś Mielec się nie chwali prowadzeniem prac konstrukcyjnych nad poważnie zmodernizowanym samolotem. Ale z drugiej strony, trudno oczekiwać, by najpierw Sikorsky, a teraz Lockheed inwestowali środki w taki projekt.

  2. ryszard56

    dlaczego MY z nimi nie wspolpracujemy??

    1. dawo

      Ejjj.... chwileczkę, chwileczke kolego... A dialog techniczny ? Przecież my nawet bez dialogu lornetek termowizyjnych kupić nie możemy.

    2. fg

      Ponieważ Ukraina to niestabilny grunt, istnieje duże ryzyko, że stanie się krajem podobnym do Białorusi. To chyba wystarczający powód.

    3. Dudley

      Porównaj sobie prowizję (łapówkę) powiedzmy 2-5% od wartości CASY,HERCULESA, A400 i AN-132, AN-178, AN-70. I masz odpowiedź dlaczego nam taka współpraca się nie opłaca.

Reklama