Reklama

Siły zbrojne

Debata o polskiej zbrojeniówce. Prezes PGZ zapowiada nową strategię Grupy

Fot. PGZ
Fot. PGZ

Prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Arkadiusz Siwko zapowiedział, że w kwietniu zostanie ujawniona nowa strategia PGZ. Zaznaczył, że będzie ona obejmować głęboką integrację systemu zarządzania spółkami Polskiej Grupy Zbrojeniowej, jak również polityką eksportową.

Podczas debaty „COP XXI wieku: wyzwania stojące przed polskim przemysłem obronnym” z udziałem m.in. sekretarza stanu MON Bartosza Kownackiego i posła Michała Jacha, przewodniczącego Sejmowej Komisji Obrony Narodowej  Arkadiusz Siwko stwierdził, że nowa strategia PGZ zostanie ujawniona w kwietniu bieżącego roku. Podkreślił, że sektor zbrojeniowy wymaga stałego unowocześniania, a realizacja planu modernizacji polskich Sił Zbrojnych musi być elementem tego procesu.

Jest rzeczą zrozumiałą, że plan ogłoszony przez państwo polskie modernizacji sił zbrojnych w najbliższych latach może być elementem, musi być takim elementem, całkowitego unowocześnienia przemysłu zbrojeniowego w Polsce. Całkowitego (…), to znaczy również dotyczącego wszystkich jego aspektów – od struktury zarządzania po produkt, który będzie w efekcie zamówień dostarczany.

prezes PGZ Arkadiusz Siwko

Obecnie w Polsce trwa proces integracji przemysłu zbrojeniowego. Jak zaznaczył Arkadiusz Siwko, dziś wciąż zdarza się podejmowanie niekorzystnych z punktu widzenia Grupy decyzji o zakupach poszczególnych komponentów danych systemów uzbrojenia, z uwagi na brak koordynacji i komunikacji pomiędzy przedsiębiorstwami. Proces integracji może się zakończyć w 2016 roku.

Chodzi o ujednolicenie systemu zarządzania, żeby te zakłady rzeczywiście funkcjonowały w pewnym jasnym konkretnym (…) ekonomicznym, żeby to było współzarządzanie, a nie tylko nadzór właścicielski poszczególnych zakładów bez wspólnego zarządzania. I to będziemy rzeczywiście wdrażać w tym roku.

prezes PGZ Arkadiusz Siwko

Integracja zarządzania w spółkach Grupy będzie dotyczyć między innymi polityki ekonomicznej, zamówieniowej, a także wspólnego udziału w pracach z zakresu transferu technologii czy badaniami. Według prezesa PGZ obecnie mamy do czynienia z „całkowitym chaosem” jeżeli chodzi o politykę eksportową. Podejmowane środki zaradcze mogą się jednak przyczynić do poprawy już w bieżącym roku.

Chcemy w tej materii ujednolicić wszystkie procedury i doprowadzić do współzarządzania przez Polską Grupę Zbrojeniową całością tego sektora. (…) Jeżeli startujemy od sytuacji w której kooperacja pomiędzy przemysłem zbrojeniowym a naszymi przedstawicielstawami dyplomatycznymi miała charakter bardzo ograniczony, jeżeli sobie uświadomimy że na rynku jest obecnych ponad 100 umów pośrednictwa z których nic nie wynika, a one są często zawierane w formie wyłączności

prezes PGZ Arkadiusz Siwko

Obecna sytuacja wymaga reorientacji i ujednolicenia polityki eksportowej. Działania w tym zakresie mają być podejmowane już w pierwszym półroczu bieżącego roku. Prezes Siwko wskazał jednocześnie na konieczność „pewnego upgrade’u” kadry zarządzającej w celu dostosowania ich do funkcjonowania w warunkach rynkowych, na rynku konkurencyjnym. Sprzeciwił się sytuacji, w której władze przedsiębiorstw obwiniają za brak zamówień władze państwa.

Do kwestii zależności od zamówień państwowych odniósł się też sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki. Podkreślił, że resort ma świadomość stanu krajowego przemysłu i konieczności udzielenia mu pomocy. Jak podaje Polska Agencja Prasowa dodał, resortowi łatwiej współpracować z zakładami państwowymi, jednak wyniki tego sektora pokazują, że jest on w złej kondycji, a eksportuje mniej – mimo większego potencjału - niż firmy prywatne. 

Zgadzam się, że ostatnie 25 lat to okres dezorganizacji armii, ale nie jest tak, że przez ten czas ani złotówka nie trafiła do polskiego przemysłu obronnego. Gdyby te pieniądze były dobrze wydane, stan byłby zupełnie inny

sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki

Arkadiusz Siwko podkreślił także, że szczególne znaczenie ma również wykorzystanie transferu technologii, który będzie związany z programem modernizacji polskiej armii. Działalność PGZ powinna „wyjść” poza sektor zbrojeniowy, tak aby móc współpracować z podmiotami krajowego przemysłu cywilnego w procesie modernizacji armii. Wreszcie, Polska Grupa Zbrojeniowa planuje zaangażowanie w budowę własnych, innowacyjnych rozwiązań, również uczelni cywilnych, tak aby w perspektywie poszerzyć swoją ofertę o nowoczesne systemy bazujące na krajowej myśli technicznej.

Z kolei przewodniczący sejmowej komisji obrony Michał Jach (PiS) wskazał na konieczność stworzenia rozwiązań systemowych, które doprowadzą do tego, że polski przemysł zbrojeniowy będzie w stanie dostarczyć oczekiwany sprzęt i zapewnić jego właściwe funkcjonowanie w okresie eksploatacji. Przywołał przykład Szwecji, gdzie przy podobnej skali zamówień rocznie zajmuje się nimi ponad dwa razy więcej pracowników wyspecjalizowanej agendy niż w Polsce.

Wiceprezes sektora śmigłowcowego grupy Finmeccanica, do którego należy PZL-Świdnik Krzysztof Krystowski, wyraził przekonanie, że państwo może i powinno wspierać rozwój przemysłu – także firm prywatnych – i może to robić składając zamówienia w kraju.

Komendant-rektor Wojskowej Akademii Technicznej gen. dyw. prof. Zygmunt Mierczyk mówiąc o szansach na opracowanie nowatorskich rozwiązań w kraju, zauważył, że „do tej pory nasz przemysł jest odtwórczy, nie ma fajerwerków innowacyjnych, to samo robi nauka”, która „rządzi się dziwnymi prawami”. Zaznaczył, że o ocenie uczelni decyduje głównie „aktywność publikacyjna”, „stąd wiele pomysłów w charakterze artykułów badawczych”, a nie rzeczywistych urządzeń.

"Debatę COP XXI wieku: wyzwania stojące przed polskim przemysłem obronnym” zorganizowała „Gazeta Polska” w partnerstwie z PGZ.

(JG)/(JP)/PAP

Reklama

Komentarze (17)

  1. K

    Wiele prawdy (niestety) w komentarzach napisano. PGZ to to taki kubraczkek który naciądnięto na spółki SP. Żeruje on na tym, co te spółki wypracują. Czyli konsumują ich ciężką pracę. Prezesi to zbiór politycznych pobratymców. Niekompetentni i bez wiedzy oraz doświadczenia. A co najdroższe, wprowadzają centralistyczny model zarządzania. A to już przerabialiśmy i mamy głębokie doświadczenie. Brak kompetencji i konkurencyjność załatwiana jest w gabinetach polityków a nie na "parkiecie". Ta wydmuszka wcześniej czy później pęknie ale co narobi złego w tym czasie, to już pozostanie. Zauważono także w jednym z komentarzy, że brak jest precyzyjnej definicji zamawianego produktu. To oczywiście nie jest wina przemysłu tylko zamawiającego. Ale to nie dziwi, gdyż żołnierz to nie inżynier. Brakuje jednego ogniwa łączącego wojsko z przemysłem. Ale czy go nie ma czy tylko taki jest system zamówień? I czy ktoś będzie chciał go zmienić. Same zmiany w PGZ to za mało. Potrzebna jest też reforma systemu zamówień w MON. Wierzę, że coś się zmieni. Ale czy ludzie tak długo żyją?

  2. same plusy

    Koszt 1 debaty to ok. 250 000 PLN ( Hotel, sala konferencyjna, noclegi, ulotki, broszury, reklamy, przeloty samolotem, Dojazd, Specjaliści, catering, konsultanci, zaproszeni goście, eksperci itp.) Teraz 4 konferencje w miesiącu razy 12 miesięcy to 12 mln.

  3. 9. mechanik

    Na początku było SŁOWO: - Program wspierania ppo na lata 2007-2012, REALIZACJA - ZERO Później były/są: Strategia Roland Berger (dla PHO za 1 mln Euro), realizacja jak wyżej Strategia nr 1 dla PGZ ( opracowywana przez 2 lata), realizacja jak wyżej Strategia nr 2 dla PGZ (już w kwietniu), , niech zgadnę n/t realizacji... Realia: Udział w rynku światowym - prawie zero Wydajność - ok. 2,5 raza mniejsza niż w przemyśle prywatnym i 4-5 razy mniejsza niż norma na świecie Innowacyjność - szkoda pisać ( z wyjątkami głównie licencyjnymi) Rentowność bez dotacji - blisko zero itd, itd.

  4. AS

    TO WSTYD JAK POSTĄPIONO ZE STARYM PREZESEM PGZ.NOWY JET GIT MA DUŻE DOŚWIADCZENIE

  5. WojtekMat

    "konieczność „pewnego upgrade’u” kadry zarządzającej w celu dostosowania ich do funkcjonowania w warunkach rynkowych, na rynku konkurencyjnym" Komentarz zbyteczny.....

  6. mario

    Debaty, analizy, konsultacje a realizacja projektów w lesie czego nie dotkniesz tam klapa .Oto prawdziwy obraz tej całej modernizacji .

  7. kiedy nastąpna, za tydzień?

    Wow! Kolejna debata w polskiej zbrojeniówce:)

  8. Szary Obywatel

    Dywagacje i mity, obym się mylił. To wygląda na partykularną strategię, oderwaną całkowicie od "strategii reindustrializacji Polski". Powinna być jej elementem. Może doprosilibyście jakichś fachowców z przemysłu do tych prac. Nawet najliczniejsze grono historyków, prawników, pseudoekonomistów, czy dziennikarzy niczego dobrego nie spłodzi. Tylko buble w stylu ustaw i uchwał sejmowych. Nic nie da także pokrzykiwanie: po pierwsze rozwój, po drugie rozwój i po trzecie rozwój. j.

  9. pacodegen

    Złote mysli prezesa zgodne z planem PiS by stworzyć zupełnie nowy system, rozwalając stary, zamiast go udoskonalać. W ten sposób powstanie twór, jakaś agencja podporządkowana premierowi, a MON będzie z boku się przyglądał i oczekiwał na dostawy. Dostanie to, co polski przemysł skupiony w spółkach SP potrafi wyprodukować, bo ten przemysł zostanie podporządkowany tejże agencji. Zamieszanie ogromne, opóźnienia w modernizacji jeszcze większe, ludzie na bruk, nowi zanim osiągną kompetencję, to ze 2-3 lata. A na dodatek smaczek, rozwalimy polski przemysł obronny znajdujący sie w rękach prywatnych, który notabene ma największe sukcesy, najwięcej do zaoferowania, który zmuszony zostanie do nastawienia się na eksport i część z nich już to z sukcesem robi. Dlaczego? Bo w strategii PGZ i państwa jest, by wszelkie spółki państwowe miały realizować dostawy do wojska na zasadzie negocjacji, czyli zbierają wszelkie zamówienia, nawet jeśli nie będą mieli lepszych produktów od fedrowanych przez prywatne spółki. Taka jest strategia, niszcząca wszystko, co nie PGZowskie! Brawo!

    1. asdf

      Już raz PIS reformował Bumar i jak to wyszło to każdy może sprawdzić. Z zamówień eksportowych na poziomie 1-1,5 mld zł zrobiło się max 100 mln.

  10. gaz

    "do tej pory nasz przemysł jest odtwórczy, nie ma fajerwerków innowacyjnych, to samo robi nauka". A co się dziwić? Prowadzę niewielką firmę w branży. Sprzedajemy nasze rozwiązania na rynku polskim i mamy również sukcesy eksportowe na rynku UE. Niestety w Polsce będzie nam coraz trudniej bo PGZ uparł się aby 'budować kompetencje' w naszym zakresie w jednej ze swoich spółek. To budowanie kompetencji polega na ładowaniu dużych pieniędzy w kupowanie gotowych produktów z zagranicy do których po niewielkim face-liftingu dokleja się znaczek z logo spółki bądź PGZ. W ten sposób zajdziemy do nikąd i zawsze będziemy odtwórczy bo innowacje dzisiaj w Polsce robi się przede wszystkim w małych i średnich prywatnych przedsiębiorstwach, gdzie osiąga się najlepsze efekty w stosunku do wyłożonych tam pieniędzy. IMHO dopóki PGZ nie otworzy się na to środowisko i nie zacznie szukać współpracy i promować najlepiej działające firmy z tego sektora to nie mamy szans na sukcesy eksportowe. My mamy własny wytworzony od zera w Polsce innowacyjny produkt i właśnie dzięki temu możemy konkurować na rynkach międzynarodowych. Filozofia doklejania logo do kupionych obcych produktów powoduje że ich eksport jest niemożliwy (zawsze będą droższe od konkurencji)...

  11. FTR

    zamiast od konkretnych działań zaczynają od kolejnych strategii.... niby mieli już mieć wszelakie strategie przygotowane i po wyborach przejść od razu do ich realizacji ale widać oszukali wyborców...

  12. Olecki

    A kto ma opracować i wprowadzać tą nową strategię? Aptekarz, prawnik i jeszcze kilku podobnych "fachowców" od zarządzania zbrojeniówką?

  13. Paweł

    Łączą, dzielą teraz jest PGZ. Fakty są takie, że nasz eksport zbrojeniówki jest mniejszy niż Chorwacji. Przy indolencji spółek państwowych nie widzę światła w tunelu.

  14. WojtekMat

    Strategia PGZ, strategia MON.... Brakuje zdolności długofalowego planowania i uczciwej współpracy. MON ogłasza dialogi i przetargi de facto „na już”, przy czym często sam nie wie co tak naprawdę chce kupić. Przemysł obiecuje gruszki na wierzbie podejmując się realizacji projektów, których nie ma szans dostarczyć na czas i w odpowiedniej jakości (Gawron, Krab, ba nawet „Wisłę” mogą od podstaw zrobić – jak tu traktować poważnie kogoś takiego). I tak toczy się ten chocholi taniec, w którym marnowane są gigantyczne środki budżetowe i czas Może by tak w końcu zejść z tej „Polskiej drogi” i podpatrzeć jak inni rozwiązali współpracę armii i przemysłu? Jest parę przykładów: Korea Płd., Turcja, USA, Brazylia. Może zamiast „dialogów” i „przetargów” MON zacznie realizować programy wdrożenia typów uzbrojenia decydując już na początku, czy bierzemy istniejące własne, czy kupujemy licencje czy w ostateczności przy małej serii kupujemy gotowy produkt. A przemysł uczciwie (bez błazeńskiej fanfaronady w stylu „możemy wszystko”) informuje MON, w jakim stopniu jest w stanie dany program obsłużyć. Niestety, do tego potrzebne jest aktualna doktryna obrona specjaliści w MON (żeby przetłumaczyć doktrynę na wymagania taktyczne i sprzętowe) i silny prywatny przemysł który byłby w stanie włączyć się do programów mając pewność że nie zostanie „na lodzie” po zainwestowaniu środków (bo MON zdecyduje się na coś „tańszego”).

  15. say69mat

    def.24.pl: Prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Arkadiusz Siwko zapowiedział, że w kwietniu zostanie ujawniona nowa strategia PGZ. Zaznaczył, że będzie ona obejmować głęboką integrację systemu zarządzania spółkami Polskiej Grupy Zbrojeniowej, jak również polityką eksportową. @rzepa.pl: Staniszkis: Polską rządzi głodna posad masa say69mat: Po pierwsze, jak się wydaje, bez głębokiej ingerencji w istotę sprawowania nadzoru właścicielskiego. Czyli bez najbardziej elementarnej prywatyzacji sektora zbrojeniowego. Wszelkie usiłowania 'głębokiej integracji systemu zarządzania' okażą się inicjatywą wartą funta kłaków. Prawda jest następująca, przy tak poważnej fluktuacji kadr sprawne zarządzanie korporacją na miarę PGZ jest najzwyczajniej niemożliwe. Po drugie, jak wiadomo, jedynym beneficjentem budowanego wysiłkiem narodu COP-u okazali się nasi ... okupanci. Stąd warto jest przemyśleć zakup gotowego systemu uzbrojenia u zagranicznego producenta. Niż kombinować na miarę kolejnej edycji ... 'Polnische Wirtshaft'. Po trzecie, komentarz Pani Profesor jest ... wymowny i nie pozostawia żadnych złudzeń co do istoty nowej strategii PGZ-tu.

  16. K2

    Pożyjemy - zobaczymy.

  17. alhambra

    Jak się nie ma nic do zaoferowania armii, to najlepiej zaoferować "Nową strategię" wypchana złotymi myślami, frazesami. Po kilku straconych latach powstanie kolejna "Nowa strategia", tym razem bardziej słuszna. I tak w koło Macieju. W między czasie prezes się utuczy, tak jaki i kilku kolesi. Sugeruję cepy i kosy na wszelki przypadek zachować jako element "Nowej strategii".

Reklama