Reklama

Siły zbrojne

Iran ujawnia podziemne składy rakietowe

Testy irańskiej rakiety balistycznej dalekiego zasięgu Emad – fot. Iranian Defense Ministry
Testy irańskiej rakiety balistycznej dalekiego zasięgu Emad – fot. Iranian Defense Ministry

Irańska agencja informacyjna zaprezentowała materiał filmowy o tajnym, podziemnym składzie, w którym przechowywane są najnowsze rakiety balistyczne Emad wraz z wyrzutniami. Pociski tego typu według ocen zachodnich analityków mogą z łatwością przenosić głowice atomowe.

Jednominutowe nagranie, wyemitowane 5 stycznia 2016 roku przedstawiło uroczyste otwarcie składu rakietowego przez przewodniczącego irańskiego parlamentu Alego Laridżaniego. Z ujawnionych w filmie informacji wynikało, że magazyn został zbudowany w górach przez Korpus Strażników Rewolucji oraz że istnieje tam jeszcze wiele innych budowli tego typu. W listopadzie 2015 r. Irańczycy przyznali się do posiadania czternastu różnej wielkości składów rakietowych. Mają być one umieszczone od 30 do 500 m pod ziemią w różnych regionach Iranu i być wyposażone m.in. w „automatyczne wyrzutnie”.

Irański pokaz najnowszego, podziemnego składu rakietowego postawił w bardzo trudnej sytuacji Amerykanów, którzy od lipca 2015 r., często na siłę, chcą unormować stosunki dyplomatyczne i gospodarcze z Teheranem. Teraz jednak są ponownie zmuszeni do zareagowania w jakiś sposób na informacje o kontynuowanych przez Irańczyków programach zbrojeniowych.

Tym bardziej, że już w czasie testów rakiety Emad w październiku 2015 r., w Stanach Zjednoczonych wyraźnie ostrzegano, że pocisk może służyć do przenoszenia zarówno głowic konwencjonalnych, jak i ładunków nuklearnych. Ostrzegano również, że zniesienie sankcji wobec Iranu może przyśpieszyć prace nad tą rakietą dając dostęp do potrzebnych technologii i rozwiązań technicznych.

Oczywiście władze w Teheranie oficjalnie potwierdzają przestrzeganie głównych warunków umowy międzynarodowej zawartej w połowie 2015 r., która wprowadzała ograniczenia w ich programie jądrowym i całkowicie zakazywała pozyskiwania materiałów, które mogłyby być użyte do skonstruowania broni atomowej.

Z drugiej strony prezydent Hassan Rouhani nakazał ministrowi obrony przyśpieszyć irański program rakietowy. Kontynuowana będzie również budowa podziemnych składów, ponieważ zgodnie z oficjalnym komunikatem nie ma już gdzie przechowywać nowo wprowadzanych rakiet.

Na te wszystkie programy nakłada się jeszcze coraz gorsza sytuacja międzynarodowa w regionie, w której Iran chce odgrywać główną rolę. Obecnie nie chodzi już tylko o walkę z Daesh w Iraku, czy wojnę domową w Jemenie, ale również o konflikt z sąsiednią Arabią Saudyjską. Saudyjczycy stali się bowiem jawnym wrogiem Teheranu za wykonanie kary śmierci na jednym z szyickich duchownych.

Na razie nie wiadomo, na ile informacje o programie rakietowym wpłyną na amerykańskie decyzje o ograniczeniu sankcji dla Iranu. Wykorzystują to Irańczycy - coraz bardziej jawnie i bez skrupułów testujący Amerykanów, na ile mogą sobie pozwolić w swoich planach wojskowych. Przykładem takich prowokacyjnych działań był np. incydent ze strzelaniem rakietowym zorganizowanym przez irańskie okręty kilkaset metrów od przepływającego amerykańskiego lotniskowca i międzynarodowego zespołu ochrony. Jeszcze pół roku temu Amerykanie na takie działania mogliby zareagować użyciem uzbrojenia. Obecnie władze w Waszyngtonie bagatelizują takie incydenty uznając je jednie za szkodliwe ale niegroźne.

Dlatego większość obserwatorów uważa, że nowe stanowisko Waszyngtonu w stosunku do władz Teheranu nie może być bezgraniczne i powinny zostać ustalone warunki, w których sankcje nałożone na Irak mogłyby i powinny zostać przywrócone.

Reklama

Komentarze (15)

  1. Czytator

    "Dlatego większość obserwatorów uważa, że nowe stanowisko Waszyngtonu w stosunku do władz Teheranu nie może być bezgraniczne i powinny zostać ustalone warunki, w których sankcje nałożone na Irak mogłyby i powinny zostać przywrócone." chyba Iran

  2. szczekun

    Od dłuższego czasu jestem obserwatorem i czytelnikiem komentarzy zamieszczanym na tym forum. Miałem nadzieję że ze względu na tematykę będzie na nim więcej wypowiedzi rzeczowych i wyważonych, a osoby zabierające głos w dyskusji będą posiadały elementarną wiedzę w temacie dyskusji w jaką się włączają. Widzę jednak że próba rzetelnego opisywania rzeczywistości chociaż by przez płk Warendę ( jako przykład) powoduje wypływ kompleksów, stereotypów, poprawności politycznej i gazetowej wiedzy przez "komentatorów" który brakuje woli by tą wiedzę zdobyć. Takie to chyba prawo wolnego internetu, ale to boli że mamy tak dużo ludzi nie chcących korzystać z wiedzy i samodzielnie MYŚLEĆ.

  3. SZTAJER

    My mamy kopalnie odpowiednio je wyposażyć i będzie git

  4. orca

    Tak na serjo, czy ktos moze mi wytlumaczyc dlaczego USA stara sie o zniesienie sankcji na Iran? Tylko prosze o kulture, jest tutaj duzo madrych interautow. Czegos mozna sie nauczyc :). Czy znowu chodzi o rope? O rynek zbytu chyba nie bo w Iranie mozna isc do ciupy za noszenie koszulki z amerykanska flaga. 'Partner' na bliskim wschodzie? Maja lepszych. Tak na marginesie, Iran i tak zrobi to co zechce i zadne nadzorowanie go nie powstrzyma a zniesienie sankcji bedzie mial ten sam efekt jak rzucenie paliwa na ogien. Oni tylko czekaja i zacieraja rece na otwarcie wrot Zachodu, bo jak sie otworza, to juz nie zamkna, tak jak wieczko od pudelka Pandory.

  5. Podpułkownik Wareda

    Ujawnienie przez Irańską Agencję Informacyjną - tajnych, podziemnych składów najnowszych rakiet balistycznych EMAD wraz z wyrzutniami - stanowi jednoznaczną informację dla pozostałych państw, nie tylko w regionie Bliskiego i Środkowego Wschodu. I do tego - według oceny zachodnich analityków - rakiety EMAD mogą przenosić głowice atomowe. Zaprezentowanie przez Iran tej informacji dowodzi, że Persowie uznali, iż mogą sobie pozwolić na taką jawność wobec międzynarodowej opinii publicznej. A szczególnie wobec USA, Rosji, Chin i oczywiście Izraela. A to zaczyna być niepokojące. Podobnie jak autor powyższego artykułu, ja również jestem ciekawy reakcji Amerykanów oraz pozostałych członków Klubu Atomowego. Na stronach wielu portali internetowych, często można przeczytać komentarze, które zaczynają się od swoistego "wyznania wiary": np. nie lubię Rosji, ale ... , nie lubię Ameryki, ale ... , nie przepadam za Chinami, ale ... , nie cierpię Izraela, ale ... itp. Być może takie "wyznanie wiary" ma swoje uzasadnienie, kiedy piszemy bądź mówimy o sporcie, kulturze, historii, turystyce, gastronomii, muzyce, modzie itd. Być może? Ale z pewnością - nie ma ono uzasadnienia, kiedy omawiamy działalność poszczególnych państw na arenie międzynarodowej, ze szczególnym uwzględnieniem wojskowości. W tym przypadku, nasze osobiste sympatie lub antypatie polityczne, należy odłożyć na bok i zająć jednoznaczne stanowisko. Bez owijania czegokolwiek w bawełnę. Myślę, że w przypadku Iranu należy powiedzieć wprost: kontynuowanie przez Irańczyków rozlicznych programów zbrojeniowych jest zagrożeniem dla działań zmierzających do unormowania sytuacji politycznej w tamtejszym regionie. Mogę jedynie wyrazić nadzieję, że Iran zna swoje realne możliwości oraz miejsce w szeregu i nie będzie igrał z ogniem. Ryzyko wybuchu nowego, zupełnie niepotrzebnego konfliktu zbrojnego w tamtym regionie, jest aż nadto duże. A szans na zwycięstwo - Iran nie ma żadnych! PS. Tradycyjnie, przy tego rodzaju artykułach, któryś z forumowiczów stwierdza (pyta retorycznie?), że "oczywiście tylko Izrael ma prawo rozwijać wszystko co dla innych jest zakazane". W domyśle: chodzi oczywiście o posiadanie przez Izrael arsenału jądrowego. Tego rodzaju stwierdzenia (pytania retoryczne?) na tym portalu i nie tylko, to już jest określona norma i prawidłowość. Tak! Niewielki, niespełna 9-cio milionowy Izrael, otoczony przez wrogie mu państwa arabskie oraz Persów - ma prawo posiadać arsenał jądrowy dla obrony własnej ludności oraz państwowości. Chociażby dlatego, że niejednokrotnie Arabowie i Persowie publicznie oświadczali, iż głównym ich celem - jest zniszczenie Państwa Izrael oraz zepchnięcie Izraelczyków do morza. Podkreślam: chociażby dlatego! Izrael, jak każde inne państwo świata, ma prawo od obrony. Izrael, w przeciwieństwie do Arabów i Persów, nigdy nie twierdził, że jego celem polityczno-wojskowym bądź innym jest zniszczenie jakiegokolwiek państwa. Ponadto, Izrael jest w regionie jedynym państwem demokratycznym i w pełni przewidywalnym. Tego samego nie można powiedzieć o jakimkolwiek kraju arabskim, bądź o Iranie. Reasumując, posiadanie przez Izrael (do czego zresztą się nigdy oficjalnie nie przyznał) arsenału jądrowego jest w pełni uzasadnione. Natomiast, biorąc pod uwagę polityczną i wojskową nieprzewidywalność i niestabilność państw arabskich oraz Iranu, posiadanie przez te kraje broni jądrowej - ze względów zasadniczych - nie wchodzi w rachubę. W żadnym wypadku! Dla dobra nas wszystkich! Prywatnie, do Persów mam wiele sympatii. Chociażby za ich stosunek do dużej grupy Polaków (wojskowych i cywilów), którzy okresowo przebywali w Persji podczas II wojny światowej. Podczas tamtej wojny, społeczeństwo Iranu okazało Polakom dużo pomocy - nie zważając na wyraźnie proniemiecką politykę ówczesnych władz Iranu. Pomimo tego, jestem zdecydowanym przeciwnikiem posiadania przez Iran broni jądrowej.

    1. dziadek Assad

      Izrael, w przeciwieństwie do Arabów i Persów, nigdy nie twierdził, że jego celem polityczno-wojskowym bądź innym jest zniszczenie jakiegokolwiek państwa.- jesteś nie douczony w tym temacie .ISIS i wszystko jasne .

    2. Krzysiu

      Jestem przeciwnikiem posiadania przez Izrael broni atomowej, a jeśli chodzi o unicestwianie innych nacji to fakt - Izrael o tym nie mówi, Izrael od lat systematycznie to robi wobec Palestyńczyków.

    3. Piotr34

      A jakimz to zagrozeniem dla NAS jest Iran?Bo ze Turcja podchodzi Balkany a AS sponsoruje "imigrantow" i terrorystow w Europie to kazdy wie ale Iran?A tak-sa wrogiem Izraela-tylko ze Polska to nie Izrael.

  6. bv

    Iran musi się bronic.Izrael pokazał,że jest zwykłym agresorem i bandytą atakuje wojska syryjskie, wspiera terorystów sunnickich walczących z armią rządową pomimo,że Syria nie jest z nimi w stanie wojny. Miniaturowy Izrael ma 400 głowic nuklearnych to więcej niż potrzeba do obrony, Indie mają dwa razy mniej głowic.USA celowo dozbraja Izrael w taką ilość głowić,bo liczą ją jako wspólną.A pózniej mogą mówić,że niby redukują liczbę głowic.

  7. panzerfaust39

    Oczywiście tylko Izrael ma prawo rozwijać wszystko co dla innych jest zakazane

    1. Pani Dubito

      Ma. Musi się bronić.

  8. piotr

    USA traco dosc szybko role zandarma ,noe moga sie z tym pogodzic ze inne mocarstwa np CHiny powoli zaczynaja ich doganiac ,oni nie moga sobie pozwolic na to ,wiec dojdzie do starcia tych wlasnie krajow ,pojdzie o Atlantyk ,ci drudzy utra pierwszym nosa .

    1. F1

      Atlantyk? Serio? Ubawiłem się...

  9. kraqss

    "amerykańskie decyzje o ograniczeniu sankcji dla Iranu" , "na ile mogą sobie pozwolić w swoich planach wojskowych", ciekawe zadania. tzn.że usa samodzielnie decyduje za cały świat komu można coś sprzedawać i od niego kupować??? i czy iran musi się spowiadać wielkiemu bratu jakię to ma plany wojskowe?? tzn że wszyscy przyjaciele usa muszą takowe plany z nimi konsultować ?

  10. Edmund

    A Iran miał dialogi techniczne ? To już wiadomo dlaczego ma rakiety. Nie tracił czasu na dyrdymały.

  11. LL

    Nie rozumiem tekstu że rakiety mogą przenosić głowice jądrowe, scudy też mogą i wiele Państw używa Scudów, czy to jest powód żeby na te państwa nałożyć sankcje? pewnie te rakiety mogą też przenosić broń termojądrową chemiczną, biologiczną oraz antymaterię. Niestety na tym portalu zbyt wiele artykułów jest pisanych przez osoby jawnie stronnicze w jedną ze stron.

  12. Ojciec 6 dzieci

    Jak to jest, że państwo które było objęte embargiem przez wiele lat było w stanie wybudować takie obiekty i rakiety. A Polska, która jest od 11 lat w najbogatszym bloku gospodarczym świata nie ma nic. No jak to jest?

    1. Pirx

      dokładnie :) teokratyczny Iran skutecznie rozwija naukę i nowoczesną technikę. poza tym rośnie tam dobrobyt oparty na własnym przemyśle samochodowym i innych środków transportu. może czas zacząć rewidować opinie zaszczepiane nam przez media ?

    2. Marek

      Odwrócę pytanie. Jak to jest, że państwo, które opylało w dużych ilościach ropę i miało poziom życia swoich obywateli głęboko gdzieś, o ambicjach takich jakie ma Iran do tej pory nie ma w tych rakietach zainstalowanych atomówek?

    3. robo

      Tak to smutne, jednak nie w 100% prawda. Myślę, że też są u nas jakieś drobiazgi /oczywiście nie na taką skalę/ o których oficjalnie nie wiemy. Każde państwo ma swoje tajemnice, Polska wbrew pozorom też. Nie jest tak źle jak się myśli, ale też nie tak dobrze jakbyśmy chcieli.

  13. as

    Chyba sankcje na Iran Irak wszak teraz jest sojusznikiem USA.

  14. Aleks

    Sankcje na Irak czy Iran ? Hegemon narzuca wszystkim a w zasadzie próbuje swoje warunki w imię szerzenia demokracji.

  15. Józuś

    Tylko my cały czas kupujemy atrapy, makiety...

Reklama