Reklama

Siły zbrojne

245 mln dolarów na uzbrojenie brazylijskich Gripenów

JAS 39 Gripen fot. SAAB
JAS 39 Gripen fot. SAAB

Kontrakt na dostawy uzbrojenia dla samolotów Gripen NG o wartości 245 mln dolarów został podpisany przez Saab i brazylijskie ministerstwo obrony. 

Umowa dotyczy pozyskania i integracji uzbrojenia firmy Saab i dostawców wybranych przez brazylijskiego odbiorcę. W ten sposób przenosi odpowiedzialność za dostarczenie zgodnie z prawem uzbrojenia w pełni kompatybilnego z samolotami JAS39 Gripen NG na koncern Saab, który będzie realizować tego typu zadania w imieniu odbiorcy.

Wymagania te mają zostać wypełnione do końca bieżącego roku, natomiast dostawy uzbrojenia będą realizowane w powiązaniu z produkcja i przekazywaniem do służby samolotów JAS39 Gripen NG. W obecnej chwili nie ujawniono jakie typu uzbrojenia zostały objęte tą umową, lub też jakich zewnętrznych dostawców bierze się pod uwagę. 

W październiku 2014 roku Saab podpisał umowę na dostawę 36 samolotów tego typu dla Sił Powietrznych Brazylii. Kontrakt łączy się z szerokim programem transferu technologii, którego realizację rozpocznie jesienią 2015 szkolenie 350 brazylijskich inżynierów w szwedzkich zakładach Saab w Linköping. 

Reklama

Komentarze (11)

  1. Kilo

    Komentarze typu "z kim Brazylia ma walczyć" są, wybaczcie, trochę dziecinne i trącą taką megalomanią z polskiej perspektywy. Brazylia jest piątym co do wielkości krajem świata (Polska - 69, w sumie fajna cyferka ;) ). Ostatnio walczyła - naprawdę walczyła na swoim terenie, a nie machała medialnie szabelką albo jeździła na misje zagraniczne - z lewacką partyzantką FARC w 1991 (operacja Traíra). A konflikt miała nawet z Francją jak się o łowiska homarów pokłócili w 1962 ;) - jeśli to brzmi zabawnie to przypomnę, o co się naprawdę pobiły Argentyna i UK (taka mała wysepka z owcami). Że już nie wspomnę o tym, że konflikty o łowiska to równie poważna przyczyna wojen co konflikty o ropę (Morze Północne, Pacyfik...). Każdy sąsiad Brazylii jest, delikatnie mówiąc, daleki od stabilizacji politycznej i ekonomicznej (co nie jest wyłącznie zasługą USA ale także dyktatur w tych krajach). A sama Brazylia aspiruje coraz bardziej do gospodarczej potęgi i w związku z tym musi mieć realne zabezpieczenie swoich interesów. Nie wiem, czy Saab'y są dla nich najlepsze - nie jestem pilotem ani strategiem wojny powietrznej - ale na pewno mają komu je pokazać i w razie czego przeciwko komu użyć.

  2. Pesiu

    Myślę, że tez powinniśmy wybrać NG, kierując się względami interoperacyjności (sąsiednie państwa mają/będą miały podobne maszyny), offsetem oferowanym (proszę sobie porównać co oferowali Szwedzi, a co jankesi kiedy wybieraliśmy F-a), transfer technologii (pewny), dostęp do kodów źródłowych oraz produkcja, a na pewno serwis w kraju. Co również jest ważne, o czym się dziś zapomina, (a co było zapisane w polskiej doktrynie obronnej) to możliwość lądowania Gripenów na DOL'ach (drogowych odcinkach lotniczych) co jest kluczowe w państwie takim jak Polska z ograniczoną ilością sprzętu a i bazami dla F-ów idącymi na pierwszy ogień podczas jakiegokolwiek konfliktu.

    1. b3rs

      Serwis F-16 jest w Bydgoszczy. F-16 lądują na DOLach. Ale mamy ze 2 czynne DOLe więc to chyba jednak ma małe znaczenie w przypadku Polski.

  3. Trzcinsky

    "W październiku 2014 roku Saab podpisał umowę na dostawę 36 samolotów tego typu dla Sił Powietrznych Brazylii. Kontrakt łączy się z szerokim programem transferu technologii, którego realizację rozpocznie jesienią 2015 szkolenie 350 brazylijskich inżynierów w szwedzkich zakładach Saab w Linköping" JAK SIĘ CZYTA TO GUL SKACZE ŻE TO NIE POLACY. A MY 64 MASZYNY POTRZEBUJEMY EH...... ........

  4. FT

    konkurencja podała, że Czesi prawie podwoją liczbę żołnierzy i wydatki na obronę... ale D24 milczy...

    1. kamil

      Polacy zwiększyli liczbę etatów żołnierzy zawodowych o 7 tys . `

  5. abecadlo

    Dziwni to Polacy są. marzą o nierealnym, wierzą w zapewnienia USA i NATO i kupują coś co nie powstało a wszystko to w obliczu ruskiego zagrożenia. Gripen i Saab to nie jest zła opcja.

  6. 722

    Nie muszą się spinać bo nikt im w sumie poważnie nie zagraża...

  7. bomba. kpt

    Być może dlatego, że ich dawny (bo nieobecny) potencjalny rywal bankrutuje średnio co dziesięć lat i zastanawia się na zakupem samolotów zakonserwowanych na bliskowschodniej pustyni...

  8. michał

    Po przejęciu zakładów w Mielcu od amerykanów można będzie uruchomić produkcję wzorem Brazylii samolotów Gripen NG , przewiduje się zakup 64 szt aby wymienić stare Su-22 i Migi 29 .

  9. Edi

    Dziwni są ci Brazylijczycy, mają państwo wielkości kontynentu a do obrony wybrali samoloty zabawki które nie przelecą tu od lotniska do lotniska bez dodatkowych zbiorników.

    1. pch

      Widocznie gripen to nie taki badziew jak co niektórzy go opisuja

    2. 34kb

      Cóż, widać w całym tym wielkim państwie nie znalazł się ani jeden Edi-znawca. Biedni Brazylijczycy...

    3. equil

      do Edi Myśle że to dobre posunięcie. Który inny producent dałby im know-how? Jeśli myślą na poważnie by być liderem w regionie (albo i dalej) to muszą mieć zaplecze techniczne, niestety ani francuzi ani tym bardziej amerykanie im tego nie zapewnią. Zazdroszczę im, że chcą być czymś więcej niż marionetką. Szkoda też, że nasi politycy nie myślą w tych kategoriach, nawet jeśli miałoby to oznaczać zmniejszenie bezpieczeństwa.

  10. weteran

    Jeżeli chodzi o Polskę to przy zakupie 64 szt Gripenów Szwedzi postawili by w Bydgoszczy montownię , która pełniła by funkcję serwisowo remontową dla europy środkowo-wschodniej .

  11. starszy technik

    Wzorem Brazylijczyków kupiliśmy 50 Caracali , czas abyśmy ich wzorem wymienili przestarzałe Su-22 i Migi 29 na Gripena NG . Wojskowe zakłady w Bydgoszczy czekają na montownie Gripenów , transfer technologii oraz dzięki offsetowi na prawa do serwisowania i remontu tych samolotów .

Reklama