Reklama

Geopolityka

10 tys. medali dla rosyjskich żołnierzy w Syrii

Fot. mil.ru.
Fot. mil.ru.

Ministerstwo Obrony Rosji ogłosiło przetarg na wykonanie ponad 10 tys. medali dla uczestników rosyjskiej operacji militarnej w Syrii - poinformował we wtorek dziennik „RBK”. Stosowne ogłoszenie ukazało się w rządowym portalu zamówień państwowych. 

Wynika z niego, że resort obrony zamówił 10,3 tys. medali "Za udział w operacji wojskowej w Syrii". Koszt ich wykonania oszacował na 2,3 mln rubli (około 34 tys. dolarów). Medal ten ustanowił minister obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu w listopadzie 2015 roku, w dwa miesiące po rozpoczęciu operacji Sił Zbrojnych FR w Syrii. Udział rosyjskich wojsk w operacji w Syrii był wielokrotnie analizowany na łamach Defence24.pl:

Czytaj więcej: Rosyjski czynnik. 10 przyczyn sukcesów armii rządowej w Syrii

Czytaj więcej: Putin osiągnął cele strategiczne? Rosja redukuje wojska w Syrii [Komentarz]

Dotychczas Rosja skrzętnie ukrywała liczebność swojego kontyngentu wojskowego użytego w Syrii. Utrzymywała, że w interwencji wojskowej w tym kraju bierze udział tylko jej lotnictwo. Zapewniała, że nie przewiduje skierowania do Syrii wojsk lądowych. Przyznawała też, że kilka tysięcy żołnierzy strzeże rosyjskich baz w tym kraju: lotniczej - w Latakii i morskiej - w porcie Tartus. Podawała ponadto, że wysłała do Syrii instruktorów wojskowych do szkolenia żołnierzy syryjskich sił rządowych. Z czasem wyszło na jaw, że w Syrii operują też rosyjskie siły specjalne. Widziano tam także rosyjskie czołgi.

30 września Rosja rozpoczęła naloty w Syrii, wskazując jako ich cel Państwo Islamskie (IS) i inne "ugrupowania terrorystyczne", walczące z syryjskimi siłami rządowymi. Zachód utrzymywał jednak, że celem rosyjskich ataków były również formacje opozycyjne, zwalczające reżim prezydenta Baszara el-Asada.

14 marca prezydent Rosji Władimir Putin nakazał wycofanie z Syrii głównych rosyjskich sił lotniczych. Wcześniej Rosja i USA uzgodniły rozejm w konflikcie syryjskim. Obowiązuje on od 27 lutego. Nie przewiduje jednak wstrzymania ataków przeciwko Państwu Islamskiemu oraz Frontowi al-Nusra związanemu z Al-Kaidą.

Czytaj więcej: Syria: Palmira odbita z rąk Daesh. Sukces sił rządowych

PAP - mini

Reklama

Komentarze (8)

  1. PiotrEl

    Czytając niektóre komentarze dochodzę do wniosku że powszechna oświata jest wybitnie szkodliwa. Są tutaj ludzie którzy nic nie rozumieją z tego co przeczytali natomiast swoje przemyślenia jak prawdy objawione wciskają innym - marnując ich czas, oczy itd.

  2. Marek

    W 1981 za interwencję w Polsce mieli już przygotowane, potem musieli przetapiać...

  3. Berger

    Syria to porażka Putina. Interwencja rosyjska miała na celu zniesienie izolacji politycznej Kremla, oraz zmuszenie państw arabskich do zawarcia porozumienia z Rosją w kwestii polityki na rynku ropy. Żaden z tych celów nie został osiągnięty, a koszty w postaci katastrofalnych obecnie stosunków z Turcją i krajami GCC są dla Putina nie do odrobienia. Zmuszenie Rosji do zaprzestania bombardowań syryjskich ugrupowań sojuszniczych tzw "umiarkowanej opozycji", w zamian za stabilizację cen ropy na poziomie 35-45$ jest równoznaczne z klęską obecnej polityki Kremla na arenie bliskowschodniej. Ostatnia karta jaka została Putinowi w kwestii Syryjskiej to porozumienie z Zachodem, Turcją i krajami GCC w zamian za wymianę Asada. Jednak tutaj musi wpierw dojść do porozumienia ze swoim "sojusznikiem" Iranem, a to obecnie nie będzie łatwe.

  4. Leon

    Rosja stara się kolejną wrzutą pokazać zachodowi, znowu Was wydymaliśmy. Krym, Donbas, Syria... Są nas dziesiątki tysięcy, zaprawionych w boju sołdatów, którzy jak trzeba to choćby wpław a dopłyną i odbiją Alaskę. Inżynieria społeczna zmieszana z dezinformacją, niestety, chyba odnosząca zamierzone cele, przynajmniej w Europie

    1. Kris

      Europa paranoicznie boi się konfliktu zbrojnego, który zniszczyłby pożądany styl życia czy problemów na rynku surowców kontrolowanym w tej części świata przez Rosję, które mogłyby nawet doprowadzić do upadku rządów w europejskich krajach. Rosja to inny świat, grupę oligarchów regularnie się opłaca, media są kontrolowane, więc ich ludowi można wmówić wszystko, a ten dodatkowo jest gotów żyć w ubóstwie w imię idei.Tutaj Rosjanie mają ogromną przewagę nad krajami cywilizowanymi.

  5. Podpułkownik Wareda

    Przyznaję, że powyższa informacja dot. ogłoszenia przetargu na wykonanie medali dla uczestników rosyjskiej operacji militarnej w Syrii, dla niektórych forumowiczów może być dwuznaczna i stanowić powód do ironizowania. Ale zapewniam, że obecnie w armii rosyjskiej, przyznaje się znacznie mniej wszelkiego rodzaju odznaczeń niż np. w czasach b. ZSRR. Zdecydowanie więcej odznaczeń przyznaje swoim żołnierzom, marynarzom i lotnikom armia amerykańska. Wystarczy spojrzeć na ilość baretek orderowych, które noszą na mundurach wyjściowych wojskowi amerykańscy (i nie tylko generałowie, admirałowie i wyżsi oficerowie, także wielu podoficerów). Różnica w tym zakresie - w porównaniu do wojskowych rosyjskich - jest znaczna. Także w wielu innych armiach świata, ilość przyznanych odznaczeń - znacznie przekracza to, co posiadają wojskowi rosyjscy.

    1. blaupunkt

      Widocznie armia amerykańska ma więcej powodów do odznaczania ;)

  6. samowar

    Tyle nakozaczyli, że jak Arabowie przydusili ich ceną za baryłkę poniżej 30$, to Putin musiał zaprzestać bombardowań i ogłosić, że zwijają się. Kompromitacja.

    1. won

      Kto zaprzestał bombardowań? Pod Palmirą to kto latał? Wielkie NATO? Dopiero płakałeś że Putin wcale nie wycofał się z Syrii a teraz bredzisz o zwijaniu się? Ogarnij się chłopczyku i zdecyduj w końcu na którąś wersję.

  7. i co z tego?

    Czy tak wiele? 3000-4000 tysięczny kontyngent. Do tego pewnie przynajmniej częściowa rotacja. Do tego marynarzom z floty pewnie też dadzą, a trochę się tych okrętów tam przewinęło od początku wybuchu wojny. Nic dziwnego w tym nie widzę.

    1. Jozek

      A tak z ciekawości - sojusznikom czyli np. Syryjczykom, Persom itp. mogą też te medale dawać czy nie?....

    2. Odznaczony

      Normalna rzecz, nasi dostawali medal pamiątkowy Iraku, wystarczyło odbyć min 90 dniowa zmianę i dostawali go nawet cywile. No ale zaraz znajdzie się jakiś ekspert militarysta co to wg niego medale dostaje się za ilość strzałów w głowę bo tak w Call of Duty było, więc ruscy kłamią i w ogóle to propaganda jak za czasów Stalina.

  8. podatnik polski

    Do informacji o medalach musiało trochę propagandy polecieć, być dodane. To straszne, że mają tam wojska w zaprzyjaźnionym kraju. Bardzo dobrze i niech trzymają tak dalej.

Reklama