Reklama

Polityka obronna

Tysiące bojowników na terenie Rosji? FSB: "Aktywni orędownicy dżihadu"

Fot. Wikimedia
Fot. Wikimedia

Rosyjskie służby bezpieczeństwa zidentyfikowały w zeszłym roku ponad 2,9 tys. osób, które przeszły najprawdopodobniej przygotowanie bojowe w Afganistanie, Syrii i w Iraku. Informację tę podał szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Rosji Aleksandr Bortnikow. 

Ludzie ci, jak mówił Bortnikow, "stają się aktywnymi orędownikami idei dżihadu i prowadzą nielegalną pracę w celu przygotowania i przeprowadzenia aktów terrorystycznych". Szef FSB wypowiadał się na międzynarodowym spotkaniu szefów służb specjalnych w Petersburgu.

Dla Rosji, tak samo jak i dla większości krajów świata, jednym z najbardziej znaczących problemów jest ryzyko nasilenia się aktywności terrorystycznej w wyniku masowego powrotu (do kraju) bojowników-terrorystów.

Aleksandr Bortnikow, szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Rosji

Według podanych przez niego liczb rosyjskie służby specjalne monitorują 220 potencjalnych terrorystów-samobójców. "Funkcjonariusze FSB Rosji prowadzą systemową pracę w celu zidentyfikowania osób mających związek z przygotowaniem tzw. żywych bomb i aktów terroru, w których są wykorzystywani (terroryści samobójcy)" - zapewnił szef FSB. 

Jak poinformował, obecnie ponad 260 osób jest poszukiwanych przez Rosję międzynarodowymi listami gończymi. Według szefa FSB większość tych osób za granicą nadal prowadzi działania, których celem jest przeniesienie aktywności terrorystycznej na teren Rosji, bądź do innych państw.

Bortnikow podkreślał znaczenie działań prowadzonych w internecie. Według niego konieczne jest "rozwiązanie problemu braku kontroli i problemu anonimowości globalnej przestrzeni wirtualnej, co terroryści aktywnie wykorzystują". Jak mówił, szefowie siatek terrorystycznych posługują się programami szyfrującymi i komunikatorami, m.in. tak popularnymi jak Telegram, WhatsApp i Viber. Za pośrednictwem takich narzędzi, jak mówił szef FSB, przestępcy przesyłają instrukcje, wskazują cele aktów terrorystycznych, informują o formach i metodach pracy służb specjalnych.

Bortnikow zaapelował do służb specjalnych innych krajów, by aktywniej wymieniały się danymi o osobach wyjeżdżających do stref konfliktów. Należy jednak zauważyć, że Rosjanie mogą przedstawiać dążenie do rozszerzenia współpracy w zakresie zwalczania terroryzmu jako podstawę do zniesienia restrykcji, jakie wobec Moskwy wprowadziły Unia Europejska i USA po agresji wobec Ukrainy.

PAP - mini

Reklama

Komentarze (7)

  1. Janusz

    Rosjanie mają o tyle lepiej, że nie muszą sobie zaprzątać głowy "europejskimi wartościami" podczas zwalczania tej zarazy. Dodatkowo bez przerwy przynajmniej od czasów Lenina doskonalą się w inwigilacji.

    1. reszta

      Również stale ćwiczą "likwidację" zagrożeń, na wybranych dziennikarzach i członkach opozycji.

  2. reszta

    U nich zdarzają się za to pobicia śmiertelne, potrącenia śmiertelne, szczególnie dziennikarzy / członków opozycji - taka "przypadłość" nacji. W Korei Północnej również nie ma zamachów.

  3. 55555

    u nich jakoś zamachów nie ma

  4. Kołacz

    To może skopiujmy od razu u nas ten doskonały system spoleczno-polityczny,wolny od europejskich "wartości" silny inwigilacja. Przed czym się wzbraniac? Za jednym zamachem odegnalibysmy zagrozenie terorystyczne i wschodnie. Za wieczystą przyjaźń ceny gazu by też spadły. Tylko głupi by nie korzystał z takiej okazji

  5. rob ercik

    spora czesc terrorstow to czeczenscy "bojownicy o demokracje" mieszkajacy w Polsce i korzystajacy m.i.n. z programu 500+ (a rebionkow i zon u nich mnogo...religia milujaca pokoj wymaga), byle tylko "zaszkodzic" Rosjii... to ze jest tylko kwestia czasu kiedy odwroca sie przeciwko nam nie stanowi problemu dla naszych wlodarzy.... a szkoda

  6. A_S

    Rosja w przeciwieństwie do Europy zachodniej mogącej co najwyżej wyrażać ubolewanie przy okazji liczenia kolejnych ofiar zamachów, dała tegiego łupnia dżihadystom i nie jest skrępowania jakimiś tęczowo naiwnymi prawami dlatego prawdopodobieństwo zaistnienia tam zamachów jest znikome.

  7. wywiad a nie zabawa

    No i oni jakoś wiedzą gdzie znajdują się ich wariaci-fanatycy i wszystkie próby zamachów na rosjan od czasu samolotu z egiptu zostały udaremnione. Nie jak we Francji gdzie do nie dawna jeden zamachowiec pracował na lotnisku :))

Reklama