Reklama

Siły zbrojne

Trump: 30 mld USD dla sił zbrojnych. Przełamanie impasu?

Fot. US Army
Fot. US Army

Administracja Trumpa chce zwiększenia wydatków na armię aż o 30 mld dolarów jeszcze w tym roku. Najpierw jednak będzie musiała przełamać polityczny impas wokół finansowania Pentagonu, a to wymaga zgody przynajmniej części opozycji w Kongresie.

Środki przedstawione przez Biuro miałyby pokryć takie cele, jak koszty utrzymania personelu (977 mln USD), a także zakupy i modernizacje wyposażenia sił zbrojnych. Zgodnie z propozycjami na ten cel miałoby być przeznaczonych 13,5 mld USD, czyli najwięcej ze wszyskich obszarów wyróżnionych w dokumencie.

To pozwalałoby na pokrycie zakupu dodatkowych helikopterów Apache i Black Hawk, śmigłowców F-35 i F/A-18, a także pocisków taktycznych i powietrznych systemów bezzałogowych. W projekcie agencji umieszczono także 2,1 mld USD na badania - m.in. nad nową generacją myśliwców, bronią elektroniczną, rakietami przeciwokrętowymi oraz technologiami operacji cybernetycznych. 

Według planu na zamówienia dla Sił Zbrojnych ma zostać przeznaczonych 116 mld USD (wzrost o 13 mld). Warto zwrócić uwagę, że dodatkowe środki mają trafić między innymi do wojsk lądowych (US Army). Miałyby one otrzymać łącznie 5,2 mld na modernizację lotnictwa (wzrost o 1,6 mld USD), 2,4 mld USD na zakupy dotyczące pocisków rakietowych (wzrost o 852 mln USD), 3 mld USD na uzbrojenie i pojazdy dla wojsk lądowych (wzrost o 750 mln USD), a także 1,9 mld USD na zakup amunicji (wzrost o 486 mln USD). Widać więc wyraźnie, że administracja obok inwestycji w odstraszanie nuklearne, obronę przeciwrakietową, cybernetyczną czy marynarkę wojenną chce też wzmacniać konwencjonalne zdolności, co jest pożądane z punktu widzenia krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Czytaj więcej: Mattis i Trump odbudują armię USA. Trzy etapy zwiększania budżetu [ANALIZA]

Plany zakładają zwiększenie funduszu, z którego pokrywane są operacje zagraniczne USA, o 5 mld USD. Najwięcej bo aż 2 mld będą składały się na elastyczny fundusz, który pozwoli Departamentowi Obrony ulokować środki w taki sposób, aby jak najskuteczniej prowadzić walkę z terroryzmem oraz stworzyć nowe metody walki z tzw. Państwem Islamskim. 

Liczby wskazują, że zwalczanie terroryzmu i walka z IS są jednymi z priorytetów obecnej administracji - 1,4 mld USD zostanie przeznaczonych na działania w ramach operacji Inherent Resolve wymierzonej w Państwo Islamskie, a 1,1 mld na misję w Afganistanie oraz zwalczanie terroryzmu na całym świecie.

Należy także zauważyć, że wydatki elastyczne na programy krajowe miałyby zostać zmniejszone o 18 mld USD, za to dodatkowe 3 mld otrzymałby Departament Bezpieczeństwa Krajowego (m.in. na prace związane z budową muru na granicy z Meksykiem). Na początku marca Izba Reprezentantów przyjęła ustawę Defense Appropriations Act dotyczącą wydatków budżetowych Departamentu Obrony w bieżącym roku opiewających na 578 mld USD. Dokument musi zostać przyjęty przez Senat. Ustawa jest elementem niezbędnym do rozpoczęcia wydatkowania środków zaplanowanych w ramach ustawy National Defense Authorization Act (NDAA). Do tej pory obowiązywało prowizorium budżetowe (Continuing Resolution), utrzymujące – z wyjątkami – finansowanie obronności w roku fiskalnym 2017 na poziomie z roku poprzedzającego.

Natomiast wniosek o dodatkowe 30 mld dla Departamentu Obrony w 2017 roku i cały budżet na rok 2018 muszą przejść pełną procedurę akceptacji przez Kongres. O ile wśród parlamentarzystów jest powszechne przekonanie o potrzebie zwiększenia finansowania armii, o tyle sposób i zakres działań w tym zakresie pozostaje kwestią sporną.

Finansowanie Pentagonu jest ograniczone przez ustawę Budget Control Act, która wymusza cięcia zarówno w siłach zbrojnych, jak i w programach krajowych. Demokraci sprzeciwiają się zwiększaniu wydatków tylko na armię, z kolei część Republikanów uznaje, iż przekazanie dodatkowych pieniędzy zarówno na siły zbrojne, jak i na programy krajowe byłoby zbytnim obciążeniem dla budżetu. Procedowanie budżetu zwiększającego wydatki obronne zgodnie z Budget Control Act wymaga zgody przynajmniej części Demokratów w Senacie. A o to może być bardzo trudne, biorąc pod uwagę że nawet sama pierwotna ustawa o wydatkach obronnych nie została zatwierdzona.

Czytaj więcej: US Army w erze Trumpa. Wyjście z zapaści?

Jak poinformowała agencja Bloomberg, w planach prezydenta Trumpa na rok fiskalny 2018 jest zwiększenie budżetu do 639 mld USD, co stanowiłoby około 10-proc. wzrost w stosunku do bieżącego roku. Podstawowy budżet Pentagonu miałby wynosić 574 mld USD, a fundusze na operacje zagraniczne - dalsze 65 mld USD. Proponowana zmiana odbyłaby się kosztem innych obszarów, co spotyka się z krytyką Demokratów. Dlatego procedowanie projektu budżetu może być bardzo trudne, biorąc pod uwagę konieczność uzyskania ich zgody w Senacie.

Podobnie jak w wypadku wniosku o dodatkowe fundusze na rok fiskalny 2017, osią niezgody jest nie tyle wysokość wydatków na armię, co sposób finansowania programów krajowych i poziom deficytu budżetowego. W praktyce jednak obecna sytuacja oddziałuje na zdolności Sił Zbrojnych USA, gdyż na bazie prowizorium budżetowego w większości przypadków nie mogą one rozpoczynać nowych programów. Wniosek budżetowy administracji Trumpa jest bardzo jasnym sygnałem chęci odbudowy zdolności sił zbrojnych ale wcale nie jest pewne, czy uda się przełamać polityczny impas wokół finansowania Departamentu Obrony.

Reklama

Komentarze (7)

  1. gumis

    A rosyjski budżet obronny to 30,5 mld.$ :-)

  2. USA to potęga militarna i kropka

    Dla USA 30 mld $, to lekka podwyżka, a dla Rosji taka suma to majątek nie bywały, bo stanowiący połowę ich zbrojeniowego budżetu. Szkoda, że autor nie napisał nic o tajnym budżecie USA, który ponoć również ma być zwiększony z około 50 mld $ na więcej, pytanie ile na prawdę on wynosi, może nie wiele mnie niż główny budżet zbrojeniowy, patrząc jakie to zabawki posiada USA zarówno oficjalnie prezentowane jak i te tajne projekty, o których dowiemy się dopiero w przyszłości.

    1. hugoboss

      tak tajny budżet 600 mld $ wow. Policzcie sobie najpierw ile z obecnych 600mld $ idzie na socjal żołnierski.

    2. ktos

      a tajny budzet jest tak tajny ze ty znasz jego szczegoly?

    3. Kusza

      Najsmutniejsze jest to, ze my wszyscy składamy się na to badziewie niosące śmierć. "Stany" opodatkowały po 1945 roku cały świat dolarem i teraz dopisują tylko zera na kontach. Nawet nie muszą drukować zielonych. My idąc rano do piekarni i kupując chleb i bułki płacimy podatek na Imperium Americanum. Ale kto z "ciemnego ludu" ma tą świadomość? Straszne to.

  3. bezwzlędność liczb

    Szału nie będzie. Obecnie wojskowy pilot w służbie w USA zarabia średnio... 20$/godz co na warunki USA jest żałosne (2x więcej od pensji minimalnej, średnia w przemyśle w USA to 72$/godz), więc występuje drastyczny brak pilotów wojskowych. To co sypnie Trump może starczy na 21$/godz, co sytuacji nie zmieni.

  4. Aster

    Nie o Rosje tutaj chodzi ale Chiny. Na marginesie rosjanie dobrze o tym wiedza rozpychają się jak tylko mogą.

  5. Ciekawski

    To w końcu ten F-35 to myśliwiec czy śmigłowiec jest ? niech to wyjaśni jakiś Davien czy inny Ares z netu, bo już sam nie wiem. Startuje pionowo i takie tam, to jak to jest ?

  6. Super

    To pozwalałoby na pokrycie zakupu dodatkowych helikopterów Apache i Black Hawk, śmigłowców F-35 i F/A-18 Ciekawi mnie wygląd tych śmigłowców F35 i F/A-18

  7. olo

    To połowę całych wydatków Rosji na zbrojenia i 3 x więcej niż my wydajemy i jeszcze ktoś ma obiekcje kto jest SUPERPOWER.

Reklama