Reklama

Siły zbrojne

Rosyjskie bombowce u wybrzeży USA i Wielkiej Brytanii

  • Kto dostarcza silniki dla polskich MiGów? - fot. J. Sabak/D24
    Kto dostarcza silniki dla polskich MiGów? - fot. J. Sabak/D24
  • <p>Nowy, wspólnie opracowany bojowy wóz piechoty miałby zastąpić między innymi wozy BVP-2, znajdujące się na uzbrojeniu sił zbrojnych Republiki Czeskiej. Fot. 71. mechanizovaný prapor Hranice 2013/MO i Siły Zbrojne Republiki Czeskiej/71mpr.acr.army.cz</p>
    <p>Nowy, wspólnie opracowany bojowy wóz piechoty miałby zastąpić między innymi wozy BVP-2, znajdujące się na uzbrojeniu sił zbrojnych Republiki Czeskiej. Fot. 71. mechanizovaný prapor Hranice 2013/MO i Siły Zbrojne Republiki Czeskiej/71mpr.acr.army.cz</p>

Rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95 były w ostatnich dniach przechwytywane przez siły powietrzne Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Kanady podczas wykonywania lotów w pobliżu granic tych państw. Również kraje bałtyckie są zaniepokojone aktywnością rosyjskiego lotnictwa, a maszyny Su-24 należące do Federacji naruszyły niedawno przestrzeń powietrzną Szwecji.

Jak donosi serwis „The Washington Free Beacon”, para rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95 wspieranych przez samoloty tankowania powietrznego i myśliwce MiG-31 została przechwycona przez samoloty F-22 Raptor na północny zachód od Alaski. Kilka dni później dwa bombowce Tu-95 zostały przechwycone przez kanadyjskie myśliwce CF-18 Hornet. Maszyny należące do lotnictwa Federacji Rosyjskiej nie naruszyły jednak amerykańskiej przestrzeni powietrznej.

Siły powietrzne Wielkiej Brytanii poinformowały z kolei 19 września o przechwyceniu przez myśliwce Typhoon stacjonujące w szkockiej bazie Lossiemouth pary bombowców Tu-95 Bear. Również w tym wypadku nie doszło do naruszenia brytyjskiej przestrzeni powietrznej. Dyżur bojowy w Lossiemouth pełniony jest przez myśliwce Typhoon od 1 września bieżącego roku, gdyż wcześniej jednostki odpowiedzialne za ochronę przestrzeni powietrznej w północnych rejonach Wielkiej Brytanii rozlokowane były w bazie Leuchars, również położonej w Szkocji.

Lotnictwo Federacji Rosyjskiej prowadzi aktywne działania również w obszarze Morza Bałtyckiego, co powoduje zaniepokojenie władz państw regionu. Według serwisu Baltic Times rosyjskie samoloty wojskowe były obserwowane „blisko” granic krajów bałtyckich co najmniej 140 razy od początku bieżącego roku. Rosjanie wykonują loty z wyłączonymi urządzeniami służącymi do identyfikacji, co powoduje konieczność podrywania myśliwców NATO pełniących służbę w ramach misji Baltic Air Policing.

Przestrzeń powietrzna Szwecji została z kolei niedawno naruszona przez dwa rosyjskie bombowce frontowe Su-24. W reakcji wystartowało według serwisu The Local „kilka” myśliwców JAS-39 Gripen, a jeden z nich skierowany został do przechwycenia rosyjskich maszyn. Siły powietrzne Szwecji zdecydowały wcześniej o podniesieniu stopnia gotowości bojowej w związku z sytuacją w regionie.

W bieżącym roku notuje się znaczny wzrost aktywności rosyjskiego lotnictwa, między innymi w pobliżu granic Stanów Zjednoczonych i Japonii, a także w Europie. Wykonywane są również loty z udziałem samolotów tankowania powietrznego, czy myśliwców przechwytujących. Według dostępnych informacji Rosja realizuje zakrojony na dość szeroką skalę program modernizacji lotnictwa strategicznego, obejmujący między innymi wprowadzenie pocisków powietrze – ziemia nowych typów.

 

Reklama

Komentarze (7)

  1. fryz5

    A dajcie im se polatać tymi maszynami, bo to chyba ich ostatnie tchnienia - dobiegają 40-stki :)

  2. Jack Bauer

    Amerykański czy brytyjski pilot mógł ojcu - emerytowanemu pilotowi wojskowemu - wysłać fotkę z dopiskiem: Ja też je spotkałem tato.

  3. tyg

    Ale można tez wprowadzić kacapów w błąd bo dezinformacja to podstawowe narzedzie walki wywiadowczej. "Nic nie jest tym na co wygląda"

  4. totenkopf

    nic nowego,wszystko po staremu,a rusy nadal czują się bezkarni.

    1. rcicho

      totenkopf - wali cie kompletnie? W przestrzeni międzynarodowej latać sobie może każdy. Co innego byłoby gdyby wtargneli w amerykańską przestrzeń. Samoloty US Air Force również latają niedaleko rosyjskiego wybrzeża i nikt z tego nie robi żadnego problemu.

  5. Wojmił

    Wysyłanie raptorów na przechwycenie byle dwóch samolotów jest dużym błędem - działające radary migów i ruskich A-50 notują charakterystyki radiolokacyjne raptorów tak samo jak czujniki podczerwieni... przecież tajemnica charakterystyk raptorów zanim dojdzie do walki jest jednym z elementów odstraszania.. ale tu dali się sprowokować i...

    1. Andrzej

      Zapewne naprowadzanie odbywa się przez radary na ziemi i wtedy radary F-22 nie są włączane lub pracują w trybie treningowym (tak jak Barsy indyjskich Su-30MKI na Red Flag)

  6. BieS

    Chcieli sobie popatrzeć na Raptory.

  7. podbipieta

    a zestrzelić cholery.

    1. normalny człowiek

      a ty to dziecko czy niepełnosprawny umysłowo? W przestrzeni międzynarodowej to jawny akt agresji na który tylko czekają, medialnie to dla nich by był majstersztyk że o odszkodowaniach finansowych i stratach moralnych nie wspomnę [a i precedes na przyszłość mogli by z tego zrobić jeśliby tylko poczuli się zagrożeni mogli by sobie jako pierwsi bezkarnie atakować]

Reklama