Reklama

Siły zbrojne

Amerykański desant na toruńskim poligonie. "Takich ćwiczeń nigdy dotąd nie było."

Amerykańscy żołnierze ze 173 Brygady Powietrznodesantowej wspólnie z polskimi artylerzystami doskonalili swoje umiejętności w wojskowym fachu. W ramach trwających blisko tydzień zajęć poligonowych, przeprowadzili ćwiczebny desant z powietrza.

Takich ćwiczeń z udziałem najnowocześniejszego sprzętu i z wykorzystaniem samolotów transportowych na toruńskim poligonie jeszcze nigdy dotąd nie było. Amerykańscy żołnierze zademonstrowali jak działa współczesna artyleria na polu walki wspierana przez siły powietrzne.

W ramach pokazu działania sił powietrznodesantowych US ARMY, zaprezentowali zrzut spadochronowy kilkunastu żołnierzy ze 173 Brygady Powietrznodesantowej oraz uzbrojenia, które zostało wykorzystane do wykonania zadania bojowego. Jeszcze wcześniej, wspólnie z polskimi artylerzystami, dokonywali niezbędnych pomiarów i  wyliczeń, potrzebnych do skutecznego prowadzenia ognia artyleryjskiego. Sprzęt wykorzystany w czasie ćwiczenia to m.in. lekka haubica polowa M 119, wykorzystywana podczas konfliktu w Afganistanie, czy też transportowy Boeing C-17 Globemaster, jeden z najnowocześniejszych ciężkich samolotów do transportu sprzętu i uzbrojenia wojskowego.

MON

Reklama

Komentarze (6)

  1. KL

    Dziś przed południem o godzinie czasu zulu .... wylądował desant żołnierzy z USA w ilości 5. Tym symbolicznym gestem rząd USA podkreślił jakim ważnym sojusznikiem jest dal niego Polska. Zaznaczając swoją chwilową obecność na tej prastarej piastowskiej ziemi żołnierze po wylądowaniu zostali przetransportowani na lotnisko skąd, następnie odlecieli do bazy na terenie Niemiec.

  2. trut

    To był szał na poligonie.

  3. Hegemon

    O żesz... Kilkunastu amerykańskich spadochroniarzy, haubica szt. 1, samolot transportowy szt. 1. Rzeczywiście to ćwiczenia jakich nigdy nie było. Jestem pod wrażeniem (propagandy). To w manewrach jak np. Combat Alert pod Warszawą, gdzie co rok od kilku lat spotykają się w warunkach poligonowych sympatycy sportu strzeleckiego ASG, bierze udział około 500-600 ludzi, czołgi, kilkanaście transporterów opancerzonych i jeepów, także samolot. I wszystko z prywatnych pieniędzy.

  4. Anteas

    Źródła zbliżone do dobrze poinformowanych donoszą że towarzysz prezydent Władimir P. na wieść o tym, że kilkudziesięciu naszych bohaterskich spadochroniarzy zeskoczyło na spadochronach posiusiał się ze strachu. Gdyby tak wysłać do niego kilkudziesięciu naszych bohaterskich generałów to by pewnie umarł ze strachu.

  5. Colt

    No nie było, bo my nie posiadamy nowoczesnego sprzętu. Co w tym dziwnego?

  6. z prawej flanki

    oceniajac (nieco zlośliwie) te zajecia wedle skali zaangaźowanych sil ; trudno nazwać to ćwiczeniami - raczej pokazem moźliwości jaki polska publiczność ma okazje czesto obserwować z okazji okolicznoścowych imprez w plenerze...

Reklama