Reklama

Siły zbrojne

Raport: Rosja chce objąć Polskę swoim parasolem antyrakietowym

Rosja proponuje NATO objęcie Polski i krajów bałtyckich własnym parasolem obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, postrzega Sojusz jako realne zagrożenie. To główne wnioski raportu litewskiego wywiadu wojskowego, do którego dotarła agencja prasowa BNS.



Czytaj: Startuje pierwszy przetarg programu tarczy Polski


Według autorów opracowania dot. zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego Litwy, Rosja sprzeciwia się instalacji zaawansowanych natowskich systemów obrony powietrznej, w tym w Polsce, u swoich granic ponieważ stanowi to zagrożenie dla jej zdolności nuklearnego odstraszania. 

Remedium, zdaniem Kremla ma być podział Europy na strefy odpowiedzialności za obronę powietrzną, przy czym Rosja miałaby objąć swoim parasolem kraje bałtyckie i część terytorium Polski. Zgodnie z tym planem, NATO zrzekłoby się części odpowiedzialności za bezpieczeństwo swoich członków.

NATO jak na razie nie godzi się na zaproponowane przez Moskwę rozwiązania. Nie przeszkadza to jej instalować w Obwodzie Kaliningradzkim nowoczesnych systemów obrony powietrznej S-400, radarów Woroneż, a także broni ofensywnej, jak taktycznych pocisków balistycznych klasy ziemia-ziemia Iskander.

Kolejnym krokiem ze strony Kremla jest integracja polityczno - wojskowa z Białorusią. Rosja traktuje ten kraj jak element swoje systemu obrony przeciwrakietowej. Prowadzi również cykliczne manewry Zapad, podczas których ćwiczone są nie tylko warianty defensywne, ale i ofensywne. Raport zauważa również, że podczas tegorocznych ćwiczeń może dojść do przypadków naruszenia integralności terytorialnej Polski i Litwy.

Czytaj: Rosyjski pułk lotniczy na Białorusi. Koniec mrzonek o białoruskim buforze geopolitycznym

Wszystko to dowodzi zdaniem litewskich analityków, że Rosja nie tylko postrzega Sojusz jako realne zagrożenie, ale również prowadzi konkretne przygotowania by mu przeciwdziałać.

(MMT)
Reklama

Komentarze (1)

  1. Mr Pickwick

    Rosja niech se wsadzi swoj parasol w d..., a pozniej go otworzy!

Reklama