Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Odmłodzony karabin maszynowy FN Minimi

  • fot. chor. Rafał Mniedło/zoom.mon.gov.pl
    fot. chor. Rafał Mniedło/zoom.mon.gov.pl

Słynny i popularny na świecie karabin maszynowy Minimi, produkowany przez belgijską firmę FN Herstal, doczekał się kolejnej modyfikacji. W wersji FN Minimi Mk. 3 przede wszystkim znacznie poprawiono ergonomię i dostosowano broń do strzelania zarówno amunicją 5,56 mm jak i 7,62 mm NATO.

Broń powstała jeszcze w latach 70-tych, ale jej wielką karierę rozpoczęło przyjęcie na uzbrojenie amerykańskich sił zbrojnych w 1982 roku. Od tego czasu Minimi, w stanach znane jako M249 SAW, doczekało się wielu modyfikacji i wersji specjalnych, np. na potrzeby jednostek specjalnych. W 2003 roku powstała  na zamówienie amerykańskiego dowództwa operacji specjalnych US SOCOM  wersja zasilana amunicją 7,62 mm.

Jak zapewnia producent, zmiany w wersji Mk. 3 wynikają z wieloletniej eksploatacji broni i obejmują między innymi nową, regulowaną kolbę o bardziej ergonomicznym kształcie, którą można dopasować zarówno do pancerz osobistego jak i wysokości przyrządów celowniczych. Zmodyfikowana też pokrywa komory zamkowej z uniwersalną szyną Picantinny oraz zmieniono budowę donośnika, ułatwiając np. ładowanie nowej taśmy jedną ręką .

Wymieniono na wygodniejszą rączkę napinania i dodano nowy dwójnóg, który zainstalowano na znacznie zmodyfikowanym łożu, aby nie kolidował z trzema umieszczonymi wokół lufy szynami Picantinny. Dodano też osłonę termiczną lufy, zabezpieczającą strzelca przed przypadkowym poparzeniem. 

Broń jest dostępna w dwóch kalibrach, ale do wersji 7,62 mm można zamówić zestaw umożliwiający szybką konwersję na amunicję 5,56 mm. Firma FN Herstal oferuje też zestawy modernizacyjne, umożliwiające instalację nowych elementów na starszych modelach kaemu Minimi. 

Reklama

Komentarze (1)

  1. cik

    I czemu my tego jeszcze nie mamy? Taka lekka broń wsparcia byłaby u nas nowością. Świetne nadaje się na tereny zurbanizowane. Taki Minimi albo Negev, do tego nowy UKM-2013 i jest świetnie!

    1. m

      Jeżeli można sensownie zmodyfikować broń pochodną od ukm PK tj. UKM-2000, a także wyprodukować jej odmianę do naboju 5,56mm x 45 SS 109 jako uzupełniającą broń to czemu kupować FN MiniMi ? Uważnie obserwując kierunek, w jakim idą modernizacje tak znanych i sprawdzonych konstrukcji, jak w/w czy też choćby Negev (nota bene zainspirowany i wzorowany na broni belgijskiej) można rozwinąć własną konstrukcję bez potrzeby sięgania po zagraniczną. Pozwoli to także na osiągnięcie nie tylko wprowadzenia do uzbrojenia efektywnej broni bez wielkich nakładów, ale też na osiągnięcie profitów z eksportu: Polska nie tylko unika zbędnych zakupów czy uzyskania licencji poza granicami, ale staje do konkurencji z liderami rynku zespołowej broni maszynowej. Z całą pewnością PK, jako konstrukcja przecież bazowa, jest co najmniej równie sprawdzona co Minimi.

Reklama