Reklama

Siły zbrojne

Nabór do Wojsk Specjalnych. Decyzja MON

Fot. archiwum JWK.
Fot. archiwum JWK.

Na początku przyszłego roku w Ośrodku Szkolenia w Jednostce Wojskowej Komandosów Lublińcu rozpocznie się szkolenie kandydatów na żołnierzy Wojsk Specjalnych z naboru prowadzonego w roku 2017 dla osób niebędących żołnierzami Sił Zbrojnych RP lub funkcjonariuszami służb mundurowych. Wnioski o przyjecie na szkolenie można składać do 30 września.

Spośród zgłoszonych kandydatów zostanie wyłonionych trzydzieści osób. Kandydaci ubiegający się o przyjęcie do Ośrodka Szkolenia składają wnioski do Dyrektora Departamentu Kadr za pośrednictwem właściwego dla tych osób wojskowego komendanta uzupełnień do 30 września 2017 roku.

Za proces rekrutacji odpowiadają w określonym w decyzji zakresie:

  • Komendant Ośrodka Szkolenia w Lublińcu - za prawidłowy przebieg postępowania rekrutacyjnego oraz powołania do służby kandydackiej;

  • Dyrektor Departamentu Kadr - za nadzór nad przestrzeganiem limitu przyjęć;
  • Dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych - za określenie potrzeb szkoleniowych w jednostkach Wojsk Specjalnych oraz wskazanie stanowisk dla kandydatów, po ukończeniu szkolenia w Ośrodku Szkolenia.

Postępowanie rekrutacyjne zakończy się do 15 grudnia 2017 r., natomiast szkolenie kandydatów na żołnierzy zawodowych ma rozpocząć się od 1 lutego 2018 r.

Nabór kandydatów na żołnierzy zawodowych w Wojskach Specjalnych w roku 2017 regulowany jest zgodnie z zapisami Decyzji nr 143/MON, wydanej przez Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza i opublikowanej w Dzienniku Urzędowym MON. Omawiane szkolenia w Lublińcu pozwalają na ubieganie się o służbę w Wojskach Specjalnych osobom, które nie były wcześniej żołnierzami Sił Zbrojnych RP bądź funkcjonariuszami służb mundurowych. Również w ubiegłym roku limit przyjęć wynosił 30 miejsc.

Czytaj więcej: Wojska Specjalne otwierają się na cywilów. Rusza ośrodek szkolenia

 

 

Reklama

Komentarze (3)

  1. Dawniej nabór do WS odbywał się w taki sposób - do 6 PDPD przybywali "wysłańcy" WS i proponowali najlepszym żołnierzom wstąpienie do WS. Dzisiaj wybierani są cywile, nawet bez elementarnego przeszkolenia wojskowego. Nowe czasy nowe metody, ale czy lepsze?

    1. Maxiu

      Chyba tak, Navy Seals werbuje cywilow np. na zawodach Iron Man a chyba trudno ich posadzic o to, ze nie wiedza co robia.

    2. Kazik

      Bo łatwiej jest wyszkolić od zera kogoś kto jest zielony, ale ma zdrowie i prawdziwe chęci by się uczyć, niż "przeszkolić" kogoś, kto był szkolony źle i wyrobił złe nawyki lub myśli, że jest najmądrzejszy.

    3. hh

      Przetarzanie takiego cywila w błocie i sponiewieranie go żeby mu wybić głupoty z głowy to pół roku i po tym można go szkolić na specjalistę. Taki cywil będzie przynajmniej miesiące, o ile nie lata młodszy do zawodowego, który przejdzie do specjalsów. To są wymierne korzyści, bo stopień wyszkolenia ten sam, a posłuży dłużej.

  2. Leon

    Orły nie latają w stadach. Szukajcie, a znajdziecie.

  3. skipper

    trzydzieści ? dlaczego nie 300?

    1. Leonidas

      Bo 300 było Spartan

Reklama