Reklama

Legislacja

MON o możliwościach sprzedaży broni do Iraku

Fot. Tommy Avilucea, U.S. Air Force/Wikimedia, Domena Publiczna
Fot. Tommy Avilucea, U.S. Air Force/Wikimedia, Domena Publiczna

”Istnieje potencjalna możliwość zaangażowania polskiego przemysłu obronnego w proces modernizacji Sił Zbrojnych Iraku” - poinformował wiceminister obrony Bartosz Kownacki w odpowiedzi na poselską interpelację dotyczącą możliwości pozyskania kontraktów na modernizację irackiej armii.

Na początku czerwca br. poseł Paweł Kobyliński (Nowoczesna) złożył do Ministerstwa Obrony Narodowej interpelację poselską dotyczącą możliwości pozyskania kontraktów przez polskie firmy na modernizację irackiej armii. "Iracka armia nadal w dużej mierze bazuje na sprzęcie produkowanym w ZSRR. To rodzi możliwości pozyskania kontraktów na modernizację i serwisowanie tego sprzętu, ponieważ polskie zakłady nadal posiadają możliwości ich modernizacji" - pisał w interpelacji Kobyliński.

Czytaj także: "Rozbić szyicki półksiężyc". Przełomowa wizyta Sadra w Arabii Saudyjskiej [ANALIZA]

W imieniu MON odpowiedzi udzielił sekretarz stanu Bartosz Kownacki, który poinformował, iż w resorcie obrony trwają prace nad utworzeniem w ramach NATO inicjatywy Training and Capability Building in Iraq (NTCB-I), która miałaby za zadanie pomoc w odbudowie irackich sił zbrojnych. Zgodnie z założeniem Polska pełniłaby rolę lidera - Leader Nation, dlatego też zdaniem Kownackiego "istnieje potencjalna możliwość zaangażowania polskiego przemysłu obronnego w proces modernizacji Sił Zbrojnych Iraku".

Z uwagi na bardzo wstępny etap powyższej współpracy, aktualnie nie jest możliwe określenie terminu zakończenia rozmów w tej sprawie. Podobnie brak jest obecnie możliwości określenia potencjalnej wartości kontraktu (czy kontraktów). Wartość ta może być ustalona dopiero po określeniu zakresu przedmiotowego potencjalnej umowy.

Bartosz Kownacki, Sekretarz Stanu w MON

Paweł Kobyliński w interpelacji dopytywał się również, czy w momencie nawiązania w przyszłości współpracy polsko-irackiej, byłaby "możliwość utworzenia stałego centrum serwisowego w Iraku, aby proces obsługi armii irackiej miał charakter ciągły". Kownacki stwierdził, że decyzja w tej kwestii będzie uzależniona od wyniku rozmów z partnerem zagranicznym i określenia jego oczekiwań w omawianej sferze.

O prowadzeniu rozmów pomiędzy polskim a irackim resortem obrony narodowej potwierdził w wywiadzie dla Defence24 ambasador Republiki Iraku w Polsce Asaad Sultan Haczim Abu Gulal. "Obecny rząd Polski zwiększył swoją współpracę militarną z Irakiem. Są rozmowy między naszym ministerstwem obrony a polskim dot. zakupów broni. Niedawno przekazałem ministrowi Macierewiczowi list od naszego ministra obrony w tej sprawie, ale nie mogę mówić o szczegółach. Dla Iraku Polska jest pod tym względem ważnym partnerem" - mówił w lipcu iracki ambasador.

Czytaj więcej: Polska broń dla Iraku? Ambasador Gulal: "Trwają rozmowy" [WYWIAD]

Reklama

Komentarze (16)

  1. Uszy

    Trzeba było siedzieć cicho i nie pchać się do Iraku. Codziennie jest na tym portalu artykuł potwierdzający święte słowa prezydenta Chiraca

  2. Marek1

    Panie Kownacki, CO pan bredzisz ?? Zaraziłeś się Pan od pryncypała ?? Irak ma mnóstwo ofert zakupu broni, a PGZ nie ma prawie NIC do zaoferowania. Co zacznie sprzedawać ? Kraby/Raki jak powietrze niezbędne rozbrojonemu WP ?? Beryle, których NIKT nie chce kupować ?? MANPADS Grom/Piorun, których WP ma śladowe ilości ?? Reszta to poradziecki złom ...

    1. erf

      Chłopie... ja już nie wiem czy jest sens Cię komentować. Powiem krótko.. nic nie wiesz a się wypowiadasz. Wyłącz frustrację, zacznij myśleć i nie bierz głosu bez wiedzy.

    2. Smuteczek

      Rosomaki w wersji niepływajacej ktore bardzo fajnie sie sprawdziły w Afganistanie. Nie mamy ich mało. Produkujemy systematycznie tak, ze mozna nawet bardzo predko sprzedac porcje nowych. Nic wiecej do głowy mi nie przychodzi

  3. Tomek30

    Komentarze "modelarzy" są najbardziej cenne... Idźcie sklejać modele bo do tego co najwyżej się nadajecie... Złom nie złom ważne by kupili trochę tego złomu trole ;)

  4. kryty

    Nie wiem czy część komentujących poniżej to zwykłe płaczki, czy trolle. Myślę, że jest duża szansa, że coś z tego wyjdzie. USA ma duże wpływy w Iraku, po tym jak pomogli im pozbyć się ISIS, a Trump zrobił nam ostatnio dużą reklamę. Irak, mimo przyjęcia sporej dostawy Humwee i Abramsów, wciąż opiera się w dużej mierze na sprzęcie post-sowieckim. Jeśli mają go modernizować, lub kupować wersje rozwojowe to wiadomo, że USA nie jest w stanie im tego zaoferować. Może to być dla nas szansa zająć tą niszę. Z Rosją im raczej nie po drodze, Ukraina odpada jako niepewny dostawca, bo sami mają wojnę u siebie... Kto inny, jeśli nie my?

    1. harpagon

      Nie bądź naiwny. To tylko PR.

    2. inż.bud.

      Proamerykański Irak OSTATNIO zakupił rosyjskie Mi-28NE (na stanie ma już 5 sztuk) a ty łudzisz się, że sprzedamy im jakiś polski złom?

    3. Marek1

      kryty - nie rób sobie jaj człowieku. My NIE potrafimy zmodernizować własnych, posowieckich sprzętów(poza pewną moderką syst. KUB/OSA dekadę temu). Napisz CO konkretnie miałby kupować Irak ??

  5. Edmund

    Na pewno mamy do zaoferowania: drony - FlyEye (inne), radiostacje (Radmor), warmate (WBE), drony, haubice, moździerze (PGZ), amunicja z Mesko do ZSU i T72, MANPADSy, systemy kierowania ogniem i zarządzania walką: (Topaz, Rega, Jaśmin), radiolokacja (radary artyleryjskie: Liwiec, radary shorad: Soła, Bystra, inne: TRS, NUR, pasywne). Broń strzelecka: Beryle, granatniki rewolwerowe, rozwiązania typu Fonet, systemy zasilania, przeciwchemiczne, termowizję z PCO, maskowanie z Maskpolu, modernizacja czołgów (świetne SKO do T72 Radew + OBRA), ERAWA2 do T72, pojazdy: ciężarówki, Rosomaki itp

    1. obserwator

      Niektóry z wymienionego sprzętu jest produkowany przez polskie firmy prywatne. MON nie chce promować tych wyrobów tylko próbuje skupić się na produktach Polskiej Grupy Zbrojeniowej, którą de facto zarządza. Z jednej strony wokół negocjacji na temat ewentualnych kontraktów powinna być cisza, jednak nie widać ciągłości działań handlowych w PGZ. Pamiętajmy, że kontrakty pozyskuje się latami, a u nas co 4 lata wymiana kadr "na lepsze" i z tego powodu brak ciągłości.

    2. Marek1

      Edmund - większości sprzętu który wymieniłeś WP albo w ogóle NIE MA na stanie, albo ma w śladowych ilościach. Dla ciebie to sygnał, by go eksportować zamiast wyposażać jedn. własnej armii ?? Może pora puknąć sie mocno w łeb ...

  6. ggg

    Znowu zaklinanie rzeczywistości przez Pana Kownackiego. Irak kupi u nas broń tak szybko, jak my podpiszemy umowę na Patrioty. My wydamy (zaliczki!) 4 mld USD, a Irak kupi u nas na kredyt starocie za 100 mln USD. I Pan Kownacki będzie musiał "bronić" tego interesu: "gramy takimi kartami, jakie mamy". Ja naprawdę wolę zakopać te państwowe fabryki i zapomnieć o ich "potencjalnym" technologicznym skoku. Panowie w automotive i meblówce stale potrzeba pracowników. Tam się do czegoś przydacie.

    1. man42

      I co pracy i podwyzek nie bedzie sa obcokrajowcy bo sie musi oplacac wiadomo mozna smialo wyiezdzac

  7. Olaf

    A cóż my im możemy sprzedać, jak sami niczego porządnego nie potrafimy wyprodukować. A nowoczesny sprzęt kupujemy za granicą. Oczywiście w granicach naszych finansowych możliwości. Irak ma petrodolary i stać go na lepsze zakupy aniżeli u nas.

  8. ABRAMS

    G.....wyszło i g.....wyjdzie. Ile to lat staraliśmy się (ówczesny BUMAR) i nic nie wyszło. Jankesi nas wyciumkali. Napisałbym Trylogię na ten temat.

  9. realista

    Cóż, niech próbują. Jestem jednak mocno sceptyczny w tej sprawie, pamiętając wcześniejsze nasze doświadczenia z okresu po operacji Iraq Freedom. Wtedy entuzjazm był dużo większy. Nasze firmy budowlane miały uczestniczyć w odbudowie Iraku, nasz przemysł zbrojeniowy miał uczestniczyć w odbudowie irackiej armii. Co z tego wyszło?

    1. kryty

      Nie jesteśmy państwem kolonialnym, które wysyła gdzieś armię, podbija teren a później doi miejscowych. I ja bardzo się z tego cieszę! Teraz rozmawiamy z poziomu dwóch równoległych partnerów z niezależnym, mającym realny mandat rządem Irackim, a nie z perspektywy okupanta z rządem marionetkowym, a taka sytuacja była w czasach które opisujesz.

  10. Igor

    MON działa na szkodę polskiej armii i gospodarki: http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,21463061,nie-bede-milczal-bede-krzyczal-szczecinski-general-o-sytuacji.html?disableRedirects=true

    1. [email protected]

      "wybiórcza" nie jest dla mnie autorytetem w jakiejkolwiek kwestii....

    2. aurel

      idiota powołuje się na Wyborczą ..jet tam chociaż data prawdziwa ????

  11. CB

    "Istnieje potencjalna możliwość" - jak zwykle masło maślane... Potencjalna możliwość istniała zawsze. Ciekawe kiedy doczekamy się jakiejkolwiek wypowiedzi kogoś z MON o konkretach czyli konkretnie "co", "kiedy" i "za ile". Na razie, to oni ciągle gadają tylko o potencjalnych możliwościach i w sprawie zakupów i w sprawie sprzedaży...

  12. Asik

    Cos co możemy napewno zrobić na światowym poziomie to zmodernizować im Osy lub Kuby (WZU2) lub serwisować starszą rosyjską OPL: Wega, Newa , Kub, pojazdy: czołgi T72, BWP. Można pchnąć trochę Popradów i Pilic z Gromami i eksportową wersją SKO (algorytmy !) + oczywiście prostsza radiolokacja PESA: Soła, Nur12/15 wpięte w eksportową Łowczą. Można im zbudować dolne piętro OPL. Zawsze to coś.

    1. gol

      Dobre, dolne piętro na Pilicy i Popradzie...

    2. manolo

      nie stać ich na nasz serwis

    3. anakonda

      ta wszystko sprzedaj a potem okaże sie że sprzet nie działa !

  13. Marcin

    Jest jeszcze artyleria ( kraby, raki, moździeże holowane) + broń strzelecka + rosomaki. Jest amunicja, systemy łączności, małe drony. Jest wyposażenie osobiste, systemy maskowania. Coś tam jednak mamy do zaoferowania.

  14. Morgul

    jasne - teorie i zaklinanie rzeczywistości ... jakie my mamy możliwości ? jedyne co można zrobić to zapakować ten cały posowiecki majdan na statek i wywieźć te klamoty a na to miejsce kupić NATOwski sprzęt. Zrobić coś raz a dobrze. Albo kupić licencję na K2 i K21 albo robić LEO2PL i jakieś Linxy/PUMY/CV90 z Niemiaszkami system plot Izrael/USA/Niemcy a wszystko co lata od USA. Wiem, że cyfra za taki zestaw rozwala ale jak się kupi nowoczesny sprzęt to na 15-20 lat starczy.

  15. Kościuszko

    Potencjalnie to możemy sprzedać Japończykom zagarki, ale tylko potencjalnie. Dobra zmiana pierwsze co to spaprała sprzedaż rosomakow do naszych południowych sąsiadów a potem poszło z górki...

    1. Kkowal

      Coś więcej o tych rosomakach?

  16. Harry

    Na efekty rozmów, jeżeli w ogóle będą takie, poczekamy ze 3 lata.

Reklama