Reklama

Siły zbrojne

Mianowanie dowódców brygad OT w trzech województwach

  • Ciągnik siodłowy MAN HX - fot. Rheinmetall
  • Ilustracja: Mayak Project

Formowanie brygad obrony terytorialnej rusza w województwach świętokrzyskim, łódzkim i pomorskim. Na stanowiska dowódców zostali wyznaczeni doświadczeni oficerowie. Dwóch z nich wywodzi się z wojsk specjalnych, trzeci uczestniczył w formowaniu jednej z już funkcjonujących jednostek WOT. 

Nowo wyznaczeni dowódcy posiadają kwalifikacje i doświadczenie zdobyte podczas wieloletniej służby na szeregu stanowisk dowódczych i sztabowych w jednostkach sił specjalnych czy też wojsk lądowych. Fakt ten jest najlepszą gwarancją, że przygotują oni brygady obrony terytorialnej do współdziałania z wojskami operacyjnymi i wpiszą je w misję sił zbrojnych.

Pierwsze zadania nowo wyznaczonych oficerów to sformowanie dowództw brygad oraz pierwszych batalionów lekkiej piechoty, tak aby już na przełomie 2018 i 2019 roku przystąpić do szkolenia ochotników.

Budowa piątego rodzaju sił zbrojnych rozpoczęła się z początkiem 2017 roku. W pierwszym etapie sformowane zostało Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej oraz trzy brygady na terenie Podlasia, Lubelszczyzny i Podkarpacia. W tych jednostkach przeszkolonych zostało już około 6,5 tys. żołnierzy terytorialnej służby wojskowej.

W maju 2017 roku po wyznaczeniu dowódców trzech brygad, w tym dwóch na Mazowszu oraz jednej na Warmii i Mazurach, rozpoczął się drugi etap formowania WOT. Brygady w tych województwach w najbliższym czasie rozpoczną szkolenie pierwszych ochotników.

Wyznaczenie dowódców kolejnych trzech brygad: świętokrzyskiej, łódzkiej oraz pomorskiej zapoczątkowuje trzeci etap formowania Wojsk Obrony Terytorialnej, czyli tworzenia formacji w Polsce centralnej. Na dzień dzisiejszy w szeregach Wojsk Obrony Terytorialnej pełni służbę niemal 8 tys. żołnierzy, w tym około 6,5 tys. żołnierzy terytorialnej służby wojskowej.

Docelowo Wojska Obrony Terytorialnej będą liczyły 53 tys. żołnierzy w siedemnastu brygadach. W 2018 roku uruchomione zostanie Centrum Szkolenia WOT w Siedlcach. Wyznaczeni dowódcy obejmą stanowiska z dniem 15 stycznia.

Czytaj także: MON: ponad 670 mln zł na uzbrojenie dla WOT

Dowódca 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej: kmdr Tomasz Laskowski

kmdr Tomasz Laskowski
Fot. MON

Absolwent Wojskowej Akademii Technicznej na Wydziale Uzbrojenia i Lotnictwa, uczestnik misji poza granicami kraju, ukończył kurs planowania operacyjnego Joint Special Operations University w USA oraz cykl kursów zarządzania kryzysowego w NATO School Oberammergau, dotychczasowy zastępca dowódcy Jednostki Wojskowej FORMOZA.

Pełnił funkcje kierownicze w bardzo wymagającej służbie jaką jest Jednostka Wojskowa FORMOZA w Gdyni. Formacja ta zweryfikowała go bardzo rzetelnie pod wieloma względami, w tym psychofizycznymi, szczególnie podczas niezwykle intensywnej i wymagającej selekcji. Służba morskiego komandosa, skonfrontowała dotychczas zdobytą wiedzę, doświadczenie i kwalifikacje w specyficznych warunkach, w których działają morscy specjalsi, pozwoliła na jeszcze większe poszerzenie wiedzy i doświadczenia na stanowiskach szefa logistyki, szefa sztabu i ostatecznie zastępcy dowódcy Jednostki.

Dowództwo 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej będzie rozmieszczone w Gdańsku. Bataliony lekkiej piechoty zostaną rozwinięte w: Malborku, Słupsku oraz Kościerzynie.

Dowódca 9. Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej: płk Paweł Wiktorowicz

płk Paweł Wiktorowicz
Fot. MON

Urodził się i mieszka w województwie łódzkim, którego obszar obejmie dowodzona przez niego brygada. Komandos, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu, żołnierz jednostek specjalnych. Zaczynał w 1. Pułku Specjalnym w Lublińcu, absolwent kursów w USA (Fort Bagg) oraz w Niemczech. Instruktor sportów strzeleckich. Obecnie jest szefem Oddziału Szkolenia Specjalistycznego w Dowództwie Wojsk Obrony Terytorialnej.

Jest absolwentem prestiżowego kursu „Zielonych Beretów” dla komandosów w Fort Bragg w USA. Oprócz wyczerpujących zajęć taktycznych, poznawał tajniki wiedzy operacyjnej z zakresu planowania operacji specjalnych. Poznał metody działań niekonwencjonalnych, terytorialnych. 

Dowództwo 9. Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej będzie rozmieszczone w Łodzi. Bataliony lekkiej piechoty zostaną rozwinięte w: Piotrkowie Trybunalskim, Łasku, Zgierzu oraz Skierniewicach (tymczasowo w Kutnie).

Dowódca 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej: płk Artur Barański

płk Artur Barański
Fot. MON

Urodzony i wychowany w województwie świętokrzyskim. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Stefana Czarnieckiego w Poznaniu, szef Sekcji operacyjnej w 17 Brygadzie Zmechanizowanej, szef Sztabu 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej, bliski współpracownik dowódcy brygady płk. Arkadiusza Mikołajczyka, od początku uczestniczył w szkoleniu i powoływaniu do służby ponad 3 tys. żołnierzy podkarpackiej brygady, utworzonej w pierwszym etapie formowania WOT. Dowództwo 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej będzie rozmieszczone w Kielcach. Bataliony lekkiej piechoty zostaną rozwinięte w: Kielcach, Ostrowcu Świętokrzyskim.

Reklama

Komentarze (9)

  1. Domestikos_Strategos

    Dowódcami w WOT do poziomu sekcji i plutonu lekkiej piechoty powinni być przedstawiciele wojsk specjalnych. Wyższe poziomy dowodzenia powinny być przewidziane dla oficerów wojsk operacyjnych. Szkolenie w WS kończy się na poziomie plutonu (nic wyżej) i tak są szkoleni. Współdziałanie i rozumienie wojsk pancernych i zmechanizowanych przez WS to utopia. Efekty takiej polityki kadrowej już są - wystarczy posłuchać opinii w SG WP i DG RSZ. Na obecnym etapie WOT to takie rozwinięte harcerstwo i hura optymizm. Gorzej gdy ktoś mówi sprawdzam i tu jest już kicha. Należy dowódcom życzyć szczęścia bo będzie im potrzebne jak zacznie się ich rozliczać z realizacji zadań w innych realiach prawdziwego dowodzenia (nie kumoterstwa) .

  2. jarek

    Dowódcy brygad to nie wszystko trzeba budować kadrę podoficerów którzy potrafią dowodzić, oficerów z inicjatywą a nie mierny bierny ale wierny.

  3. KAPRAL

    Z WOT nigdy nie będzie wojsk specjalnych , w WOT jest bardzo różna zbieranina ludzi , ani fizycznie ,ani psychicznie nie są przygotowani do działań ,dowódcy tych jednostek są za wysoko wyszkoleni ,aby takim wojskiem się zajmować , ..

  4. tg

    Powoli koncepcja WOT zaczyna miec " rece i nogi".

  5. Luxor

    To w Świętokrzyskim zabrakło pułkowników z wojsk specjalnych?

  6. NN

    Znaczy się, WOT będzie na tym samym poziomie co specjalsi bo ... będzie mieć dowódców wywodzących się ze specjalsów :) Coś w stylu, jeśli na czele kompanii inwalidów pozbawionych jednej nogi postawimy w pełni sprawnego wyposażonego w obie nogi, to ci inwalidzi ... przestaną być inwalidami...

    1. mp

      A to źle żeby równać w górę?

  7. Blady

    Oparcie WOT na Wojskach Specjalnych to bardzo dobra koncepcja.

    1. db

      A możesz to jakoś uzasadnić?

    2. Nieździwiony

      Oczywi$cie. Specyfika "pracy" może być podobna.

  8. mnsg

    Z tymi wojskami OT coś dzieje się nie tak. Faktycznie tworzy się jakieś struktury organizacyjne, jest dużo tzw. celebry, medialnego szumu nawet są dowódcy ale prawdziwych wojsk jak nie było tak nie ma. Taka brygada to około 3,5 tys. ludzi, a tu nie ma bazy lokalowej ,nie ma sprzętu, są tylko jakieś wirtualne wyobrażenia o wojskach które niby są a tak faktyczne ich nie ma. Te niby siły budowane na obraz i podobieństwo historycznej AK mogą w przypadku wojny skończyć tak jak ta ich ideowa poprzedniczka. Trzeba także pamiętać że AK to była folwarczno-szlachecka armia która miała bronić majątków i dóbr swoich panów, można mniemać że i te wojska będą broniły dóbr materialnych swoich mocodawców,nikt nie ma złudzeń,że te wojska obronią nasz kraj przed najazdem z zewnątrz.

  9. St. marynarz

    Oparcie WOT na Wojskach Specjalnych to bardzo dobra ZŁA koncepcja.

Reklama