Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

HCP: Husar to koncept na polonizację pojazdu

Skaner Defence24: Gościem odcinka był Wojciech Więcławek, prokurent w zakładach H. Cegielski-Poznań S.A., kierujący produkcją specjalną, a rozmowa dotyczyła przede wszystkim pojazdu Husar. 

Husar dla zakładów Cegielskiego to jest koncept na polonizację pojazdu. W momencie kiedy myśleliśmy w jaki sposób zaproponować produkt zbrojeniowy w Polsce to wiedzieliśmy, że musimy zrobić coś co przebije dotychczasowe propozycje na rynku. Dlatego Husar to jest koncept na to w jaki sposób pozyskać do kraju technologiem, a jaki sposób co najmniej 70% takiego pojazdu realizować w kraju i Husar to jest jednocześnie nazwa pojazdu, który jeśli MON zleci nam taką produkcję będzie pojazdem firmowanym z Tatrą.

Wojciech Więcławek, prokurent w zakładach H. Cegielski-Poznań S.A.,

W trakcie realizacji projektu Husar zorientowaliśmy się, że jest szereg innych klientów z sektora mundurowego, paramilitarnych, którzy mogą być zainteresowani tego typu pojazdem. […] W naszych pojazdach antyterroryści będą bezpieczni, policja, służba ochrona granic będzie bezpieczna . Będą mogli prowadzić swoje działania w sposób bezpieczny, komfortowy i nie wstydząc się bo poruszają się fantastycznymi pojazdami z top 5 globalnego. Ale co też istotne polskimi pojazdami.

Wojciech Więcławek, prokurent w zakładach H. Cegielski-Poznań S.A.

Husar – tu mówimy po pojeździe bojowym 11-20 ton 4 x4 natomiast również wystartowaliśmy do programu, w którym chcielibyśmy zaoferować transporter o masie 3,5 tony ale również pojazd gąsienicowy w programie czołgu.

Wojciech Więcławek, prokurent w zakładach H. Cegielski-Poznań S.A.
Reklama

Komentarze (4)

  1. Cravx

    Dokładnie Husarz to jeździec polskiego wojska a Husar to lekka jazda węgierska wiec nazwa lekko nie trafiona

    1. Krzys

      Żołnierz lekkiej jazdy węgierskiej to zawsze był huzar. Pytam, co to jest husar?

  2. ZUZA

    HUSAR to Madziar, polski jest HUSARZ

  3. mmu

    Daj nazwę husar i licz na nacjonalistyczna miłosc a nie specyfikacje maszyny

  4. Box123

    Czy my nie potrafimy wyprodukować sami opancerzonego samochodu dla wojska? I mamy się cieszyć ze 70% będzie produkowane u nas? A reszta gdzie? W Turcji? A jak dojdzie do konfliktu nato - Turcja to co w tedy? Za chwile Turcy zaczną mordować kurdow w Syrii. Jeśli usa nie stchorzy i ich nie zostawi samych sobie juz mamy konflikt (przynajmniej polityczny). To chyba słaba rekomendacja. Może trzeba powołać jakiś instytut badań wojskowych. Dać mu ze 2-3 mld rocznie ( 1/20 tego co tracilismy rocznie za poprzedniej ekipy) i niech wymyślają jakieś technologie (jeśli trzeba napoczatku niech jakieś pozyskaja) żeby za 30 lat się nie okazało ze znowu musimy kupować od zera całą Wisłe czy czołgi z polki i ze sami nie potrafimy zrobić pioruna na 10km albo że wszyscy mają broń elektromagnetyczna a my jesteśmy z ręką w nocniku. 3mld rocznie to niewielkie pieniądze a na odkryciach skorzysta całą gospodarka

    1. Vzu

      Nie potrafimy. Nasze zdolnosci zakonczyly sie na tarpanie.

    2. Pułkownik50

      Oczywiście, że potrafimy wyprodukować swoje pojazdy, pierwszy przykład z brzegu Dzik II cena za sztukę 700 tys. Agencja Mienia Wojskowego po 1-2 latach wyprzedawała za 35 tys zł. Przyczyna: pęknięcia ram, urywane śruby, awarie systemu p.poz., samoczynne wyłączanie się ABS. Wszyscy my podatnicy straciliśmy 33 mln zł. Można też przypomnieć jak minister ON zakopał się w błocie w Honkerze, którego cena była wyższa niż Defendera. Pointując zaprojektować i zbudować możemy, ale jak widać jest tomwysoka cena \"bezpieczeństwa\". Lepiej transferować sprawdzone technologie!

    3. Tomek72

      Przepraszam ale NAPISZĘ WPROST obaj BREDZICIE ... To fakt, że lata komuny CELOWO \"utrzymywały nas technologicznie\" jako rolnicze zaplecze UW ... a większość prób usamodzielnienia w jakiejkolwiek dziedzinie była utrącana ... Ale teraz co stoi na przeszkodzie? BRAK WOLI POLITYCZNEJ ... Polacy uczestniczyli i uczestniczą w wielu światowych projektach ... W Polsce ISTNIEJĄ zakłady, które NIE MAJĄ PROBLEMU z zapewnieniem POWTARZALNEJ, ZDEFINIOWANEJ JAKOŚCI (niejednokrotnie na najwyższym poziomie). Oczywiście nikt Polski nie zmieni ani w rok, ani w jedną czy dwie kadencje rządu / sejmu. Jakość montowanych w Polsce samochodów (\"obcych marek\" NIE JEST ANI ODROBINĘ GORSZA, niż ta, którą zdefiniowano dla tych zakładów), potrafimy \"robić cuda\" w automatyce przemysłowej, potrafimy budować NOWOCZESNE pociągi i autobusy - dlaczego nie mielibyśmy zbudować pojazdów dla wojska ?

Reklama