Reklama

Siły zbrojne

Mosty Daglezja. Przetarg nieważny - będą negocjacje?

Most towarzyszący MS-20 Daglezja w trakcie rozkładania - fot. Andrzej Kiński
Most towarzyszący MS-20 Daglezja w trakcie rozkładania - fot. Andrzej Kiński

Inspektorat Uzbrojenia unieważnił przetarg na dostawy w najbliższych latach siedmiu mostów MS-20 Daglezja. Przyczyną było zgłoszenie w procedurze tylko jednej oferty. Czy otworzy to pole do negocjacji, czy zamknie temat? 

O tym, że w przetargu na dostawę mostów Daglezja jest tylko jeden oferent spełniający warunki pisaliśmy już w lutym i nie powinno to być zaskoczeniem. OBRUM opracowały most towarzyszący MS-20 Daglezja na podstawie umowy z MON i dostarczyły w 2012 roku dwa tego typu pojazdy Wojskom Lądowym w ramach umowy wdrożeniowej. Gliwicki zakład dzięki temu, jako jedyny podmiot krajowy, spełniał zawarty w warunkach przetargu wymóg dostarczenia w przeciągu ostatnich 5 lat mostu towarzyszącego na podwoziu samochodowym o wartości co najmniej 5 mln zł lub realizacji dostawy tego typu sprzętu na rzecz Inspektoratu Uzbrojenia.

Decyzja o unieważnieniu w tej sytuacji przetargu może mieć więc dwojaki sens. Albo siły zbrojne zmuszone zostaną do rezygnacji w najbliższym czasie z zakupu tego typu sprzętu (np. ze względu na wcześniej nieprzewidziane wydatki, lub zmiany priorytetów). Albo też w oparciu o brak innych oferentów Inspektorat Uzbrojenia będzie mógł zrezygnować z procedury przetargowej i pozyskać mosty MS-20 Daglezja w oparciu o procedurę negocjacji z jednym kontrahentem.

Ta ostatnia opcja daje Inspektoratowi Uzbrojenia możliwość pozyskania mostów w zaplanowanym czasie, a więc do listopada 2015 roku, przy zachowaniu zgodności z procedurami wymaganymi przez przepisy unijne. Przy tym pojazdy typu Daglezja są potrzebne w WP. 

Most towarzyszący na podwoziu kołowym MS-20 Daglezja składa się z wojskowego ciągnika siodłowego oraz naczepy wyposażonej w system umożliwiający składanie i rozkładanie 23 metrowego przęsła zdolnego unieść pojazd gąsienicowy o masie 63,5 tony.

Jest to więc jedyny most będący na wyposażeniu Wojska Polskiego, który może być wykorzystywany przez najcięższe pojazdy jakie znajdują się na uzbrojeniu. Przede wszystkim dotyczy to czołgów Leopard 2, których liczba w polskich siłach zbrojnych podwoi się przecież w najbliższym czasie. Pierwsza partia pozyskanych w zeszłym roku wozów Leopard 2A5 ma trafić do Polski już w czerwcu. 

Reklama

Komentarze (7)

  1. kolo

    Uwalą temat bo muszą kupić amerykański albo niemiecki w grę wchodzi jeszcze francja. Ale prawda jest taka że i z bangladeszu by kupili zeby tylko nie z Polski bo to sie nie spodoba sojusznikom

  2. pasztet1986

    wszystko przez unijne przepisy. ciekawe ile jeszcze projektow obetnie nam unia europejska oraz ile juz obcieła. nie liczyłem.

    1. tadello

      Jeśli sprzęt jest wpisany na listę bezpieczeństwa państwa to nie podlega unijnym przepisom.

  3. ja

    MON sam nie wie czego chce!

  4. Jan53

    Skoro sa potrzebne,to w czym problem? Poza tym 6 szt to tak na otarcie lez?Cena za zestaw to tyle ile kosztuje utrzymanie 1 generala z jego "swita". Zestaw jest do konkretnej przeprawy.Poziom wiedzy wielu naszych generalow nie wart jest nawet 10% ceny takiego zestawu.

  5. ryszard56

    ale się pieprzą z głupim mostem

  6. Miroo

    Jeden taki most dla obronności kraju ma większe znaczenie niż 1000 kapelanów w stopniach oficerskich wraz z ich kropidłami i śliskim i gładkim gadaniem w którym są dobrzy...

    1. maario

      Podziwiam poziom "merytoryczny" tego komentarza. Naprawdę jego głębia analityczna mnie powala. Widać, że autor zna się na tego typu mostach i ich wykorzystaniu.

    2. Ks. Robert

      Poplakalem sie....Ha ha ha. Swieta prawda. Czysta strata kasy na nich. Juz wole dokupic Su-22 - beda bardziej uzyteczne.

    3. Kazimierz S

      Trzymaj się waszmość z daleka od kapelanów. Ale pomyśl by nich wrócić gdy się waszmości noga powinie.

  7. łysy40

    dodaj do tego ponad 100 generałów pierdzących w stołki i pobierających sute apanaże

Reklama