Reklama

Geopolityka

Finlandia ćwiczy obronę przed atakiem hybrydowym

Fot. The Finnish Navy / Facebook
Fot. The Finnish Navy / Facebook

W porcie w Helsinkach fińska armia, policja oraz inne służby wspólnie przeprowadziły ćwiczenia obronne stolicy i wybrzeża morskiego, w tym w sytuacji ataków hybrydowych. To część tegorocznych głównych manewrów wojskowych w Finlandii – Uusimaa 17.

Tegoroczna edycja ćwiczenia wszystkich rodzajów fińskich sił zbrojnych odbywają się na przełomie listopada i grudnia (27.11-4.12). Ich celem jest wzmocnienie współpracy między różnymi służbami w sytuacji zagrożenia hybrydowego, jak również sprawdzenie gotowości szybkiego reagowania rezerwistów w regionie stolicy oraz na południowym wybrzeżu (region Uusimaa).

Jak powiedział we wtorek dowódca sił lądowych generał Petri Hulkko, Finlandia ma doświadczenie i długą tradycję w utrzymaniu gotowości, ale zagrożenia hybrydowe przynoszą dodatkowe wyzwania. We wtorek wspólne ćwiczenia zorganizowane zostały w jednym z helsińskich portów morskich - Vuosaari. Według scenariusza szkoleniowego w porcie pojawił się frachtowiec emitujący promieniowanie. Na teren portu przedostaje się z tego statku niezidentyfikowana uzbrojona grupa. Na czas ćwiczeń zamknięty został jeden z terminali w strefie portowej, a także drogi dojazdowe.

Czytaj więcej: Zbrojna Skandynawia. Obrona umiarkowanym kosztem [RAPORT]

„Jest jasne, że w przypadku zagrożeń hybrydowych jedna służba nie jest w stanie samodzielnie rozwiązać takich sytuacji, w których zagrożenie lokuje się gdzieś między normalną działalnością przestępczą a zagrożeniem militarnym” - powiedział Hulkko. Z tego powodu w ćwiczeniach w Vuosaari uczestniczą siły zbrojne oraz funkcjonariusze policji, straży granicznej, służby celnej, pracownicy centrum bezpieczeństwa radioaktywnego i nuklearnego, a także zarząd portu, urzędnicy zajmujący się nadzorem ruchu i jego bezpieczeństwem oraz służby ratunkowe.

We wtorek w ramach ćwiczeń siły morskie na wodach Bałtyku wykonywały także operacje związane z minowaniem. Celem było zapewnienie nienaruszalności terytorialnej kraju i zabezpieczenie szlaków morskich. W manewrach Uusimaa 17 uczestniczy w sumie ok. 9 tys. żołnierzy – w tym poborowi, rezerwiści oraz dowództwo wojsk lądowych, morskich i powietrznych, a także przedstawiciele innych służb.

Czytaj także: Finlandia i Rosja uruchamiają "gorącą linię"

Siły lądowe będą ćwiczyć m.in. z wykorzystaniem czołgów Leopard, pojazdów transportowych i wozów bojowych piechoty. Natomiast siły powietrzne - z wykorzystaniem myśliwców F/A-18 Hornet, samolotów szkoleniowych Hawk, a także maszyn transportowych. Z kolei siły morskie wykorzystają m.in. takie okręty jak stawiacze i wykrywacze min, niszczyciele, a także jednostki pomocnicze i ochrony wybrzeża.

W fińskich siłach zbrojnych zatrudnionych jest ok. 12 tys. osób. Rocznie służbę odbywa ok. 22 tys. poborowych. Fińska armia na wypadek wojny liczy 280 tys. żołnierzy. Rezerwy liczą ok. 900 tys. osób.

PAP - mini 

Reklama

Komentarze (3)

  1. mika

    pozazdrościć...

  2. tak tylko...

    Finowie to jeden z najdzielniejszych narodów, to w jaki sposób podczas Wojny Zimowej dali odpór rosyjskim hordom zasługuje na najwyższe uznanie.

  3. rezerwista

    Za czasów "niesłusznego systemu" Wojska Ochrony Pogranicza dedykowane były do prowadzenia "wojny hybrydowej", działań przeciwdywersyjnych. Ćwiczenia, działania prowadzone były regularnie. Pewnie obecnie SG prowadzi takie działania. Nowomowa i określenie "zagrozenie hybrydowe" istniało co najmniej od "początku świata" albo i jeszcze troche dłużej ...

Reklama