Reklama

Geopolityka

USA: najkrwawsza strzelanina w historii Teksasu

Fot. Robert Kaufmann, FEMA Libary, Wikimedia
Fot. Robert Kaufmann, FEMA Libary, Wikimedia

Co najmniej 26 osób zginęło, a 24 zostały ranne, kiedy w niedzielę samotny napastnik otworzył ogień do wiernych w kościele baptystów w Sutherland Springs na południu Teksasu. Sprawca został zidentyfikowany jako 26-letni Devin Patrick Kelley. Prezydent USA Donald Trump poinformował, że wg wstępnych ustaleń zamachowiec był „bardzo obłąkanym osobnikiem” i miał „dużo problemów”.

Atak na kościół w Teksasie

Tragedia miała miejsce w niedziele ok. godz. 11.20 czasu miejscowego (18.20 czasu polskiego). "Ofiary tej najkrwawszej strzelaniny spowodowanej przez pojedynczego osobnika w historii Teksasu miały od 5 do 72 lat" - powiedział Abbott, z trudem panując nad swoim głosem. Wśród ofiar śmiertelnych jest 14-letnia córka pastora zboru.

Freeman Martin, zastępca dyrektora bezpieczeństwa publicznego stanu Teksas, opisał napastnika jako białego mężczyznę w wieku około dwudziestu lat. Był ubrany całkowicie na czarno, nosił kamizelkę kuloodporną. Jak poinformował Freeman Martin, napastnik był uzbrojony w karabin półautomatyczny marki Ruger.

Mężczyzna, który - jak podały media - został zidentyfikowany jako 26-letni Devin Patrick Kelley, najpierw zaczął strzelać na zewnątrz świątyni, a następnie w środku do uczestników nabożeństwa. Kelley oddał serię co najmniej 20 strzałów.

Po pewnym czasie na ogień napastnika odpowiedział uzbrojony mieszkaniec pobliskiego domu. Kiedy Kelley zaczął uciekać swoim samochodem, mieszkaniec Sutherland Springs ruszył za nim w pościg.

Podczas ucieczki samochód, którym uciekał Kelley, wypadł z szosy i roztrzaskał się na poboczu. W środku znaleziono martwego napastnika.

Jak poinformował Freeman Martin na konferencji prasowej, prowadzący dochodzenie nie ustalili jeszcze, czy sprawca masakry popełnił samobójstwo, zginął, kiedy jego samochód wypadł z szosy, czy też został zastrzelony przez ścigającego go mieszkańca Sutherland Springs. Na razie nie wiadomo, jakie były motywy działania napastnika.

Trump: sprawca ataku był "bardzo obłąkanym osobnikiem"

Prezydent Donald Trump dowiedział się o strzelaninie w Sutherland Springs w Japonii, gdzie zatrzymał się podczas swojej azjatyckiej podróży. Występując w ambasadzie USA w Tokio Trump wyraził swój szok "spowodowany tym strasznym aktem zła". 

"Myślę, że problemem jest tutaj zdrowie psychiczne", a nie "sytuacja z bronią”" - powiedział amerykański prezydent podczas konferencji prasowej w Tokio, pytany przez jednego z dziennikarzy o strzelaninę w kościele w Teksasie. Prezydent dodał, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż sprawca ataku był "bardzo obłąkanym osobnikiem" i miał "dużo problemów".

Zaledwie miesiąc temu, 1 października br, 64-letni Stephen Paddock zastrzelił w Las Vegas 59 osób - była to najkrwawsza strzelanina w historii USA. Z kolei 31 października imigrant z Uzbekistanu Sajfullo Sajpow zabił przy użyciu ciężarówki osiem osób w Nowym Jorku. Za ten ostatni zamach wzięło na siebie odpowiedzialność Państwo Islamskie ale nie przedstawiło konkretnych dowodów na swoje bezpośrednie sprawstwo. Najprawdopodobniej jednak zamachowiec sympatyzował z islamskimi terrorystami. 

 

 

Reklama

Komentarze (13)

  1. Tomek72

    Wyrazy współczucia, dla ofiar i rodzin. W USA model dostępu do broni nie jest wzorowy wynika w historii i zdeterminowanej nią kultury. On był KARANY i nie powinien mieć dostępu do broni. Chciałbym aby w Polsce poziom nasycenia bronią był zbliżony do Szwajcarii ...

  2. AndyP

    "najkrwawsza strzelanina w historii Teksasu" ??? A Alamo to co było? Grupa anglosaskich imigrantów strzelała się tam z hiszpańskojęzycznymi imigrantami. I ofiar było więcej.

    1. ito

      Grupa separatystycznych warchołów wystąpiła zbrojnie przeciw meksykańskim siłom porządkowym. Zostali odstrzeleni demokratycznie i zgodnie z (meksykańskim) prawem.

  3. lplplpppp;

    u nas można znaleźć łuski metalowe i plastiki przy samych drogach przy zabudowaniach, to tzw "myśliwi" czy też podający się za myśliwych

  4. Analityk

    Widać stąd że największym zagrożeniem dla Ameryki są rodzimi szaleńcy z bronią niż rakiety Kima z Korei Północnej oraz Iranu a Trump dalej będzie bredził o śmiertelnym zagrożeniu dla USA z Iranu i Korei. A jakoś ani Kim ani Irańczycy nikomu nic złego w USA nie zrobili.

  5. Le Cabaret

    8 osób zabitych w zamachu w Nowym Jorku, dokonanym za pomocą cieżarówki Trump: to wina Demokratów, bo sprawca przyjechał do USA dzięki loterii wizowej 26 osób zastrzelonych w Sutherland Springs z karabinu półautomatycznego posiadanego bez zezwolenia Trump: to kwestia problemów życiowych sprawcy a nie skutek łatwego dostępu do broni ... :D

    1. CentralTexas

      W Texas nie potrzebujesz zezwolenia zeby posiadac bron. Nie ma znaczenia czy to jest to bron krotka, czy dluga. Nie jest ona rowniez rejestrowana.

  6. Kołacz

    Gdzie jeśli nie w Teksasie powinna się potwierdzić zasada zwolenników liberalnego podejścia do posiadania, że dobrzy ludzie z bronią powstrzymają złych ludzi

    1. CentralTexas

      Przeciez tak sie stalo. Jak zaczela sie strzelanina, przjezdzajacy obok wysiadl z auta ze strzelba i powstrzymal napastanika zanim ten zabil wiecej osob. Potem go gonil 11 mil az ten w koncu napastnik zmarl od zadanych ran.

  7. djdjdjdid

    Bardzo obłąkany a miał broń, ciekawe prawo-trzymają się go (łatwy dostęp do broni) tonący zębami gałęzi. He he he, jak europejscy politycy sztucznej poprawności

  8. turpin

    >>miał "dużo problemów".<< Wejscie w posiadanie pólautomatycznej giwery i amunicji najwyrazniej do tych 'problemów' jednak sie nie zaliczalo. Uzbroil sie bezproblemowo...

    1. Extern

      Wszyscy widzą jedyny problem w kwestii dostępności do broni palnej dla morderców, to przypominam że niedawno w Stanach jeden pan z NY nie dostał pozwolenia na broń ale i tak urządził sobie furgonetką rajd po ścieżce rowerowej i zabił 8 osób.

  9. tylko pytam

    Ilu ludzi zastrzeliłby ten nożownik ze Stalowej Woli gdyby zamiast w nóż zaopatrzył się w karabin półautomatyczny?

  10. sorbi

    "Po pewnym czasie na ogień napastnika odpowiedział uzbrojony mieszkaniec pobliskiego domu. Kiedy Kelley zaczął uciekać swoim samochodem, mieszkaniec Sutherland Springs ruszył za nim w pościg./.../ Podczas ucieczki samochód, którym uciekał Kelley, wypadł z szosy i roztrzaskał się na poboczu." p.s. co by był , gdyby ten człowiek nie miał pozwolenia na broń i nie otworzył ognia do napastnika? Ilu więcej ludzi mogłoby zginąć?. 1) Pozwolenie na broń tak, ale dla ludzi "normalnych" 2) 15-20lat pierdla na dzień dobry tylko za samo nielegalne posiadanie broni.

    1. zły

      Nie wiadomo czy facet strzelający do napastnika miał pozwolenie. Wiadomo natomiast, że gdyby napastnik nie miał łatwego dostępu do broni to może w ogóle nikt by nie zginął.

  11. tyle

    Szaleniec bandyta jakiś czas służył w wojsku z którego został wyrzucony. Miał także sądowy zakaz posiadania broni.

    1. Alcatur

      Teksas. Wchodzisz do sklepu i kupujesz cały wózek broni, nikt niczego nie sprawdza. Zakazy posiadania broni są w takich rejonach raczej fikcyjne.

  12. GunFan

    Ograniczenie dostępu do broni? KTO de facto obronił ludzi w kościele? UZBROJONY sąsiad! Ile osób mogło zginąć gdyby zabójca wszedł do kościoła? Ilu ofiar udało się uniknąć dzieki temu ze sąsiad miał bron i mógł jej użyć? Ile by jeszcze zginęło zanim by przyjechał jakiś patrol policji?

    1. Alcatur

      Tylko że gdyby facet nie mógł kupić broni to zwyczajnie do zdarzenia by nie doszło. Nie jestem akurat zwolennikiem drastycznego ograniczenia dostępu do broni, ale tutaj mamy przykład powszechnego dostępu rozwiązującego problemy które samo kreuje, nie próbujmy z tego robić argumentu na rzecz broni bo to argument bardzo słaby.

  13. co za czasy

    Prawdziwi Teksańczycy odpowiedzieli by mu ogniem jeszcze w kościele...

Reklama