Reklama

Siły zbrojne

MON: 200 mln zł na program Wisła w 2018 r. "Wyższe płatności dopiero przy dostawie"

  • Andrzej Czerwiński fot. Newseria

200 mln zł – taką kwotę na wart ok. 30 mld zł system obrony powietrznej i przeciwrakietowej średniego zasięgu Wisła MON zamierza wydać w 2018 r., jeśli zostanie podpisana umowa. – Zawsze staramy się nie planować wielkich wydatków w pierwszym roku realizacji. Płatności powinny być wyższe w momencie dostawy – tłumaczą przedstawiciele resortu.

Informacja ta została przekazana na posiedzeniu sejmowej komisji obrony, która zaopiniowała projekt budżetu MON na 2018 r. O finansowanie programu Wisła pytała przedstawicieli MON posłanka Bożena Kamińska (PO). Odwołała się przy tym do wypowiedzi wiceszefa MON Bartosza Kownackiego dla Defence24.pl, który powiedział, że pieniądze na program Wisła raczej nie będą pochodziły z budżetu na 2017 r.

Czytaj więcej: Kownacki dla Defence24.pl: pieniądze na Wisłę raczej nie z budżetu na 2017 r.

Bartłomiej Grabski Sławomir Pączek
Wiceszef MON Bartłomiej Grabski i dyrektor Departamentu Budżetowego MON gen. dyw. Sławomir Pączek. Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Jak przyznał wiceszef MON Bartłomiej Grabski, jeżeli chodzi o program Wisła, rzeczywiście ciężko będzie wydać pieniądze w 2017 r., a pierwsze wydatki są planowane na rok 2018 r.

Natomiast dyrektor Departamentu Budżetowego MON gen. dyw. Sławomir Pączek na pytanie Kamińskiej poinformował, że jeśli umowa na Wisłę zostanie zawarta, MON planuje w 2018 r. wydać na ten cel 200 mln zł.

Finansowanie programu Wisła będzie realizowane przez kilka lat, więc nie można oczekiwać, że środki na poziomie 30 mld zł znajdą się w jednym roku budżetowym w 2018 r. (...) Zawsze staramy się w fazie pierwszego roku realizacyjnego nie planować wielkich wydatków na projekty, bo to zgodnie z kolejnymi etapami, gdzie sprzęt jest dostarczany, te płatności powinny być wyższe.

dyrektor Departamentu Budżetowego MON gen. dyw. Sławomir Pączek

W środę wiceminister Kownacki, który odpowiada za modernizację techniczną, w rozmowie z Defence24.pl wyraził przekonanie, że w programie Wisła jeszcze w 2017 r. polskie MON otrzyma od rządu USA szkic umowy (ang. Letter of Offer and Acceptance, LOA). – LOA będzie na pewno w tym roku – powiedział Kownacki.

Później już będzie bardzo sprawnie, to jest kwestia kwoty, ale liczę, że w przeciągu pary tygodniu po wpłynięciu LOA będzie można to już podpisać (...) Jesteśmy na ostatniej prostej – dodał.

Wiceminister ocenił też, że ofertę offsetową, która niedawno wpłynęła do MON, należy "doprecyzować".

Czytaj więcej: Oferta offsetowa dla Wisły złożona

Pytany o środki na program Wisła, który jest wyceniany przez MON łącznie na nie więcej niż 30 mld zł, Kownacki powiedział, że "w tym roku już wszystko wykorzystamy tak czy owak bez Wisły, bez Homara i bez Orki". Program Homar przewiduje zakup systemów artylerii rakietowej o zasięgu ponad 300 kilometrów, natomiast Orka to kryptonim pozyskania co najmniej trzech okrętów podwodnych nowego typu.

Dopytywany, czy kontrakt na Wisłę będzie finansowany od przyszłorocznego budżetu, wiceszef MON odpowiedział, że raczej tak, a jeśli umowa zostanie podpisana w tym roku, będzie można wpłacić "drobne pieniądze".

Kownacki wyjaśnił, że na początku roku polecił przygotować do podpisania kontrakty o wartości wyższej niż zaplanowany budżet na zakupy. Dzięki temu – argumentował wiceminister – jeśli coś się stanie z jednym z programów, pieniądze będzie można przeznaczyć na przygotowane już projekty, np. planowane na przyszły rok.

Czytaj więcej: IBCS połączy polską tarczę [WYWIAD]

W pierwszej fazie programu obrony powietrznej średniego zasięgu Polska zamierza pozyskać dwie baterie Patriot (cztery zestawy) z istniejącymi radarami w konfiguracji PAC-3+ zintegrowane z systemem zarządzania obroną powietrzną IBCS, uzbrojone w pociski PAC-3 MSE.

Czytaj więcej: Kontrakty na przeciwlotniczy radar US Army. Trafi do Polski? [ANALIZA]

Drugi etap programu Wisła ma obejmować baterie zintegrowane z radarem dookólnym i pociskiem rakietowym SkyCeptor. W memorandum przewidziano, że oferta rządowa LOA zostanie przedłożona do końca 2018 roku. Wpływ na realizację drugiej fazy Wisły może wywrzeć przebieg programu LTAMDS, gdyż intencją resortu będzie raczej pozyskanie takiego samego radaru, jaki wybierze armia amerykańska, aby uniknąć ryzyka związanego z wdrażaniem unikalnego rozwiązania.

MON zakłada uzyskanie w drugim etapie programu obrony powietrznej Wisła transferu technologii radaru AESA GaN i pocisków rakietowych SkyCeptor. Z wcześniejszych informacji wynika, że w pierwszej fazie offset miałby objąć m.in. elementy związane z systemem IBCS (produkcji Northrop Grumman), jak i zdolnością wykorzystania pocisku PAC-3 MSE (produkcji Lockheed Martin), głównym offsetodawcą jest jednak Raytheon.

Czytaj więcej: Macierewicz: Liczymy na Patrioty w 2019 roku. Zwiększenie budżetu pozwoli wzmocnić armię

Reklama

Komentarze (14)

  1. Kick

    Kiedy będzie można się dowiedzieć co zawiera offset?

    1. PC

      U amerykanów to pewnie farbę

    2. Boczek

      Nic. Zero technologi rakietowej.

  2. zeus89

    W którym miejscu była podpisana ustawa na caracale, że Polską ją złamała?

    1. Sinus

      Trafne.

    2. Boczek

      Forma przetargu. Patrz holowniki. Wygranie takiego przetargu obliguje do zawarcia umowy. Jak nie będziemy grzeczni, to AH zrobi to samo co remontowa - wymusi umowę na drodze sądowej. Przetarg wg. ustawy o zamówieniach publicznych to nie zabawa - stawia wysokie wymagania, ale i zobowiązuje.

  3. Marek1

    Radosnego bleblania w mediach ciąg dalszy, a wszystko można podsumować krótko - nasi następcy sfajdają się finansowo, bo szykujemy dla nich gigantyczne spiętrzenie niezbędnych spłat w latach 2020-25r Podpisane ... AM&Co.

  4. Uber

    Sprytne pozorowanie działań, podpiszą umowę wpłacą 200mln i sprawa załatwiona. Skąd wytrzasnąć 30mld to już się będą martwić następcy a zawsze będzie im można zarzucić, że zerwanie umowy to wyrzucenie w błoto 200mln. Argument, że wyższe wpłaty przy dostawie to hipokryzja po tym jak masowo wypłacali zaliczki w maksymalnej kwocie.

    1. Frank

      W 2019 roku przed załadowaniem na statek 2 baterii w USA kasa w kwocie 2 mld USD bedzie musiała być wpłacona, nie konfabuluj kolego.

    2. zeus89

      Kiepsko liczysz. Wybory w 2019 i ewentualna zmiana władzy w koncówce roku więc jak najbardziej budżet i wykonanie budżetu na ten cel jest w rękach obecnej kadencji. Więcej. Obecny rząd w tej chwili wygrywa wybory i to bez problemu. Właściwie dziś pytanie brzmi nie czy wygra wybory, a czy będzie miał konsytucyjną większość. Więc najwyżej zwalą sami na siebie.

    3. FDolas

      Duże zaliczki wpłaca się tylko swoim. Cały świat tak działa, tylko w europie wschodniej wchodzi się obcym w cztery litery, a swoimi się poniewiera. Może wreszcie czas zacząć się szanować., wtedy może inni też zaczną.

  5. Krytyk

    Na światowych salonach zbrojeniowych wyglądamy jak taki skromniutko ubrany pan, który mając 150 PLN w kieszeni wchodzi do salonu Ferrari albo Maserati i ogląda, i wydziwia, kręci nosem, coś mówi o zakupieniu 4-5 egzemplarzy, negocjuje, obiecuje, wizje snuje. A tam patrzą, głową kiwają i przez grzeczność jeszcze nie wołają ochrony aby ta szybko wyprowadziła dziwaka z salonu.

  6. Gepard24

    Ehhhhhhh. No co tu mówić. Wisłę to ja jeszcze rozumiem ale już orka a zwłaszcza homar to już w tym roku powinno być podpisane. Pytam się Państwa czy to ma być harmonogram plan czy tylko znowu KOLEJNY pomysł MON. Pozdrawiam

    1. J.

      Norwegia wybrała niemieckie o.p. już na początku roku, a umowę zamierzają podpisać dopiero za 1,5 roku. Negocjacje z dostawcą muszą niestety potrwać. Poza tym finansowanie! Jak planowałeś kiedykolwiek budżet, choćby domowy, to wiesz, że jak brakuje w danym roku na nowe auto, to niestety musisz się pogodzić z faktem, że będziesz się bujał starym i odwiedzał mechanika.

  7. qi

    w obecnej sytuacji to raczej dostawca powie: wykładaj kasę na stół albo spadaj. unieważnienie caracali chyba już nauczyło że ufać nie można. a zaufanie traci się raz.

    1. Frank

      Poprawka na caraczany nie została podpisana umowa, tylko parafowana a po ofercie offsetowej miała być podpisana, niestety nie doszło do podpisania bo caraczany to był chybiony wybór/wówczas konieczność.

    2. ZZ

      Tylko, że na Caracale nie było podpisanej umowy.

    3. mati

      jakie unieważnienie Caracali, skoro żadna umowa nie została podpisana ???

  8. robertpk

    czyli w w dalszym ciągu NIC a cała reszta to lanie wody

  9. KrzysiekS

    " w drugim etapie programu obrony powietrznej Wisła transferu technologii radaru AESA GaN i pocisków rakietowych SkyCeptor." Już to widzę żeby was nie powaliło na kolana od tego transferu.

    1. Notoreków

      W Bydgoszczy nauczyli się dobrze malować f-16.

  10. Hens

    No tak, po rozkładać sumę w miarę równo, na razie płaćmy grosze a resztą niech się martwi nowy rząd po 2020r, kiedy będziemy mieć wesołe i nieuniknione spiętrzenie wydatków (nowe bwp, śmigłowce i jakieś okręty - bo to co mamy dłużej zwyczajnie nie pociągnie).

    1. Harry

      Hans czy jak ci tam. Płatności i tak będą rozłożone w czasie, bo też w czasie rozłożone zostaną dostawy sprzętu. Nie martw się. Raczej pomyśl co robili POprzednicy przez lata skoro, wojsko jest tak zaniedbane, żeby nie powiedzieć "zapyziałe"

    2. Podatnik

      Rząd będzie ten sam.

  11. Harry

    Dla zestawu p/lot NAREW widzę http://www.defence24.pl/439888,camm-pocisk-przeciwlotniczy-na-lad-i-morze-kompatybilnosc-z-istniejacymi-systemami Niepozorne toto takie, a wygląda na skuteczne

  12. Daniel

    Jak to się ma do I etapu odnośnie wyrzutni pionowego startu o którym było mowa od X czasu? Przecież poźniej trzeba będzie wymienić radary na 360 stopni i kontenery.

  13. Daniel

    Pierwszy etap to 2 baterie za około 7.5mld pln, więc te 200mln to 2.66% przedpłaty w I etapie. Poźniej trzeba liczyć 22.5 mld pln na 2 etap osobno.

  14. CB

    Brawo MON!!! "Zawsze staramy się nie planować wielkich wydatków w pierwszym roku realizacji" - zabrzmiało tak, jakby zrealizowali już przynajmniej ze 100 różnych programów...

Reklama