Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Sobota z Defence24.pl: Psycholog o powszechnym dostępie do broni w Polsce; Referendum niepodległościowe w Katalonii stanie się zarzewiem konfliktu na miarę wojny bałkańskiej?

Fot. J.Sabak/D24
Fot. J.Sabak/D24

Sobotni przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Rafał Wójcik, Gazeta Wyborcza, „Kowalski to nie strażnik Teksasu”: Wywiad z dr. hab. Wojciechem Kuleszą, wykładowcą psychologii na SWPS. „Nie bądźmy strażnikami Teksasu. Uciekajmy. Bronić maj ą nas służby, które są wyszkolone w stosowaniu środków przymusu bezpośredniego. Jeżeli funkcjonariusze wiedzą, że interwencja, na którą jadą, jest bez udziału broni, to istnieje dużo mniejsze prawdopodobieństwo, że tej broni użyj ą. Policjant w Polsce sięga po pistolet bardzo rzadko, nie zakłada, że ktoś go zastrzeli. Może użyć gazu, uderzyć pałką. Ale obie osoby żyją. Zwolennicy powszechnego dostępu do broni nie zdają sobie sprawy z tego, jak ogromne konsekwencje pociąga za sobą zranienie czy zabicie człowieka. Nawet w obronie własnej. To ogromna trauma na całe życie.”


Marcin Herman, Gazeta Polska Codziennie, „Globalna Jugosławia”: Referendum niepodległościowe w Katalonii stanie się zarzewiem konfliktu na miarę wojny bałkańskiej? „Zbigniew Brzeziński ostrzegał, że w XXI w. na szerszą skalę może się powtórzyć scenariusz jugosłowiański. Dziś rozpada się Unia Europejska, jaką znamy, i rozpadać zdaje się Hiszpania. [...] Rozpad różnego rodzaju więzi państwowych i międzypaństwowych, wykształconych w drugiej połowie XX w., obserwujemy nie tylko w Hiszpanii. I nawet nie tylko w Europie i Azji, ale też choćby w Stanach Zjednoczonych. Nie zawsze chodzi o rozpad terytorialny, lecz o zachwianie stabilności całego systemu politycznego, co skutkuje ostrymi konfliktami wewnętrznymi.”

Reklama

Komentarze (3)

  1. sorbi

    "Zwolennicy powszechnego dostępu do broni nie zdają sobie sprawy z tego, jak ogromne konsekwencje pociąga za sobą zranienie czy zabicie człowieka. Nawet w obronie własnej. To ogromna trauma na całe życie.” Wolę mieć traumę na całe zycie niż łeb rozwalony łomem, czy poderżnięte gardło. A na policję można sobie czekać i czekać. Lata temu na nocnych połowach ryb "zaczepiło mnie kilku miejscowych". Ile czekałbym na radiowóz w nadrzecznej dżungli z z dala od miasta? Tam nie ma adresów i możliwości dojazdu radiowozem. Musiałem siedzieć do rana i czekać az zwiną swoją kłusowniczą sieć , bo mnie nawaleni nie chcieli z tamy wypóścić grożąc siekierą i złamanymi widłami. A żeby było smieszniej, w tamtych czasach telefony komórkowe dopiero raczkowały. Po to m.in. jest potrzebna broń.

    1. Gojan

      No to sobie posiedziałeś, miałeś nocną przygodę i trochę emocji, nic Ci się nie stało, wszyscy żyją. Nie zrozumiałeś idei artykułu. Gdy w przyszłości będziesz szedł sobie spokojnie ulicą, a komuś się nie spodoba to, jak wyglądasz albo jak się zachowujesz (np. wydasz mu się podobny do zabójcy z jakiegoś filmu), to cię zastrzeli, a potem ewentualnie sprawdzi, czy było za co, a ty nawet okiem nie zdążysz mrugnąć, nie mówiąc już o sięgnięciu po gnata, jeśli go akurat będziesz miał przy sobie. Na tej zasadzie strzelają nie tylko "wariaci", ale i policja w USA, zwłaszcza w stanach Południa, w których jest łatwy dostęp do broni. Pal zresztą licho zwolenników łatwego dostępu do broni, niech się wystrzelają, ale szkoda normalnych ludzi. Nb. Po raz pierwszy zgadzam się z artykułem z GW, czy to może jakiś wypadek przy pracy tego organu? :-)

    2. psycholog za dostępem do broni

      Dlatego trzeba zmienić prawo do obrony koniecznej. I trauma za trafienie bandyty będzie wtedy mniejsza. Obywatel nie może bać się i bandyty i państwa.

  2. Drzewica

    Fakty są nieubłagane, nie ma lepszego zabezpieczenia dla niepodległego bytu Narodu Polskiego wg polskich reguł i obyczajów ukształtowanych historycznie niż sojusz z USA i utrzymanie stałej obecności wojsk USA w Polsce!

  3. roza

    Rafalku... kto zdrowy psychicznie użyje broni przeciw drugiemu człowiekowi? Troszke statystyk. Jest 140 tys myśliwych ( wiecej niż żołnierzy w Polsce) kady po minimum 2-4 jednostki ognia. Nie widzę informacji aby to właśnie myśliwi atakowali policję lub dokonywali przestępstw. Właśnie to wasza psia ROBOTA aby psychol nie dostał broni.

Reklama