Reklama

Geopolityka

Szatkowski o uwagach BBN. "Z większością zapoznajemy się przez media"

Fot. Maciej Nędzyński/CO MON
Fot. Maciej Nędzyński/CO MON

Z większością uwag Biura Bezpieczeństwa Narodowego zapoznajemy się poprzez media; lepiej byłoby, gdybyśmy dostali je na papierze, żebyśmy mogli się do nich odnieść - mówił w poniedziałek w telewizji internetowej „wPolsce.pl” wiceszef MON Tomasz Szatkowski. 

Wiceszef MON pytany o to, czy wyniki Strategicznego Przeglądu Obronnego są już znane Kancelarii Prezydenta, odpowiedział, że w ostatnim czasie nie było okazji do szerszego spotkania między kierownictwem resortu a prezydentem.

Dostaliśmy takie sygnały, że takiego spotkania nie będzie. Trochę szkoda, bo ostatnie, które było w takim składzie dużo wyjaśniło i było pomocne w relacjach - mówię o spotkaniu 31 marca. Nie wiem też, jaki jest teraz stan uwag ze strony Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Podsekretarz Stanu w MON Tomasz Szatkowski

Szatkowski zaznaczył, że podczas Strategicznego Przeglądu Obronnego MON starało się, żeby cały proces był transparentny dla BBN.

Czasami słyszymy sugestie, jakoby on był za mało przejrzysty, pokazujemy wówczas, że wszelkie elementy były dostępne dla naszych partnerów, kolegów z BBN. Cały czas czekamy na uwagi. "Z większością uwag niestety zapoznajemy się poprzez media. To jest tak trochę, że dowiadujemy się z mediów, że jest jakaś uwaga.

Podsekretarz Stanu w MON Tomasz Szatkowski

Według Szatkowskiego uwagi BBN, co do działalności MON, o których resort dowiaduje się "poprzez media", często znajdują odzwierciedlenie w autoryzowanych wypowiedziach.

Lepiej byłoby, gdybyśmy dostali je na papierze po to, żebyśmy się mogli odnieść. My musimy rozmawiać, musimy utrzymywać jak najlepszą spójność pomiędzy tymi dwoma ośrodkami.

Podsekretarz Stanu w MON Tomasz Szatkowski

Wiceszef MON, pytany, czy uda się poprawić komunikację między Kancelarią Prezydenta a resortem obrony, odpowiedział, że wierzy, że "zwycięży interes publiczny" i zaznaczył że spotkania w szerokim gronie powinny czemuś takiemu pomóc.

Czytaj też: Szef MON o programach Wisła i Homar: Szanse na kontrakty w tym roku

Raport ze Strategicznego Przeglądu Obronnego MON przesłało BBN po zakończeniu SPO w maju br. Już po opracowaniu raportu Ministerstwo Finansów wydało nową prognozę wzrostu PKB, a rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o modernizacji oraz finansowaniu sił zbrojnych stopniowo zwiększający nakłady na obronność. Sejm uchwalił ustawę w piątek 15 września.

Pod koniec sierpnia MON przekazało ośrodkowi prezydenckiemu nowy raport. Jak zapewnił resort obrony, zmiana założeń finansowych ma charakter marginalny i nie wpływa na zasadnicze kierunki i rekomendacje raportu. BBN informowało, że potrzebuje na analizę dokumentu kilku tygodni. Na początku września szef BBN Paweł Soloch powiedział, że prezydent na razie nie widzi potrzeby, by osobiście konsultować ten dokument z ministrem obrony.

Soloch przyznał także, że na merytoryczną współpracę między BBN i MON wpływa zawieszenie przez SKW dostępu do informacji niejawnych szefowi departamentu zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi w BBN gen. bryg. Jarosławowi Kraszewskiemu.

Czytaj więcej: Soloch: BBN i MON mają różne wizje połączonego dowództwa

Po analizie pierwszego raportu z SPO Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zwracało uwagę na kwestię realności zawartych w nim planów finansowania rozwoju sił zbrojnych. Jak informowało BBN, prezydent poprosił o pogłębioną analizę modelu sił zbrojnych, ich finansowania, koncepcji kierowania obroną państwa oraz zmian w systemie kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. Opinia przygotowywana przez BBN odnosiła się do prerogatyw prezydenta, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych a także do planów przywrócenia stanowisk dowódców rodzajów sił zbrojnych i roli szefa Sztabu Generalnego WP.

Jednym z zagadnień, których dotyczył SPO, była zapowiedziana przez obecne kierownictwo MON zmiana systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi z dwoma głównymi dowództwami - generalnym i operacyjnym - oraz Sztabem Generalnym w roli naczelnego organu planowania, a nie dowodzenia.

W piątek szef BBN powiedział PAP, że różnica między BBN a MON w kwestii systemu dowodzenia siłami zbrojnymi dotyczy organizacji armii, a konkretnie instytucji połączonego dowództwa.

PAP - mini

Zobacz też: Gen. Kraszewski: bez Dowództwa Sił Połączonych Sztabowi Generalnemu WP grozi przeciążenie [SKANER Defence24]

Reklama

Komentarze

    Reklama