Reklama

Siły zbrojne

MSPO 2017: Porozumienie PGZ i Bell. Pakiet przemysłowy dla Vipera

  • Image Credit: SSgt Ian Houlding GBR Army/SFJZ13/NATO/flickr
  • photo
    photo
  • Uroczystość położenia stępki pod USS Detroit - fot. Lockheed Martin
  • photo
    photo

Polska Grupa Zbrojeniowa i spółka Bell Helicopter zawarły podczas targów MSPO 2017 porozumienie dotyczące potencjalnej współprodukcji śmigłowców uderzeniowych AH-1Z Viper. Podpisanie umowy nastąpiło w obecności sekretarza stanu reprezentującego Ministerstwo Obrony Narodowej, Bartosza Kownackiego. Jej postanowienia zakładają wspólne przeprowadzenie studium w zakresie przekazania dedykowanego pakietu przemysłowego.

Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. i wchodząca w skład koncernu Textron spółka Bell Helicopter zawarły porozumienie dotyczące potencjalnej współprodukcji śmigłowców uderzeniowych AH-1Z Viper. Umowa została podpisana w obecności sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, Bartosza Kownackiego. Stronę amerykańską reprezentowali Joel Best, koordynator projektów wojskowych Bell w Europie, oraz Erwin Bone, odpowiedzialny za programy offsetowe spółki. W imieniu PGZ porozumienie zatwierdził przedstawiciel zarządu grupy, Adam Lesiński.

Czytaj więcej: Najnowsze informacje i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach 

Podpisana umowa daje Polskiej Grupie Zbrojeniowej możliwość współpracy z Bell Helicopter na bardziej szczegółowym poziomie. Stawką ustalonej w jej ramach inicjatywy jest polonizacja linii produkcyjnej śmigłowca Viper, traktowana jako warunek konkurencyjności oferty Bella w ramach rozważanego polskiego zamówienia na śmigłowce uderzeniowe (program Kruk).

Celem tej kooperacji jest nie tylko dostarczenie Siłom Zbrojnym RP sprzętu z najwyższej światowej półki, ale także maksymalne zaangażowanie polskiego przemysłu obronnego w ten proces. Zależy nam, by polskie zakłady zyskały nowe miejsca pracy, a poprzez uzyskany transfer technologii, przyczyniały się do rozwoju całej polskiej gospodarki.

Adam Lesiński, wiceprezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.

Dokument podpisany 6 września br. stanowi kolejny krok w kierunku zacieśnienia kooperacji pomiędzy PGZ i Bell. W grudniu 2016 roku podpisano list intencyjny będący wstępem do kooperacji dotyczącej śmigłowca szturmowego AH-1Z. Zakres ten rozszerzono o współpracę w zakresie śmigłowców wielozadaniowych, czego rezultatem było podpisanie w dniu 18 lipca br. kolejnego listu intencyjnego.Przedmiotem zainteresowania był w tym przypadku program śmigłowca UH-1Y Venom, który jest również oferowany Polsce jako rozwiązanie komplementarne w zakresie współpracy z uderzeniowym AH-1Z Viper.

Fot. Defence24.pl

Konstrukcje obu tych śmigłowców są w 85 proc. przystające do siebie, korzystając w tym zakresie z tych samych podzespołów i części zamiennych. Bell Helicopter podkreśla ten walor w promocji swoich bojowych wiropłatów, podkreślając idącą za tym redukcję nakładów i zaangażowania w utrzymanie maszyn oraz ograniczenie do minimum skali zaangażowania zaplecza technicznego. Zwraca się tutaj uwagę również na znaczne obniżenie całkowitych kosztów eksploatacji na każdym etapie cyklu życiowego wiropłatów - zarówno w zakresie wykorzystania bojowego, jak i obsługi serwisowej.

Serwis Specjalny Defence24MSPO 2017 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

Z informacji udostępnianych przez Polską Grupę Zbrojeniową wynika, że dotychczasowe porozumienia ramowe nie są ostatnimi, jakie wytyczają zakres przedmiotowy potencjalnej przyszłej współpracy z firmą Bell Helicopter. „Będziemy również starać się pracować wspólnie przy produkcji części do innych statków powietrznych. Jednakże wymaga to dalszych negocjacji” – przyznał prezes Lesiński. Nie sprecyzowano jednak, o jakie konstrukcje może w tym przypadku chodzić.

Czytaj też: Śmigłowcowa współpraca PGZ i Bell. Podpisano porozumienie

Reklama

Komentarze (11)

  1. roztropek

    Wybór najlepszy z możliwych w sumie. Trzeba pamiętać o sytuacji w jakiej jesteśmy. Tylko w oparciu o sojusz z USA możemy pozostać niepodległym państwem. Dlatego musieliśmy kupić sprzęt w Stanach. Koniec kropka. Venom/Viper to wspólna platforma. Odtwarzając polski przemysł lotniczy musimy się na czymś oprzeć. Znając życie to za 10-15 lat na podstawie tych śmigłowców zrobimy coś nowszego. Ale baza już będzie i doświadczenie. Apache - wiadomo, że jest lepszy. Tylko mierzmy siły na zamiary. Licencji nam nikt nie sprzeda. A kupno kilku mija się z celem. To nie transportowiec VIP! W moim przekonaniu lepszym rozwiązaniem byłby zakup w programie Kruk: OH-58 Kiowa. Z prostej przyczyny - można byłoby mieć ich powyżej 100szt w podobnej cenie a to już jest poważna siła. Zresztą może udałoby się kupić je dla Obrony Terytorialnej, kto wie?

    1. chlopek

      No to już niech niech zabierają się z Polski nawet dzisiaj i zostawia złoża tytanu na suwalszczyznie Rosji. Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy w jakieś sytuacji znajduje sie teraz Polska i mielibyśmy spory kłopot z wykurzeniem ich stad. Każdy rzad który poprosiłby ich o opuszczenie kraju za tydzień miałby zorganizowany "Majdan".

    2. uczeń Kissingera

      "Tylko w oparciu o sojusz z USA możemy pozostać niepodległym państwem." ___Z czego pan tą brednię odpisał? Z przemówień premiera Wietnamu Płd.? Polska już jest w NATO, ale ma wg pana płacić za członkowstwo w NATO tylko USA, czy także pozostałym członkom? USA będą bronić Polski w ramach NATO także gdy nie będziemy kupować broni USA. Ale USA nie pójdą na wojnę z Rosją wartą tysiące bilionów euro ponieważ Polska kupiła od USA broń za miliardy euro. Jak długo będziemy się w Polsce męczyć z wyobrażeniem, że USA są takie głupie, aby za parę miliardów euro od Polski iść na wojnę z Rosją o Polskę za tysiące bilionów euro?

  2. QVX

    A w gruncie rzeczy Bellowi chodzi o znalezienie jelenia do sfinansowania modernizacji AH-1Z dla USMC. Taką samą umowę zawarli z Rumunią (potencjalna możliwość produkcji). Po prostu Polska czy Rumunia ma zapłacić za integrację AH-1Z z porządniejszymi pociskami niż naprowadzane laserem Hellfire (złom współcześnie nadający się tylko do walki z partyzantami; nie mylić z Hellfire Longbow, który ma aktywne naprowadzanie radarowe - wbrew pozorom nie potrzeba tutaj radaru na śmigłowcu) takimi jak: Spike, Hellfire Longbow, JAGM, Brimstone. Z kolei Bell za darmo to wprowadzi do prawie 200 maszyn w USMC (ewentualnie weźmie dla siebie wszystko, co mu USMC zapłaci). A wyścig Polski z Rumunią ma umożliwić Bellowi zrobienie tego. Sprytne, chyba że Polska i Rumunia dogadają się, zaczną robić AH-1Z w kooperacji i wszytkie modernizacje, za które zapłacą, będą słono kosztowały innych użytkowników AH-1Z (USMC w swoich maszynach będzie chciał porządniejniejszych pocisków niech nam i Rumunom zapłaci).

    1. Junger

      Bell zobowiązał się dostarczyć Vipery w niespełna 3 lata od momentu podpisania umowy. Ewentualna integracja ze Spike tylko wydłuży ten czas. Naprowadzanie laserem przy silnej mobilnej obronie przeciwlotniczej Rosji odpada. Stąd albo Ah-64e z Hellfire Longbow (ewentualnie Brimstone) i w przyszłości śladem Izraela integracja z Nlos, albo czekamy na Vipera ze Spike. QVX, czyli Hellfire Longbow ma swój radar milimetrowy? W takim razie Viper również może korzystać z Hellfire Longbow?

  3. Olaf

    I znowu Jankesi opchną nam swoje starocie. Czemu nie bierzemy Tigera?

    1. Clash

      Bo Tiger to złom

    2. hermanaryk

      Może dlatego, że producent tigerów je uziemił i stwierdził, że są niebezpieczne w eksploatacji...

    3. Abcd

      Starocie, ale przynajmniej sprawdzone w każdych warunkach atmosferycznych. Jeśli je wybierzemy to nie będziemy mieli z nimi żadnych problemów technicznych. I nie zapominajmy, że Viper to nadal nowoczesna maszyna, która przenosi dużo uzbrojenia, jednak może mieć już lekko ograniczony potencjał modernizacyjny.

  4. asd

    Przecież ten "Bell UH-1Y Venom" to Sokół tylko z płozami zamiast kół. Ogólnie śmigłowce (zresztą jak każdą broń) powinniśmy projektować i produkować sami, a nie kupować czarne skrzynki, które zostaną wyłączone, gdy tylko coś się nie spodoba w naszym zachowaniu wujkowi Samowi zza oceanu.

  5. Plush

    Gratuluje. Tylko Bell Helicopter i jego szturmowy AH-1Z Viper oraz transportowy UH-1Y Venom. Przyzwoite maszyny w rozsądnej cenie a oferta współpracy zadowalająca. Maszyna sprawdzona, twarda, prosta w obsłudze na nasze warunki oraz kieszeń. 3mam mocno kciuki @panie mar. Proponuje nie zapominać z jakimi problemami musimy się mierzyć i jaki ogrom potrzeb modernizacji stoi przed naszym MON. To nie portal S-F albo sklep z zabawkami. Viper to naprawdę dobry śmigłowiec. Dziękuje

    1. MadMax

      Proszę. Naprawdę dobrym śmigłowcem jest AH-64 Guardian. Za Viperem stoi tylko lepsze dostosowanie do operacji w trudnych warunkach (wymóg USMC). Venom - z daleka od niego! To odgrzewany kotlet o parametrach podobnych do Sokoła. Jak nisko można upaść przez krótki okres czasu. Po znośnych Carakalach ubogie biedaHawki. Po nich żałosny "Wietnamczyk"

    2. Qba

      Venom jest za mały do transportu

  6. BUBA

    No to będziemy mieli na stanie zmodernizowane wyposażenie z Wojny Irańsko Irackiej 1980-1988. I to obu stron na raz. "Siły powietrzne Iraku, jednego z najwcześniejszych kontrahentów na radzieckie śmigłowce, otrzymały maszyny Mi-25 w ilości około 15-20 sztuk już pod koniec lat 70. Zostały użyte w wojnie z Iranem w latach 1980-1988. Wykorzystywano je w misjach bezpośredniego wsparcia wojsk lądowych i z czasem stały się utrapieniem Irańczyków. Dochodziło tam przy tym niejednokrotnie do walk maszyn irackich z irańskimi AH-1J „Sea Cobra”. W listopadzie 1980 roku, tuż po rozpoczęciu działań zbrojnych przez jednostki irackie, dwa irackie „Hindy” zostały zaskoczone i zestrzelone przez dwie irańskie „Sea Cobry”. Niedługo potem, 24 kwietnia 1981 ,irańskie lotnictwo zniszczyło na ziemi kolejne dwa Mi-25 bez strat własnych. Jednakże Irakijczycy nie pozostali im dłużni. 14 września 1983 roku pierwszy AH-1J „Sea Cobra” został strącony przez „Hinda”, dalsze trzy sztuki – 5 lutego 1984, kolejne trzy – 25 lutego 1984 roku. Jakiś czas później, 13 lutego 1986, w wyniku kolejnego starcia powietrznego obydwie strony straciły po jednym śmigłowcu. Kilka dni później, 16 lutego, została strącona jeszcze jedna „Cobra”, a już 18 lutego Irakijczycy tracą następną maszynę. Ostatnie starcie śmigłowców miało miejsce dnia 22 maja 1986, kiedy irackiej załodze Mi-25 udaje się zniszczyć kolejnego AH-1J. Wiadome jest również, iż załogi maszyn AH-1J często wzywały na pomoc samoloty myśliwskie, które z nieznanym skutkiem próbowały atakować irackie Mi-25. Podczas jednego z takich pojedynków Mi-25 „zaliczył” w poczet dokonań spektakularne i jak dotąd jedyne tego rodzaju zwycięstwo powietrzne, zestrzeliwując ogniem z działek odrzutowego F-4E „Phantom”. " P.S Z tym Phantomem to sprawa jest dyskusyjna...

    1. Konvi

      No to Buba guzik wiesz skoro uważasz że AH-1Z to jedynie "zmodernizowane wyposażenie"...

    2. say69mat

      Mi25??? A co to takiego???

  7. Tomas

    Bardzo dobry wybór na szturmowe i transportowe mniejsze. Na morskie albo merlin albo caracal, tutaj sprawa ceny merlina i koszty eksploatacji. Uruchomić produkcję z motor sicz mi3 oraz mi17 takich wołów roboczych oczywiście zmodernizowanych. Co sądzicie?

  8. mar

    Jest starym płatowcem (odgrzany kotlet) nie ma takiego zapasu mocy co Apach (udźwig mniejszy) nie ma radaru kierowania ogniem nie posiada transmisji danych do kierowania dronami

    1. Marek1

      NIE bredź człowieku - Viper to najlepsza maszyna dla Polski. Tańsza od AH-64, a o porównywalnym potencjale bojowym i NIE wymagająca dobrych warunków serwisowania (lądowiska polowe). Ps. Zaraz jakiś "mędrek" napisze, że nie mają kółek, więc jak je przemieszczać na lądowisku ;))))

    2. QVX

      Za to mamy zapłacić ekstra (drony, pociski etc.), a Bell zarobi na sprzedaży tego USMC.

  9. PolExit

    Czyli bedzie Viper - i dobrze.

    1. tichy

      Zgadzam się.

    2. 111

      Najlepszy wybór

    3. Ad_summam

      Jestem za.

  10. Lola

    Wydaje się, że wreszcie coś zaczyna się dziać w kwestii śmigłowcowego programu satyrycznego. Venom i Viper to konstrukcje odpowiednie dla naszej armii. Wybór tej platformy z pewnością wpłynie dodatnio na koszty programu i cyklu życiowego maszyn. Brakuje mi ocen naszych pilotów i mechaników: co oni na to?

  11. As

    Ileż to jeszcze umów do podpisania w tym programie. Już teraz cieszą się zakłady papiernicze i produkujące tusz do drukarek. Te firmy mają zajęcie na najbliższe 20 lat, do pierwszego śmigłowca

Reklama