Reklama

Siły zbrojne

Amerykanie rozważają wysłanie broni na Ukrainę

Fot. Ministerstwo Obrony Ukrainy/Flickr
Fot. Ministerstwo Obrony Ukrainy/Flickr

Nowy specjalny przedstawiciel USA ds. Ukrainy Kurt Volker powiedział w wywiadzie dla BBC, że jego kraj „intensywnie rozważa” pomysł dostarczenia na Ukrainę broni, w tym przeciwczołgowej, w celu wsparcia sił rządowych w walce z prorosyjskimi separatystami. 

Volker, który był ambasadorem Stanów Zjednoczonych przy NATO, ocenił, że uzbrojenie ukraińskich sił wymusiłoby na Rosji zmianę podejścia oraz nie stanowiłoby prowokacji wobec Moskwy.

Broń defensywna, która pomogłaby Ukrainie się bronić i np. neutralizować czołgi, przyczyniłaby się do tego", że Rosja przestałaby zagrażać Ukrainie. Nie chcę prognozować, jaka będzie decyzja w tej sprawie, to kwestia do dalszej dyskusji i rozstrzygnięcia.

Kurt Volker, przedstawiciel USA ds. Ukrainy

Według Volkera "argument, iż byłoby to prowokacją wobec Rosji lub ośmieliłoby Ukrainę, jest błędny". Przywrócenie pokoju na wschodzie Ukrainy wymagałoby "nowego strategicznego dialogu" z Rosją - powiedział przedstawiciel USA.

Według ONZ ponad 10 tys. osób zginęło, a ponad 1,6 mln musiało opuścić swe domy od wybuchu konfliktu zbrojnego w ukraińskim Donbasie w kwietniu 2014 roku. W lutym 2015 roku w Mińsku wypracowano porozumienia pokojowe, ale ich postanowienia nie są w pełni realizowane.

W zeszłym tygodniu wojsko ukraińskie poinformowało, że pięciu ukraińskich żołnierzy zginęło w ciężkim ostrzale na północ od zajmowanego przez rebeliantów miasta Donieck. Wcześniej trzech ukraińskich żołnierzy straciło życie na skutek wybuchu miny. W wydanym oświadczeniu amerykański Departament Stanu winą za kolejne nasilenie przemocy obarczył "kierowanych przez Rosję" separatystów.

Zobacz też: SKANER Defence24: Ukraina poligonem doświadczalnym. Rosja marzy o "koncercie mocarstw"

PAP - mini

Reklama

Komentarze (9)

  1. jorg hamburg

    Kijów prowadzi wojnę z własnym narodem - mówiącą po rosyjsku - broń usa przyda się by pokonać swój naród - inaczej myślącą ? To tak jakby Warszawa posłała wojsko polskie na Śląsk - górny i dolny w razie sprzeciwu do przynależności jako mniejszość niemiecka ?

    1. Piotrek

      Bzdury opowiadasz. Ukraina została najechana przez Rosję, czy to w postaci "zielonych ludzików" na Krymie, czy to w postaci przywiezionych w teczce z Moskwy "powstańców" w Donbasie. Na agresję kraju takiego jak Rosja jest tylko jedna sensowna odpowiedź ( jeśli tą odpowiedzią nie ma być utrata terytorium lub suwerenności ): odrąbać agresorowi pięść. Dlatego pomoc Amerykanów byłaby jak najbardziej pożądana. Wzrosłoby wtedy również bezpieczeństwo Polski - Rosja uwikłana w wojną ze skutecznie wzmocnionym przeciwnikiem nie poszukiwałaby okazji do otwierania kolejnych konfliktów zbrojnych.

  2. Doktor

    Rosjanie prawdopodobnie nie mogliby wymarzyć sobie lepszej okazji zdobycia amerykańskiego uzbrojenia, np. pocisków Javelin, najnowszych wersji TOW czy innego sprzętu. Ukraińcy chętnie zarobią kilka dolarów "na boku" - w necie można np. znaleźć film pokazujący Ukraińców sprzedających separatystom amerykańskie RQ-11 UAV.

    1. Łukasz Gronostaj

      Myślisz że Ukraińcy dostaną Dżaweliny? Prędzej pociski BGM-71 TOW, w końcu separatyści używają czołgów i transporterów dla których TOW został wymyślony. Poza tym Amerykanie mają spore zapasy tych pocisków.

  3. Adas

    Rosja zbroi Talibow co zostalo udowodnione, to w odpowiedzi USA bedzie zbroilo Ukraine. Proxy war...

    1. Koza

      to coś jakby rewanż za zbrojnie Talibów przez USA kiedy wojska radzieckie były w Afganistanie ... nie mam kompletnie nic przeciwko temu ...

    2. A kto to udowodnił?

  4. yaro

    Jeśli amerykanie to zrobią to wcale się nie zdziwię jak Rosja wejdzie oficjalnie do Donbasu pod pretekstem ochrony obywateli pochodzenia rosyjskiego .... Amerykanie znów myślą pewną częścią ciała inną od głowy. Już na bliskim wschodzie pokazali "klasę" może już starczy ....

    1. Kek

      to niech wchodzi "oficjalnie", wtedy będzie sankcyjny ostracyzm międzynarodowy na poziomie do niedawna jeszcze Iranu, a wtedy koszty tej "zabawy" ruskiej w Donbasie geometrycznie urosną, o kosztach pełnoskalowego rozlokowania i utrzymywania nie wiadomo jak długo własnych odziałów na tak rozległym obszarze nie wspominając

    2. Vvv

      Przecież oni juz to zrobili

    3. Wojciech

      Oj naiwny, naiwny. A myślisz że po co Rosja to wszystko robi? Krok po kroku przyłącza po kawałeczku wszystko do siebie. Wszystko co uda się urwać. Gadanie o prowokowaniu Rosji to argument ich agentów wpływu. Rosja rozumie tylko jeden argument. Siłę.

  5. Piotr

    Niemcy tez w 1942 dali ukraincom broń.a póżniej sami byli atakowani.do tego doszło ludobójstwo na wołyniu.Historia lubi sie powtarzać.ja jestem przeciwny temu

    1. Hex

      "Historia lubi sie powtarzac." mowisz o inwazji Rosji na Polskę jak w 39'? No też jestem temu przeciwny, dlatego wincyj broni dla Ukrainy, niech oni się bawią z ruskami, chyba lepiej oni, niż my?

    2. aad154

      a co mają hitlerowskie niemcy do współczesnej ameryki? co myślisz że jak amerykanie dadzą broń ukraińcom to pozniej sami od niej zginą?gościu wolisz graniczyć ze stabilną pro europejską Ukrainą czy z Rosją co w każdej chwili może wjechać czołgami pod pretekstem obrony swoich ludzi?

  6. dim

    Niech nie "rozważają" tylko wysyłają czem prędzej. Gdyż potem może to już być za późno. Operacja "Zapad" może przecież służyć osłonie równolegle przygotowywanej agresji na Ukrainę - patrz dzisiejszy przegląd prasy.

  7. tak tylko...

    Każde działanie, które Rosję, a szczególnie jej agresywne zachowanie ( przypominam sympatykom Rosji, że to rosyjskie czołgi wjechały na Ukrainę, a nie odwrotnie) naraża na dodatkowe koszta i straty jest mile widziane w Polsce. Nie ma bowiem w Polsce ludzi, którzy bezpieczeństwo Polski wiążą ze wzrostem siły Rosji...

  8. jurgen

    Ukraina to dziwny kraj - ma wojnę na granicach, a tu (prawie) normalnie kopie piłkę 1, 2, i 3 liga a kluby piłkarskie przepłacają za zawodników z Europy. W normalnym kraju to zdaje się powinno być tak, że cały wysiłek idzie na obronę granic a jak się to już uda, to dopiero potem się robi igrzyska.

    1. vvv

      idzie ogromna ilosc PKB a ta wojna jest nie do wygrania przez Ukrainę i rosja specjalnie utrzymuje tzw pełzający i ropiejący konflikt ktory w zależności od ich zachcianek staje sie bardziej lub mniej brutalny. Ukraina bez broni z USA nie jest w stanie skutecznie zwalczac broni pancernej przeciwnika.

    2. olo

      Ty tak na poważnie ? Przed rosyjskim terroryzmem da się bronić wydając 5 % PKB a żyć nawet na wojnie trzeba. Jakby USA już dawno uzbroiły elitarne jednostki Ukrainy w Jevelin to te ruskie czołgi tak by się tam nie panoszyły.

    3. Marek

      A jak było w okresie tak zwanej "dziwnej wojny" we Francji?

  9. roman

    Nie rozumiem, co rusz info o wojskowych produktach eksportowych z Ukrainy, potencjale współpracy produkcyjnej z Polską, czołgi, smigłowce, itd. itd. a tu Amerykanie są potrzebni

Reklama