Reklama
  • Wiadomości

Niemcy i Francja zbudują nowy myśliwiec

W dokumencie opublikowanym po czwartkowym posiedzeniu rządów francuskiego i niemieckiego w Paryżu oba kraje zadeklarowały, że wspólnie zaprojektują nowy europejski samolot myśliwski dla zastąpienia sprzętu będącego obecnie na ich uzbrojeniu.

Fot. defense.gouv.fr
Fot. defense.gouv.fr

Według niego, mapa drogowa w sprawie tego przedsięwzięcia zostanie przedstawiona w połowie przyszłego roku. Obie strony ustaliły także zasady współpracy dotyczącej kolejnego modelu śmigłowca bojowego Tiger oraz taktycznych pocisków kierowanych powietrze-ziemia.

Warto podkreślić, że oba kraje są użytkownikami samolotów myśliwskich zaliczanych do tzw. 4.5 generacji - Rafale we Francji i Eurofighter Typhoon w Niemczech. Maszyny te mają dość szerokie zdolności użycia broni precyzyjnej czy możliwość lotu z naddźwiękową prędkością przelotową, jednak nie były projektowane z myślą o ograniczeniu wykrywalności w takim stopniu jak myśliwce zaliczane do tzw. 5 generacji - F-22, F-35. Europejski przemysł nie ma obecnie we własnej ofercie myśliwca podobnej klasy (choć oczywiście w opracowaniu F-35 uczestniczą firmy np. z Wielkiej Brytanii czy Włoch).

Prawdopodobnie więc nowy samolot powstanie z pełnym uwzględnieniem wymogów technologii obniżonej wykrywalności, tak aby w dłuższym okresie zarówno Francja jak i Niemcy zyskały możliwość operowania maszynami stealth, szczególnie przydatnymi w środowisku przeciwdziałania przeciwnika.

Jak wskazuje Reuters, projekt wspólnego myśliwca niweluje odmowę udzieloną przez Francję w latach 80. projektowi myśliwca Eurofighter. Zamiast tego francuski koncern Dassault podjął samodzielnie produkcję myśliwców Rafale. Według dokumentu nowy samolot, który w opinii analityków może łączyć elementy maszyny pilotowanej i bezzałogowej, zastąpi zarówno Eurofghtery, jak i Rafale.

Trzeba też pamiętać, że poszukiwanie następcy Rafale i Typhoona jest na wstępnym etapie i możliwe są również inne opcje, choć obecna deklaracja wyznacza prawdopodobny kierunek działań. Już wcześniej Niemcy informowali o planach opracowania nowej maszyny, w celu zastąpienia uderzeniowych Tornado. Warto dodać, że byłby to kolejny wspólny program, po znajdującym się na wstępnej fazie projekcie czołgu nowej generacji, zastępującego Leclerc i Leopard 2.

Współpraca międzynarodowa jest wręcz wymuszana przez wzrost skomplikowania uzbrojenia i ograniczoną liczebność jednostek sił zbrojnych, które używają nowych systemów. Prowadzenie samodzielnych prac mogłoby okazać się nieopłacalne.

Czytaj także: Europejska Unia Obronna przyśpiesza

JP/PAP

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama