Reklama

Siły zbrojne

Tysiąc ochotników do WOT

Fot. Rafał Surdacki/Defence24.pl
Fot. Rafał Surdacki/Defence24.pl

Blisko tysiąc ochotników na początku lipca br. wstąpiło do Wojsk Obrony Terytorialnej - poinformował rzecznik Dowództwa WOT ppłk Marek Pietrzak. Zasilili oni bataliony lekkiej piechoty w Rzeszowie, Dębicy oraz Jarosławiu i tym samym rozpoczęli trzyletnie szkolenie. 

W dobiegających końca szkoleniach podstawowych i wyrównawczych na poligonie w Nowej Dębie bierze udział odpowiednio blisko 400 oraz 500 ochotników.

Szkolenie podstawowe trwa 16 dni. Biorą w nim udział osoby, które wcześniej nie miały do czynienia ze służbą wojskową. Podczas szkolenia największy nacisk położony jest na naukę praktycznych umiejętności posługiwania się bronią, zasad zachowania na polu walki oraz przetrwania, pierwszej pomocy i topografii. Podczas tego szkolenia uczestnik średnio zużywa ok. 100 sztuk ostrej amunicji.

Czytaj więcej: Gen. Kukuła: Kolejne brygady WOT jeszcze w tym roku

W szkoleniu wyrównawczym uczestniczą rezerwiści, dlatego jest ono krótsze i trwa 8 dni. Szkoleniem ochotników zajmują się żołnierze zawodowi 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. Po raz pierwszy do szkolenia został wykorzystany także Mobilny Zespół Szkoleniowy złożony z byłych żołnierzy Wojsk Specjalnych.

16-dniowe szkolenie podstawowe, czy też 8-dniowe wyrównawcze jest tylko przepustką do dalszego szkolenia Terytorialsów. W ciągu trzech lat moi żołnierze będą szkolić się min. 124 dni po 12 godzin dziennie, a dotyczy to tylko tzw. funkcji prostych. Doskonalenie specjalistów obejmie dodatkowe dni szkoleniowe. Część żołnierzy już zadeklarowała chęć służby w określonych specjalnościach wojskowych. Będziemy ich szkolić w rozszerzonym trybie w ramach różnego rodzaju kursów.

Gen. bryg. Wiesław Kukuła, Dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej
 

Zwieńczeniem 16-dniowego szkolenia będą uroczyste przysięgi żołnierzy Terytorialnej Służby Wojskowej (TSW), które odbędą się w niedzielę w Dębicy i Jarosławiu. Weźmie w nich udział blisko 400 ochotników. Towarzyszyć im będzie kolejnych 500 żołnierzy, którzy brali udział w szkoleniu wyrównawczym. 

Obecnie w Wojskach Obrony Terytorialnej pełni służbę 2,7 tys. żołnierzy, ich średnia wieku to 32 lata. Kobiety stanowią 5 proc. wszystkich żołnierzy TSW. Co trzeci żołnierz TSW ma wyższe wykształcenie, co drugi - średnie, a co dziesiąty deklaruje, że studiuje. Prawie połowa ma wykształcenie techniczne. 

Czytaj więcej: "3 pełne lata". Gen. Kukuła w Sejmie o szkoleniu terytorialsów

Wojska Obrony Terytorialnej jako samodzielny, piąty rodzaj sił zbrojnych zostały powołane z początkiem bieżącego roku. Trzy miesiące później Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej formalnie przejęło dowodzenie nad trzema pierwszymi brygadami sformowanymi w woj. podlaskim, lubelskim i podkarpackim. Trwa formowanie trzech kolejnych brygad WOT – dwóch na Mazowszu oraz jednej w woj. warmińsko-mazurskim. W przyszłym roku ma się rozpocząć formowanie siedmiu brygad w centralnej części Polski, a od roku 2019 - czterech brygad na zachodzie kraju; w przyszłym roku mają zostać utworzone dowództwa brygad i pierwsze pododdziały w województwach śląskim i wielkopolskim. Zgodnie z założeniami brygady OT mają powstać w każdym województwie, a w woj. mazowieckim - dwie.

Docelowo formacja ma liczyć 53 tys. żołnierzy. WOT przygotowują się do działań w czasie pokoju, kryzysu i wojny, mają wspierać wojska operacyjne, służby ratownicze i lokalne społeczności.

PAP - mini

Reklama

Komentarze (8)

  1. Troll i to wredny

    WOT to jedno, a termin z teorii wojskowości ,,samoobrona powszechna" - art.85 Konstytucji RP, to drugie...Pytanie jak nieprzygotowanych i nieuzbrojonych ludzi konfrontować z obowiązkami konstytucyjnymi i realną ....wojną.

  2. kpr. rez

    dla tych kol. ktorzy tak negoja program szkolenia i 100 nabojow to gwoli wyjasnienia powiem jak wygladal program szkolenia strzelania z AK-47 oczywiscie 30 lat temu tak bylo... 1. nauka budowy broni 2. skladanie i rozkladanie broni 3. przyjmowanie postawy strzeleckiej - lezac, w nastepnych etapach kleczac i stojac 4. zgrywanie przyzadow strzeleckich sciaganie jezyka spustowego - na sucho !!! 5. oddanie pojedynczego strzalu!! 6. Oddanie trzech strzalow - pojedynczych 7. oddanie 5 strzalow pojedynczych !!! 8. Nauka strzelania krotkimi seriami - do 3 nabojow itd itd.....bardzo krotko to opisalem, ja tak bylem szkolony i potem ja tak szkolilem i nie potrzeba tysiecy sztuk nabojow aby nauczyc strzelac .... trzeba od podstaw dobrze nauczyc zolnierza... I gwarantuje, ze na odleglosci 100 m w tarcze popiersie wszyscy moi "uczniowie" trafiali 5 szt. po ok. 12 godzinach szkolenia strzeleckiego na unitarce i wystrzeleniu nie wiecej niz 50 szt. na glowe. To bylo 30 lat temu nie bylo trenazerow i komputerow!!!! I byli to zolnierze z poboru !!!!

  3. Tomek72

    Podstawowe szkolenia ze strzelania powinny być dobrowolne ale DOBRZE PROMOWANE już w szkole podstawowej. Jak poszedłem z młodszym synem na strzelnicę sportową aby go zapisać, miał 9 lat. Trener powiedział, że może jeszcze nie jest za późno aby rozpocząć PROFESJONALNE SZKOLENIE ... To taka dygresyjka, mi trudno w to uwierzyć. Ale w wieku dzisiejszego gimnazjium strzelanie z broni pneumatycznej powinno być już obowiązkowe na ocenę. Od 18 lat z kbks ... Nie mówię, że każdy ma być snajperem, ale każdy facet powinien umieć skutecznie trafić w tarczę sylwetkową na dystansie 70m. I oby nikt z nich nigdy nie musiał strzelać do celu innego niż tarcza

    1. Tomo

      Mylisz 2 sprawy. Czym innym jest szkolenie sportowe które trzeba rozpoczynać wcześnie jeśli chcemy odnosić sportowe sukcesy a czym innym umiejętność strzelania dorosłego mężczyzny. Zeby trafiać w tarcze sylwetkową na 70 metrów nie jest ci potrzebne szkolenie od dziecka.

    2. Azza

      Z 70m trafiać w tarczę sylwetkową z kałacha to nauczę 90% facetów w max kilka godzin.

    3. Zbulwersowany podatnik

      Od tego powinien być nauczyciel od Przysposobienia Obronnego w szkole (czy jak to się teraz nazywa). Powinno się na tych zajęciach uczyć też prawidłowo zakładać maski, uczyć topografii, zachowania podczas ataków terrorystycznych czy nuklearnych, musztry itd. Inwestycja kosztowna, a jednak niezbędna. Gdy ja chodziłem do szkoły średniej 9 lat temu to na takich zajęciach nauczyłem się gdzie w okolicach mojego miasta rosną grzyby. Tylu żołnierzy zawodowych po misjach za granicą odeszło na emerytury, a to najlepszy nauczyciel jakiego można byłoby sobie wymarzyć.

  4. dk.

    Żenujące, jak niektórzy z Panów doczytać nie umieją, że chodzo o Podkarpacie, nie całą Polskę.

  5. Jaxa

    W ciągu szkolenia dziennie oteciak wystrzeliwuje 6 sztuk amunicji. Jeśli to jest "część szkolenia na którą położony jest największy nacisk", to wyobrażam sobie jak wyglądają "zasady zachowania na polu walki oraz przetrwania, pierwszej pomocy i topografii". Kolejny potwierdzenie że WOT w tej formie to pomyłka.

    1. db

      Co do topografii to gen. Kukieła zachwycał sie, że "podczas zajęć w terenie jeden z żołnierzy oznaczył drzewa wydrukowanymi kodami paskowymi, żeby koledzy mogli je identyfikować za pomoca smartfonów". Wypowiedź do znalezienia w necie. Nie bedę tego komentował, ale u mnie gość wyleciałby ze szkolenia w ciagu 3 sekund. Tylko jak by biedny wrócił do koszar bez GPS w telefonie...

    2. NN

      A teraz proszę to porównać do 10 nabojów na rok ZSW, jak to było w latach 90tych. Nie wiem, czy Pan zauważył, ale częścią szkolenia na którą położony jest największy nacisk jest całość: "praktycznych umiejętności posługiwania się bronią, zasad zachowania na polu walki oraz przetrwania, pierwszej pomocy i topografii." - przecinki pełnią tutaj funkcję spójnika łącznego, zatem samo "posługiwanie się bronią" stanowi 1/5 tej "części szkolenia, na którą położony jest największy nacisk".

    3. Konvi

      Ale nie przyszło ci do głowy że może używać amunicji ćwiczebnej, trenażerów itd? Najlepiej przeczytać zdanie w części i dobudować do tego teorię wyssaną z palca.

  6. otgees

    I to by było na tyle - 3,5 tys. chętnych przy planach 50 tys. Koniec snu. Przecież to jest NSR bis.

    1. NN

      Gdzie w artykule jest mowa o 3,5 tysiąca chętnych?

    2. kola

      53 tys. we wszystkich brygadach (licząc te jeszcze nieutworzone) choć zgoda co do meritum, mało

    3. Konvi

      A to już zakończyli formowanie WOT? Ty już wiesz że więcej nie będzie nikogo? No proszę, jaki wszechwiedzący....

  7. razdwatri

    Przecież nie codziennie mieli strzelanie , były też inne ćwiczenia . Także te 100 szt. wystrzelonej amunicji to całkiem OK . Ja służąc w wojskach łączności w latach 80 -tych, przez dwa lata chyba tyle nie wystrzeliłem . Co do aktualnej liczby służących w WOT to dopiero są powoływani ochotnicy do pierwszych trzech brygad na wschodzie kraju . Znajomy z woj. lubelskiego mimo akcesu do tej formacji wciąż czeka na powołanie na ćwiczenia . Także spokojnie . W ciągu miesiąca nie stworzy się ponad 50 tys formacji .

  8. DoktorCebula

    Dobra wiadomość.

    1. db

      A co w tej wiadomosci jest dobrego? To, że w 10 miesięcy po rozpoczęciu naboru do WOT z "20 tysięcy chętnych" udało się wcielic w szeregi niecałe 2 tysiące ludzi? Czyli mniej wiecej tyle ile liczy etat jednej Brygady. Jak dla mnie to katastrofa.

Reklama