Reklama

Geopolityka

Kupno Patriotów nadal możliwe w tym roku. "Wymaga elastyczności obu stron"

Testowe strzelanie pociskiem Patriot z wyrzutni zintegrowanej z IBCS. Fot. US Army.
Testowe strzelanie pociskiem Patriot z wyrzutni zintegrowanej z IBCS. Fot. US Army.

Wiceminister obrony narodowej Tomasz Szatkowski uważa, że podpisanie przez Polskę kontraktu o zakupie systemu obrony antyrakietowej Patriot jeszcze w tym roku „jest nadal możliwe, ale będzie wymagało elastyczności od obu stron”.

Szatkowski podczas spotkania z korespondentami polskich mediów w Waszyngtonie w piątek podkreślił, że prowadzone negocjacje w sprawie zakupu amerykańskiego systemu obrony antyrakietowej Patriot są skomplikowane z powodu planowanego wprowadzenia przez Amerykanów nowego systemu dowodzenia i łączności.

Polska chciałaby zakupić system, który mógłby służyć przez dziesiątki lat i który mógłby być +interoperacyjny+ z (systemami) naszych sojuszników w ciągu najbliższych dekad. Obecnie wprowadzany jest nowy system dowodzenia i łączności. Amerykanie planują także wymianę radarów na radary oparte na nowej technologii. Tymczasem my chcielibyśmy kupić już w tym momencie coś, co jest kwestią przyszłości.

Wiceminister MON Tomasz Szatkowski


Szatkowski poinformował, że wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki, który w ubiegłym tygodniu prowadził w Waszyngtonie negocjacje nad zakupem systemu Patriot, otrzymał potwierdzenie, iż "Polska będzie pierwszym sojusznikiem, który będzie mógł zakupić nowy system dowodzenia i łączności równocześnie z zakupem nowego systemu przez wojska amerykańskie".

Jak informował wcześniej MON, w czasie spotkania strona polska dostała zapewnienie, że "pomimo nieznacznych opóźnień w procesie wdrażania systemu IBCS w armii amerykańskiej, nie jest zagrożony, deklarowany wcześniej, termin przesłania oferty". Warto zauważyć, że przekazanie propozycji w odpowiedzi na LOR jest kluczowym elementem procesu, który może doprowadzić do zakupu systemu Wisła w programie FMS. Jednocześnie strony zgodnie stwierdziły, że proces negocjacji wszedł w fazę szczegółowych uzgodnień offsetowych, które będą kontynuowane przez obie strony na poziomie roboczym.

Zapytanie ofertowe (Letter of Request – LOR) na dostawę zestawów Patriot, w ramach realizacji programu Wisła, przekazano stronie amerykańskiej we wrześniu 2016 r., natomiast zaktualizowany LOR złożono pod koniec marca. Wniosek dotyczy pozyskania ośmiu baterii, w aktualnie najnowszej konfiguracji – PATRIOT Configuration 3+, ze zintegrowanym systemem kierowania walką – IBCS (ang. Integrated Battle Command System lub Integrated Air and Missile Defense Battle Command System). Polska uzyskała zgodę na procedurę "yockey waiver", pozwalającą na pozyskanie IBCS równolegle z armią amerykańską, przed wejściem do produkcji pełnoskalowej. W programie Wisła brana jest też pod uwagę oferta MEADS.

Z projektu budżetu Departamentu Obrony USA na rok fiskalny 2018 wynika, że wdrożenie systemu obrony powietrznej IAMD, którego głównym elementem jest IBCS, zostanie opóźnione w stosunku do wcześniejszych planów. Z drugiej jednak strony, IBCS daje dużo szersze możliwości (w tym wykorzystania do kierowania ogniem radarów innych niż danej baterii Patriot), a docelowo elementy systemu kierowania i dowodzenia Patriot mają być zastąpione przez wspólną architekturę kierowania i dowodzenia IBCS. Od podstaw z IBCS integrowany jest też zestaw obrony powietrznej krótkiego zasięgu IFPC Inc 2-I, rozwijany dla US Army.

Czytaj też: MON: Termin przekazania oferty na Wisłę "niezagrożony". Szczegółowe ustalenia.

Szatkowski dodał, że Polska "chciałaby zakupić system Patriot w sposób, który byłby zadowalający dla naszych sił zbrojnych i przemysłu obronnego, bo chcemy, aby polski przemysł zbrojeniowy brał udział w tym projekcie, co zajmuje (w negocjacjach) trochę czasu".

Czytaj też: Kownacki dla Defence24.pl o trudnych negocjacjach ws. Wisły i Orki. "Mamy swoje priorytety i z nich nie zrezygnujemy".

Podczas swojej wizyty w Waszyngtonie Szatkowski omówił z przedstawicielami władz USA zaplanowane na przyszły tydzień w Brukseli spotkanie ministra obrony Antoniego Macierewicza z szefem Pentagonu Jamesem Mattisem oraz lipcową wizytę prezydenta Donalda Trumpa w Polsce.

Czytaj też: Trump w Polsce. Broń i gaz dla Międzymorza [10 PUNKTÓW].

Pytany o polskie oczekiwania w dziedzinie bezpieczeństwa związane z wizytą Trumpa wiceszef MON oświadczył, iż "polskie władze oczekują, że zostanie podkreślona nasza sojusznicza rola".

Polska, jak wskazał, spełnia obecnie ważną rolę i jest "amerykańskim +hubem+" na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego. "Obecność wojsk amerykańskich w Polsce stale się zwiększa i utrzymanie obecnej dynamiki będzie naprawdę bardzo pozytywne. Chodzi nam o utrzymanie dalszej, bardziej stabilnej perspektywy dla tej obecności" - powiedział wiceminister.

Podczas spotkań w Pentagonie wiceszef MON przedstawił swoim amerykańskim rozmówcom Koncepcję Obronną RP, którą MON opublikował w ubiegłym miesiącu.

"Muszę stwierdzić, że wnioski wynikające z przeglądu strategicznej koncepcji obronnej Polski są bardzo komplementarne z myśleniem nowej administracji w Pentagonie" - powiedział zastępca ministra obrony RP.

Szatkowski powiedział, że jego rozmówcy pochwalili nacisk, jaki autorzy Koncepcji Obronnej RP położyli na artykuł 3 Traktatu Północnoatlantyckiego, w którym jest mowa, że strony "będą utrzymywały i rozwijały swoją indywidualną i zbiorową zdolność do odparcia zbrojnej napaści". W tym kontekście wiceminister mówił o polskich planach.

Defence24/MON/PAP

Reklama

Komentarze (23)

  1. lex

    Nowy system rakietowy potrzeby jest już, natychmiast, ponieważ obecnie Polska jest bezbronna. To co jest to muzeum.Kombinowanie z patriotami, których nie dostaniemy, przedłuża tylko możliwości pozyskania nowego systemu, który jest w zasięgu ręki w Europie. Dawno powinno się wejść w system MBDA jak Niemcy a nie kombinować. Tak dalej to za 10 lat nie będzie nic. A do obrony Polski potrzeba minimum 16 baterii rakiet.Potrzebny jest czas na wyprodukowanie, wdrożenie i przeszkolenie. Ile to ma trwać?. Czy MON pod obecnym kierownictwem działa przeciw Polsce?

  2. Prosty Sołdatmen

    Nie wiem po co kupować te antyczne wyrzutnie. Przykład Turcji pokazuje, że można być w NATO i kupić S-400, najlepszy obecnie system przeciwlotniczy dostępny na rynku dla każdego kto ma kasę. Wystarczyłyby 3 baterie.

    1. bender

      Wlasciwie to ciezko wyczuc, co pokazuje przyklad Turcji. Prowadza przetarg na wlasna nowoczesna OPL juz z 6 lat i jak do tej pory nic nie osiagneli poza zirytowaniem zachodnich dostawcow. Bo w zamowienie S-400 to nie uwierze, dopoki nie zobacze. A nie zobacze.

    2. Arek102

      A jak unifikować S400 z innymi systemami NATO nie ma chociażby systemu IFF (swój-obcy) nie mówiąc o używaniu ich przeciwko jego producentowi, który z tym systemem może zrobić wszystko, zakłucić, wyłączyć, założyć embargo na części. To nie jest stary analog tylko system cyfrowy w którym komputer za pomocą aplikacji kontroluje i steruje cały systemem. Po co WP taki bezużyteczny system na wojska FR??? To już było w 2007 r. w z Syryjskimi systemami OPL produkcji rosyjskiej przeciw myśliwcom Izraelskim i rok później w Gruzji z systemami Izraelskim (dronami) przeciwko wojskom Osteyńskim i Abchazkim (Rosyjskim). ps Broń to nie surowce i nie od każdego należy ją kupować. Przykładem jest rosyjskim gaz.. Niedość, że najdroższy w Europie (dla Polski) to nie ma gwarancji, że nie zostanie zakręcony gdy Putin znowu będze chciał wykręcić jakiś nr.

  3. gazek

    Powinniśmy nieustająco przekonywać kraje UE, że obrona antybalistaczną + OPL powinna być europejska, czyli wspólnotowa i solidarnościowa, a nie krajowa. To, że nawet tego nie próbujemy forsować, to nasz kardynalny błąd zaniechania. Teraz to w ogóle prowadzimy politykę anty-europejską, więc nie wchodzi to w ogóle w grę, ale przyszłościowo powinniśmy działać w tym kierunku. Zresztą ewentualny konflikt z jakimkolwiek krajem UE byłby jednocześnie konfliktem ze wszystkimi krajami UE, więc na jedno wychodzi i mamy bardzo mocny argument na rzecz przynajmniej wspólnej obrony powietrznej. A później dalsza integracja i armie poszczególnych krajów miałby określone role w obronie kolektywnej całej UE. De facto byłoby to w ramach NATO, ponieważ byłby to z grubsza te same europejskie kraje. USA powinny się cieszyć, bo wzrósłby potencjał militarny Europy. A my mielibyśmy większe bezpieczeństwo za mniejsze pieniądze.

    1. KrzysiekS

      KrzysiekS->gazek Nie ma solidarności europejskiej najlepiej to pokazuje NS2 i tyle "umiesz liczyć licz na siebie".

    2. Arek102

      Chłopie nie mieszaj polityki Europejskiej z obronnością kraju !!! Jak nie daj boże dojdzie do agreji na Polskę to zanim to szacowne europejskie grono się spotka i podejmie decyzje (nie koniecznie pożądane przez zainteresowaną strone np Polskę). Ty możesz w tym czasie stracić życie z powodu tak błachego powodu jak to czy warto by użyć europejskie OPL w Polsce przeciw Rosyjskim samolotom czy nie, a ta w odwecie nie wpuściła by austrijackich czy niemieckich świń do Rosji czy duńskiego lub holenderskiego mleka czy francuskiego wina lub zboża co zapewne było by rozważane przez to grono... Gdyby tzw. demokracja była panaceum na wszystko to była by i wojsku. A jak wiemy w wojsku nie ma demokracji z tego prostego powodu by szybko decydować i szybko reagować na dynamicznie rozwijającą się sytuację. Nie dawno na temat unifikacji broni wypowiadał się szef KE J.C.Junker mówiąc o potrzebnej standaryzacji broni wojsk Europejskich. Mówił to w kontekście czołgów, których w wojskach NATO państw UE jest 17, a w USA jest jeden. Gdyby unia narzuciła i w tym segmencie swoją dominacje to zakupy dla Wisły były by tylko jedne i była by to wersja niemiecko-francuska MEADS lite (bez PAC3 MSE)-SAMP/T. :-) Oczywiście polski przemysł zbrojeniowy był by zbędny tak jak stało się z przemysłem cężkim, stoczniami, cukrowniami, przemysłem elektronicznym, ciągnikowym, włukienniczym i wieloma innymi branżami. ps Chłopie dawanie Eurokratom z Brukseli prawa o decydowaniu o zdrowiu i życiu w ramach tzw Europejskich sił zbrojnych to głupota, nieuctwo, naiwność czy może proszenie się o wpadnięcie w łapy Rosji czy Niemiec (powtórka z rozbiorów). A broń była, jest i zawsze będzie droga chociażby z tego powdu iż musi spełniać bardziej rygorystyczne normy i próby jakim musi przejść przed produkcją, a nie jak ma to w przypadku urządzeń cywilnych mogą ją przetestować odbiorcy cywilni jeszcze za to płacąc kupując towar.

  4. canard44

    Efektory takie jak PAC2GEM są na wschodnioeuropejskim polu walki nieprzydatne. W starciu z Rosją systemy średniego zasięgu naprowadzane półaktywnie będą idealnym celem dla pocisków przeciwradiolokacyjnych. Skyceptor ma zdolność do zwalczania samolotów i śmigłowców bo jest wyposażony w podwójny kombinowany seeker optyczny+IR/radar aktywny. Wisła potrzebuje jednak innych rakiet poza PAC3MSE i Skyceptorem do zwalczania celów aerodynamicznych na krótszych dystansach.

    1. Arek102

      Cele na krószsych dystansach/zasięgach i na niższym półapie ma zwalczać system NAREW. Problem w tym iż będzie albio kupiony albo stworzony jak podpiszą umowę na Wisłę jak nie Patriot to MEADS system Francuski czy Izraelski David Sling. MON mówiąc że dla Wisły będzie pozyskany nieistniejący system Patriota (radary dookólne z tech. GaN, nowe stacje dowodzenia, nowy pocisk następca GAM-T, nowy system zarządzania ICBS) sam sobie strzelił w "negocjacyjne kolano". Wybrał coś czego jeszcze nie ma. Pisałem to wielokrotnie, że tego systemu nie ma i długo nie będzie. Na papierze wyglądał pięknie ale papier jak wiadomo jest cierpliwy i wszystko przyjmie. MON żeby posunąć się poważnie w nagocjacjach także z amerykanami powinien się cofnąć i zacząć pertraktowaćrównolegle z pozostałą trójką. Dzięki takiej strategii zyskają więcej tego czego oczekuje po zakupie Wisły bez względu na to od kogo zakupi ostatecznie ten system. System MEADS dawał świetną ofertę, Francuzi to samo ale stary MON uparł się na nieistniejący system Patriot, a obecny MON z Macierewiczem na czele ten błąd powtarza. Patriota wymyślił gen Koziej doradca prezydenta B.Komorowskiego. A Macierewicz świadomie czy nieświadomie realizuje ten zamysł. Jak ktoś mówi, że jest świetny to ja zapytam się co jest świetne stary Patriot bo nowy może będzie gotowy za 4-5 lat w USA, a idąc normalną ścieżką zkupu tego typu sprzętu w WP byłby nie wcześniej niż 2-3 lata póżniej. Pytanie czy warto ryzykowac i czekać 6 do 8 lat czy nie szukać czegoś innego zwłaszcza gdy potrzebne są licencje dla innych programów, które także zostaną zamrożone. Czy kupić wcześniej nieprzetestowany system i wziąć te licencje, na które zgodzą się amerykanie. Moim skromnym zdaniem nie warto tyle czekać i brać co łaskawcy nam dadzą. Jak amerykanie robią problemy to trzeba szukać gdzie indziej, a taka możliwość istnieje. Należy poważnie zacząć pertaraktować z pozostałą trójką uczestników przetargu na Wisłę i nie oglądać się na amerykanów. W tym samym czasie trzeba robić porządek i mocno przewietrzyć najwyższe stanowiska generalskie i półkowników w MONie. Póki opozycja i starzy generałowie głośno krzyczą to znaczy, że idzie się w dobrym kierunku. Jak sprzeciw ucichnie to będzie oznaczało iż dokonano wszystkich potrzebnych zmian. Równolegle trzeba zmienić obowiązujące tam zasady by stare ponownie nie wróciło. Te zmiany napewno zostana dostrzeżone w USA i łatwiej będzie pozyskać nowoczesne technologie na które dzisiaj nie zgadza się kongres. Tak było z zakupem samolotów myśliwskich przez Egipt po przejęciu władzy przez rząd Bractwa Muzułmańskiego. Po odsunięciu ich od władzy kongres wyraził zgodę na dostawę samolotów. ps pociski przeciwradiolokacyjne są dużo wolniejsze od pocisków przechwytujących OPL średniego zasięgu. Służą do zwalczania sytemów radarowych, a te jak wiadomo w większości są statyczne. Poza tym Rosja posiadając swoje systemy OPL (od BUK-ów M3, S-400, po S-300W4 (WM)) ma głównie systemy półaktywne poza nową jedną rakietą i to też jezeli rozwiązali wszystkie problemy techniczne tego pocisku.

  5. KrzysiekS

    Jeżeli Rząd USA się nie zgadza na transfer technologi zawsze można zerwać rozmowy i w celu ochrony podstawowych interesów bezpieczeństwa państwa zamówić systemy z Izraela myślę że oni nie będą mieli takich problemów jak USA.

  6. WP

    Ja nie wiem po co wciąż te czarowanie że podpisanie umowy jest już blisko,nic nie jest blisko bo USA nie godzą się na transfer technologi na czym nam najbardziej zależy.I albo MON skapituluje i zgodzi się na wszystko co nam zaproponuje USA albo zostaniemy z ręką w nocniku i żadnej Wisły nie będzie,no chyba że kupimy jakiś europejski system w co wątpię bo nasz rząd chce koniecznie przypodobać się amerykanom.A Izrael nam nic nie proponował bo już nie pamiętam...

    1. KrzysiekS

      KrzysiekS->WP Z tego co pamiętam to Izrael nam proponował ale my uparliśmy się że musi być z NATO i najlepiej z USA.

  7. roland

    pakujecie się w amerykański system, którego jeszcze nie ma, mając do kupienia już nowoczesny a przede wszystkim europejski MBDA. W tym tempie i za 20 lat nie będziemy mieli nowych rakiet, a mowa jest o wymianie systemów przynajmniej od 10 lat.

  8. Observer

    W niemieckim ekonomicznym interesie jest zerwanie negocjacji MON na nowe Patrioty - zdecydowali się na MEADS. Stąd działania volksdeutschów działający również na rzecz FR. W Polsce powinny działać nowe niezależne rakietowe systemy obrony plot. Dlatego trzeba rozmawiać z Prezydentem USA - Trumpem..

  9. płk rez.

    po co wygadywać takie bzdury, skoro Kongres nie wyraził zgody na transfer tej technologii do Polski? I zrobił to m.in. na podstawie raportu CIA i Agencji Bezpieczeństwa o wiarygodności ministra odpowiedzialnego w Polsce za obronność.

  10. prawieanonim

    Głupotą jest kupowanie systemu który odchodzi do lamusa. Czekać cierpliwie na nową generację i koniec.

    1. KrzysiekS

      KrzysiekS->prawieanonim Głupotą jest nieposiadanie OPL. Poza tym my chcemy nowszą wersję niż tą którą produkują w zasadzie NG (Pionowe wyrzutnie, radar 360, PAC3 MSE, SkyCeptor - nie będzie w tym czasie niczego nowszego, a systemy i tak się ciągle modernizują tego nie zmienisz)

  11. tomek

    Ważną rzeczą jest to że wszystkie obronne systemy do niczego nie będą się nadawały gdy podczas konfliktu ze względu na zakłócenia fali elektromagnetycznej o gigantycznej mocy kierunkowo obszarowej nie będzie łączności pomiędzy satelitami wojskowymi a sprzętem naziemnym a tak naprawdę to nie będzie żadnej na każdym poziomie a w kosmosie cały sprzęt będzie bezużyteczny. Systemy pasywne też na nic się nie zdadzą ze względu na duży szum subatomowy więc tak naprawdę bez zaawansowanego systemu naprowadzania kwazarowego którego nie ma kompasów kwantowych i współdziałających zaawansowanych systemów inercyjnych nie ma możliwości ani aktywnej obrony ani ataku taka jest prawda na dziś.

  12. konrad

    po co pchać się w Patrioty, kiedy mamy pod ręką doskonały system europejski MBDA, nie ustępujący amerykańskiemu a może i lepszy.

    1. USA to potęga militarna

      System MBDA wykorzystuje technologię Amerykańską i jest konstruowany w oparciu o doświadczenia z systemu Patriot, sami europejczycy, nie mają techniki w tworzeniu takiej broni, więc nasza współpraca z USA jest najlepszym rozwiązaniem, bo nikt inny na świecie, nie jest tak uzbrojony i zaawansowany technicznie jak właśnie USA.

    2. bmc3i

      Dlatego ze ten doskonały system europejski, nigdy nie zestrzelił żadnego prawdziwego pocisku balistycznego nawet w testach.

  13. KrzysiekS

    Nie bardzo rozumiem co miał Tomasz Szatkowski na myśli mówiąc "jest nadal możliwe, ale będzie wymagało elastyczności od obu stron" ten artykuł opiera się na tym zdaniu ale nie mówi niczego bez sensu.

    1. Dropik

      nie wiem co ma na mysli Szatkowski ale w praktyce oznacza to że godzimy się na większość ustępstw. Na sie spieszy, im nie.

  14. Narodowiec

    ja się nie znam, ale z tego co czytałem i logicznie przeanalizowałem wynika, że: 1) strona amerykańska zaproponowała nam przestarzałą wersję za b. wysoką cenę 2) nasz minister nie jest miłośnikiem koncernu Raytheon 3) pani Anders et consortes ostro lobbują za Raytheonem 4) pkt. 2+3 powoduje huśtawkę informacyjną-raz, że kupujemy, innym razem, że się wahamy 5) Izrael zrezygnował swego czasu z "Patriotów", kto zszanownych znawców powie dlaczego? 6) nie chodzi o obronność Polski, tylko o grę polityczną pomiędzy Waszyngtonem i Moskwą, w mniejszym stopniu pomiędzy Waszyngtonem aresztą NATO 7) koszty tego bałaganu biją w obniżanie poziomu życia Narodu naszego

    1. X

      8) koszty tego (i innych) programu biją w możliwości sypania kasą w celu kupowania kolejnych grup społecznych.

    2. say69mat

      W IDF Patrioty są wykorzystywane przez system opl, na równi z systemami Arrow, David Sling czy Iron Dome. Odpowiadają z sektor taktyczny określany mianem HIMAD - high to medium obrony powietrznej.

  15. Willgraf

    MBDA ASTER ! ŻADNYCH AMERYKAŃSKICH pic rakiet

    1. ~jack

      Aster jest słabą rakietą, jak już to właśnie opracowywana Aster II, która zapowiada się obiecująco.

    2. PL

      Niestety odnoszę wrażenie że MON nie bierze tego co jest najlepsze tylko bierze to aby jak najmocniej przypodobać się dla wujka z Ameryki

    3. KrzysiekS

      KrzysiekS->Willgraf WISŁA - MBDA Aster 30-SAMP/T. NAREW - MBDA Camm-er. Taki zestaw też byłby ciekawy i to była by rzeczywista konkurencja dla Raytheon a nie MEADS.

  16. Arek

    Niech Amerykanie nie podskakują, to oni powinni się uczyć od polskiego przemysłu zbrojeniowego, w szczególności mam na myśli polskie rakiety przeciwlotnicze nowej generacji Piorun, które biją na łeb wszystkie mutacje Patriotów bo są nowej generacji!

    1. b

      Na Ciebie Arku, zawsze mozna liczyc. Fachowa ocena to niezmiennie od kilku lat Twoja mocna strona.

  17. Arczi

    Ileż można czekać na realizację tak istotnego programu...

    1. b

      Mozna nie czekac wcale, kupic dostepne obecnie wersje Patriot i potem z modernizowac do najnowszego, ktory bedzie wchodzil na wypsazenie US Army na przelomie obecnego roku. Problemem jest zapewne kasa, ktora wynioslaby ok 80% ceny wyjsciowej obecnie proponowanego modelu. To tak jakbys chcial kupic auto, takie o jakim myslales od dawna bedzie dostepne za 8 miesiecy, teraz jest dostepne ale ma silnik o mocy 150KM a ten nowy model bedzie mial 280KM. Mozesz kupic teraz, wyglad taki sam. .....a za te kilka miechow , podjedzesz do autoryzowanego servisu zamowisz nowy silnik i wymienisz. ..... Wszystko pieknie tylko koszta. .....

    2. b

      Ile czekasz raptem 2 lata, moglismy miec poniemieckie 12 baterii PATRIOT za grosiki w 2011 jednak rzad uznal, ze szkoda kasy bo zagrozenie ze strony Rosji jest zerowe, podobnie z BWP Marder tworzono armie misyjna, a kazdy nowy program /przetarg zaczynano od tego czy zmiesci sie w samolocie.

  18. KrzysiekS

    Odnoszę wrażenie że problemem nie jest IBCS tylko offset i cena. Proponuję dodać do tego NAREW i wydać więcej ale uzyskując realne zdolności produkcji rakiet (SkyCeptor minimum to produkcja rakiet i paliwa rakietowego). W Narwi przy pomocy Raytheon skonfigurować ją z SkyCeptor+AMRAAM-ER być może produkować częściowo AMRAAM-ER. Oprzeć to o IBCS a jeżeli Raytheon się uprze o wspólny system CC2 (otwarty i współpracujący z IBCS) ale w tym przypadku pliki źródłowe CC2 będą dostępne dla nas.

    1. b

      Bylo juz pisane, ze na efektory (calkowity transfer tech ) veto ze strony Izraela ( po oczyszczeniu WP z kursantow GRU ) teraz mamy lepsza pozycje negocjacyjna, ale na wiecej niz naped +tech paliw bym zbytnio nie liczyl. Wszystko co ponad bedzie najwiekszym sukcesem MON od wejscia do NATO.

  19. Hr-aabia

    Ciekawe czy usiąść dadzą nam wolną rękę w użyciu Patriotów czy też będziemy musieli prosić o zgodę na użycie. Złego co wiem nie ma szans na kody! ale o tym cicho sza.

    1. b

      Pan przeczytal to co napisal? Kazdy kraj kupujac OPL moze go uzywac jak chce. Podobnie jak MBT, AH czy nawet bron osobista . Wyobraza pan sobie zakup czolgu bez mozliwosci uzycia? Moze do muzeum. Mamy ppk SPIKE tez bez "kodow" a mimo to sa obecnie najlepszym tej klasy sprzetem na rynku.

  20. Willgraf

    kupno patriotów to błąd, kosztowy błąd......elastyczność ma polegać na zaakceptowaniu 10-15% wyników jako 100% ..to bubel nie system...Jedynie opłacalnym i kupionym w odpowiedniej ilości jest system MBDA - ASTER....czas wybierać system w odpowiedniej cenie którego parametry to nie pobożne życzenia na folderach reklamowych

  21. Vvv

    Nie bedzie niczego. Antonimu skoczyły sie gotowe programy do podpisania wiec w tym roku bedzie bardzo zle. Dodatkowo PGZ moze nie wypośrodkować piorunów :)

    1. edi

      A jakie to były gotowe programy bo za PO niczego nie chcieli kupować tylko aby mld z MON wracały do budżetu i aby można je było defraudować.

    2. Dropik

      chyba wyprodukować ;) Problem w tym że z powód PR-owych będą chcieli odnieść sukces i coś kupić wtedy może sie okazać (po latach) , że kupiliśmy coś "na kolanach" i wyszlismy jak Zabłocki.

    3. cooky

      zamówią milion Beryli w grudniu żeby kasa nie wróciła do budżetu......

  22. zdziowiony

    Czyli w tym roku nie bedzie umowy i nie wiadomo czy bedzie.

    1. olo

      Chcesz dzisiejszego Patriota czy tego którego będzia miała armia USA z nowym radarem 360 i IBCS ? Lepiej poczekać rok czy dwa i kupić nowe niż stare a za przeróbki dodatkowo zapłacić.

    2. Dropik

      miejmy nadzieje że nie . takie umowy sie negocjuje latami a my w zasadzie jesteśmy na początku drogi

  23. Kalrin

    Nie kumam tego do końca a więc system który możemy kupić od reki to badziew. System który chcemy nie jest gotowy a los jego niepewny. Czemu więc mamy taką fiksację na to patrioty z tego co pamiętam jest jeszcze 2 innych potencjalnych dostawców. I nie nie mówcie mi że to zakup polityczny bo podtrzymać sojusz ze Stanami bo stany za Trumpa to bardzo niepewny sojusznik. By nie powiedzieć że wątpię by palcem kiwnął w Polskiej sprawie.

    1. Irek.i

      Oni też nie mają gotowych systemów .

    2. Mart

      Nie ma pewnych sojuszników. Wiemy to od 1939 roku. Tyle, że dla niepodległości Polski nikt tyle nie zrobił co Stany. Bez względu na to czym się kierowały. Poza tym Stany jako mocarstwo globalne zawsze miały problem na linii Niemcy - ZSRR (czy jak się to tam teraz nazywa). W przypadku powstania sojuszu niemiecko-rosyjskiego -co nie jest wcale wykluczone - Stany mają BIG PROBLEM bo nie wystarczy im sil na Afganistan, Syrię, Irak, CHINY i Europę jednocześnie. Więc przydałby im się ktoś, kto nie przepada za Niemcami i Ruskimi, ma kilka dobrych bejsboli, a do tego nie skieruje swoich wyrzutni na Amerykę.

    3. fx

      Kto ma gotowy produkt ? MEADS nie ma fizycznie. Jest gotowy Patriot ale już wiadomo że za chwilę będzie IBCS i chcemy mieć go aby połączyć kilka systemów jednym dowodzeniem czytaj Patriot dostawałby namiary ze wszelakich radarów jakie posiadamy my i sojusznicy. Patrioty będą miały radary nowej generacji o których taka Rosja może pomarzyć i my też je chcemy. Podsumowując chcemy zagwarantować sobie to aby dziś kupowane przez nas Patrioty były natychmiast modernizowane do nowych radarów i IBCS a tu zaczynają się schody bo to kosztuje. My chcemy nowe zamówić już i aby Amerykanie nam to zaraz po wprowadzeniu nowych rzeczy dorobiło a LM chce nam sprzedać dzisiejszy Patriot a za te kilka lat dorobić radar i IBCS ale żeby Polska DODATKOWO zapłaciła.

Reklama