Reklama

Siły zbrojne

Iran atakuje rakietami balistycznymi. Odwet, czy demonstracja uzbrojenia?

  • <p>Odpalenie irańskiej rakiety Emad. Fot. Tasnim news/Wikimedia Commons/CC BY 4.0.</p>

Irańska Gwardia Rewolucyjna poinformowała, że wszystkie sześć rakiet balistycznych, jakie wystrzelono niedawno w kierunku celów Syrii trafiło w wyznaczone cele. Irańczycy wskazują, że jest to odpowiedź za zamachy w Teheranie, ale specjaliści uznali ten atak również za demonstrację możliwości irańskiego uzbrojenia.

Zgodnie z oficjalnym komunikatem Iran zaatakował rakietami w nocy z 18 na 19 czerwca br. ze swojego terytorium obiekty w Syrii należące do tzw. państwa islamskiego. Według Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej trafienie w cele wyznaczone w okolicach miasta Deir el-Zour i Mayadeen zostało potwierdzone przez lokalne źródła lub dzięki filmom nakręconym z bezzałogowych aparatów latających.

Deklaracja jest o tyle ważna, że wcześniej negowano skuteczność irańskiego uzbrojenia. Dodatkowo był to pierwszy od 15 lat atak rakietami balistycznymi z terytorium Iranu na inne państwo (w kwietniu 2001 roku Irańczycy zaatakowali cele w Iraku) i pierwszy w ogóle jeżeli chodzi o konflikt syryjski.

Czytaj więcej: Porozumienie z Iranem nie wstrzyma programu rakietowego 

Oficjalny komunikat Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej nie został potwierdzony przez inne kraje biorące udział w konflikcie syryjskim. Szczególnie zainteresowany atakiem rakietowym z Iranu jest Izrael. Izraelski wywiad próbuje teraz dowiedzieć się, co było celem ataku i jak dokładne są rzeczywiście irańskie rakiety balistyczne. Informacje z zewnętrznych źródeł wskazują, że dwa pociski, które spadły obok i w miejscowości Mayadeen nie spowodowały żadnych strat wśród ludzi.

Jak na razie wiadomo jednak tyle, ile przekazał Iran z jego deklaracją, że „my nie jesteśmy inicjatorem jakiegokolwiek konfliktu lub wojny, ale nie będziemy tolerować tworzenia sytuacji niebezpiecznych w naszym kraju”. Dlatego oficjalnie uderzenie sześcioma rakietami balistycznymi miało być rewanżem za dwa zamachy przeprowadzony przez Daesh 7 czerwca w Teheranie, w którym zginęło 18 osób a 39 zostało rannych.

Atak rakietami balistycznymi miał też odpowiednią oprawę medialną. Irańska telewizja przekazała obraz pocisków startujących w kierunku Syrii z samobieżnych wyrzutni rozstawionych w prowincjach Kermanshah i Kurdistan. Zaatakowane cele znajdowały się w odległości przekraczającej 600-700 km. Były nimi podobno pozycje obronne Daesh, przygotowywane na odparcie ataku.

Dlatego uderzenie rakietami zostało wcześniej skoordynowane z władzami syryjskimi i Rosją. Chodziło przede wszystkim o uprzedzenie rosyjskiego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, który jest prawdopodobnie w pełnej gotowości po zestrzeleniu syryjskiego samolotu Su-22 przez amerykański myśliwiec F/A-18E Super Hornet.

Irański atak był wyraźnym ostrzeżeniem dla innych krajów. W promieniu 700 km od Iranu, a więc w zasięgu rakiet Zolfaghar, znajdują się bowiem również: Rijad – stolica Arabii Saudyjskiej, amerykańskie bazy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, amerykańskie centralne dowództwo w Katarze (US Central Command) oraz siedziba V. Floty amerykańskiej w Bahrajnie.

Reklama

Komentarze (9)

  1. istruktor

    To w końcu ameryka ma broń sprawną czy strzelają złomem ? Każdy co innego pisze oraz swoją teorię pisze od nowa . Jako super hiper mocarstwo - fakt zadłużone po uszy ale nie o tym mowa oraz o bezrobotnych i warunkach w jakich ci super amerykanie mieszkają a to pokazują nawet nasze media ( drewniane z jętek stawiane domki obijane blachą lub dyktą oraz płytami kartono gipsowymi gdzie w naszych warunkach nie przetrzymają nawet jednej zimy - dlatego wartość archeologiczna żadna ) ma nie zawodny sprzęt wojskowy na miarę XXI wieku czy to tylko takie chwalenie się ? Jak można zauważyć po Afganistanie czy Iraku wojna dalej trwa a sprzęt niby taki super a nie wiele te wojsko potrafi je wykorzystać . Panowie gubię się ? Tam coś pływa i zawodne ( to im ktoś coś wyłączy , to znów samo spadnie , a to znowu nie chce pływać ) to jak to w końcu jest - czy jest ktoś kto zna doskonale ten typ uzbrojenia i samego wojska ? Nasi w 39r na WESTERPLATTE walczyli nie liczną garstką ludzi , nie naturalnym uzbrojeniem i stawiali opór okupantowi Niemieckiemu przez długi czas

    1. Gres

      aleś pojechał z tym Westerplatte, z jednej strony specjalnie dobrana grupa żołnierzy (z założenia elitarna wzmocniona kompania) uzbrojona zdecydowanie ponadetatowo, siedząca w betonowych umocnieniach w centrum miasta zamieszkanego prawie w 100 % przez Niemców (co na pewno utrudniało zastosowanie samolotów i ciężkiej artylerii ), na pozycji z natury obronnej, a z drugiej strony oddziały w dużej mierze o charakterze policyjnym lub szkolnym starające się o jak najmniejsze straty. Pisanie o okupancie niemieckim w Gdańsku we wrześniu 1939r. świadczy o absolutnym braku wiedzy historycznej. Siłami okupacyjnymi to była akurat polska jednostka wojskowa w niemieckim mieście. Pod względem organizacji obrony jej długotrwałości czy zaciętości to obrona Westerplatte ma się nijak np. do obrony Finów w 1939, obrony niektórych sowieckich pozycji na Bugu w 1941, walk w Stalingradzie, obrony Monte Cassino, niemieckich miast w 1945 r. czy też wysp na Pacyfiku.

  2. pidroznik

    Witam. Ostatnio dosc duzo jezdze po USA. Znam tez Rosje. Jestem pod wrazeniem US. Mysle ze pid wzgledem technologicznym to Rosja i Iran sa daleko za US. Amerykanie moga zakryc ich czapkami, mam na mysli US technology.

  3. *.*

    Niebezpieczne jest to że wszyscy cały czas kombinują: a może by tak jeszcze sytuację o szczebelek podkręcić chociaż minimalnie zobaczymy co się stanie. Gdy ktoś przesadzi konflikt zacznie narastać lawinowo i nikt już nie będzie go kontrolował.

    1. Alcatraz

      Jak z Serbia choc wiadomo co sie stanie

  4. Marek1

    Iran po kilkunastu latach praktycznie pełnej izolacji technologicznej od świata dysponuje własnymi rakietami balistycznymi o co najmniej 700 km zasięgu. Brawo my ... :(

    1. dsa

      modernizacji scuda to i w polsce gdyby byla wola polityczna bysmy zrobili ;p kwestia jest uzytecznosci takiej broni tomahawk trafia w cel z dokladnoscia do 10m a to cos ma celnosc o rzad wielkosci gorsza + jest latwy do wykrycia i przechwycenia. dzisiaj nie jest problemem zbudowac tego typu pocisk problemem sa pieniadze na jego budowe

  5. yaro

    Wasch&go w jednym, Iran właśnie pokazał mamy technologię, wszystkie bazy USA w Syrii są w naszym zasięgu. I pytanie jest krótkie co na to USA co na to Izrael

    1. Davien

      Co takie pociski potafia to pokazali Huti wystrzeliwująd dwa na Rijad. oba zostały zestrzelone. W zasiegy rakiet USA sa wszystkie miasta i bazy Iranu więc... Podobnie Izrael niedość ze ma o wiele lepsze rakiety niz Iran to ma jeszcze broń jądrową. ciekawe co na to iran?

  6. maniuś

    Czyżby nowy gracz oficjalnie wszedł do gry o Syrię ? Pytanie a może pytania nasuwają się same ? Co do dokładności można mieć pewne zastrzeżenia , ale USA również na bazę w SYRII nie wykazały się celnością . Jako broń konwencjonalną - ale jako nośnik sama rakieta - już powinna uświadomić jakie zagrożenie niesie ? Oczywiście można domniemywać - iż zastosowane głowice są nie wielkie ale użycie większej z innym składnikiem już na pewno będzie grożna . Czas pokaże co dalej ze SYRIĄ , a jaką myśl przyniesie samym sąsiadom czy na pewno USA da wiele do myślenia ?

    1. Davien

      Maniuś, może choć raz napisz cos prawdziwego. O takiej celności jaka miały Tomahawki (58 trafiło w cel na 59 wystrzelonych) to irańske modernizacje Scuda moga jedynie pomarzyć. Iran jest w Syrii od kilku lat więc nawet z tym nowym graczem to wpadka

  7. Semprer

    Nie można by kupić licencji na taki pocisk .... i rozwijać u nas ?

    1. Davien

      Sorry, chcesz kupic licencję na irańską modyfikację Scuda???

    2. Kiks

      Sami jesteśmy w stanie coś takiego zrobić. Ale nie ma woli. I traktaty.

    3. olo

      Ty tak na poważnie ? My mamy dostęp do najnowocześniejszych rakiet z USA,Izraela,Francji a ty chcesz starą sowiecką rakietę podrasowaną przez Iran nam sprowadzać z CEP 100 metrów ?

  8. Afgan

    Do momentu, kiedy nie znamy skutków ataku i nie mamy obrazu zniszczeń, wszelkie spekulacje na ten temat, to tylko "wróżenie z fusów". Potrzeba konkretów, zdjęć satelitarnych miejsca trafień, nagrań. Nie wiemy nawet jakich głowic użyto, kasetowych, termobarycznych, czy zwykłych odłamkowo-burzących............Nie wiemy praktycznie nic o szczegółach tego ataku.

  9. Teodor

    Moze wypowie sie na ten temat oficer wojsk rakietowych, poniewaz z pewnoscia bylby dosc kompetentny, pomimo ze Polska oficjalnie nie posiada rakiet o takim zasiegu. Odnosze wrazenie, ze rakieta balistyczna z konwencjonalnym ladunkiem potrzebuje bardzo dobrego sprzetu do lokalizacji i sterowania, szczegolnie, ze wplyw warunkow srodowiskowych moze znieksztalcic tor lotu takiej rakiety. Jesli chodzi o potencjalne zestrzeliwanie to chyba odbywa sie to wg wzorow. Byc moze Rosjanom chodzilo o zaznaczenie swojej woli, dron nie dal rady to da rade rakieta balistyczna,inny kaliber, inna klasa pocisku i parametry do zestrzelenia.

Reklama