Reklama

Geopolityka

"Nowe" Leopardy dla Bundeswehry. Zielone światło parlamentu

Fot. Bundeswehr
Fot. Bundeswehr

Jak pisze Augen Geradeaus, w końcu kwietnia komisja do spraw wydatków publicznych Bundestagu wyraziła zgodę na zawarcie kontraktu na modernizację i przywrócenie do służby około 100 czołgów Leopard 2. Oznacza to, że umowa będzie mogła zostać zawarta jeszcze przed wrześniowymi wyborami do Bundestagu.

Jeszcze w kwietniu br. informowano, że władze Niemiec zakończyły negocjacje w sprawie kontraktu, pozwalającego na przywrócenie do służby i modernizację łącznie około 100 czołgów Leopard 2. Po zrealizowaniu kontraktu Bundeswehra będzie mogła dysponować około 328 pojazdami tego typu.

Czytaj więcej: "Nowe" Leopardy dla Bundeswehry. Zielone światło parlamentu

 

Według najnowszych informacji, komisja do spraw finansów publicznych, która musi zatwierdzać każdy kontrakt na zakup uzbrojenia powyżej 25 mln euro, wyraziła zgodę na jego podpisanie (wymóg ten krytykowany jest jako wydłużający proces modernizacji, szczególnie że wartość progowa nie była waloryzowana), natomiast wartość wspomnianej modernizacji szacuje się na 760 mln euro.

Wątpliwości wobec kontraktu wyraził według Der Spiegel Federalny Trybunał Obrachunkowy (Bundesrechnungshof) wskazując, że jego zapisy nie zapewniają wystarczającej ochrony prawnej przed skutkami ewentualnych opóźnień dostaw. Pomimo tego, parlament wyraził zgodę na zawarcie umowy, a resort obrony nie zgadza się z zarzutami trybunału. Należy zauważyć, że ewentualne dalsze przesunięcie finalizacji kontraktu miałoby bardzo poważne skutki dla samej niemieckiej armii, ale też dla wiarygodności minister Ursuli von der Leyen, dla której jest on jednym z priorytetów.

Czytaj więcej: Ćwiczebna amunicja z Meska dla Leopardów

Plan zwiększenia liczby czołgów cieszy się poparciem koalicyjnych partii CDU/CSU i SPD. Zgodnie z założeniami umowy zmodernizowane czołgi mają być dostarczane armii do 2023 roku. Wiadomo, że większość z nich będzie musiała zostać odkupiona od przemysłu (koncern KMW) i następnie zmodernizowana. Bazę dla dużej części programu stanowić będą czołgi w standardzie porównywalnym do Leoparda 2A4, gdyż nie udało się znaleźć odpowiedniej liczby pojazdów w nowszych wariantach.

Leopardy będą modernizowane do standardu 2A7V (Verbessert). W stosunku do wersji 2A7, która otrzymała dodatkowe opancerzenie, system zarządzania polem walki IFIS, pomocniczą jednostkę napędową, termowizory ATTICA, kamuflaż wielospektralny czy zdolność do użycia programowalnej amunicji DM-11, czołgi w wersji 2A7V będą też dysponować zmodernizowaną armatą L55A1 dostosowaną do opracowywanej amunicji przeciwpancernej (podkalibrowej) nowej generacji.

Czytaj więcej: Niemcy: "Walka z biedą ważniejsza, niż działa samobieżne". Armia i NATO na celowniku lewicy [ANALIZA]

Niemcy podjęli decyzję o przywróceniu do służby około 100 czołgów Leopard 2 jeszcze w 2015 roku. Przed wybuchem kryzysu ukraińskiego zakładano, że w Bundeswehrze ma pozostać jedynie około 225 Leopardów, co nie pozwalało na pełne ukompletowanie posiadanych sześciu batalionów pancernych (w tym rezerwowych).

Natomiast na stanie armii pozostawało po dostarczeniu Polsce partii Leopardów 2A5 około 240 czołgów, w większości w wersji 2A6/M, a w niewielkiej liczbie także 2A5 i 2A7. Oprócz tego Bundeswehrę zasilić ma kilkanaście czołgów w wariancie 2A6NL, przekazanych przez armię holenderską. Jak wiadomo, w skład niemieckiego 414 batalionu czołgów, który w ciągu kilku lat ma osiągnąć pełną gotowość bojową (pierwotnie miał być jednostką rezerwową) ma zostać włączona jedna holenderska kompania.

Ewentualne podpisanie kontraktu na modernizację czołgów Leopard 2 planowanych do przywrócenia do służby przed wrześniowymi wyborami parlamentarnymi będzie dużym sukcesem minister obrony Ursuli von der Leyen. Według Bild am Sonntag wartość umowy wynosi około 760 mln euro. Należy jednak zauważyć, że trwający od 2015 roku proces negocjacji był często krytykowany jako przykład opóźnień w programie modernizacji niemieckiej armii. Wskazywał na to np. pełnomocnik Bundestagu ds. obrony Hans-Peter Bartels (z partii SPD), w opublikowanym w styczniu raporcie. Resort obrony jest zdeterminowany, aby rozpocząć realizację umowy właśnie m.in. ze względu na omawiane opóźnienia.

Czytaj więcej: Niemcy: 100 "nowych" Leopardów do 2023 roku. Modernizacja zbyt wolna 

W perspektywie należy spodziewać się dodatkowych zakupów pojazdów wsparcia przez Niemcy – w tym przede wszystkim mostów samobieżnych typu Leguan. Obecnie zakontraktowano tylko siedem takich pojazdów, co nie pozwala na pokrycie pełnych potrzeb Bundeswehry, a posiadane mosty Biber w zasadzie nie są zdolne do obsługi czołgów wersji 2A7. Oprócz tego nie są wykluczone, w dalszej przyszłości, kolejne modernizacje Leopardów, obejmujące na przykład wyposażenie w aktywne systemy ochrony.

(MR) (JP)

Reklama

Komentarze (14)

  1. GUMIŚ

    KMW , oprócz tych 100 LEO 2 A4 które zamówi rząd Niemiec , posiada też inne MBT w kiepskim stanie. Wszystkie te LEO 2 wymagają remontu kapitalnego tzn. na starym kadłubie należy zamontować wszystkie nowe lub zregenerowane części czołgu. Oznacza to odbudowanie czołgu prawie w całości i poniesienie olbrzymich kosztów w wysokości 4-5 milionów euro na jeden wóz, w przypadku modernizacji do poziomu LEO 2 A7 V. Stare LEO 2 , w podobnym stanie technicznym , posiada również Hiszpania w ilości ponad 50 sztuk. polska potrzebuje aktualnie batalionu nowych LEO 2 , na miejsce tych które zostały przeniesione do Warszawy. MON powinien postarać się o LEO 2 albo w Niemczech albo w Hiszpanii i zmodernizować je przynajmniej do poziomu LEO 2 A6 w porozumieniu z KMW lub Rheinmetall. Koszt takiej operacji nie byłby większy od 250 milionów euro. Zważywszy na to ile MON chce wydać na WOT, nie byłaby to wielka kwota.

    1. Podbipięta

      Zważywszy że stan tych 53 Hiszpanów jest bardzo kiepski i remont będzie drogi to mimo to powinniśmy w nie wejść i zmodernizować po naszych A4 czyli w l-ach 2021-22.Potem odnowić nasze 105 Leo A5 i mielibyśmy 300 tanków dla 5 baonów.Z czasem przezbroić je w najnowsze 120-ki ,dodać jakieś Trofeum i nie jest żle..

  2. box

    Odmówia bo jesteśmy dla nich ich kolonia i tak długo jak to będzie zależało od nich nie pozwolą nam być silniejszymi od siebie. Niemcy teraz zostały zachwiane między innymi przez kryzys emigracyjny który sami ściągnęli na Europę - inaczej juz dawno zgniotly by nas rękami UE za naszą próbę uwolnienia się. Jednak sytuacja w europie paradoksalnie dala nam nasze 5minut. Niemcy będą teraz grać na przeczekanie licząc ze obecny rząd nie utrzyma się i po wyborach ulokuja u władzy w Polsce swoich ludzi tak jak to było przez poprzednie osiem lat i odwraca wszystkie niekorzystne dla nich działania (odwrócenie trendu demograficznego który jeśli poprzednia polityka była by realizowana doprowadził by do wyludnienia Polski w perspektywie kilkudziesięciu lat, wzmacniania naszej gospodarki co stanowi konkurencję dla Niemiec czy samo tworzenie się polskiej strefy wpływów która blokuje ekspansję niemiec na wschód i Rosji na zachód). Dlatego podstawowa kwestią i racją stanu dla Polski, jest teraz utrzymanie się obecnego rządu przy władzy, przynajmniej trzy kadencję - inaczej skończymy jako prowincja w jądrze ciemności, czytaj: w ścisłym zintegrowanym jądrze unii niemieckiej

  3. m

    Silna armia niemiecka nie powinna nam być na rękę w żadnych okolicznościach. Intencje Niemców nie są czyste.

    1. say69mat

      Rozumiem Przyjacielu, że chcesz nas ostrzec przed niebezpieczeństwem różnic w interesie narodowym Polski i Niemiec??? Wyjaśnij mi zatem od kiedy to interes pana Kazia spod numeru osiem będzie tożsamy z interesem pana Zdzisia spod numeru 88??? Po drugie, o ile w Bramie Brandenburskiej nie zabudowano mauzoleum ze zwłokami pewnego kanclerza pewnej rzeszy. To mam wrażenie, że interes narodowy Niemiec jest co najmniej zbliżony do interesu narodowego Polski. Umożliwia koegzystencję.

  4. Arek

    Polska powinna zabrać Niemcom wszystkie Leopardy. Jeden rajd jednostki Grom załatwi sprawe.

    1. x

      nie GROM tylko WOT !!!

    2. Nietzshe

      Kommando Spezialcrafte z radością ich powita.

  5. Lewkon

    A kupić nówki A7 z 200 i wziasc właśnie te jako miarę do wieloletniej modernizacji resztę naszych czołgów?

    1. Jemioł

      Pierwsze trzeba wystąpić do rządu niemieckiego z zapytaniem o możliwość ewentualnego zakupu. Być może dostaniemy odpowiedz odmowną, bo 200 nowych czołgów tej klasy lekko zmienia rozkład sił w Europie Środkowej, pomimo tego, że jesteśmy w miarę dobrych stosunkach z krajami zachodnimi ( we wrześniu 39 też zresztą byliśmy, ale sojusz a interes państw, to różne rzeczy).

    2. ktos

      czekaj czekaj... gdzies tu mialem drobne, zaraz przeleje i kupimy.

  6. Terex

    Nowych kupować/produkować nie będą... bo razem z francuzami zabrali się za konstruowanie czołgu, który zastąpi Leo2 i Leclerca....

    1. Extern

      Taka prawda. Nowej wersji LEO 2 już prawdopodobnie nie będzie. Niemcy poszli w doczekanie do LEO 3 i unowocześniają starsze modele jakie mają. Podobnie robią Rosjanie czekając na T14. Może i my powinniśmy zacząć podobnie robić jak nasi sąsiedzi. Bo skończy się w końcu na tym że będziemy musieli bić się przy pomocy kolejnej redefinicji wymagań na Geparda a moglibyśmy w tym czasie dosyć tanio dorobić sobie ze dwie setki dodatkowych nowych Twardych.

    2. Max Mad

      Zwany żartobliwie Leoclerc... na ten moment przecieki sugerują że podział prac został wykonany w formie: Niemiecki partner odpowiada za kadłub. Francuski partner odpowiada za wieżę. Choć prawdopodobnie zostanie w niej zainstalowana niemiecka armata.

  7. kamilsien

    i bardzo dobrze! bo jeśli będą gdzieś użyte to nie za Odrą a w Polsce lub krajach bałtyckich - ruscy mają o czym myśleć bo Leo2A7 z działem 55 to moc której kiedyś tam w przyszłości dorówna T-14 póki co atakować mogą jedynie takie kraje jak Syria, Gruzja czy (max) Ukraina

    1. nikt ważny

      Tyle że te czołgi nie będą przeciw ruskim ale razem z ruskimi przeciw Polakom i Amerykanom. Znacząca większość daje się wodzić za nos wierząc w przekaz publiczny a tymczasem wszystkie fakty złożone w całość wskazują że Niemcy Planują z Ruskimi odzyskać kontynent. Bez Amerykanów w Europie i ze zgniecioną Polską i izolowaną Brytanią mogą utrwalić ten status na długo. Obecna geopolityczna rozgrywka jest bardzo niebezpieczna i każdy przy zdrowych zmysłach "czuje że coś wisi w powietrzu" a publiczny przekaz "nie klei się".

  8. Kick

    Ciekawe kiedy dowiemy się czy, nasi decydenci zakupią używki do modernizacji. Rozkompletowana jednostka z Żagania i zaczątek w Wesołej, nie licząc postsowieckiego złomu.

    1. gts

      Masz odpowiedz w artykule. Nie ma juz Leopardow dostepnych do modernizacji, ktore oplcalalo by sie pozyskac. Niemcy wybrali stowke, na dzien dzisiejszy wiec prawodopodobnie pozostaje w grze inne ktorych moglyby chciec sie pozbyc inne kraje, albo zakup nowych. Jak juz pisalem okazje przeszly nam juz kolo nosa. Dlateto nie wolno zakladac klapek na oczy ze tylko OPL jest nam.potrzebna, bo za chwile mozemy przegapic kolejne dobre okazje... Szkoda, bo ciagle brakuje nam kolo 200-300 leopardow. Teraz pozostaje nam kisic sie na zlomkach jakimi sa pochodne T-72, bo na nowki to nas nie stac...

  9. Teodor

    Wydaje się, teoretycznie, że nikt do Niemiec się nie wybiera. Oczywiście zawsze wojska ze wschodu mogą trafić do Berlina, czy do Bonn, ale jeśli nie będą chciały przemieszczać się w atmosferze promieniowania nuklearnych produktów rozszczepialnych, to będą musiały zniszczyć najpierw polskie leopardy, a to akurat zadziała na korzyść Niemców.

  10. antykacap

    Bundeswehra obecnie bardzo słaba . Co lewacy niemieccy zrobili ze swoja armią ??

    1. gregor

      To co chcą zrobić "prawacy" w Polsce. Z tą różnicą że tam ograniczano liczebność wojska do minimum naiwnie licząc że wysokie nasycenie techniką wojskową i wyszkolenie profesjonalnych żołnierzy zrekompensuje drastyczne redukcje ilościowe. U nas odwrotnie. Niedofinansowana i przestarzała armia ma być rozbudowywana mimo że tego co już mamy nie potrafimy zmodernizować. Zamiast tego Idziemy w ilość rozbudowując weekendowe wojsko o minimalnej przydatności.

    2. krzysiek84

      Co zrobili? Ministerstwo obrony niemiec niszczy sobie potencjalną bazę rekrutów, bo osoby o prawicowych poglądach zostaną odsiane od osób ubiegających się od kontrakt w Bundeswehrze. Informacja potwierdzona przez Hansa-Petera Bartelsa z SPD.

    3. gość

      Chciałbym, ażeby nasza armia była tak słaba jak bundeswehra, jednocześnie śmieszy mnie ślepa wiara w brednie przekazywane prze propagandowo - lewicowe media.

  11. Bla bla bla

    Rzeby Polska Armia była tak słaba jak Bundezwera to by było super

  12. ryszard56

    i takie proszę dla nas

    1. Tadeusz

      Też bym chciał, ale to za drogie zabawki dla nas. Z tego co znalazłem w internecie to koszt modernizacji do standardu 2A7+ to w zależności od koniecznych do wykonania prac nawet 10 mln euro a koszt całkowicie nowego czołgu w tym wariancie, to całkowicie kosmiczne prawie 40 mln euro!!! Albo musimy się zadowolić wozami w standardzie nie wyższym niż 2A5-2A6 albo sami musimy stworzyć jakiś wariant modernizacyjny (w co szczerze wątpię że nastąpi - a co wyjdzie z 2PL to się dopiero okaże, bo jak na razie to z tego co zaprezentowali to wychodzi, że to taka trochę "modernizacja dla ubogich" - minimum co trzeba zrobić i nic więcej). Ewentualnie wprowadzenie nowego czołgu na uzbrojenie - może K2 lub Altay.

    2. marnowanie kasy

      W jednym z ostatnich miesięczników militarnych jest artykuł o Henschel Hs 129. A w nim wspomnienia nazistowskiego pilota z rozmów z porucznikiem, który dowodził 60 Panterami i był zachwycony swoim wyszkoleniem i możliwościami czołgów i był dobrej myśli jaki dadzą wycisk Sowietom. Potem przelatywał nad tym regionem i widział, jak te wszystkie 60 panter zostało zniszczonych przez sowiecką nawałę ogniową zanim zdążyły oddać choć 1 strzał... Czołgów obecnie mamy 2x więcej niż Niemcy i 4x więcej niż Anglia...

  13. Analog10

    A czy my się zaczniemy wzmacniać w sprawie sił pancernych albo chociaż przygotowywać się do tego(chyba nikt tu nie myśli by zostawić tak jak jest czyli Leo+Twarde+T72).Czas zacząć działać.

  14. afjdjdh

    Czy ten ,,niemiecki przemysł" naprawdę ma tak dużo składowanego sprzętu wojskowego? Czy rząd Niemiecki nie może w jednej chwili ,,odkupić" go i wykorzystać do swoich celów?

Reklama