Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Rosja buduje patrolowce arktyczne

19 kwietnia w stoczni Admiralicji w Sankt Petersburga z udziałem dowódcy WMF admirała Władimira Korolewa, pod numerem stoczniowym 02460, położono stępkę pod budowę patrolowca arktycznego „Iwan Papanin” - pierwszej jednostki proj. 23550.

Kontrakt na budowę dwóch patrolowców tego typu podpisano w ramach państwowego programu zakupów uzbrojenia do 2020 r. w maju 2016 r. Pierwszy ma podnieść banderę WMF w 2019 r., a drugi, który będzie nosił imię innego rosyjskiego polarnika Nikołaja Zubowa, rok później.

Wygląd nowych rosyjskich okrętów wskazuje, że przy ich projektowaniu wzorowano się na rozwiązaniach stosowanych przez Norwegów na jednostkach Straży Wybrzeża (Kystvakten). Przeznaczone one będą do ochrony i monitorowania wód arktycznych Federacji Rosyjskiej, konwojowania i holowania do portów jednostek zatrzymanych za naruszenie przepisów obowiązujących na tych wodach, wsparcia i zaopatrzenia statków operujących na tych akwenach, transportowania skonteneryzowanych ładunków specjalnych, uczestniczenia w akcjach ratowniczych oraz gaszenia pożarów na jednostkach pływających i obiektach lądowych.

Wyporność patrolowców proj. 23550 wynosić będzie 6800 t, wymiary kadłuba to 114x18x6 m. Siłownia składająca się z dwóch generatorów spalinowych o mocy 15 000 kW służyć będzie do napędu dwóch pędników azymutalnych o mocy 6000 kW każdy oraz pary dziobowych sterów strumieniowych o mocy 500 kW. Prędkość maksymalna jednostek wynosić będzie 18 w., będą one zdolne do kruszenia lodu o maksymalnej grubości 1,5 m, zaś uciąg na palu wynosić będzie 80 t. Zasięg patrolowców wynosić będzie 6000 Mm, autonomiczność 60 dni. Stała załoga liczyć będzie 49 ludzi, przy możliwości zaokrętowania 47 osób dodatkowego personelu.

(AN)

Reklama

Komentarze (5)

  1. Naiwny

    A ten "wzór" norweski też może robić za lodołamacz do 1,5 m grubości lodu i ma autonomię na 60 dni?

    1. Urko

      Jeśli chodzi o Svalbard to nie jest znana grubość lodu, bo jakoś od spuszczenia na wodę w 2001 roku nie dało się tego sprawdzić, ani też nie ma w sieci danych o "autonomii". Co jest za to pewne, to że norweski "wzór" nie ma specjalnego miejsca na kontenerowe wyrzutnie dla ośmiu rakiet Kalibr. Tyle że takie wyrzutnie można zamontować wszędzie, więc to żadna rewelacja. Ciekawsze było chyba by montowanie kontenerów z innym specjalistycznym wyposażeniem...

    2. AWU

      Wg "Janes RG" zdolnośc łamania lodu Svalbarda to do 1m dziobem i 1.5m rufą

  2. znawca

    GRU operuje, 'Norway Spiral' i kto wie co jeszcze. Podobnie jak raporty w USA, o lepkich łapkach Chin na dokumenty, plany.

  3. Urko

    Określenie, że oparto się na rozwiązaniach stosowanych na norweskich okrętach straży wybrzeża jest trochę przesadzone. Jeśli doszukiwać się jakiegoś zapożyczenia, to jest tylko jedna taka jednostka KV Svalbard - podobnej wielkości i o zbliżonych możliwościach. Nawiasem mówiąc 10 lat temu Svalbarda próbowali skopiować Kanadyjczycy i skończyło się to polityczno-finansowym skandalem.

    1. AWU

      Skończyło się położeniem stępki HCMS Harry de Wolf w marcu a HCMS Margaret Brooke w sierpniu 2016. Zamówiono 6 okrętów z opcją na 2 następne.

  4. cotozaroznica

    Widać, że z polskiego ślązaka się uczą. Jak z polskiego helikoptera przyszłości z zakupem 150 sztuk Augustą Westland.

  5. Ja

    Bez hangaru dla śmigłowca w rejonie arktycznym, hmmm...

    1. Maslak

      Owszem, z hangarem (na załączonym zdjęciu nie widać, ale na każdej dotychczas pokazanej makiecie hangar jest obecny).

    2. Kola

      Ostatnio zakupili śmigła które potrafią przy -60 poza handarem odpalić więc w czym widzisz problem?

    3. rzeszsow

      ma hangar

Reklama