Reklama

Siły zbrojne

Belgijski przetarg na nowe myśliwce bez Super Horneta

F/A 18 Super Hornet. Fot. Boeing / boeing.com
F/A 18 Super Hornet. Fot. Boeing / boeing.com

Koncern Boeing obwieścił rezygnację z udziału w przetargu na myśliwce wielozadaniowe dla belgijskich sił powietrznych. „Po analizie założeń przetargowych z żalem musimy stwierdzić, że nie widzimy dla siebie pola do równorzędnej rywalizacji w ramach przedmiotowego zamówienia” - stwierdził Gene Cunningham, wiceprezes działu sprzedaży samolotów bojowych Boeinga.

Rezygnacja koncernu Boeing z udziału w belgijskim przetargu na myśliwce wielozadaniowe nowej generacji oznacza, że wśród wybieranych maszyn na pewno nie znajdą się samoloty F/A-18E/F Super Hornet. Przedstawiciele firmy jednoznacznie zakomunikowali rządowi Belgii, ze nie zamierzają odpowiadać na treść zaproszenia do składania ofert. Zgodnie z oświadczeniem wiceprezesa ds. sprzedaży samolotów bojowych firmy Boeing, Gene Cunningham'a, firma przeanalizowała założenia przedmiotowego zamówienia, stwierdzając jednak brak warunków do nawiązania równorzędnej rywalizacji z pozostałymi uczestnikami przetargu.

„Po analizie założeń przetargowych z żalem musimy stwierdzić, że nie widzimy dla siebie pola do równorzędnej rywalizacji w ramach przedmiotowego zamówienia”

Gene Cunningham, koncern Boeing

W komentarzach do decyzji koncernu wskazuje się najczęściej, że odmowa udziału w belgijskim przetargu motywowana jest niewyartykułowanymi podejrzeniami o sprzyjanie konkurencyjnym firmom. Informacje sugerujące taki odbiór sprawy pojawiły się w treści wyjaśnień przedstawionych w przedmiotowej kwestii przez biuro prasowe Boeinga. Wynika z nich m.in., że kryteria belgijskiego zamówienia są ułożone według osi modernizacyjnej państw Unii Europejskiej oraz NATO, które wybierały do tej pory ofertę firmy Lockheed Martin z myśliwcami F-35A. Chodzi w tym miejscu przede wszystkim o zakup 37 samolotów F-35A przez sąsiednią Holandię.

Belgijskie zamówienie zakłada pozyskanie 34 sztuk samolotów wielozadaniowych nowej generacji, które zastąpią dotychczas użytkowane myśliwce F-16AM/BM MLU. Ostateczny wybór zaoferowanych maszyn ma zostać dokonany do końca 2018 roku. Jak dotąd zainteresowane belgijskim przetargiem zgłosiły: francuska Generalna Dyrekcja Uzbrojenia (DGA) oferująca myśliwiec Dassault Rafale, szwedzka FMV (Swedish Defense Material Administration) z Saabem Gripen NG, Brytyjskie Ministerstwo Obrony z Eurofighterem Typhoon, a także amerykańskie JPO (Joint Program Office) oferujące myśliwiec Lockheed-Martin F-35A.

O przewadze F-35A w przetargu ma świadczyć m.in. zdolność do przenoszenia bomb jądrowych B61, które są rozmieszczone w bazie Kleine Brogel w ramach programu współdzielenia broni atomowej w ramach NATO.  Pozostałe typy maszyn biorące udział w przedmiotowym zamówieniu będą musiały z kolei przejść odpowiednią modernizację, która dodatkowo wymaga przeprowadzenia prac w zakładach w USA. To z kolei może stanowić poważną przeszkodę w przypadku maszyn europejskich, zważywszy na wymogi ochrony własności technologicznej ze strony ich producentów.

Czytaj też: Belgia kupi 34 myśliwce nowej generacji. Zastąpią F-16

Reklama

Komentarze (7)

  1. Tak powinno być...

    Polska powinna nabyć mysliwce F-18 a jak najszybciej odsprzedać SU-22 po dobrej cenie i dokupić jeszcze F-35, oraz MiG-17, który wyposażony w radar AN/APG 81 mógłby działać na pierwszej linii wspierany z tyłu przez F-18/35

    1. Willgraf

      MIG-17 PFM ??? i TS-11 BIES do szkolenia , bo ma keson na działko ..a włoski Jak-130 ..moze przewozić tylko pepesze w kabinie i dwa handgranty

  2. Darek

    A co z F15 który jest oferowany przez Boeinga ? Jego następcą jest F22. Wg mnie to dopiero byłaby dobra maszyna. Oczywiści ktoś napisze , że Polska nie ma infrastruktury etc , ale przecież najmniejszy problem.

    1. vdv

      Poczytaj troche info o f22 to dowiesz sie ze poza kanada usa nikimu tego samolotu nie oferuja.

  3. saint

    Taka Belgia ma zamiar kupić 34 myśliwce. Holandia kupiła 37 szt. F35. A Polska dalej trwa z 48 szt. F16 jako trzonem sił powietrznych. Ręce opadają....

    1. dimitris

      Zamiast powierzchni, sprawdź ich PKB na obywatela. Poza tym wybrali samoloty, zamiast, a nie obok wojsk pancernych. Z czego, jako Polak, winieneś się cieszyć.

    2. Gość

      W czasach kiedy Belgia i Holandia pracowały na swój obecny poziom PKB. Polska budowała państwo robotnIków i chłopów pod przewodnią rolą PZPR.

    3. Max Mad

      I Holandia i Belgia zostały przez ten zakup zmuszone do ostrych cięć w innych rodzajach sił zbrojnych. Jak się chce mieć takie drogie zabawki to trzeba poświęcić resztę wojska. Preferujesz takie rozwiązanie?

  4. Arek

    Polska powinna zaoferować Belgii samolot wielozadaniowy M-28NG Super Skytruck. Platforma gotowa, wsadzić radar Nysa, rakiety przeciwlotnicze nowej generacji Piorun i system minowania narzutowego Baobab. Sprzedać za powiedzmy 100 mln $ za sztukę pójdzie z pocałowaniem w rękę. To daje 3,4 mld $ za te pieniądze kupić F-35

    1. mlody

      Dobre.

  5. yaro

    to chyba dobrze bo: Myśliwiec-bombowiec pokładowy F/A-18E Super Hornet z lotniskowca „Carl Vinson" rozbił się na morzu Celebes, w południowowschodniej Azji - poinformowała służba prasowa VII Floty Marynarki Wojennej USA. Do katastrofy doszło, kiedy samolot drugiej pokładowej eskadry zbliżał się do lotniskowca. Służba prasowa zaznacza, że samolot wykonywał „zwyczajny lot". Zostało już wszczęte śledztwo w sprawie incydentu. Pilot zdążył katapultować się do morza, skąd podchwycił go śmigłowiec ratowniczy. Pilot nie doznał obrażeń.

    1. BieS

      To chyba dobrze, że Belgia nie zamówiła naszych Sokołów W-3, bo jeden rozbił się w Tatrach, a drugi w Zatoce Puckiej?

  6. DSA

    na pewno PRowo nie pomoże Hornetom dzisiejsza utrata F/A-18E stacjonującego na lotniskowcu Carl Vinson

  7. Kii

    Bez V generacji nie mają szans w żadnym przetargu.

Reklama