Reklama

Geopolityka

Dworczyk: 17 tys. chętnych do Wojsk Obrony Terytorialnej

Fot. M.Rachwalska/Defence24.pl
Fot. M.Rachwalska/Defence24.pl

17 tysięcy chętnych w skali kraju - na takim poziomie kształtuje się, według Michała Dworczyka, Sekretarza Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, zarejestrowane do chwili obecnej zainteresowanie służbą w brygadach Wojsk Obrony Terytorialnej. Wiceszef MON był dzisiaj gościem „Salonu politycznego Trójki”. 

Wiceszef MON podkreślił w radiowej Trójce, że Wojska Obrony Terytorialnej to "wielki projekt", który realizuje minister Antoni Macierewicz. Zgodnie z planami resortu obrony już w 2019 roku siły te liczyć mają 53 tysiące wojskowych, którzy wchodzić będą w skład 17 brygad. Co więcej, liczba ta na ten moment jest "zamknięta". Projekt, jak podkreśla Dworczyk, ma oczywiście na celu wzmocnienie obrony Polski.

Warto też podkreślić, i to za każdym razem trzeba powtarzać, że Wojska Obrony Terytorialnej nie są jakimś polskim wynalazkiem. Tego rodzaju siły zbrojne funkcjonują w bardzo wielu krajach - i to nie tylko takich nam najbliższych jak kraje skandynawskie czy powiedzmy kraje bałtyckie, ale tak samo w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, w krajach Unii Europejskiej.

Michał Dworczyk, Sekretarz Stanu MON

W opinii Dworczyka to dobrze, że Polska dołącza do tego grona krajów. Ma to również odzwierciedlać liczba osób chętnych do włączenia się do tej formacji. Jak podkreśla wiceszef resortu, w skali całego kraju zgłosiło się 17 tys. osób.

Michał Dworczyk zaznacza, że ten napływ na pewno będzie wzrastał wraz z promocją dołączenia do WOT, która do tej pory nie była prowadzona w pełnym zakresie m.in. ze względu na fakt, że formacja nie została jeszcze w pełni utworzona (brygady obejmujące zachodnią część kraju powstaną dopiero w 2019 roku). Nabór będzie więc prowadzony równolegle z formowaniem kolejnych jednostek, obejmujących określone województwa. Już obecnie jednak na liczbę zgłoszeń wpływać ma również fakt, że młodzi ludzie wykazują coraz większe zainteresowanie służbą wojskową.

Do tej pory udało się utworzyć 3 brygady WOT, a kolejne trzy powstaną jeszcze w tym roku - dwie na Mazowszu oraz jedna na Warmii i Mazurach. 

Reklama

Komentarze (32)

  1. Ygg

    17 tys. na kraj 38 milionowy porazka i jeszcze raz porazka.

  2. mi6

    Czyli trzeba bedzie brać wszystkich jak leci żeby "wyrobić" te 53 tysiące, bez selekcji i sprawdzenia umiejętności. No sukces...

    1. qwert

      Przecież za obecnego rządu już obniżono wymagania zdrowotne dla żołnierzy i agentów wywiadu

    2. Stefan Kania

      A jaki problem, wprowadzona zostanie służba obowiązkowa, jednym z podstawowych obowiązków obywatela jest obrona kraju, wiele państw już wróciło do traktowania tegoż obowiązku z należytą powagą.

  3. Kamil

    W moim mieście powiatowym zgłosiło się ok, 100 osób (pisano o tym w lokalnym portalu), z tego prawie wszyscy bezrobotni, bez innych motywacji poza kasą. Źle to wróży OT.

    1. db

      W której części Polski?

    2. box

      A czy to przypadkiem nie było w zeszłym roku i w Małopolsce?:)

  4. Nie wiem jak to jest

    Czytalem kiedyś ze wojsko robilo tajne badania nt. Jak zachowaliby sie obywatele Polski w razie w. Ponoc 96% cywilow deklarowala wyjazd za granice kraju. Ale co sie dziwic wladze Polski uciekly w 1939r to obecne wladze tez by uciekly i z zagranicy nawolywalyby do walki jak w aleppo.

    1. Kola

      Samo to, ze ty czytałeś o tajnych badania dyskwalifikuje te badania jako tajne.

    2. cooky

      nawet sobie ostatnio samoloty kupili żeby zwiać szybciej

  5. wytrych

    17 tys chętnych, czyli optymistycznie licząc 2-3 tych co przejdą kwalifikacje i szkolenie, straszna popularność w społeczeństwie...

    1. Max Mad

      Obniży się wymogi i już więcej przejdzie. Sukces ma być wizerunkowy, statystyka musi się zgadzać.

  6. Bolo

    17 tys bez żadnej kampanii informacyjnej to całkiem dobry wynik. Do tej pory pamiętam bilboardy z reklamami NSR i dużo gorsze rezultaty pomimo wydania na to sporej kasy.

    1. 12th

      Relkamuja sie wszedzi i codziennie w tv radio gazetach i plakatach.

    2. Kozi

      I co uwazasz ze co roku bedzie sie tyle osob zglaszac ?

  7. terrumtette

    Dziwię się temu "sukcesowi". Ja popieram projekt WOT i chętnie bym wstąpił, ale nie zamierzam podpisywać nic "w ciemno", bo jak narazie, to bardziej festiwal obietnic i wizji, jak realny pomysł na wzmocnienie obronności Polski. A jeśli mam wstąpić do tej formacji jedynie, aby Polska statystycznie spełniła amerykańskie wytyczne, to wolę ten czas przeznaczyć na coś innego. Żeby nie było, że jestem kolejnym klawiaturowym znafcą - dbam o kondycję, szkolę się w sztukach walki itd., więc mam jakieś tam podstawy i wiem ile potrzeba czasu i wyrzeczeń na to. Tym bardziej jestem ciekawy, jakie osoby zgłosiły się do pierwszej rekrutacji, bo na siłowni widzę, że z kondycją i zacięciem do sportu jest różnie...

  8. say69mat

    @def24.pl: W opinii Dworczyka to dobrze, że Polska dołącza do tego grona krajów. Ma to również odzwierciedlać liczba osób chętnych do włączenia się do tej formacji. Jak podkreśla wiceszef resortu, w skali całego kraju zgłosiło się 17 tys. osób. say69mat: Biorąc pod uwagę liczebność populacji dorosłych mężczyzn i kobiet, obejmującą w poszczególnych przedziałach wiekowych: 20-24 lat - 2 467 201 osób; 25-29 lat - 2 881 478 osób; 30-34 lat - 3 250 077 osób; 35-39 lat - 3 083 598 osób; 40-44 lat - 2 684 375 osób. Możemy jakąkolwiek miarą ogłaszać sukces akcji rekrutacyjnej do jednostek tzw. OT??? Czy też należałoby raz jeszcze przemyśleć i przedyskutować - we współpracy z suwerenem - zarówno samą koncepcję OT. Jak i sposób realizacji projektu OT w warunkach naszego kraju. Ponieważ partactwo szeroko rozumianej koncepcji ON w czasach II RP, zaowocowało narodową hekatombą, obejmującą depopulację naszego narodu na sześć milionów osób.

    1. Teodor

      Say69mat kiedyś napisałem, że masz ciekawe komentarze, jednak podczas wojny obronnej między 1 IX a 5X 1939r. straty polskie w rannych, zabitych i zaginionych sięgały 200tys. żołnierzy. Nie pisz o 6mln ofiar. Gdyby straty wojenne były większe niż 20% (to raptem 3,3% wymienionych przez Ciebie ofiar), wówczas z pewnością ofiary po drugiej stronie byłyby większe niż oficjalne 16tys. Znaczna część ofiar przypadała po stronie jeńców wziętych przez sowietów, szczególnie tych bardzo wykształconych i ukierunkowanych światopoglądowo, ponadto bezpowrotnie stracono ludność po drugiej strony Bugu, w tym cenioną w tamtym okresie uczelnię lwowską (było tam sporo nowinek naukowych). Te pozostałe miliony ofiar to kwestia represji niemieckich i sowieckich. Z pewnością wielu partyzantów zginęło, jednak grom ofiar to ludność cywilna. Większość to ofiary przestępstw okupantów na ludności przedwojennej Polski. Wydaje się, że straty wojska polskiego w II wojnie światowej są dużo niższe niż np. sowietów atakujących Berlin. Tragedią narodu polskiego są właśnie te ofiary cywilne. "partactwo szeroko rozumianej koncepcji ON w czasach II RP" - nie mam zdania nt. tych formacji, ponieważ nie wgłębiałem się w ten temat, chociaż kiedy czytałem wiele książek, formacje batalionów ON występowały w większości starć z Niemcami. Takie oddziały np. pozostały w rejonie umocnionym śląskich bunkrów, kiedy WP odeszło na rozkaz przełożonych. Rzeczy niemożliwych takie oddziały, słabo uzbrojone dokonywały na Pomorzu (kosynierzy, improwizowany pociąg etc...). Z pewnością nie przytoczyłem wszystkich znanych mi wątków. Założę się, że żadna osoba z tych batalionów ON nie znalazła się w Anglii i nie była przepytywana przez komisję badającą przyczyny klęski wojny obronnej Polaków w 1939r. Możliwe, że osoby te były w pierwszej kolejności represjonowane (głównie powstańcy trzech powstań śląskich), wielu znalazło się także pośród ofiar Sovietów, z tego co wiem konkretni ludzie pokazywali NKWD gdzie mieszkają np. oficerowie i żołnierze wojny 1920r. Niestety konfidentami nie byli Polacy. Założę się, że podobne historie przeżywali powstańcy z Wielkopolski. Nie ujmujmy im zasłużonego honoru, to byli ludzie z tych wszystkich ziem, mieszkający tam od wielu pokoleń i oni nigdzie nie wyjeżdżali, chyba że dostali taki rozkaz. Można oczywiście negować kwestię ich przeszkolenia, ponieważ de facto były to raczej oddziały tyłowe, zabezpieczające teren do czasu przybycia regularnej armii. Ponadto mieli broń z demobilu, pamiętającą I WŚ i występowały braki w amunicji. Nie stosujmy stereotypów panujących w obecnym WP. Zabrakło koncepcji działania jednostek w okrążeniu bądz po rozbiciu macierzystej jednostki. Koncepcja przecież przewidywała współdziałanie trzech krajów Francja, Anglia, Rzeczpospolita, nikt nawet nie planował okupacji Rzeczpospolitej. Czasami logika zawodzi, gdy znajdzie się dwóch bandytów, którzy bez żadnych zasad postanowią unicestwić naród.

  9. GUMIŚ

    Niestety sprawdziły się moje najgorsze obawy dotyczące OT. Do OT chcą wstąpić wykształceni i raczej zamożni ludzie z wielkich miast czyli niewyżyci miłośnicy filmów z RAMBO a nie biedni i ciężko pracujący mieszkańcy wschodnich województw. Na razie wśród ochotników przeważają miłośnicy wojskowych przygód lub bezrobotni śliniący się na myśl o dodatkowych 500 zł miesięcznie. Z tych 17 tysięcy ludzi zapewne połowa nie nadaje się do służby w OT. Cały program WOT zostanie zniszczony poprzez niewłaściwe bo odgórne , trepowskie i zbiurokratyzowane budowanie całej formacji. WOT należy tworzyć oddolnie , wykorzystując inicjatywy obywatelskie i udostępniając broń palną wszystkim chętnym do obrony kraju. Wprowadzenie powszechnego posiadania prywatnych karabinów samopowtarzalnych dla członków OT , radykalnie zwiększyłoby ilość chętnych do OT.

    1. Bren

      Sorry men, bredzisz. a kasę teraz pompowaną w OT należałoby przeznaczyć w pierwszej kolejności na systemy OPL i rozpoznawcze. Potem możemy bawić się w wojsko....

    2. Gall Anonim

      "Wprowadzenie powszechnego posiadania prywatnych karabinów samopowtarzalnych dla członków OT , radykalnie zwiększyłoby ilość chętnych do OT." Do czegoś takiego potrzebna by była konstytucja taka jak w USA z jej II poprawką. Jakby Janusz Korwin Mikke przejął w naszym kraju władzę, to mogłoby się to ziścić.

  10. muzyk

    Mój znajomy zapisał się do OT. W jednym z miast odpowiadał na pytania w ankiecie szczerze i się nie dostał, więc zapisał się do innego województwa bo ankietę wypełnił już inaczej. Człowiek poszedł bo jak twierdzi dostanie 400zł za 2 dni w miesiącu. Jego tryb życia nie pozwoli mu przebiec 300m, z resztą bić się nie potrafi i wysiłku nie lubi. Jak będzie ciężko to wogóle nie będzie jeździł nie mówiąc już o ewentualnej wojnie bo jak twierdził jeszcze 2 lata temu wyjedzie w Bieszczady a ostatnio zmieniło mu się i wyjedzie za granicę w razie w. I to jest wasza OT, pięknie nadmuchana i zapakowana przez AM. A wy dalej wierzycie w jego słowa.

    1. Gall Anonim

      Jak to zapisał się do WOT w innym województwie? Nie sprawdzali jego podległości pod konkretną WKU? Nie podawał miejsca zamieszkania? Coś nie chce mi się wierzyć, że można się zgłosić w innym województwie. Podejrzewam nawet, że nie można się zgłosić do służby w innym powiecie niż tym, w którym się mieszka.

  11. Witek

    A ile jest w OT? Zero? To czym się chwalić?????

  12. powszechny dostęp do broni i będzie OK

    Aż dziwne, że ogłosili taką liczbę. Jest to bardzo złą wiadomość bo potwierdza, że ludzie nie garną się do obrony państwa. Niestety efekt braku zaufania do obywateli pokazały liczby. Obywatele też nie ufają umiłowanym przywódcom.

  13. obserwator

    Jedno sprostowanie. jeszcze nie powstała żadna brygada OT. Chyba, że na podobieństwo czasów II Wojny Światowej uznamy nadanie imienia, jako utworzenie jednostki wojskowej. Tak powstawały wirtualne zgrupowania bojowe ... Faktyczne tworzenie jednostki typu brygada to proces ok. 2-3 letni, po którym dopiero będzie można mówić o rozpoczęciu prawdziwego szkolenia w celu przygotowania tej jednostki do skutecznego działania (tzw. zgrywanie). Poszczególne kompanie i bataliony mogą być ukompletowane wcześniej, ale nie znaczy to że są gotowe do realizacji wyznaczonych zadań. Jednak ich skuteczność jest bardzo ograniczona. Powtarzanie przez MON stanowiska o utworzeniu brygad (a nie ich dowództw) jest mylne dla wielu czytających. Nie dziwię się późniejszym głosom pytającym, a gdzie żołnierze tych brygad w poszczególnych powiatach.

  14. sojer

    Problem w tym, że każdy chętny z zachodu, Pomorza i Śląska zostanie odprawiony z kwitkiem: "wróć w 2019 roku". Jakie są wymagania, jakiś egzamin, testy,? Nic nie wiadomo. O ile broń strzelecka została zamówiona i będzie gotowa w dwa lata, mundury pewnie też to nie ma mowy, aby znaleźli pieniądze na samochody i uzbrojenie kierowane, drony, etc. 50 tys. gołych żołnierzy, nasza Armia Krajowa.

    1. box

      Masz rację nie ma szans. Szkoda ze właśnie trwają rozmowy na zamówienie kilkuset ciężarowych Jelczy dla OT, a drony będą zamawiane w tym roku...

    2. obserwator

      Zamówienia powinny w pierwszej kolejności być kierowane dna potrzeby Wojsk Operacyjnych (WO). OT powinna otrzymywać uzbrojenie z rezerw WO. Zamawianie samochodów ciężarowo-terenowych ze skrzynią dla OT jest pomyłką. Ot powinna użytkować te pojazdy, które są zapasem wojennym WO. Inny "cięższy sprzęt" powinien być przekazywany na ćwiczenia z wyznaczonych jednostek wojskowych, szczególnie logistycznych. W przypadku wojny środki transportu i maszyny inżynieryjne będą pobierane od "cywili" w ramach świadczeń rzeczowych. Tak naprawdę OT powinna być sprowadzona przede wszystkim do zadań przygotowania wstępnego (weryfikacji) osób chętnych do służby zawodowej i nadterminowej. Dzięki temu będzie tańsze utrzymanie potencjału wojsk. Działanie w ramach zagrożeń powinno dotyczyć ochrony szczególnie ważnych obiektów infrastruktury (tzw. krytycznej) np przed powodziami i penetracją przez przeciwnika, oraz kierowania ruchem na drogach, aby kolumny WO mogły szybko przemieszczać się.

  15. na to wygląda

    Czyżby powtórka sukcesu NSR?

  16. Dana

    Panie Sekretarzu Stanu, Wojska Obrony Terytorialnej nie są polskim wynalazkiem - fakt, ale Wojska Obrony Terytorialnej w formie realizowanej przez Polskę są całkowicie polskim wynalazkiem! Powinni go Pana koledzy co najmniej opatentować żeby tak "wspaniałego" pomysłu nikt wam nie podebrał. Gdzie indziej zamiast powszechności przyjęcia (ograniczonej jedynie kryterium wieku) mamy normy jak dla zawodowców? W krajach które nie "wynalazły" OT służą wszyscy chętni (lub obowiązkowo każdy) jedynie z limitem wieku i wad rozwojowych. Gdzie na świecie robi się egzamin z języka obcego jako kryterium przyjęcia do OT danego kraju? Gdzie na świecie nie ma nawet koncepcji zadań dla formacji i plany są pisane jak dla specjalsów ale szkolenie już nie? Gdzie na świecie nie ma nawet (istotnego z punktu widzenia zadań OT) sprzętu dla formacji ale są już mundury galowe? I w końcu co najważniejsze dla OT (ale to spuścizna komuny i obecnej konstytucji uznającej że obywatel to zagrożenie zatem to zarzut nie tylko dla WOT) - gdzie zamiast dostępności uzbrojenia osobistego oteciaków mamy reglamentację większą niż w wojsku regularnym? PS. Wiem że Polska ma swoje wzorce i nie będzie nam jakiś Szwajcar, Fin czy Estończyk mówił jak się robi WOT. Oni tylko nie dość że ufają swoim obywatelom to mają w tym zakresie niezłe doświadczenia i wolę realnego oporu. Jako ciekawostkę przytoczę że w Estonii terytorialsi mogą do domu oprócz karabinu, pistoletu i granatów dostać także RPG. I to wszystko na słowo honoru aby żaden wróg nie dorwał w ręce spisu partyzantów i ich uzbrojenia. Polacy przez władzę są jednak uważani za upośledzonych w tym zakresie. Ci służący w resortach siłowych (w tym OT) również.

  17. Jaro

    Kiedy WOT powstanie w Wielkopolsce?

    1. Leon

      Nigdy! Wielkopolska wolna od WOT.

    2. nim

      2019

    3. Dron

      Na tą chwilę zgłoszenia w formowanych trzech brygadach dwukrotnie przekraczają liczbę miejsc. Dlatego będą mieli w czym wybierać.

  18. zdziowiony

    OT nie ma, a w tym roku wydatki na ta formacje podszkoczyły o 72 % do ponad 700 mln.

    1. AmbraQ

      tak masz rację "podszkoczyły" ty też na miotle? A skąd te dane? Nie ma takiej publikacji łączącej wzrost nakładów z jakimś brakiem OT. Wydatki podlegają reżimowi ustawy budżetowej i obsłudze kasowej. Nie można tak sobie wziąć i wydać na coś jak ty stówkę od babci.

  19. Vvv

    Ostatnio widziałem poborowych OT. Srednia wieku +35/40 a cecha charakterystyczna były piwne brzuchy i niezdolność do zrobienia 10 podciągnięcie na drążku

    1. Bfg

      No to dawaj zgłoś się na co czekasz

    2. Extern

      Bo to jest właśnie formacja dla ludzi którzy mają już normalną pracę, rodziny i to OT to jest dla nich jakieś tam dodatkowe zajęcie/hobby. No chyba nikt rozsądny nie oczekiwał że do WOT za 500 PLN masowo będą zgłaszać się ludzie w wieku 25 lat, gdy po studiach trzeba znaleźć sobie normalną pracę, kupić mieszkanie, ożenić się, zrobić pierwsze dziecko itd.

    3. za stary

      mam 56 lat i co z tego? rosomaka poprowadze, radiostacje ukf rozwine, obsluze bron snajperska, czego Ci jeszcze brakuje?

  20. odsiew

    17 tys. chętnych oznacza ok. 20% przydatnych lub wartościowych osób, maks. 4 tys. ludzi w skali kraju. Wynik godny podziwu.

    1. ochotnik

      ilosc chetnych swiadczy tylko o nas, nawet najmniej sprawnych jesli chca mozna umiescic w sluzbie wartowniczej, pomocniczej, podtrzymaniu lacznosci itp

    2. Grzesiek

      No i właśnie! Śmiać sie z tego powodu czy płakać? Skoro w 37 milionowym narodzie można znaleźć jedynie 4 tyś wartościowych pod wzgledem militarnym osób to dobrze czy źle? A i jeszcze jedno się pytanie nasuwa - czy w takim razie na zawodowego żołnierza zgłaszają się ci sami lub podobni kandydaci? Jaki jest zatem stan naszej 100 tyś armii? Ktoś tutaj kiedyś opisywał problemy z naborem.

  21. (Albert)

    Koncepcja WOT ma sens tylko wtedy kiedy kiedy jest przemyślana a nie robienie tego na odwal się i kierowanie się zasadą 50 tys. to minimum albo maksimum,to jest głupota robienie tak ważnego komponentu na tej zasadzie to już lepiej w ogóle nie robić i już a po za tym liczba 17 tys. to nie liczba żołnierzy tylko tych co się zgłosili moim zdaniem to jest niecałe 10 tys.albo i mniej

    1. box

      Ile można powtarzać takie bzdury? To może pokaż mi lepsza koncepcje któregoś z poprzednich rzadow? Bo nie wiem czy wiesz ale wcześniejsza ot polegała na tym żeby ad hoc formować jej oddziały z żołnierzy rezerwy. Czyli właśnie to było tym wszystkim o czym mówisz. Obecna koncepcja ot jest pierwszą poważna i dobrze przemyslana. Ot powstała we współpracy z gwardia narodowa usa, jej formowaniem i szkoleniem zajmują się specjaliści i z wojsk specjalnych i dostanie najnowsza broń.

    2. Wis

      Albert masz rację w moim rejonie komisja lekarska uznała ze 23% poborowych nie nadaje się ze względu na wady wzroku

    3. Grzesiek

      Pan chyba powinien jeszcze raz przeczytać co napisał. Jak ma być przemyślana to powinna mieć jakieś początkowe założenia, np dotyczace organizacji, liczebnosci, systemu szkolenia, uzbrojenia itp. Każdy projekt ma takie założenia, jakby nie miał to skąd by Pan wiedział co ma Pan zrobić w ramach projektu. Robienie "na odwal sie" to właśnie to co Pan zasugerował, rzucenie pomyslu i jakoś to będzie.

  22. dropik

    17 tyś w całym kraju? jeśli, optymistycznie przyjmując 60% przejdzie łagodną kwalifikację to zostanie 630 na województwo. Nawet jeśli jest więcej chętnych do tych pierwszych wschodnich brygad to ciężko sobie wyobrazić żeby było to więcej niż 1000 -1200 na brygadę , a realnie z 800. Nie problem deleguje się zawodowych . Hahaha.

  23. Dana

    Panie Sekretarzu Stanu, Wojska Obrony Terytorialnej nie są polskim wynalazkiem - fakt, ale Wojska Obrony Terytorialnej w formie realizowanej przez Polskę są całkowicie polskim wynalazkiem! Powinni go Pana koledzy co najmniej opatentować żeby tak "wspaniałego" pomysłu nikt wam nie podebrał. Gdzie indziej zamiast powszechności przyjęcia (ograniczonej jedynie kryterium wieku) mamy normy jak dla zawodowców? W krajach które nie "wynalazły" OT służą wszyscy chętni (lub obowiązkowo każdy) jedynie z limitem wieku i wad rozwojowych. Gdzie na świecie robi się egzamin z języka obcego jako kryterium przyjęcia do OT danego kraju? Gdzie na świecie nie ma nawet koncepcji zadań dla formacji i plany są pisane jak dla specjalsów ale szkolenie już nie? Gdzie na świecie nie ma nawet (istotnego z punktu widzenia zadań OT) sprzętu dla formacji ale są już mundury galowe? I w końcu co najważniejsze dla OT (ale to spuścizna komuny i obecnej konstytucji uznającej że obywatel to zagrożenie zatem to zarzut nie tylko dla WOT) - gdzie zamiast dostępności uzbrojenia osobistego oteciaków mamy reglamentację większą niż w wojsku regularnym? PS. Wiem że Polska ma swoje wzorce i nie będzie nam jakiś Szwajcar, Fin czy Estończyk mówił jak się robi WOT. Oni tylko nie dość że ufają swoim obywatelom to mają w tym zakresie niezłe doświadczenia i wolę realnego oporu. Jako ciekawostkę przytoczę że w Estonii terytorialsi mogą do domu oprócz karabinu, pistoletu i granatów dostać także RPG. I to wszystko na słowo honoru aby żaden wróg nie dorwał w ręce spisu partyzantów i ich uzbrojenia. Polacy przez władzę są jednak uważani za upośledzonych w tym zakresie. Ci służący w resortach siłowych (w tym OT) również.

  24. komenda pewnego WKU

    haha co za bzdury 17 tys. tak walą oknami i drzwiami, aż w jednostkach wojskowych i WKU polikwidowano biura przepustek. co za bzdury!!! Z autopsji powiem tylko, że owszem pytają się ale głownie o kwotę i za ile zł :) , a jak już się dowiedzą to mówią grzecznie ... eee dziękuję, myślałem że więcej płacicie. Takie to jest 17 tyś chętnych ... kolejne bzdury!!

  25. Eagle

    Obrona Terytorialna... coś mi to mówi... hmm... czy to czasem nie chodzi o tą jednostkę, w której to na pokazach dla ludu 'żołnierzy' OT zastępują chłopaki z Lublińca? Taaak, to chyba o nich mowa. A może warto by tak tą kasę zamiast w bojówki paramilitarne zainwestować w regularne Wojsko Polskie??? Bo w nim jest aż nadto możliwości pożytecznego wydania 1mld zł.

    1. efe

      Idąc twoim tokiem myślenia powinno się zlikwidować także OSP i pieniądze przeznaczyć na PSP. Po co nam amatorzy udający 'prawdziwą' straż pożarną.

    2. efe

      Idąc twoim tokiem myślenia powinno się zlikwidować także OSP i pieniądze przeznaczyć na PSP. Po co nam amatorzy udający 'prawdziwą' straż pożarną.

    3. efe

      Idąc twoim tokiem myślenia powinno się zlikwidować także OSP i pieniądze przeznaczyć na PSP. Po co nam amatorzy udający 'prawdziwą' straż pożarną.

Reklama