Reklama

Geopolityka

Prezydent porozmawia z Macierewiczem. BBN wysyła oficjalne zaproszenie

Fot. Andrzej Hrechorowicz/KPRP
Fot. Andrzej Hrechorowicz/KPRP

Prezydent nie jest usatysfakcjonowany odpowiedziami szefa MON na skierowane do niego listy - oświadczył we wtorek Marek Magierowski, dyrektor prezydenckiego biura prasowego. BBN skierował w imieniu Andrzeja Dudy zaproszenie do Antoniego Macierewicza, by prezydent mógł z nim „porozmawiać osobiście”. Spotkanie zaplanowano na 31 marca. 

Zgodnie z oficjalnym komunikatem Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz wcześniejszymi zapewnieniami, minister Paweł Soloch wystosował w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy oficjalnie zaproszenie na spotkanie dla ministra obrony narodowej, Antoniego Macierewicza.

22 marca br. szef BBN minister Paweł Soloch w imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy zaprosił na spotkanie ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza wraz z przedstawicielami kierownictwa ministerstwa, w tym szefem Sztabu Generalnego WP, i dowódcami Rodzajów Sił Zbrojnych.

Komunikat BBN
 

Spotkanie odbędzie się 31 marca br. w siedzibie Biura Bezpieczeństwa Narodowego. 

Magierowski: Prezydent nie usatysfakcjonowany odpowiedziami szefa MON

"Pan prezydent nie jest usatysfakcjonowany odpowiedziami pana ministra Antoniego Macierewicza. Tym samym nosi się z zamiarem kontynuowania tej korespondencji" - mówił jeszcze we wtorek na briefingu prasowym dyrektor prezydenckiego biura prasowego.

Z kolei w drugim liście - mówił Magierowski - prezydent poprosił szefa MON o "szczegółowy harmonogram" tworzenia wielonarodowego dowództwa dywizji w Elblągu oraz o "podanie precyzyjnych informacji, jak te prace postępują". 

"W przyszłym tygodniu Biuro Bezpieczeństwa Narodowego w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy skieruje także oficjalne zaproszenie do ministra Macierewicza, by prezydent mógł osobiście z panem ministrem porozmawiać nie tylko na tematy, które zostały ujęte we wspomnianych pismach, ale także na inne tematy związane z polityką bezpieczeństwa" - zapowiedział. Jak dodał, prezydent spotka się z ministrem obrony, nie chodzi o posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Magierowski zaznaczył, że "to spotkanie, które najpewniej odbędzie się w przyszłym tygodniu, było już wstępnie zaplanowane". Jak dodał, ma ono związek z odprawą kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej, które jest przewidziane w pierwszej połowie kwietnia.

Dopytywany, Magierowski zaznaczył, że prezydent i szef MON "spotykali się i spotykają regularnie, ale tak, jak w przypadku każdego urzędu państwowego, każdej firmy i każdej redakcji prowadzi się rozmowy osobiste, ale też prowadzi się normalną korespondencję".

"Ta korespondencja toczy się między Kancelarią Prezydenta, Ministerstwem Obrony Narodowej czy też między BBN, który jest oficjalnym reprezentantem prezydenta w kwestiach dotyczących polityki obronnej, więc nie ma tutaj nic nadzwyczajnego, że z jednej strony odbywają się normalne rozmowy między prezydentem a ministrem a z drugiej strony odbywa się urzędowa korespondencja" - zaznaczył Magierowski.

Prezydenckie wątpliwości "w kilku kwestiach dotyczących polityki ministra Macierewicza"

Pytany, czy prezydent ma zaufanie do szefa MON, odparł, że "prezydent ma wątpliwości w kilku kwestiach dotyczących polityki ministra Macierewicza", które wyraził we wspomnianych dwóch listach i "oczekuje precyzyjnych odpowiedzi na zadane pytania".

Odnosząc się do uwag dziennikarzy, iż wcześniej przedstawiciele Kancelarii Prezydenta twierdzili, że prezydent nie jest zaniepokojony tym, co dzieje się w armii, dodał: "Zarówno pan minister (Andrzej) Dera, jak i ja, byliśmy pytani o zmiany personalne i o dymisje generałów. Te pisma, które zostały skierowane przez pana prezydenta do pana ministra Macierewicza, jak państwo wiedzą, nie dotyczą kwestii personalnych, czy też zmian w obsadzie najważniejszych stanowisk w hierarchii sił zbrojnych".

Dopytywany, czy podczas spotkania z szefem MON prezydent będzie pytał Macierewicza także o zmiany w obsadzie dowództwa armii, Magierowski powtórzył, że "niewykluczone, że podczas spotkania, które zapewne odbędzie się w przyszłym tygodniu, oprócz tematów, które zostały poruszone w pismach prezydenta, będą poruszane także inne tematy związane z polityką bezpieczeństwa".

Rozmowy na temat zmian personalnych w armii

Pytany, czy prezydent wcześniej pytał szefa MON o odejścia generałów, Magierowski odparł, że prezydent "był i jest w stałym kontakcie z panem ministrem Macierewiczem" i "często rozmawiają także na temat zmian personalnych i w trakcie tych spotkań wszystkie wątpliwości sobie wyjaśniają".

Z kolei na pytanie, jakie odpowiedzi uzyskał prezydent, jeśli chodzi sprawę odejścia około 30 generałów z armii, Magierowski odpowiedział, że były to "wyczerpujące odpowiedzi". "Rozmawiał kilka razy na temat tych zmian. Mało tego, prezydent na wniosek ministra obrony narodowej w przypadku niektórych stanowisk w armii sam wręcza nominacje, więc te nominacje i te kandydatury były ustalane na bieżącą między prezydentem i ministrem" - powiedział Magierowski.

Pytany, czy spór pomiędzy prezydentem Dudą a ministrem Macierewiczem, wpłynąć może na wizerunek Polski w NATO, Magierowski ocenił, że taka interpretacja "idzie nieco za daleko".

"Pan prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych wyraził po prostu swoje wątpliwości dotyczące niektórych obszarów działalności pana ministra, trudno mówić tutaj o sporze. Pan prezydent wysłał swoje pisma, otrzymał odpowiedzi, które w przekonaniu pana prezydenta nie są wyczerpujące, więc na pewno poprosi o dalsze szczegóły" - dodał. Podkreślił, że nie ma w tym nic nadzwyczajnego. "To jest normalna rozmowa, w której wyraża się normalne wątpliwości dotyczących najważniejszych kwestii dla polskiego bezpieczeństwa".

Na pytanie, jak nazwałby relacje między prezydentem a szefem MON, Magierowski stwierdził, że "są to relacje takie, jakie istnieją zazwyczaj między zwierzchnikiem sił zbrojnych a ministrem obrony narodowej". "To są relacje partnerskie, to są normalne rozmowy dotyczące najważniejszych kwestii dla polskiej polityki bezpieczeństwa, w których to rozmowach, i w których to relacjach, niekiedy dochodzi do różnicy zdań i wątpliwości. Wydaje mi się, że sytuacją absolutnie normalną jest, kiedy pan prezydent, jako zwierzchnik sił zbrojnych, w sposób otwarty swoje wątpliwości wyraża i oczekuje wyjaśnień, i oczekuje bardziej precyzyjnych informacji od pana ministra" - powiedział.

PAP/BBN

Czytaj też: Macierewicz: Dowództwo w Elblągu o czasie, kandydaci na attaché wyznaczeni

Reklama

Komentarze (9)

  1. Bosman

    Warto byłoby zastanowić się nad skorygowaniem polityki przyznawania kontraktów zbrojeniowych firmom o przewadze kapitału państwowego a odrzucania ofert firm prywatnych nie liczāc się z tym że sā polskie.Zachowanie tajemnicy państwowej można wyegzekwować od prywatnych właścicieli tak samo jak od firm państwowych.To sprzyjałoby zachowaniu konkurencji i pozwalałoby na szybszy rozwój gospodarki.Jest jeszcze oprócz tego wiele innych korzyści z tego rozwiāzania o których pan prezydent I pan minister powinni wiedzieć.

    1. Max Mad

      Bosmanie, tylko że prywaciaki nie dają stołków w zarządach. Usunięto już z przetargu WEB Electronics a Remontowej zabrano kontrakt na budowę holowników... jak wiadomo wszystko to przejmie państwowy podmiot. Taka nacjonalizacja przetargów wyłącznie pod molocha PGZ.

  2. Willgraf

    w takiej sytuacji wzywa się ministra MON na dywanik w ciągu 24 godzin i to prezydent ustala ,czas i miejsce bez względu na to czy minister MON ma coś zaplanowane czy nie..to tryb Armijny ...i ma być bo to ROZKAZ zwierzchnika sił zbrojnych , za dużo tu czułości i DELIKATNOŚCI w tych podejściach do MACIEREWICZA

    1. Ganzo

      Minister nie podlega rozkazom bo to cywil.

  3. rozczochrany

    Co znaczy "wielonarodowego dowództwa dywizji"? To polskie wojsko nie będzie dowodzone przez Polaków? To czyje to będzie wojsko i wobec kogo lojalne? Obronność, bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne jest podstawowym atrybutem państwa i powinno pozostać wyłącznie pod jego kontrolą. Ktoś tu się niebezpiecznie bawi i to nie informując obywateli.

    1. Bren

      Nie wiem, czy dotarło do Ciebie, że od 1999 roku Polska jest (na szczęście) w NATO.

    2. ekspert

      Możliwe że chodzi też o wielonarodowe jednostki

  4. marian

    zobaczymy ,może nastąpi konkretny czyn.

  5. skipper

    Jest to temat zastępczy .I nie świadczy on o wielkiej trosce prezydenta.Właściwie wszystkie programy leżą i one powinny być powierzone nieustającej uwadze zwierzchnika sił zbrojnych.Wymiana generałów to raczej bezsilność ze strony Macierewicza gdyż to oni odchodzą a on te fakty musi przyjąć do wiadomości

    1. mux

      Wszystkie programy modernizacyjne leżą od wielu wielu lat. Umowa na wisłę, pilicę i narew miała być w 2014, homar w 2015, poprad w 2013, śmigłowce w 2014, długo by wymieniać... Jeśli już kogoś obwiniać za opóźnienia, to najbardziej jaśnie panujących poprzedników.

  6. mux

    Widzę że kampania prezydencka zaczęła się wraz z wygranymi wyborami. Ciekawe czy takie listy wynikają z ambicji politycznych prezydenta, czy po prostu chęć przypodobania się elektoratowi opozycyjnemu.

  7. robertpk

    Prezydent RP wysyła list z prośbą do ministra aby ten raczył z nim porozmawiać ... mamy też jednoznaczny obraz sytuacji na linii Prezydent-Minister ..po prostu ze sobą nie rozmawiają (niezależnie od wcześniejszych medialnych wynurzeń współpracowników Pana Dudy)

  8. men

    informowanie się poprzez media, no ciekawe zwyczaje, pomijając to że pan Prezydent poprzez swoje zaniechania w dziedzinie zwierzchnictwa nad SZ sam doprowadził do sytuacji że musi teraz listy pisać aby w ogóle chciano z nim rozmawiać ( Macierewicz)

  9. Max Mad

    No jestem zaskoczony. Albo to medialna zagrywka albo ktoś tu wyhodował sobie nabiał... w końcu.

    1. ssebo

      miejmy nadzieje że to jednak zmiana na lepsze i nie zakończy się na tym

Reklama