Reklama

Siły zbrojne

Rosja: Boomer „Riazań” w linii po sześcioletnim remoncie

fot. mil.ru
fot. mil.ru

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o przybyciu do bazy morskiej Floty Oceanu Spokojnego w Wiluczinsku na Kamczatce wyremontowanego, atomowego okrętu podwodnego z rakietami balistycznymi „Riazań”. Nie poinformowano jednak, że remont tego boomera trwał aż sześć lat.

„Riazań” to okręt podwodny z rakietami balistycznymi projektu 667BDR typu Kalmar (według NATO: - Delta III). Głównym uzbrojeniem tej jednostki jest szesnaście rakiet balistycznych typu R-29R (wg NATO typ SS-N-18).

Z raportu dowódcy okrętu złożonego dowódcy Floty Pacyfiku po zacumowaniu w porcie wynika, że „Riazań” jest obecnie sprawny technicznie natomiast załoga jest zdrowa i gotowa do wykonywania zadań. Jak jest jednak w rzeczywistości – nie wiadomo. „Riazań” jest bowiem klasyfikowany tylko do drugiej kategorii okrętów podwodnych, a więc nie jest to jednostka z najnowocześniejszymi rozwiązaniami technicznymi.

Jej projekt powstał w latach siedemdziesiątych, budowa rozpoczęła się (jeszcze z oznaczeniem „K-44”) na stoczni „Siewmasz” w Siewierodwińsku 31 stycznia 1980 r. a wprowadzenie do linii we Flocie Północnej nastąpiło 24 listopada 1982 r. Jest to więc najnowszy Kalmar będący w służbie, co i tak nie zmienia faktu, że ma on już 35 lat.

We wrześniu 2008 r. okręt został przeniesiony do Floty Oceanu Spokojnego jednak już w 2011 r. został przekazany do remontu stoczni „Zwiezda” w Bolszoj Kamieniu. W rzeczywistości, poza usunięciem paliwa jądrowego z obu reaktorów, na „Riazaniu” nie wykonano żadnych prac remontowych do 2015 r. Dopiero wtedy zacumowaną w bezruchu jednostkę poniesiono na slipie i wprowadzono do hali stoczniowej, gdzie zaczęto roboty od oczyszczenia kadłuba.

Nie wiadomo, co zostało zrobione jeżeli chodzi o systemy pokładowe. Okręt przechodził już dwa remonty (w latach 1992-1994 r. i 2005-2007), a więc nie była to prawdopodobnie gruntowana modernizacja – biorąc pod uwagę czas, ile jeszcze ta jednostka może jeszcze służyć biorąc pod uwagę jej wiek.

Reklama

Komentarze (9)

  1. sid

    Ze względu na wiek powinien już iść na złom. Przypuszczalnie założyli przedłużenie eksploatacji do 40 lat, podobnie jak w przypadku 667BDRM. Budowa nowych okrętów 955A idzie w ślimaczym tempie więc utrzymują to co jest. 667BDR nie jest nowoczesny ale pozostaje na chodzie i zawsze można przeciwnikowi "wstawić" salwę 48 głowic.

    1. Raf

      To taj jakby powiedziec ze Ohio tez na zlom powinly isc.

  2. Szalony Iwan

    Moim zdaniem nie po to robiono ten remont, żeby okręt był głośny i przestarzały, no ale nie wiadomo konkretnie jak go zmodernizowano.

    1. Davien

      Przez nieco ponad rok dużo sie na SSBN nie zrobi, a juz na pewno nie dokona całkowitej modernizacji by zrobic to o czym piszesz. Więcej realizmu.

  3. ito

    Nie 6 lat tylko 2- 4 lata czekał przy kei.- to tak dla ścisłości. Lekceważenie starych okrętów jest po prostu głupie. Piszę z pamięci, więc mogę trochę pokręcić ze szczegółami- ale w 1995 r kiedy PMW ćwiczyła z NATO- manewry ZOP, polski OP robił za cel- około 40-letni foxtrot (ORP Żbik) podszedł do francuskiej fregaty na niespełna 4 km (2 mile) i zebrał namiar do strzału torpedowego- z tego dystansu to już nawet torpedą niekierowaną. Dopiero w tym momencie Francuzi połapali się, że jest gdzieś w pobliżu. Dla lekceważących Francuzów- cała reszta ćwiczących w ogóle nie zorientowała się , co jest grane- póki nie ogłoszono końca ćwiczeń. Fakt, rzecz odbywała się na Bałtyku, który jest trudny jeśli chodzi o oszukiwanie OP, ale boomer nie musi do nikogo podchodzić, więc stary czy nie "Riazań" ma bardzo dużą szansę na wykonanie swojej misji z sukcesem, a my powinniśmy się zastosować do rady Yaro zamiast chrzanić o złomie.

    1. Davien

      Panie Ito po co sciemniasz jak okręt trafił do stoiczni na remont w 2011r więc jakie 4 lata temu? Jest to stary typ Delta III z którego pozostały juz jedynie 3 sztuki, reszte wycofano a co do rady Yaro- nazywanie nowoczesnym 37-mio letniego OP po powierzchownym remoncie( w rok dużo się nie zrobi a zaczęli w 2015r dopiero) jest czysta manipulacją albo głupotą. Co do wykrywania tych SSBN- obecnie nie jest to niczym trudnym, to stare okrety o charakterystykach wyciszenia znacznie gorszych niz nowe jednostki, a jak śledza 955 to i ten OP nie będzie sprawiał trudności. Co do atakowania celów to najpierw musi wypłynąc i dotrzeć na pozycje bo z zasięgiem 6500km dla R-29R to jego szanse marnioe wygladają, to jest zreszta jeden z powodów ich wycofywania.

  4. yaro

    mógł trwać nawet i 8 lat i co to zmienia, właśnie mamy kolejny wyremontowany nowoczesny OP FR .... krytykowanie tego nie ma sensu, obecnie NATO nie posiada technicznych możliwości odnajdywania wyremontowanych OP federacji rosyjskiej .... jako członek sojuszu powinniśmy podchodzić do tego z wielkim dystansem i zmuszać ośrodki naukowe do stworzenia systemów wykrywających te jednostki ....

    1. kr

      Na jakiej podstawie sądzisz, że to "wyremontowany nowoczesny OP"? Skąd informacja, że NATO nie potrafi wykryć takich okrętów?

    2. marx

      No z tą nowoczesnością można by polemizować czytając artykuł. Twierdzenie, że NATO nie posiada technicznych możliwości odnajdywania wyremontowanych OP jest również nieco wątpliwe.

    3. zyg

      Rozumiem waszą radość z posiadania wyremontowanego "nowoczesnego OP", jednak stwierdzenie iż "NATO nie posiada możliwości odnajdywania" waszych okrętów może co najmniej dziwić o ile nie rozśmieszać. Nawet najnowsze konstrukcje rosyjskie kreują silniejszą sygnaturę akustyczną niż zachodnie odpowiedniki klasy Virginia, Triomphant czy Vanguard o Seawolf nie wspominając (zresztą była to i pozostaje słabą stroną każdej sowieckiej/rosyjskiej konstrukcji w historii). Wasze OP są rutynowo namierzane nie tylko przez siły NATO ale również Japonii której OP klasy Soryu przechwytują Boreie wychodzące w patrole. Co do "sojuszu" to o ile mi wiadomo jesteście jedynym krajem z dostępem do morza (jeśli nie liczyć dostępu Kazachstanu do Morza Kaspijskiego) tak że nie bardzo rozumiem kontekstu ostatniego zdania?

  5. Urko

    Co do zakresu modernizacji to prawdopodobnie K-44 "Riazań" został przystosowany do wystrzeliwania rakiet "Kalibr". W 2015 roku część załogi z K-44 przeszła szkolenia na pokładzie okrętu K-223 "Podolsk" , czyli jednostki tego samego typu. W ćwiczeniach brał również udział K-117 "Briańsk". Wystrzeliwano wtedy jakieś rakiety manewrujące...

    1. Davien

      W ciągu roku to raczej mało prawdopodobne by przebudowali okręt pod Kalibry. A co do strzelania manewrującymi to można to robic z wyrzutni torpedowych, Kalibr ma odpowiednia średnicę

  6. USS "Nautilus"

    Na "Riazaniu" wymieniono, z drewnianych na aluminiowe, drzwi WC-tu, i zainstalowano nowe fajery w generalnie wyremontowanej kuchni węglowej. Teraz załoga jest więc bardziej "zdrowa i gotowa do wypełniania zadań".

  7. AAS

    Najważniejsze że będzie sprawiał swoje zadanie - czyli straszył swoimi rakietami oraz zanurzeniem . Remont na pewno po to by był choć trochę nowocześniejszy .

    1. xawer

      Szczególnie będzie straszył "zanurzeniem":-) Pewnie tak jak "Kursk";-)

  8. Skoczek 224

    A czy remont ORŁA już się skończył?

    1. yaro

      nie mamy technicznych możliwości .... więc nie

  9. olo

    Czyli nie ma $$ to trzeba złom reanimować.

Reklama