Reklama

Geopolityka

Przeciwlotniczy przemyt do Libii? Aresztowania

Proliferacja przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych stanowi dość istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Na zdjęciu mongolski żołnierz z systemem Igła. Fot. Jonathan Snyder, US Air Force
Proliferacja przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych stanowi dość istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Na zdjęciu mongolski żołnierz z systemem Igła. Fot. Jonathan Snyder, US Air Force

Włoska policja aresztowała trzy osoby podejrzane o przemyt uzbrojenia do Libii i Iranu w latach 2011 - 2015. W grę wchodzi przerzut m.in. helikopterów lub ich elementów, rakiet ziemia-powietrze oraz amunicji przeciwpancernej, a także sprzętu podwójnego zastosowania.

W związku z podejrzeniem uczestnictwa w przemycie zatrzymano trzech obywateli Włoch, w tym przedsiębiorcę prowadzącego firmę zajmującą się naprawą śmigłowców. Trwają poszukiwania Libijczyka, który również ma być zamieszany w nielegalny proceder. 

Jak poinformowała agencja Reuters helikoptery i pociski zostały wyprodukowane na terenie byłego Związku Radzieckiego i przywożone z państw trzecich takich jak Tunezja. Należy pamiętać, że sprzęt poradziecki jest dość powszechnie używany w obszarach konfliktów zbrojnych, między innymi z uwagi na prostotę eksploatacji. Szczególne zagrożenie może powodować obrót zestawami przeciwlotniczymi, zwłaszcza przenośnymi klasy MANPADS, które mogą być używane także przeciwko samolotom cywilnym. W tym wypadku w grę miał wchodzić także obrót technologiami podwójnego zastosowania.

Libia jest objęta embargiem na handel bronią, jednak w ostatnim czasie stała się jednym z jej głównych rynków zbytu. O łamanie zakazu były oskarżane takie państwa jak Turcja, Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Pojawiają się też doniesienia o dostawach rosyjskiej broni dla części walczących w Libii formacji.

Czytaj też: Iran zwiększa budżet obronny

 


Reklama

Komentarze (1)

  1. Marek1

    na terenie Libii są całe masy broni przejęte z arsenałów Kadafiego po tym jak Francja, Włochy i USA rozwaliły to państwo pozostawiając próżnię, którą wypełniły oddziały islamistów. Gdyby nie rozpaczliwe wysiłki wywiadów zachodu, by skupywać lub niszczyć sprzęt plot byłej armii Kadafiego, to setki zestawów MANPADS(głownie Igły) byłyby teraz w rekach Daesh, Al-Kaidy lub innych ugrupowań ekstremistów islamskich.

Reklama