Reklama

Siły zbrojne

Włochy zamówiły śmigłowce uderzeniowe przyszłości

Fot. Leonardo Helicopters
Fot. Leonardo Helicopters

Koncert Leonardo podpisał z włoskim Narodowym Dyrektoriatem Uzbrojenia (NAD) umowę na badania i rozwój, testy prototypu oraz produkcję trzech przedseryjnych śmigłowców typu NESS (New Exploration and Escort Helicopter), które mają zastąpić we włoskiej armii maszyny AW129 Mangusta. 

Śmigłowiec eskortowo-rozpoznawczy NESS ma wejść do służby od roku 2020 i sukcesywnie zastępować wykorzystywane obecnie maszyny AgustaWestland AW129 Mangusta. Pierwotnie planowano jedynie zmodernizować AW129, jednak uznano iż wyczerpał się jego potencjał w tym zakresie. Nowy śmigłowiec ma pozostać w służbie przez co najmniej 30 lat. NESS ma się charakteryzować wysokimi osiągami w każdych warunkach klimatycznych oraz odpornością na różnego typu ataki, w  tym na cybernetyczne i radioelektronicze.

Czytaj też: Włochy: Pół miliarda euro na śmigłowiec szturmowy. "Wspólna platforma" dla następcy Mangusty?

Masa śmigłowca została zaplanowana na ponad 7 ton, co stawia włoska konstrukcję pomiędzy nieco lżejszym śmigłowcem Airbus Helicopters Tiger o maksymalnej wadze rzędu około 6 ton i nieco cięższym Viperem (klasy 8 ton). Nie będzie on konkurował z ciężkimi niszczycielami czołgów jak AH-64E Apache, Mi-28 czy Ka-52. Głównym przeznaczeniem NESS ma być prowadzenie misji eskortowych i rozpoznawczych na rzecz wojsk lądowych.

Śmigłowiec ma być „całkowicie włoski” i koncern Leonardo zainwestował już w jego rozwój znaczne środki, opracowując m. in. układ napędowy dla śmigłowców o masie do 10 ton. Ma on napędzać zarówno następcę AW129 jak też śmigłowiec  transportowo-wielozadaniowy który zdaniem przedstawicieli Leonardo Helicopters będzie mógł być stosowany zarówno w zadaniach wojskowych jak też w cywilnych misjach ratowniczych. Obecnie jednak prace koncertują się na maszynie rozpoznawczo-patrolowej, choć w przyszłości może ona stanowić podstawę dla budowy całej rodziny śmigłowców.

Czytaj również: Włochy: Rusza produkcja samolotów treningowych M-345 HET 

Umowa dotycząca badań i rozwój, przygotowania produkcji oraz budowy trzech egzemplarzy przedseryjnych i prototypu do badań została zawarta z Ministerstwem Obrony Włoch w pakiecie z umową produkcji 5 samolotów szkolno-trenignowych M-345 o łącznej wartości ponad 500 mln euro. Jednak w ubiegłym roku Komisja obrony włoskiego parlamentu zatwierdziła fundusze w wysokości 487 mln euro na sam program budowy nowego śmigłowca uderzeniowego dla sił zbrojnych. Może to sugerować iż podpisana obecnie umowa to jedynie część kontraktu związanego z rozwojem nowej konkstrukcji.

Reklama

Komentarze (11)

  1. marek!

    teraz Wiecie dlaczego nie kupuje sie wynalazkow wszelkiej masci, nawet jezeli to turecki hit eksportowy. ciekawe ile kupia Apaczy i czy do tego czasu dali bysmy rade z podstawowym serwisem w/ wymienionego w Polsce..... ale jest maly plus: moze w Swidniku powstal by prototyp na moj pomysl z zamknieciem czworoboku - na RAH ....... troche przez okno, ale byli bysmy w Europie, do tego ukrainskie silniki i smigamy po Wschodzie.....

  2. czarrny bez

    Dla sympatyków śmigłowca ATAK dwa cytaty: "...uznano iż wyczerpał się jego potencjał w tym zakresie..." i jeszcze: "Masa śmigłowca została zaplanowana na ponad 7 ton". Dla przypomnienia tak twierdzi producent śmigłowca i rząd we Włoszech. Tak, wiem że ATAK to zdecydowanie nie to samo co Mangusta:)))

    1. Extern

      Atak odpada z powodów politycznych teraz zdecydowanie, dopóki Turcja się nie określi ponownie z kim chce trzymać. A wygląda że woli teraz się nie określać i mieć wolną drogę na przyszłość.

  3. Dropik

    Mon już podskakuje Z radości. nie dość, że być ze Świdnika to jeszcze mozna bedzie pozwlekać bo wejscie do służby za 3-4 tala miedzy bajki można włożyć

  4. Realista33

    Właśnie dlatego powinnismy kupić w ramach pilnej potrzeby 16 + 8 Apache i dołączyć sie do włoskiego programu.

  5. zxcv

    Czyli sami włosi stwierdzili że AW129 jest bez perspektyw! wiec Polska powinna kupić AH-64!

  6. Adm

    Tylko czy nam jest potrzebny śmigłowiec eskortowy czy raczej niszczyciel ruskich tanków?

    1. rozczochrany

      Wojna hybrydowa. Mówi ci to coś. Może ten śmigłowiec nie będzie musiał walczyć z czołgami tylko z uzbrojonymi i wyszkolonymi milicjami atakującymi małe oddziały wojskowe, niszczącymi infrastrukturę i mordującymi cywilów w miastach i wioskach na terenach przygranicznych.

  7. Smuteczek

    Role rozpoznania juz niedlugo zdominuja BSL. Pchanie do tej roli smiglowca to slepa uliczka.

  8. GI

    Przetarg na zakup śmigłowców bojowych KRUK został przesunięty w czasie i prawdopodobnie zostanie uruchomiony dopiero po 2020. Może do tego czasu, uwzględniając pilną potrzebę operacyjną IU zainteresuje się wycofywanymi z eksploatacji AW129 Mangusta. Po poddaniu ich w PZL Świdnik remontowi połączonemu z unowocześnieniem agregatów zyskamy przynajmniej maszyny do szkolenia pilotów, którzy nie będą już mogli latać na Mi-24. Prawdopodobnie, gdy przetarg zostanie w końcu uruchomiony, to Leonardo Helicopters wystawi w nim nowość NESS. Z dużą dozą prawdopodobieństwa włoscy konstruktorzy doprowadzą ten projekt do fazy rozpoczęcia produkcji seryjnej niż nasi decydenci podejmą decyzję o wyborze maszyny bojowej KRUK.

    1. hvr

      Włosi skorzystaliby na współpracy z nami już teraz, bo mamy przedsiębiorstwa, które są w stanie coś zaoferować. WB ze swoimi bezzałogowcami, RADMOR, PIT-RADWAR. Później Polska mogłaby pchać te śmigła w naszym regionie Europy: Czechy, Słowacja, Węgry, Litwa, Łotwa, Estonia, może nawet Ukraina, ale nie ma co bujać w obłokach, nic z tego nie będzie. Kruki po 2020 najwcześniej...

    2. Zbrozło

      czy jest sens myslec nad KRUKiem gdy nasza opl lezy i kwiczy? jak bedzie przezywalnosc smiglowca szturmowego itd przy braku naszego opl i wrogim lotnictwie w naszesz przestrzeni powietrznej?

    3. łuki

      Przetarg KRUK ma być zakończony w tym roku podpisaniem umowy, tak przynajmniej podaje DEFENCE 24 :) dostawy za 2-3 lata . Nie ma szans żeby NESS latał u nas ani gdziekolwiek indziej szybciej

  9. Pilot

    Podpiąć się pod ten projekt i klepać tego śmiglaka w Świdniku!

  10. BRZDĄC

    śmigłowiec uderzeniowy powinny być w konstrukcji modułowym monolitem ...a nie konglomeratem choinki z bombkami do którego podoczepiano co się dało ...jak sama nazwa wskazuje "śmigłowiec uderzeniowy" czyli maszyna pola walki a nie wsparcia pola walki ...strzał z zaskoczenia z gwintówki w jakikolwiek moduł ( kamery ,anteny ,radary itp) powoduje może nie zniszczenie ale osłabienie zdolności bojowych ..a zaznaczam i prymitywne oddziały czy to bojowników czy bandytów mają czy to proste RGPanc o zwiększonym zasięgu ( Chiny zmodernizowały RGPanc-7 w ten sposób i nie tylko )

  11. Zbulwersowany ppdatnik

    Szkoda, że nawet nie próbujemy podpiąć się pod projekt nowego śmigłowca co dałoby nam z czasem niezależność produkcyjno-modernizacyjną. Mam co prawda na uwadze, że nie wiele możemy dać Włochom poza pieniędzmi ale jednak można chociaż spróbować.

Reklama