Reklama

Siły zbrojne

Wycofane śmigłowce staną się dronami? „Współpraca z Apache”

Fot. Siły Zbrojne Republiki Korei/Flickr/CC BY SA 2.0.
Fot. Siły Zbrojne Republiki Korei/Flickr/CC BY SA 2.0.

W Korei Południowej opracowano projekt bezzałogowego śmigłowca, bazującego na konwencjonalnym MD 500 Defender. Pod uwagę bierze się przebudowanie wycofanych z użycia, załogowych maszyn tego typu, aby mogły one współdziałać z nowo wprowadzanymi szturmowymi Apache.

KUS-VH czyli Korean Air Unmanned System-Vertical Helicpoter to własne opracowanie BSP koreańskich firm, a bazujące na załogowym śmigłowcu MD 500 Defender. O wyborze właśnie takiej konfiguracji zadecydowało szerokie użycie tej konstrukcji w Siłach Zbrojnych Republiki  Korei (m.in. 130 w obserwacyjno - łącznikowej i 45 w lekkiej wersji wsparcia z uzbrojeniem w postacji ppk BGM-71 TOW). Za rozwój tego BSP odpowiada Korean Air Aerospace Division (KAL-ASD) w oparciu o wymagania stawiane przez armię Korei Południowej.

Po raz pierwszy ten bezzałogowiec zaprezentowany został podczas Seoul International Aerospace and Defence Exhibition 2015 (ADEX 2015) a rozpoczęcie lotów portotypu miało miejsce w 2016 roku.

KUS-VH będzie występował tylko w wersji bezzałogowej (zgodnie z wymaganiami armii). Ten BSP wyposażony w 400 konny silnik, który zapewnia mu prędkość maksymalną 281 km/h, pułap 4876 metrów i zasięg 605 km.  W docelowej konfiguracji zostanie on wyposażony w system elektrooptyczny L-3 Wescam MX-10/15 i będzie zdolny do przenoszenia specjalistycznego wyposażenia pozwalającego mu wykonywać zadania zakresu ISR.. Prototyp zaprezentowano z makietami wyrzutni 70 mm rakiet niekierowanych (siedem pocisków) po lewej stronie i podwójnej wyrzutni ppk Hellfire po prawej. Istnieje możliwość integracji maszyny z innymi lekkimi systemami uzbrojenia strzeleckiego czy rakietowego.

W Korei rozważa się przebudowanie posiadanych maszyn załogowych na wersje bezzałogowe, które będą pełnić rolę wysuniętych systemów rozpoznawczych i przekazywania danych oraz będą ściśle współpracować z śmigłowcami bojowymi Apache, których 36 sztuk w wersji AH-64E Guardian wykorzystywać  będą wojska lądowe. Załoga Apache'a będzie mogła kontrolować lot KUS-VH i wykonywać zadania w oparciu o pozyskane od niego dane. Zakłada się, że pierwsze już bezzałogowe śmigłowce wejdą do służby w 2022 roku.

Zdaniem wykonawcy projektu ich propozycja nie jest konkrecją dla oferowanego przez Boeinga załogowo-bezzałogowych maszyn H-6U Unmanned Little Bird (ULB) ponieważ ta druga maszyna zachowuje możliwość pilotażu przez pilota. Zresztą obie firmy zawarły porozumienie dotyczące współpracy nad uzbrojonymi wersjami bezzałogowego MD 500.

Propozycja koreańska to jedna z wielu tego typu konstrukcji rozwijanych na świecie.  Northrop Grumman opracował MQ-8C Fire Scout na bazie Bella 407 dla US Navy (będą one używane razem z mniejszymi MQ-8B). Ten pierwszy wyposażony będzie m.in. w włoski radar AESA Osprey.

Kaman z Lockheed Martinem oferuje bezzałogowy K-MAX pełniący rolę wielozadaniowej platformy wsparcia logistycznego w US Marine Corps. Został już on z powodzeniem przetestowany w realnych działaniach bojowych w czasie misji w Afganistanie.

Natomiast w Europie Leonardo-Finmeccanica wraz z PZL Świdnik proponują opcjonalnie pilotowany SW-4 Solo RUAS/OPH. Maszyna wzięła udział w programie Royal Navy Rotary Wing Unmanned Air System Capability Concept Demonstrator (RWUAS CCD), mającym na celu zbadanie możliwości użycia bezzałogowych bądź opcjonalnie pilotowanych śmigłowców w środowisku morskim. Ta konstrukcja pozwala na operowanie z ładunkiem użytecznym 470 kg przez ok. 6 godzin na pułapie do 3890 metrów.

Wykorzystane maszyn pierwotnie używanych jako załogowe w nowej roli ma kilka uzasadnionych powodów. Należą do nich zarówno te ekonomiczne - niski koszt i eksploatacji pozyskania platformy, techniczne - sprawdzona konstrukcja z dobrze znanymi zaletami jak i wadami, użytkowe - w przeciwieństwie od budowanych od podstaw maszyn takie BSP pozwalają na większą uniwersalność użycia i gwarantują wyższy zapas tzw. masy użytecznej oraz opcjonalnie mogą być stosowane jako załogowe.

Ocenia się, że na podstawie światowego zapotrzebowanie na śmigłowcowe BSP w ciągu najbliższych lata może na ten cel być wydana kwota ponad 3.350 mld USD, z czego prawie 70 % pochłoną rynki z  USA, Rosji, Chin i Wielkiej Brytanii.

 

Reklama

Komentarze (3)

  1. w3-PL

    Popatrzcie ..."45 w lekkiej wersji wsparcia z uzbrojeniem w postacji ppk BGM-71 TOW"... a Nam co wystawili sojusznicy w heli-bitwie w Kielcach? ( ci od 5 SZtuk Leclerc zaoferowanych na Flance)? w tej Korei to nawet szkolny ATJ to ma radar a w razie pilnej potrzeby to zrzuci nawet bomby serii Mk 82. nam solusznicy sprzedali nadzwyczaj niekonfrontacyjne "mastery", no bo mamy 48 F-16...i milki-24 - bez ppk. od 5 LAT

    1. qwert

      Oczywiście że nie

  2. marek

    Mi2 to nie, ale SU 22 i Migi 29 to już jak najbardziej. W roli jednorazowych dronów, które np, skupią na sobie ognień OPL przeciwnika.

  3. Cicero

    Kiedy ktopś z forumowiczów wpadnie na genialny pomysł żeby podobnie przerobić nasze Mi2? ;-D

    1. Oskar

      Hej mam pomysł przeróbmy nasze mi na drony co wy na to ?

Reklama