Reklama

Polityka obronna

Włochy obawiają się odwetu terrorystów

Włoska policja, fot. Jimmy Mallinson, Flickr (CC BY 2.0)
Włoska policja, fot. Jimmy Mallinson, Flickr (CC BY 2.0)

Po zestrzeleniu na północy Włoch sprawcy zamachu w Berlinie Anisa Amriego Włosi wzmacniają patrole i sprzęt w miastach – informuje „Corriere della Sera”. Działania mają miejsce w ramach operacji anyterrorystycznej i ochrony swoich szeregów.

"Obawiamy się odwetu wobec nas" - przyznał w rozmowie z dziennikiem szef wydziału kontroli terytorium we włoskiej policji Maurizio Vallone. Podkreślił, że po tym, gdy w czasie rutynowej kontroli w piątek koło Mediolanu zastrzelono zamachowca pochodzącego z Tunezji, który zranił funkcjonariusza, "mundur policyjny stał się celem".

"Po raz pierwszy terrorysta został zabity we Włoszech" - zaznaczył wysoki rangą przedstawiciel policji odnosząc się do zastrzelenia Amriego, który uciekł do tego kraju po dokonaniu ataku na jarmark bożonarodzeniowy w stolicy Niemiec.

Maurizio Vallone zauważył następnie, że nie należy zapominać, iż we Francji zostali zabici dwaj policjanci. "Musimy być szczególnie ostrożni i podjąć wszystkie możliwe działania, by się chronić" - stwierdził. Zastrzegł, że w związku z możliwą groźbą odwetu, nie dojdzie do tego, że więcej policjantów będzie patrolować włoskie miasta w cywilu.

"Obecność umundurowanych funkcjonariuszy służy temu, by dać gwarancje obywatelom i sprawić, by wzrosło w nich poczucie bezpieczeństwa" - przypomniał.

Vallone poinformował, że oprócz policjantów pełniących służbę we wszystkich miastach, komenda policji dysponuje jeszcze 1800 dodatkowymi ludźmi, którzy mogą dołączyć do patroli, jeśli poproszą o to lokalne władze.

W wywiadzie dla dziennika szef wydziału kontroli zapowiedział ponadto zwiększenie środków bezpieczeństwa podczas sylwestrowych koncertów i innych zabaw.

Wyjaśnił, że nie będą mogły odbyć się te masowe imprezy, na których nie zostanie zapewniona przez organizatorów możliwość kontroli napływu wszystkich osób wchodzących i wychodzących.

W miejscach takich wydarzeń muszą zostać ustawione betonowe bariery, uniemożliwiające wjazd ciężkich pojazdów. Kroki te podjęto po zamachu w Berlinie, dokonanym przy użyciu tira.

W miastach nad bezpieczeństwem czuwać będą zwiększone "super-patrole" - wynika z zapowiedzi Maurizio Vallone.

PAP - mini

 

Reklama

Komentarze

    Reklama