Reklama

Geopolityka

Przeciwko rakietom z Północy. Seul zwiększa budżet obronny

Fot. Ministry of National Defense - Republic of Korea
Fot. Ministry of National Defense - Republic of Korea

Jak poinformowały władze Korei Południowej, budżet obronny kraju zwiększy się w 2017 roku o 4 proc. Oznacza to, że Koreańczycy będą mieli do wykorzystania na ten cel ponad 40 bln wonów, czyli około 144 mld PLN. Nowy budżet zatwierdził już południowokoreański parlament. Kluczowe znaczenie mają środki, wdrażane w celu przeciwdziałania zagrożeniu ze strony Korei Północnej, w tym potencjalnemu atakowi pocisków balistycznych.

Zatwierdzenie nowego budżetu przez władze Korei Południowej oznacza, że kraj zwiększy wydatki obronne o 4 proc. w stosunku do roku poprzedniego. W 2016 roku Koreańczycy zdecydowali się przeznaczyć na ten cel równowartość ok. 34 mld USD, czyli o 3,6 proc. więcej niż w roku 2015. 

Korea Południowa planuje przeznaczyć większą część budżetu, czyli ponad 28,1 bln KRW (100 mld PLN) na wydatki bieżące, czyli koszty osobowe czy inne związane z utrzymaniem posiadanych zdolności obronnych. Reszta kwoty (ponad 12 bln KRW, czyli ponad 43 mld złotych) zostanie natomiast przeznaczona na zwiększanie możliwości armii, w tym poprzez zakup i rozwój konkretnych typów uzbrojenia.

Jak wiadomo, decyzja o zwiększeniu budżetu obronnego w Korei Południowej związana jest z rosnącym zagrożeniem ze strony Korei Północnej i programem budowy obrony przeciwrakietowej. Jak podawały władze Korei jeszcze we wrześniu br., ich zamiarem jest przeciwdziałanie zagrożeniu atakiem bronią masowego rażenia (dla Korei Północnej wojskowy program atomowy jest środkiem "słusznej samoobrony"). Korea Południowa potrzebuje bowiem systemu obrony KAMD, czyli Korea Air and Missile Defense, który posłuży do wykrywania, identyfikacji oraz przechwytywania pocisków.

Środki przeznaczono zarówno na budowę elementów docelowego KAMD (w tym m.in. program radaru wczesnego ostrzegania), jak i modernizację istniejących baterii Patriot. Koreańczycy jednocześnie bowiem rozbudowują zintegrowany system obrony przeciwlotniczej/przeciwrakietowej, wyposażony m.in. we wdrażane oraz rozwijane wyrzutnie pocisków KM-SAM, i ulepszają posiadane już zestawy Patriot.

Czytaj więcej: Seul: zwiększymy potencjał obronny wojsk rakietowych

Jako kluczowe z punktu widzenia odpowiedzi na zagrożenie z Korei Północnej uznano zakup pocisków powietrze-ziemia dalekiego zasięgu, rozbudowę radarów obrony powietrznej i modernizację myśliwców KF-16. Koreańczycy planują m.in. modernizację 134 maszyn F-16, za którą odpowiedzialny będzie Lockheed Martin oraz Northrop Grumman (wcześniej miał to być koncern BAE Systems, ale umowa została anulowana). Wartość umowy szacuje się na 1,2 mld USD. Całość prac zakończyć się ma 15 listopada 2025 roku. Prace mają polegać m.in. na instalacji stacji radiolokacyjnych z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA).

Zgodnie z ogłoszonym w zeszłym roku komunikatem, koreańskie maszyny miały otrzymać łącznie 150 modułowych komputerów misji (MMC 7000AH), taką samą liczbę radarów z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA) i „zaawansowanych” systemów identyfikacji swój-obcy (AIFF) typu AN/APX-125 lub ekwiwalentnych. Zatwierdzony przez Departament Stanu pakiet miał objąć również dostawę 150 zmodyfikowanych systemów ostrzegania o opromieniowaniu wiązką radiolokacyjną, takiej samej liczby układów GPS/INS LN-260 i jednostek zarządzania systemu walką radioelektroniczną ALQ-213.

Istotne znaczenie w budżecie mają też środki rozpoznania - w tym w oparciu o bezzałogowce i systemy satelitarne.

Czytaj więcej: Nadchodzą tłuste lata dla zbrojeniówki?

 

 

Reklama

Komentarze (1)

  1. Polanski

    To budżet mają porównywalny w rosyjskim. A do roku 1961 otrzymywali pomoc żywnościową, bo nie potrafili się sami wyżywić.

    1. pp47

      yłem tam w czerwcu br i widziałem w muzeum, że na przełomie lat 1950-tych/1960-tych na wsiach często używano prymitywne drewniane narzędzia, np. radło!!, po wojnie kraj był w absolutnej ruinie, szczególnie południe, poza tym biedniejsze wtedy od północy, bo bez surowców. Pod koniec lat 50-tych dochód na głowę był, uwaga, uwaga, aż 11-krotnie niższy niż w ówczesnej Polsce! No a teraz to przepaść, za co komunie możemy podziękować!!

Reklama