Reklama

Siły zbrojne

Kraby ruszają do armii

  • Fot. Jerzy Reszczyński
  • Fot. Żołnierz US Marines 3 batalionu 3 Pułku przygotowuje się do wystrzelenia M72. Fot. Jesus Sepulveda Torres

W czasie swej piątkowej wizyty w Hucie Stalowa Wola SA minister obrony Antoni Macierewicz potwierdził, że MON oraz HSW SA ostatecznie uzgodniły treść umowy, która będzie największym kontraktem zbrojeniowym nowego rządu. Jak się dowiedzieliśmy, ostatnie uzgodnienia zostały poczynione w przededniu wizyty ministra w Stalowej Woli. Kontrakt obejmie cztery dywizjonowe moduły ogniowe systemu „Regina”, wyposażone między innymi w 96 armatohaubic samobieżnych Krab - pisze Jerzy Reszczyński.

Zawarcie umowy nastąpi niezwłocznie po tym, jak zostaną wypełnione wszystkie przewidziane prawem procedury formalne w IU i MON. Nie powinno to trwać dłużej jak kilkanaście dni, co pozwala postawić – nie potwierdzoną przez żadną że stron – tezę, że ceremonialne podpisanie „artyleryjskiego kontraktu stulecia” może nastąpić podczas tegorocznego święta artylerii w Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu.

Czytaj więcej: Dojrzewa „artyleryjski kontrakt stulecia”?

Minister Antoni Macierewicz ujawnił, iż wartość uzgodnionej już i parafowanej w formie protokołu umowy na dostawę wyposażenia czterech kolejnych dywizjonowych modułów ogniowych o kryptonimie „Regina” „znacznie przekracza 4 miliardy złotych”. Terminu dostaw poszczególnych dywizjonów oficjalnie nie ujawniono, ale Defence24.pl nieoficjalnie udało się ustalić, że ostatni dywizjon ma zostać wyposażony w „Kraby” i towarzyszące mu pojazdy do roku 2024.

Kraby w HSW
Fot. Jerzy Reszczyński.

W Stalowej Woli w dniu wizyty ministra znajdowało się (oprócz dwóch przekazanych armii pod koniec kwietnia) 16 kompletnych „Krabów”, z których 9 miało już zakończony program badań zdawczo-odbiorczych i zostało postawionych do dyspozycji wojska. Kolejne są w trakcie badań lub już po nich i  oczekują na ostatnie, wykończeniowe prace malarskie. Oprócz tego w HSW znajdują się kompletne, odebrane już przez wojsko systemy wieżowe dla pozostałych dział oraz oczekujące na wymianę podwozi „Kraby” z dostaw roku 2012. Oprócz wymiany podwozi przejdą one dodatkowy przegląd systemów wieżowych przed ich przeniesieniem na nowe nośniki. Wszystkie zamówione dla pierwszego DMO podwozia zostaną dostarczone przez stronę koreańską jeszcze w tym roku.

Krab Reszczyński
Fot. Jerzy Reszczyński

Jak widać, HSW  jest w trakcie przyspieszonej w stosunku do uzgodnionego z MON harmonogramu produkcji sprzętu stanowiącego wyposażenie pierwszego modułu dywizjonowego. Pierwszym użytkownikiem tego systemu artyleryjskiego w Siłach Zbrojnych RP jest 11. Mazurski Pułk Artylerii. Na razie oficjalnie nie ujawniono, które jednostki otrzymają sprzęt, jaki zostanie zamówiony dla kolejnych czterech dywizjonów „Regina”, ani czy zostają już w nich podjęte przygotowania do przyjęcia tego sprzętu. Taką nową infrastrukturę posiada już od dawna niecierpliwie oczekujący nowego sprzętu pułk w Węgorzewie.

„Raz jeszcze chcę podziękować za przekazanie tych dziewięciu armatohaubic Krab – na pół roku przed terminem. Tu nie chodzi o wyścigi, o to, żeby bić rekordy. Chodzi o to, aby sprostać narastającemu zagrożeniu, które nad nami wisi (…) W imieniu armii, w imieniu wojska Rzeczpospolitej, odbieram tych pierwszych dziewięć Krabów, które zapoczątkowują wielki kontrakt, który zostanie tutaj ulokowany”.

Antoni Macierewicz, szef MON podczas wystąpienia w Hucie Stalowa Wola

Szef resortu obrony w czasie swego pobytu w HSW SA zapewnił, że na finiszu znajduje się sprawa amunicji dla nowych systemów artyleryjskich z Huty Stalowa Wola, zarówno dla „Kraba”, jak i dla „Raka”. Na pytanie Defence24.pl w czasie konferencji prasowej dotyczące programu artyleryjskiego „Kryl”, szef resortu obrony oświadczył, iż „wojsko już wznowiło zainteresowanie tym projektem i będzie go realizowało”. Minister zapewnił, że dla niego nie istnieje problem wyboru, kto ma być producentem licencyjnych podwozi armatohaubicy „Krab”. Zapewnił, że będzie nim HSW.

Kraby w HSW
Fot. Jerzy Reszczyński.

W czasie swego bardzo krótkiego pobytu w stalowowolskiej spółce szef MON obejrzał nie tylko zaprezentowane mu gotowe wyroby - „Kraby” oraz „Raki” w wariancie kołowym i gąsienicowym. Miał okazję obejrzeć także m.in. nową lufownię oraz stanowiska, na których są produkowane zarówno elementy systemów wieżowych dla „Krabów” z DMO nr 2, jeszcze formalnie nie zakontraktowanego przez armię, stanowiska montażu i testowania systemów elektronicznych wież moździerza samobieżnego „Rak” oraz zapoznał się ze stanem prac nad pre-prototypem bojowego wozu piechoty, realizowanego – w ramach programu o kryptonimie „Borsuk” – w HSW przez konsorcjum pod jej przewodnictwem.

W czasie krótkiego wystąpienia do zgromadzonych w hali montażu końcowego pracowników drugiej zmiany minister obrony w superlatywach wyrażał się o pracownikach spółki, o rzetelności HSW w wywiązywaniu się ze swoich zobowiązań, często nawiązywał także do COP-owskich tradycji regionu, którego centrum znów staje się Stalowa Wola, niegdysiejsza „perła centralnego Okręgu Przemysłowego”. 

Jerzy Reszczyński

Reklama

Komentarze (67)

  1. Trener

    Czy ktoś z szacownych forumowiczów wie co z: - projektem Fenix Plus i wydłużeniem zasięgu rakiet 122mm do 50 i więcej km - projektem nowych zapalników do Fenixów - amunicją kierowaną dla WR Langusty ? - amunicją kierowaną i precyzyjną dla haubic 155 mm i moździerza Rak ? - Homarem ? kiedy wreszcie umowa dzieki

    1. Japonesa

      Japonia po takim doświadczeniu bardzo szybko ZMIENIŁA BY NUTĘ i kaska na baterię THAAD by sie znalazła

  2. dziadek

    pytanie do znawców; co by się stało jakby zezłomować wszystkie czołgi za wyjątkiem leopardów i zastąpić to krabami ? z czołgistów zrobić artylerzystów przecież ten ruski złom z czasów PRL to jeżdżące trumny , czymkolwiek nie dostanie pali się a wieże latają w przypadku trafienia załodze nie robi różnicy czy siedzi w krabie czy twardym a skoro nie ma różnicy w ochronie ,jedno i drugie się pali po pierwszym trafieniu to może warto brać coś co ma nieporównywalnie większą siłę ognia , możemy klepać to samemu 400- 450 krabów zamiast ruskich czołgów ,ma to sens ?

    1. Michał

      Nie ma. Otwieraczem do kapsli nie odkorkujesz wina. Przeznaczenie i sposoby skutecznego wykorzystania czołgów i artylerii samobieżnej są zupełnie inne.

    2. nieco rozbawiony

      Poczytaj sobie na temat tego, jak sprawuje się "ruski złom" w wojnie w Syrii i możesz się wtedy bardzo zdziwić... Natomiast czołgi i artyleria samobieżna ,to dwa zupełnie różne rodzaje broni, o zupełnie innym przeznaczeniu. Dlatego rozważania nad tym, co mogłoby być "zamiast" czegoś, pozbawione jest większego sensu...

    3. Extern

      Pisanie o broni że to generalnie "jeżdżące trumny i ruski złom" jest niesłuszne. Bo sporo zależy od zadań do jakich użyjesz tych wozów. Przykładowo Brytyjczycy ostatnio tanio sprzedali Ukraińcom transportery Saxon. Wszyscy się rozpisywali o tym jakie to przestarzałe i do niczego pojazdy, gdy tymczasem Ukraińcy znaleźli dla nich właściwe do ich możliwości zastosowanie i są bardzo z nich zadowoleni.

  3. rmarcin555

    Pytanie o produkcje amunicji. Zakupiono licencję na amunicję słowacka. Czy licencja obejmuje przekazanie Polsce technologii produkcji prochu? Zakładam, że amunicja do haubic wymaga prochu wielobazowego.

    1. Dropik

      Prochu nie wymyslili

  4. mim21

    A mamy system kierowania ogniem, dla tych modułów ogniowych, a gdzie amunicja podobno w Czechach, czy Słowacji. Sam KRAB, bez wozów dowodzenia, wspomagania to tylko fura żelastwa. Piszmy kompleksowo, a nie wybiórczo!

  5. Moldke

    Drogi Tytusie rakiety DF 11 mają zasięg 300 km Głowice 800 kg mw 20 takich rakiet to jakieś 16 Kiloton odpowiednik Hiroszimy. Kupić licencję naklepać 1000 sztuk No i po temacie

    1. kalkulator

      Drogi kolego. Kłania się kalkulator. 800kg mw razy 20 to tylko 16 ton mw. Nie kiloton. 16 kT to 16000 TON. Tak więc aby przenieść taką ilość mw rakiet powinno być??? 20000. Matematyka nie kłamie.

    2. Davien

      Co do DF-11 nie wiadomo czy mają głowice termobaryczne a ich celność jak na pocisk konwencjonalny jest tragiczna CEP-500-600m więc po co nam takie pociski. To jest akurat prymitywna rakieta , która sami Chińczycy juz zmodernizowali, ale nowe wersje podpadaja pod MTCR więc zapomnij o nich.

  6. kary

    Żeby tylko do tych dywizjonów dostarczyli odpowiednią ilość Liwców

  7. Pllk

    A kiedy nowy BWP i WZT oraz produkcja czołgu PL 01

    1. Dropik

      już w przyszłym tygodniu, no gora za 10 lat

    2. vvv

      od kiedy to pl01 byl czolgiem?

    3. Max Mad

      "Czołgu" PL01... ha ha ha sypiesz dowcipem kolego!

  8. mdar

    my nice in zanymy 2 z 5ciu skladnikow do produkcji zwyklego prochu. W razie W powtorka 39go szanuj ammo!

  9. Polak

    Takie zdjęcia równo stojących haubic budzą poczucie potęgi naszego państwa. Może tak różowo jeszcze nie jest ale po latach zastoju idziemy do przodu. Tak trzymać ! Musimy pozyskiwać broń ofensywną jako element odstraszania. Następny w kolejce musi być HOMAR

    1. były_trep

      14 haubic w garażu potęgą państwa... niewielkie masz wymagania, wiesz gorzej że żaden uniwerek nie łapie się na listę 500 najlepszych uczelni na świecie...

  10. arttylerzysta

    Cisza o amunicji. A mamy jedynie amunicję OF starej generacji. Aby osiągnąć zasięg ok. 40 km, trzeba mieć inną ammo. Kiedy??

    1. Fello

      I następny z tą amunicją. Kolega ma nicka bo sobie tak wymyślił czy rzeczywiście działa w WP. Już w tamtym roku informowano, że artylerzyści odebrali I partię pocisków 155 mm na wyposażenie. Klasyczna OF zasięg 32 km i z gazogeneratorem DV osiągająca przeszło 40 km. Ale dalej są jednostki, które sieja propagandę ze Kraby jeżdżą i nie maja z czego strzelać.

    2. Extern

      No przecież coś już produkują na Słowackiej licencji na 155 mm, czy może chodzi ci o amunicję korygowaną?

    3. rosiu

      Akurat już jest, a będzie jeszcze więcej, ale to akurat nie jest temat na obwieszczenia w internecie, Krab już się zapoznał z ammo precyzyjną i to z dobrym skutkiem

  11. mnbgtr

    Ostatnio cos w Krabach pekalo. Naprawioone?

    1. niestety rozbawiony

      Program p/k Regina uległ znacznemu opóźnieniu w wyniku stwierdzonych usterek w zmodernizowanych podwoziach UPG-NG, dostarczanych przez zakłady Bumar-Łabędy. W grudniu 2014 roku Polska Grupy Zbrojeniowej podpisała z południowokoreańskim Samsung Techwin umowę na produkcję i tzw. polonizację podwozi typu K9 do samobieżnej armatohaubicy Krab. W Korei Południowej w bieżącym roku wyprodukowanych zostało 24 podwozi tego typu, które następnie zostały dostarczone do Huty Stalowa Wola, celem finalnego zintegrowania z wieżami. Tak więc można uznać, że na chwilę obecną przynajmniej w tym zakresie kryzys został przezwyciężony... ;-)

  12. niestety nadal rozbawiony

    Interesujące wielce są przysłowiowe wręcz amunicyjne manewryzwiązane z prealizacją programu p/k Regina. Amerykanie już wcześniej oferowali zintegrowanie swojego najnowszej amunicji precyzyjnej Excalibur S z armatohaubicą Krab. Zaletą tego pocisku jest możliwość zwalczania celów ruchomych i to w warunkach aktywnych zakłóceń systemu GPS. Zaproponowali także możliwość produkcji tej amunicji w zakładach Mesko. Jednak MON za bardziej atrakcyjną uznał ofertę ukraińskiego NWK Progress, który opracował naprowadzany laserowo pocisk precyzyjnego rażenia Kwitnik E. Jednak ukraiński partner przyznał, że aż 70 % komponentów tego pocisku jest pochodzenia rosyjskiego, co spowodowało wstrzymanie jego produkcji. Warto wspomnieć przy tym, że Kwitnik E został opracowany na podstawie rosyjskiego Krasnopol-30F39... W związku z takim stanem rzeczy, opracowaniem półaktywnej głowicy naprowadzającej zajęła się polska firma CRW Telesystem-Mesko, która wspólnie z WAT skonstruowała uniwersalny laserowy oświetlacz celu. W najbliższym czasie mają zostać przeprowadzone badania w zakresie gotowości podjęcia prac wdrożeniowych. Przyszłość jednak dopiero pokaże, na ile zasadnym jest obecny optymizm dotyczący możliwości produkcji krajowych pocisków APR...

    1. zol

      "Amerykanie już wcześniej oferowali zintegrowanie swojego najnowszej amunicji precyzyjnej Excalibur S z armatohaubicą Krab.. . Zaproponowali także możliwość produkcji tej amunicji w zakładach Mesko" BUHHAHAH. dobre ...oj dobre...USA nie oferowali nam niczego, bo o żadną ofertę nie występowaliśmy, a jeśli już, to co najwyżej by nam pozwolili produkować korpusy i dokręcić śrubki - nasze drugie imię to "resortowe dzieci" i "sowiecka agentura" I dlatego nie dostaniemy kodów do F16 nawet jakbyśmy kupili ich kolejne 60-siąt sztuk.

    2. Dropik

      Ta amerykańska oferta to chyba ci się przysniła :D Tak czy siak excalibur nawet z polskich zakładów kosztowałby nie mniej niz 50k$

    3. Rex

      Powtarzam po raz kolejny : na współpracy z Ukraińcami jeszcze nikt dobrze nie wyszedł. Są wyjątkowo niesolidni i bardzo często po prostu nieuczciwi. A numer z powyższego tekstu z komponentami do Kwitnika potwierdza powyższe.

  13. niewiedzący

    Słabo się znam na umowach i przetargach rządowych ale ile dokładnie ma być Krabów w armii, bo 4 dywizjony w artykule słabo do mnie trafiają

    1. bob

      a to ze 4 dywizjony to 96 a przed tymi czterema byl juz jeden?

    2. 1234

      Zakupuje się 5 dywizjonów po 24 Kraby w Każdym czyli 120 szt. Kiedyś były plany, żeby po 1 dywizjonie trafiło do 3 pułków artylerii (Węgorzewo, Sulechów i Bolesławiec) i pozostałe dwa do "Leopardowych" Brygad Pancernych (Świętoszów i Żagań). Nie wiadomo tylko czy obecny MON nie zmieni tych planów.

  14. PeegiSZ

    Własny sprzęt to niezależność i bezpieczeństwo , miejsca pracy, rozwój gospodarczy i naukowy. Oby tak dalej i szybciej kolejne przetargi/ umowy

  15. Moldke

    DR 11 1000 szt

  16. Tytus

    Czytam ten portal, ciekawy , nie jestem wojskowym . Tylko tak sobie myślę, czytając książki historyczne , różne publikacje.... . Czy jesteśmy w stanie bez pomocy US / Nato się obronić ? Jeśli powtórzy się rok 1939 , to będzie to samo . Izrael lekcję odrobił, a my ? Czemu nie możemy mieć broni A ? Te wszystkie Kraby ,Raki , Wisły , Narwie - kupujemy / produkujemy to co potrzebne i tyle . A że nie ma na to $ to niestety , jak trzeba to przeznaczyć na wojsko 5% , albo i 10% PKB ,bo co ? nie da się ? Jak słupki na granicy zaczną nam przestawiać, to wtedy będzie już za późno , a Iskander z Kalingradu leci do W-wy oko ło 150 sekund bodajże . Zaraz ktoś napisze , że się nie da . Ile razy ma się historia powtarzać ? Aż takim głupim jesteśmy narodem ?

    1. Lewandos

      A "broń A" jest Twoim zdaniem tańsza niż Wisła, Narew, etc...?

    2. lo

      raczej tego nie ogarniesz bo budżet PL to strzelam coś koło 360mld zł, zaś 1%PKB to coś koło 18mld. Zatem 10% PKB to 180mld zł czyli PÓŁ budżetu PL. Jak zamkniesz wszystkie szkoły i szpitale, to jest szansa uzbierać te 10% PKB.

    3. Pialle

      Hej. Ja też nie jestem wojskowym. Twój przykład Izraela jest dosyć mocno chybiony. Dlatego, że Izrael korzystał dosyć mocno z pomocy z USA podczas wojny Jom Kippur, dwa Izrael posiadał w konfliktach przewagę w niektórych aspektach jak i trochę szczęścia i po trzecie Izrael jest niedotykalny z uwagi na to, że mają najprawdopodobniej broń jądrową i nie zawahają się jej użyć. Do tych co by się chcieli wymądrzać tak napisałem skrótowo, w każdym okresie jest to inny aspekt. Co do reszty twojego pytania, w obecnych warunkach gospodarczych nie da się przeznaczyć takiej ilości pieniędzy na wojsko, z dość prozaicznego powodu zabijesz gospodarkę kraju i wtedy nie będziemy się w stanie bronić. Piszesz o powtórce z IIWŚ, aktualnie nie bardzo widzę by była taka możliwość by Rosja chciała okupować Polskę, natomiast może nastąpić inny rodzaj konfliktu, którego celem jest zniszczenie potencjału militarnego przeciwnika i uzyskania lepszej pozycji międzynarodowej gdzie po wygranej przeciwko siłom NATO, Rosja mogła by zaanektować państwa bałtyckie czy Ukrainę bez obaw o reakcję NATO. Więc wszystko się da, dlatego należy tworzyć nowoczesną armię zdolną do odparcia ewentualnych ataków i do projekcji siły tak mniej więcej do 1500 km od wschodnich granic Polski, trzeba posiadać mocne środki do zwalczania zagrożenia z powietrza gdyż uzyskanie przewagi powietrznej w takim ewentualnym konflikcie ma znaczenie priorytetowe. Powinniśmy posiadać również broń odstraszającą w postaci pocisków nuklearnych o małej mocy do niszczenia dużych ugrupowań wojennych. Powinniśmy posiadać tak 150 samolotów o możliwościach większych niż aktualnie posiadane F-16. Ostatecznie nie wszystko sprowadza się do pieniędzy bo też wiele zależy od samych wojskowych, których poziom wyszkolenia jak i sama hierarchia i sposób dowodzenia mają olbrzymie znaczenie.

  17. marcin

    w innych krajach wprowadza się nowy sprzęt bez takich cyrków. Tym bardziej, że to ani nowoczesne ani tanie jak na mozliwości. Kłania się tutaj nie kupienie Pzh 2000, tylko upieranie się na swojej bezsilności i nieumiejętności w produkowaniu sprzętu wojskowego (historia Kraba tego dowodzi).

    1. Lewandos

      to prawda, że polska organizacja szczytem doskonałości nie jest... ale przpomnij sobie jak Anglicy kupowali Chinooki i co z tego wyszło...

  18. jas

    czy takie armaty maja jakis sens na wspołczenym polu walki???

    1. j23

      A jak myślisz dostajesz namiar od bsl i walisz z 10-20 armat i nie zostaje kamień na kamieniu.

    2. Jarek

      Pokazały to działania na Ukrainie.

  19. coyote

    Pytanie do speców od broni pancernej. Można wyprodukować czołg podstawowy z działem od Kraba? Z działem zmodyfikowanym, bo czołg nie potrzebuje takiego zakresu kątów, chodzi o długość lufy razy kaliber. Było tyle szumu, że nowy Leo będzie miał 130 mm. więc jaki problem dać 155 z Kraba na odpowiednio opancerzonym podwoziu.

    1. RED

      Inne ciśnienia. Pocisk czołgowy (podstawowy - podkalibrowy) musi mieć bardzo wysoką prędkość początkową, dużą masę (dla zapewnienia penetracji) i jak najniższą krzywą balistyczną, do tego problemy przy zużyciu przewodu lufy itp.

    2. Podbipięta

      Nie

  20. Artur Zacharek

    To HSW będzie produkować podwozia czy dostawać gotowe z Korei ?

    1. Extern

      Jak zarobią sobie wystarczająco dużo na gotowych, Koreańczycy zaczną nam dopiero wtedy przekazywać dokumentację licencyjną. Na razie HSW nie dostał jeszcze żadnych kompetencji do produkcji tych podwozi.

  21. Kamik

    Uważam, że powinniśmy zmodernizować jeszcze obecne 75 Gradów do wariantu Langusta lub Langusta II. 235mln złotych (według starej ceny za modernizację Langust w pierwszym wariancie) nie jest aż tak duży wydatek dla naszego budżetu nawet gdyby cena ze względu na inflację i wzrost kosztów wzrosła.

  22. Wojtek

    Nareszcie kupić tego więcej jak jest planowane z 200 sztuk powinno być na stanie, do tego Panie Macierewicz trzeba zakupić licencję od Turcji na czołg Altay - będziemy samodzielni i niezależni pancernie !

    1. Extern

      Z czołgiem Altay niezależni będziemy od kogo? Ten czołg to składanka Niemiecko, Francusko, Tureckich części, więc Turcy co najwyżej mogą dać nam licencję na swoje części a po resztę musimy grzecznie ustawić się do Francuzów i Niemców. Jak chcemy mieć pełną licencję od jednego licencjodawcy na czołg to obecnie z "zachodnich" maszyn w grę wchodzą tylko Merkava i Type-10.

  23. Anty Rus

    "jas" a co to za pytanie ?

  24. Kamil

    No to jeszcze Loara 2... Są już jakieś plany zatrudnienia firmy mającej na celu powołanie komisji, która przeprowadzi analizę rynku w celu uzyskania informacji odnośnie możliwości przeprowadzenia dialogu na zamówienie tego typu zestawów przeciwlotniczych? A tak na serio... Podwozie mamy (K9), armatki KDA 35mm też, radary i całą elektronikę można zlecić produkcji naszym firmom (z tym dadzą sobie radę - patrz NDR, Langusta, Liwiec itd.), kwestia zakupu efektorów o zasięgu 10-15km. Lista chętnych na sprzedaż nie powinna być krótka.

  25. Dropik

    Hsw moglaby w koncu pokazac jakies nowe rysunki borsuka... Przeciez to nie stacja kosmiczna ,ze musi byc tajny do czasu zbudowania prototypu

    1. Vvv

      Az do pokazania prototypu prace sa tajne

Reklama