Reklama

Siły zbrojne

Rok Macierewicza w MON. Największe wyzwania: Budżet, SPO i modernizacja [7 PUNKTÓW]

Fot. mjr. Robert Siemaszko/CO MON.
Fot. mjr. Robert Siemaszko/CO MON.

Minął rok od objęcia przez Antoniego Macierewicza stanowiska ministra obrony narodowej. Od listopada 2015 resort obrony podjął kroki w celu zwiększenia zdolności armii, budowy Obrony Terytorialnej czy wzmocnienia obecności NATO na wschodniej flance. Z drugiej jednak strony, najważniejsze rozstrzygnięcia dotyczące procesu modernizacji nadal nie zapadły, nie wiadomo też czy budżet zostanie podniesiony znacznie powyżej 2 proc. PKB. Istotnym zadaniem resortu jest też przygotowanie Strategicznego Przeglądu Obronnego, który ukształtuje plany MON na najbliższe lata.

Antoni Macierewicz w momencie objęcia urzędu szefa MON zapowiedział przeprowadzenie w resorcie audytu i przedstawienie go w ciągu nie więcej niż "półtora miesiąca" od ujawnienia priorytetów pod koniec listopada 2015 roku. Odniósł się też krytycznie do przetargu na obronę powietrzną średniego zasięgu Wisła oraz wyraził wątpliwości co do postępowania na śmigłowce wielozadaniowe. Ostatecznie audyt został upubliczniony w trakcie wystąpienia ministra w Sejmie, w maju br. W trakcie wystąpienia szef resortu wykazał szereg niedostatków polskiej armii, przekładających się na ograniczoną zdolność do obrony terytorium kraju. Zwrócił uwagę na niewykorzystywanie środków przez koalicję PO-PSL (co miało miejsce szczególnie w latach 2008-2013), czy – z bardziej szczegółowych kwestii – brak wyposażenia śmigłowców bojowych w broń przeciwpancerną.

Natomiast podsumowując rok sprawowania urzędu minister Macierewicz stwierdził, że działania w celu zwiększenia zdolności obronnej Polski koncentrują się wokół czterech filarów: rozbudowy i modernizacji armii, wzmacniania obecności sojuszniczej, zwiększania zdolności przemysłu obronnego oraz kreowania postaw patriotycznych. Należy jednak pamiętać, że realizowany jest też Strategiczny Przegląd Obronny, zapowiadano też zwiększenie wydatków obronnych powyżej 2 proc. PKB. Warto więc przedstawić zestawienie wybranych zagadnień, które już wpływają bądź mogą wpłynąć na potencjał obronny kraju:

  1. Wsparcie sojusznicze. W trakcie sprawowania przez Antoniego Macierewicza funkcji Ministra Obrony Narodowej miał miejsce szczyt NATO w Warszawie, na którym zapadły ustalenia dotyczące rozszerzonej obecności wysuniętej (rozmieszczania batalionowych grup bojowych w Polsce i krajach bałtyckich). Stanowią one istotny krok naprzód w stosunku do ustaleń z Newport. Znaczne zwiększenie obecności w Europie Środkowo-Wschodniej, w tym w Polsce, zadeklarowały też USA, co ma pozwolić na ustanowienie potencjału odstraszania. W Polsce będą rozlokowane dowództwo i niektóre pododdziały podczas pierwszej rotacji brygady pancernej. Warto też wskazać, że przed szczytem NATO Polska zadeklarowała udział w koalicji zwalczającej Daesh na Bliskim Wschodzie, w tym wydzielenie myśliwców F-16 do misji rozpoznawczej, która jest realizowana do chwili obecnej. Ta decyzja, zatwierdzona przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę, spowodowała wzrost wiarygodności sojuszniczej Polski i mogła być korzystna również na szczycie NATO. 
  2. Zwiększenie liczebności armii. Minister Macierewicz zadeklarował podjęcie działań w celu wzmocnienia zdolności operacyjnych armii i zwiększenia jej liczebności. Ma temu służyć na przykład zniesienie ograniczenia długości służby szeregowych zawodowych do 12 lat, a także limitów awansowych. Do końca tego roku liczebność armii ma wzrosnąć o około 5 tys. żołnierzy, bez uwzględnienia wojsk OT. Zwiększane jest szczególnie ukompletowanie jednostek na wschodzie kraju, co jednak przynajmniej częściowo rozpoczęte zostało w trakcie kadencji poprzedniego kierownictwa MON po wybuchu kryzysu ukraińskiego. Podwyższono wynagrodzenia dla żołnierzy i pracowników wojska.
  3. Budowa Obrony Terytorialnej. Kluczowym obszarem działań obecnego kierownictwa MON jest budowa Obrony Terytorialnej, istniejącej już w czasie pokoju, jako oddzielnego, piątego rodzaju wojsk. Jej liczebność ma osiągnąć ponad 50 tys. żołnierzy w 2019 roku, a na wyposażenie ma trafić przede wszystkim nowy sprzęt. Formowanie OT jest odpowiedzią na zmiany w środowisku bezpieczeństwa. Proces budowy licznej, dobrze wyposażonej i obecnej w czasie pokoju Obrony Terytorialnej należy ocenić pozytywnie z punktu widzenia potrzeb obronnych Polski. Należy jednak zadbać, aby nie odbyło się to kosztem modernizacji wojsk operacyjnych, pożądane staje się więc zwiększenie wydatków obronnych znacznie powyżej 2 proc. PKB m.in. z uwagi na OT. Natomiast sama Obrona Terytorialna powinna zostać włączona w docelowy system dowodzenia (z deklaracji MON wynika, że takie jest założenie resortu).
  4. Modernizacja armii. Antoni Macierewicz zatwierdził niedawno redefinicję Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych „urealniającą” niedoszacowany PMT. Wysłano też wniosek Letter of Request dotyczący zakupu w USA systemu Patriot z modułem dowodzenia IBCS w programie Wisła, jednocześnie równolegle jest brana pod uwagę oferta MEADS. Zrezygnowano natomiast z zakupu śmigłowców Caracal z uwagi na brak odpowiednich warunków umowy offsetowej. MON deklaruje, że będzie kierować zamówienia do krajowego przemysłu, ma temu też służyć nadzór resortu nad Polską Grupą Zbrojeniową odgrywającą istotną rolę w procesie modernizacji. Kluczowe decyzje w procesie modernizacji, dotyczące np. programów Kruk, Homar czy Narew mają być podjęte dopiero w 2017 roku, w ciągu kilku lat może się okazać, że realizacja programów w ramach budżetu na poziomie 2 proc. PKB będzie utrudniona z uwagi na kumulację wydatków. Do realizowanych obecnie programów zostaną bowiem dodane zakupy nowych systemów rakietowych, okrętów, w perspektywie także nowych BWP itd. Resort obrony ograniczył udział krajowych podmiotów w niektórych postępowaniach, pomimo istnienia potencjału przemysłowego, wątpliwości budzą też niejasne deklaracje dotyczące sposobu pozyskiwania śmigłowców wielozadaniowych po rezygnacji z zakupu Caracali. Z kolei pozytywną stroną redefinicji PMT jest uwzględnienie jako jednego z priorytetów zdolności armii w cyberprzestrzeni. MON wyraźnie deklaruje też, że budżet na 2016 rok (jeszcze przed rozpoczęciem większości kluczowych programów) będzie wykonany w 100 proc., pomimo opóźnień.
  5. Strategiczny Przegląd Obronny i zmiany strukturalne – w tym systemu pozyskiwania sprzętu. W MON realizowany jest Strategiczny Przegląd Obronny, który ma nakreślić kierunki rozwoju polityki obronnej państwa i sił zbrojnych. Jednym z istotnych obszarów, jakie mogłyby zostać poruszone przez SPO jest zmiana systemu pozyskiwania sprzętu wojskowego, poprzez instytucjonalną i prawną integrację tego procesu. Przegląd może też odpowiedzieć na pytanie, czy zredefiniowany PMT, bazujący na poprzednim planie, jest wystarczający dla zapewnienia odpowiedniego poziomu zdolności operacyjnych w zmienionym środowisku bezpieczeństwa. Wątpliwości budzi choćby kwestia obrony przeciwpancernej (termin dostaw granatników od 2021 roku), czy niejasny harmonogram rozpoczęcia dostaw systemów przeciwlotniczych Narew, a także opóźnienia w programach budowy okrętów dla Marynarki Wojennej.
  6. Zmiany systemu dowodzenia. MON deklaruje, że do końca roku ma zostać przedstawiony projekt zmian w systemie dowodzenia i kierowania polską armią, które będą dążyć do jego ujednolicenia. Wprowadzona przez poprzedni rząd reforma dowodzenia była od początku mocno krytykowana przez przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości i należy się spodziewać zmian w tym zakresie, ale ich założenia na razie nie są znane publicznie.
  7. Zwiększenie wydatków obronnych powyżej 2 proc. PKB. W projekcie Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju zawarto plan zwiększania wydatków obronnych do 2,2 proc. PKB do 2020 roku, i 2,5 proc. PKB do 2030 roku. Realizacja tych zapowiedzi byłaby odzwierciedleniem spełnienia realnych potrzeb sił zbrojnych w zakresie modernizacji, gdyż istotne zwiększenie finansowania – jak wskazano wcześniej – jest niezbędne do przeprowadzenia w armii „technologicznego skoku”, pozwalającego na wycofanie przynajmniej większości sprzętu z czasów Układu Warszawskiego. Warto przypomnieć, że obecne plany do 2022 roku nie obejmują np. nowych samolotów bojowych, a kwoty w pierwotnej treści planu PMT na lata 2013-22 były znacznie niedoszacowane.

Dodatkowo, MON zamierza zwiększać liczebność armii i budować Obronę Terytorialną, to jednak nie może odbyć się kosztem procesu modernizacji. Pewnym zagrożeniem dla zwiększenia wydatków obronnych mogą okazać się plany rządu w innych obszarach, wywierające wpływ na system finansów publicznych - w tym zmian w systemie emerytalnym. Pierwszy krok w celu zwiększenia finansowania armii został podjęty przy okazji zakupu samolotów VIP – kwota 1,7 mld zł przeznaczona na ten cel w latach 2016-2021 znajduje się poza ustawowym limitem na poziomie 2 proc. PKB na podstawie stosownej uchwały Rady Ministrów. Z drugiej strony, w kampanii wyborczej wspominano nawet o zwiększeniu finansowania armii do 3 proc. PKB.

Rząd Beaty Szydło i MON kierowany przez Antoniego Macierewicza w ciągu ostatniego roku podjął pewne działania, wzmacniające zdolności operacyjne polskiej armii, udało się także uzyskać pozytywne dla Polski rozstrzygnięcia na szczycie NATO w Warszawie. Jednakże, przed resortem nadal stoi zadanie rozpoczęcia generacyjnej wymiany przestarzałego, posowieckiego sprzętu na szeroką skalę oraz pełnego, spójnego określenia kierunków rozwoju Sił Zbrojnych w ramach Strategicznego Przeglądu Obronnego.

Jak na razie zredefiniowano Plan Modernizacji Technicznej. O ile samo założenie zmian w PMT jest słuszne m.in. z uwagi na jego niedoszacowanie, to podpisanie dokumentu zostało opóźnione w stosunku do pierwotnych planów, daje się też zauważyć pewien brak spójnej wizji - na przykład w deklaracjach dotyczących śmigłowców wielozadaniowych. Z kolei wyłączenie z niektórych postępowań (dotyczących np. bezzałogowców) polskich podmiotów prywatnych, przynajmniej w roli głównych wykonawców może przyczynić się do opóźnienia tych programów, pomimo że w Polsce istnieje już w dużej mierze potencjał przemysłowy przeznaczony do ich realizacji.

Obecnie jednym z najistotniejszych zadań staje się rozpoczęcie realizacji kluczowych programów uporządkowanie systemu pozyskiwania sprzętu i zapewnienie odpowiednich zasobów – w tym finansowania na poziomie znacznie powyżej 2 proc. PKB. Zostało to ujęte w projekcie Strategii Na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, ale wykonanie tych zapowiedzi będzie zależne od ogólnej kondycji finansów publicznych. Z uwagi na możliwą kumulację programów modernizacyjnych oraz zakres potrzeb armii grozi bowiem sytuacja, w której najważniejsze programy będą nadal opóźniane (częściowo z przyczyn związanych ze strukturalną niedoskonałością systemu pozyskiwania sprzętu, a częściowo z powodu niewystarczających środków), a zamiast „generacyjnego skoku” realizowane będą jedynie niektóre programy, nie zapewniając wystarczającego podniesienia zdolności operacyjnych. 

Reklama

Komentarze (15)

  1. real

    Dzisiaj przeczytałem o tym że następny z większych projektów został uwalony .Chodzi mi o tytan który i tak miał powstać w 2014 , Bumar znowu wystąpił do ministra o odroczenie terminów aż do 2019 . Oczywiście Antonio chętnie się zgodził bo i tak kasa poszła na co innego . Moje pytanie brzmi czy to przypadek że większość projektów została odłożona właśnie do roku 2019 ...kumulacia ...wybory , nie nasz problem .

  2. Pytam

    Jaką szansę na obronę daje nam 8 baterii Patriotów? Dajmy na to, że punktu A (dajmy na to elektrowni) chroni 2 baterie po 5 wyrzutni każda (5 wyrzutni to wariant optymistyczny). Każda wyrzutnia ma 4 pociski co daje nam sumę 20 sztuk. Ze względu na brak 100% szansy na zestrzelenie celu za pierwszym razem używa się dwa pociski więc podczas saturacyjnego ataku jesteśmy w stanie zestrzelić maksymalnie 10 rakiet przeciwnika. Na przeładowanie kontenerów nie będzie czasu. Moja subiektywna opinia jest taka, że 8 baterii Patriotów w ŻADNYM wypadku nie będzie miało najmniejszego znaczenia, chyba że 40-50 mld złotych ma dać nam parę cennych minut aby poderwać z lotnisk F-16.

  3. axyz

    Wojsko w Polsce skończyło się wraz z zakończeniem poboru - stale pogłębiający się BRAK REZERW. Cała reszta to marnowanie pieniędzy podatników na nigdy niedokończone i zarzucane projekty, kupowanie sprzętu bez offsetu i utrzymywanie całej armii urzędników - całokształt przypomina leczenie wstydliwej choroby za pomocą pudru.

    1. kass

      No tak, bo z poborowymi to mieliśmy armię jak siemano, a bez niego wojsko się skończyło. Pozdrawiam w imieniu tych, którzy wiedzą jak wyglądało wojsko poborowe...

    2. samo życie

      Dorzucę do tego zupełnie poronione, a bardzo kosztowne "wynalazki" w rodzaju NSR, czy też ostatni pomysł pana Antoniego na armię, w postaci weekendowego wojska...

  4. zol

    "Z kolei wyłączenie z niektórych postępowań (dotyczących np. bezzałogowców) polskich podmiotów prywatnych, przynajmniej w roli głównych wykonawców może przyczynić się do opóźnienia tych programów, pomimo że w Polsce istnieje już w dużej mierze potencjał przemysłowy przeznaczony do ich realizacji." CO za bzdura? Przecież to rząd PO_PSL chciał kupić drony uderzeniowe i rozpoznawcze z USA ,albo z Izraela , a rząd PIS-u od tego odstąpił !!!! Z braku kasy i z chęci dania czasu polskim przedsiębiorstwom ,na ich opracowanie -zaczynając od najmniejszej klasy ,a kończąc na największych!

    1. Marek1

      Nie pisz głupot, tylko sprawdź jak Antek zamknął drogę do zamówień na BSL-e dla niepaństwowych firm ...

    2. rozczochrany

      I słusznie, że odstąpiono od zakupu dronów z zagranicy. Jako podatnik chcę by rząd wydawał moje pieniądze u polskich producentów, by rozwijał się polski przemysł. Bo jestem Polakiem. Bo chcę by moje dzieci miały pracę w Polsce w polskich firmach, gdy skończą szkołę, a nie wyjeżdżały za granicę. Na tym portalu jest artykuł jak minister Macierewicz ogląda pokaz dornów zarówno z prywatnego WB Electronics jak i państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej i mówi, że dorny tych firm będą kupowane w dużej ilości dla armii. I bardzo dobrze!

    3. asdf

      To w Polsce produkowane są drony klasy MALE. To bezczelnie Po pewnie dało by kontrakt WB i Thalesowi.

  5. Ahoj

    Przewiduję następujący scenariusz na najbliższe 3 lata dla zwolenników dobrej zmiany w MON: - 1 rok za nami - bezkrytyczne łykanie bezsensownych bzdetów: Mistrale za dolara, przeciąganie rozpoczętych przetargów, wręczanie orderów misiewiczom, kupowanie z wolnej ręki, czyli drogo, miliony na podkomisję, burzenie dobrych stosunków z krajami z NATO; - 2 rok - redukowanie dysonansu poznawczego, no bo przecież upłynęły dopiero 2 lata, nasi muszą się nauczyć, nie mają doświadczenia no i mają jeszcze 2 lata na wyjście na prostą i do tego jak szybko wprowadziliśmy do służby lśniące Gulfstreamy, no i jeszcze Białoruś nas szanuje; - 3 - opadający entuzjazm, ale nie mówi się głośno, że nic z tego rządzenia dobrego nie będzie, cień nadziei, że zdarzy się cud; - 4 - rozczarowanie i uświadomienie, że ośmiorniczki (12 zł w Lidlu za dużą porcję) to niska cena za zatrudnienie kompetentnych pracowników. Amen

  6. art

    czytaj - kasy NIE MA i nie wiadomo kiedy BĘDZIE na wojsko..., a reszta to ściema

    1. niki

      Kasa jest i to bardzo dużo. Jeśli z budżetu o wysokości ok 36-37 mld zł na zakupy uzbrojenia wydaje się tylko ok 5,5 mld zł to jest to zwykły skandal. Budżet MON to fundusz emerytalny bo więcej z niego idzie na emerytury niż na uzbrojenie.

  7. Caracal

    apogeum tego nieprzerwanego pasma sukcesów było zablokowanie sprzedaży przez Egipt Mistrali do Rosji za 1 USD ....

    1. Max Mad

      To było jak Hiszpańska Inkwizycja... nikt się tego nie spodziewał.

  8. SAS

    Będą jakieś igrzyska i jeszcze się zdziwisz do kogo Mistrale naprawdę należą.

  9. Afgan

    Pieniądze na obronę są w dużym stopniu marnowane na BZDURY, na rzeczy które nie są potrzebne. Wojsko wydaje pieniądze na takie rzeczy jak traktory do prac gospodarczych na terenach jednostek, przekroje broni, muzea, pomniki, tablice pamiątkowe, kluby garnizonowe, orkiestry, zespoły taneczne, zespoły teatralne, jacht-kluby, szeroko rozumiana reklama czyli długopisy, kalendarze, zapalniczki i inne drobiazgi z logo MON, ordynariaty polowe, wycieczki zagraniczne dla kadry księgowane jako wyjazdy służbowe, budynki garażowe dla holowanych kuchni polowych za 135 tys złotych za postawienie dosłownie budy z cegły dziurawki (to przykład z mojej dawnej jednostki), zatrudnianie zewnętrznych firm do ochrony obiektów wojskowych, gdzie pracują ludzie z grupą inwalidzką lub skazani wyrokami za przestępstwa, a agencja ochrony bierze nawet 100 złotych za roboczo-godzinę pracownika, i tak dalej i tak dalej. Przykładów można mnożyć. Jakby to wszystko zliczyć wyjdzie kwota na tyle wysoka, że na przykład można by za to kupić kilkaset nowoczesnych granatników p-panc albo kilka śmigłowców. Kolejna sprawa mamy talent do podejmowania się prac badawczo-rozwojowych jakiegoś systemu uzbrojenia, a później pomimo wpompowania olbrzymich środków uwalamy program- przykłady- Loara, Iryda, Skorpion, Goryl, Gawron, Kusy, no i na pewno los ten podzieli też WWB Gepard. Jesteśmy mistrzami marnowania pieniędzy!

  10. Myk

    1. minus - Obniżenie zaufana do obecnego kierownictwa MON. 2. minus - Opóźnienie modernizacji. Nawiasem mówiąc nie wierzę w większe zakupy w 2017 - obym się mylił. 3. plus - Koncepcja Obrony Terytorialnej jednak bez solidnych podstaw prawnych z budżetem z palca.

  11. Luke

    Mylse ze nie jest latwo wejsc i posprzatac balagan i realizowac nowe plany, ale latwo jest kogos krytkowac.

    1. vvv

      jaki balagan? przeciez nowy pmt to to samo ale przesuniety o nastepne 5lat. jedynie co on robi to zrywa przetargi ale je przesuwa na kolejna kadencje

  12. s

    #jeśli wyda-nawet na onuce i papier toaletowy-cały budżet to będzie rok przełomowy OK-poprzeczka jest b.nisko #jak wyda to z sensem to będzie dobry rok-bo kasować miał prawo wszystko co mu nie pasowało #jak podpisze w tym roku Wisłę to będzie rewelacja #wygląda że po 4latach zostawi całkiem inne wojsko i większość programów w realizacji a nie w wiecznych planach jak poprzednicy #śmieszności mają małe znaczenie jeśli zrobi wreszcie to czego nie chcieli/umieli poprzednicy

  13. polonia

    kataklizm robiony z wojska ,kpina z Polaków.Wielkie nic .

    1. Misio

      Aha, aby było tak jak było towarzyszu. Wielkie coś.

  14. Loko

    Wszystkie kontrakty zawarte przez macierewicza (leopard , rak) to kontynuacja gotowych umow poprzedniego rzadu tak samo z rotacyjnym stacjonowanie armi nato (ogloszone to bylo juz w 2015 r za poprzednikow , na szczycie w warszawie mielismy wywalczyc stala obecnosc i stale bazy) ciezka doszukac jakis pozytowow w dzialaniach antka bo napewno takim pozytywnym dzialaniem nie jest tworzenie partyzantki OT kosztem wojsk operacyjnych czy uwalenie kontraktu na smiglowce . Nie wspomne juz o przesunieciu wszystkich kluczowych programow na lata 2020 i dalej

    1. Misio

      Poprzednicy nie zrobili nic (słownie NIC) celem stacjonowania u nas jednostek NATO. Składali w tym zakresie tylko deklaracje słowne i to tylko na potrzeby krajowe, z których następnie i tak pod presja Niemiec się wycofywali. Nikt nie rozpoczynał nawet rozmów z sojusznikami w tym zakresie! Jak więc można mówić że cokolwiek zrobili? Same chęci to trochę za mało. Sukces z umieszczeniem u nas jednostek NATO został osiągnięty tylko dzięki bardzo mocnej ofensywie dyplomatycznej przeprowadzonej na początku roku przez Prezydenta (który prawie nie wysiadał wtedy z samolotu) oraz rząd. Takie są fakty. Pozostała część komentarza o jakiejś partyzantce można pominąć milczeniem bo wygląda jak zwykła agitka.

  15. dfb

    Rok rozbrajania armii i torowania drogi zielonym ludzikom.

Reklama