Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Ukraina kupuje w Rosji części dla czołgów

Fot. Ministry of Defense of Ukraine
Fot. Ministry of Defense of Ukraine

Ukraińskie zakłady zbrojeniowe kupiły w Rosji poprzez zagranicznego pośrednika części zamienne potrzebne do remontu czołgów i pojazdów wojskowych.

Ukraińskie media ujawniły sposób kupowania części zamiennych potrzebnych do remontu techniki wojskowej wykorzystywanej przez siły zbrojne kraju. Okazało się, że cały proces odbywa się poprzez zagranicznego pośrednika – brytyjską firmę Rion Assets Company. Dzięki temu ukraińska firma DF „Ukrinmasz” pozyskała od rosyjskiej firmy Wirobnictwo Rosija m.in. silniki ZMZ-4905 dla transporterów opancerzonych BTR-70 oraz elementy gąsienic dla czołgów. Zakupy były dokonywane przez pośrednika dostarczającego części, a nie przez państwowy koncern, czy ukraińskie państwo.

Według ukraińskich dziennikarzy, pomaga w tym fakt, że dyrektor „Ukrinmasz” posiada konta bankowe na Łotwie i obywatelstwo na Seszelach, natomiast „cały obrót dokumentów odbywa się z adresu kijowskiego”. Wskazali również na to, że kosztem pośrednictwa był zakup części po zawyżonych cenach. Ukraińscy dziennikarze jako przykład podali 20 rosyjskich silników ZMZ-4905, które kosztowały 160 tysięcy dolarów, a więc po 8 tysięcy dolarów za sztukę. Tymczasem ich cena w normalnej drodze waha się w okolicy 3000 dolarów.

Zbyt duży zysk jaki w wyniku tej operacji osiągnęły firmy uczestniczące w operacji nie wzbudziły jednak takiego wzburzenia jak fakt, że części dla ukraińskiej armii zostały zakupione w „kraju agresora”. Jest to też niezgodne z prawem Ukrainy.

Reklama

Komentarze (12)

  1. Atar

    ZMZ, a nie ZM3. Zawołżskij Motornyj Zawod.

  2. KornelPL

    Ani slowa na DF24 o decyzji Indii o zakupie 464 T-90MS?

    1. wojak

      Nie ma też ani słowa o ostatnim pożarze F-35A we wrześniu. Tu o niewygodnych faktach się milczy.

  3. qra

    Ukraina i Rosja bez siebie nie będą istnieć. Normalne - próbują normalizować stosunki a "komuś" to przeszkadza.

    1. tak tylko...

      Oczywiście, że normalizacja stosunków rosyjsko-ukraińskich jest wbrew polskiej racji stanu. Chętnie wysłucham argumentów, że zjawisko to może przynieść korzyść Polsce. Pięć wieków historii świadczy inaczej, ale mamy wolność słowa i każdy głos jest mile widziany, odważy się pan podjąć temat? Czekam na odpowiedź, ja polski troll.

    2. Arek102

      Jakoś wcześniej istniały i gdyby Rosja nie mieszała się w wewnętrzne sprawy I RP to Ukraina czy to sama czy w Unii z Polską i Litwą nie miała by dzisiaj takich problemów jakie ma obecnie. Takie postępowanie Rosji zawsze skutkowało kłopotami państw sąsiednich. Wszystko jest w książkach historycznych. A początek problemów RP i Ukrainy zaczął się od Powstania Chmielnickiego, które toczyło się w latach1648–1657. W 1654 roku Chmielnicki zawarł w Perejasławiu unię o włączeniu lewobrzeżnej Ukrainy do Rosji oraz oddanie się Rady Kozackiej w opiekę carowi Rosji. Hetman Bohdan Chmielnicki zmarł w 1657 roku. Po jego śmierci przywódcy kozaccy powrócili do rozmów o pokoju, który podpisano w 1658 roku, a Kozaczyzna stała się Księstwem Ruskim i była trzecią po Koronie i Litwie na równych prawach częścią I RP. Niestety interweniowała Moskwa (wypełniając traktat z Pieresławia) i doszło do wojny Polsko-Rosyjskiej, a ta zakończyła się ROZEJMEM Andruszowskim w 1667 roku dzielącym Ukrainę między RP, a Moskwę. Później jeszcze przez 20 lat na Ukrainie trwały niepokoje i wojna domowa. Okres ten w chistorii Ukrainy nazywa się "Ruiną" i jest datowany od śmierci hetmana Bohdana Chmielnickiego (1657) do wyboru hetmana Iwana Mazepy (1687). To tak w BARDZO DUŻYM skrócie. Zawsze tam gdzie pojawia się Rosja powstają kłopoty dla jej sąsiadów. Dzisiaj jest dokładnie tak samo, choć aktorzy są inni. Schemat postępowania Rosji jest dokładnie taki sam!!!

  4. wunderwaffe

    Nie widzę w tym nic niestosownego, potrzebowali elementów broni i pozyskali je od wroga. Wykazali się sprytem i zaradnością! Ważne aby wrogowi nie sprzedawać żadnej broni i żadnych technologi a skoro nie mieli innego wyjścia to bardzo sprytnie pozyskali te silniki. Ukraińcy powinni być dumni z zaradności a kacapy zapewne ześlą do łagru odpowiedzialnych za wzmacnianie Ukrainy.;) Naganne jest kupowanie węglowodorów od śmiertelnego wroga a tym samym finansowanie barbarzyńskiej armii.

    1. szajswaffe

      Al-kaida walcząca z ZSRR w Afganistanie kiedyś kupowała rakiety przeciwlotnicze w PRL-u, ale używać się tego nie dało (były "celowo wadliwe"). Ukraińcy też długo na tych czołgach nie pojeżdżą, tak podejrzewam. Także zobaczymy kto się będzie śmiał ostatni.

  5. tak tylko...

    Nic mnie już nie zdziwi w zachowaniu Rosji i Ukrainy, patologia goni patologię.To tylko pokazuje, że obydwa państwa chylą się ku upadkowi, z oczywistych względów mniej tego życzę Ukrainie. Myślę, że za 10-20 lat wyzwaniem dla polskiej geopolityki będzie wschód, tam się nie jedno może wydarzyć i na wszystko trzeba być gotowym, nowe wyzwania i możliwości ekspansji. W ciągu najbliższego ćwierćwiecza zdecydowanie szybciej będzie pogłębiał się dysonans pomiędzy społeczno-gospodarczym rozwojem wschodu i zachodu Europy, a to będzie implikowało nasze nieuchronne "drach nach Osten"... Wiem, źle się kojarzy, ale wyzwania i puszczanie oka przez historię nie można bagatelizować, okazje nie zdarzają się zbyt często...

    1. Trump

      patologia goni patologię ? Zerknij na zachodnia patologie pierw zanim zaczniesz gadac o ludziach ktorzy w sumie maja wiecej wspolnego niz obcego. Przypomne ci nowe Toyoty ISIS ... etc ... Zachod sprzedaje uzbrojenie i jednoczesnie walczy z tym, no i niz nie maja wspolnego do siebie w odroznieniu od Ukraincow i Ruskich.

    2. gts

      Spoko, jesli bedziemy rosli w sile nie tylko odbudujemy potege, ale w ramach reparacji wojennych dostaniemy za darmo od ogarniata wojna domowa z islamem tereny wschodnich Niemiec, a jak zacznie sie jakis burdel na wschodzie to moze nawet i odbuduje sie rzeczypospolita trojga narodow;P Nie wiem niby po co, ale tak dla wku... niektorych troli mozemy sobie myslec.

    3. kapralek

      Ja wiem czy to aż taka patologia? Potrzebowali części to je nielegalnie, bo nielegalnie ale załatwili, zresztą chyba nie tak dawno Polska robiła podobny numer by zdobyć silniki do Migów?

  6. abc

    To podobnie jak z kontraktem na czolgi "Twardy" dla Malezji, zarobil na tym hinduski posrednik mieszkajcy w Londynie i jakis cwaniak z dawnego wywiadu. Bumar mial sie odkuc na sprzedazy WZT dla Indii, ale sie nie udalo bo hinduskiego posrednika chcieli wysadzic z interesu, wiec ten zrobil wszystko by WZT przestaly sie podobac w Indiach.

    1. rolnik

      Bumar to chyba nie był w stanie wyprodukować niczego dla Malezji czy Indii , skoro skomlał o wypożyczenie wozów z WP do szykiej moderki i sprzedaży , a oni później mieli oddawać.

  7. Greg

    U nas też tak koledzy zakupili silniki Rd33 do migów 29 z kilkukrotnie zawyżonymi cenami

  8. Niniu

    A co się dziwicie. Ukraina jeszcze niedawno była nieodłączną częścią Rosji (i ZSRR), nigdy wcześniej nawet przez chwilę nie miała cienia niezawisłości nie mówiąc o państowości. Tylko osoby urodzone po rozpadzie ZSRR mogą mówić o sobie, że są i były Ukraińsami. Cała reszta urodziła i wychowała się jako Rosjanie mają ten sam rodowód, historje, język. Tak samo gospodarka Ukraińska w całości praktycznie była tworzona jako część gospodarki ZSRR (za carskiej Rosji przemysł na terenie obecnej Ukrainy był szczątkowy). Jego obecny rozdział jest trudniejszy niż podział majątku biednego małużeństwa po rozwodzie ludzi którzy dodatkowo mają wielką traume i się nienawidzą. Takie sytuacje bedą powtarzały się latami i są nie do uniknięcia. A swoją drogą ciekawe skąd polska armia bierze części do swojego postsowieckiego wyposażenia i ile za nie płaci. Na pewno więcej niż 3000$ i na pewno firmy biorące udział w tym procesie nie robią tego charytatywnie. Rząd i Państwo USA nie jest właścicielem ani jednego przedsiębiorstwa (w tym firm zbrojeniowych), tam naprawdę wszystko jest prywatne łącznie z elektrowniami, portami itd. I firmy zbrojeniowe nic nie robią charytatywnie lub po kosztach. Zainteresowani lub wątpiący powinni obejrzeć film "Rekiny Wojny" produkcji USA na podstawie żeczywistej historii. A to tylko tzw. "czubek góry lodowej".

    1. Kiks

      Wygląda na to, że dopiero osoby urodzone po rozpadzie ZSRR, mogą czuć się prawdziwymi Polakami.

  9. Urko

    Ten silnik nazywa się ZMZ-4905. Zdaje się, że w BTRze są takie dwa...

  10. rozbawiony

    3000$ za silnik do BTR-70? A teraz sobie wyobraźcie zachodni odpowiednik... Ale olo dalej będzie się podniecał, że Rosja ma 10x mniejszy budżet wojskowy niż Rosja.

    1. Davien

      A ile wg ciebie ma kosztować przestarzały silnik do kilkudziesięcioletnich transporterów?

    2. aeiou

      Tyle że na remonty i naprawy silnika za 3000$ wydasz w ciągu 20 lat tyle ze kupiłbyś zachodni np. MTU

  11. Plush

    Szkoda żołnierzy którzy życie stracili w obronie ojczyzny. Te menty na górze zawsze się dogadają. Z drugiej wszak strony pewnie nie mieli wyboru. Zachód poza kocami i słowami propagandowej otuchy nic nie robi. Poligon sobie znalazł by się dokształcić. Szkoda słów

  12. dropik

    jednak bardziej denerujacy jest przekręt na cenie. Ważniejsze są sprawne czołgi niż to że dostawy przyszły z Rosji. BTW w bmp-2 montują silniki dailmera bodaj, a w tankach termowizję z PCO

Reklama