Reklama

Geopolityka

Prezydent Jemenu: Nie ma zgody na plan pokojowy ONZ

Fot. Wikimedia/Ibrahem Qasim
Fot. Wikimedia/Ibrahem Qasim

Prezydent Jemenu Abd ar-Rab Mansur Al-Hadi odrzucił proponowany przez ONZ plan pokojowy, mający zakończyć trwający od 2014 roku konflikt w kraju, ponieważ według niego wynagradzał on rebeliantów - poinformowały źródła zbliżone do prezydenta. 

Hadi przekazał odmowną decyzję w czasie spotkania z oenzetowskim mediatorem Ismailem Uldem Szejkiem Ahmedem w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej.

Treści planu pokojowego nie przekazano, ale według źródeł porozumienie daje szyickim rebeliantom, którzy zajęli w 2014 roku stolicę Sanę i ostatecznie zmusili Hadiego do opuszczenia kraju, udziały w przyszłym rządzie. Plan ogranicza też rolę szefa państwa w zamian za wycofanie się rebeliantów z głównych miast. W ramach porozumienia Hadi miałby przekazać część kompetencji na rzecz wiceprezydenta, który z kolei wyznaczyłby nowego premiera odpowiedzialnego za stworzenie rządu, po równo reprezentującego północ i południe Jemenu.

"Mieszkańcy Jemenu potępili (...) tzw. mapę drogową w przekonaniu, że jest ona wstępem do dalszych cierpień i wojen" - przekazały źródła uzasadnienie Hadiego. Plan "wynagradza puczystów i karze Jemeńczyków" - oświadczył obecny szef państwa.

Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, kiedy wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha położyła kres społeczna rewolta. W 2014 roku wspierani przez Iran szyiccy rebelianci Huti wystąpili przeciwko prezydentowi Hadiemu i zajęli znaczne obszary Jemenu, w tym Sanę.

Tylko południowa część kraju wraz z Adenem podlega rządowi popieranemu przez Arabię Saudyjską, Stany Zjednoczone i arabską koalicję sunnicką.

Koalicja ta od marca 2015 roku zwalcza rebeliantów Huti, dążących do przywrócenia rządów Salaha. W wyniku tego konfliktu ok. 7 tys. osób zginęło, 35 tys. zostało rannych, a ponad trzy miliony musiało opuścić swoje domy.

PAP - mini

 

Reklama

Komentarze (1)

  1. AntypropagandA

    Dobrze zakumałem? Wasze USA wspierają sunnickich saudów którzy bombardują m.in. Ludność cywilną by przywróć dyktatora Jemenu do władzy? Ameryka łacińska i południowa, afryka, bliski i daleki wschód. Wszędzie tam USA wspierało reżimy Gratuluje sojusznika.

    1. Wwo

      Zle zakumałeś. To twoja Rosja wspiera militarnie dyktatora i bombarduje ludnosc cywilna. (W Syrii). Jemeński dyktator (Salah) ustapił w 2011 roku. Do wladzy probuja przywrócić go Huti i Iran choć jest to raczej sojusz tymczasowy.

Reklama