Reklama

Siły zbrojne

Polscy komandosi na Ukrainie. "Cele szkoleniowe"

Fot. st. chor.mar. Arkadiusz Dwulatek (Combat Camera DORSZ)
Fot. st. chor.mar. Arkadiusz Dwulatek (Combat Camera DORSZ)

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Tomasz Szatkowski oficjalnie potwierdził doniesienia medialne o pobycie polskich operatorów Wojsk Specjalnych na Ukrainie. W odpowiedzi na interpelację Bartosza Józwiaka i Tomasza Rzymkowskiego stwierdził, że „z Jednostki Wojskowej Komandosów został wydzielony komponent Wojsk Specjalnych […] skierowany, w celu szkoleniowym, w rejon miejscowości Kropywnyćkyj (do dnia 14 lipca br. pod nazwą Kirowohrad), leżącej w odległości ok. 500 km od Doniecka i ok. 700 km od Ługańska”.

W odpowiedzi na interpelację poselską złożoną przez posłów Kukiz'15 dotyczącej domniemanej informacji o wysłaniu do strefy przyfrontowej do Donbasu na Ukrainie 18 polskich komandosów z jednostki wojskowej w Lublińcu (JW 4101) i oficera Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Tomasz Szatkowski poinformował, że komponent złożony z żołnierzy JWK został wysłany na Ukrainę w ramach misji Joint Multinational Training Group – Ukraine.

Czytaj także: Dowódca Generalny RSZ na Ukrainie. Wizytacja polskich instruktorów

Polscy komandosi mają stacjonować w miejscowości Kropywnyćkyj, leżącej w odległości ok. 500 km od Doniecka i ok. 700 km od Ługańska, gdzie realizują szkolenie ok. 50-osobowej kompanii ze składu 3. Pułku Wojsk Specjalnych Ukrainy w zakresie taktyki małych pododdziałów piechoty, szkolenia strzeleckiego i medycyny pola walki.

Pobyt komponentu odbywa się pod auspicjami Wspólnej Międzynarodowej Grupy Szkoleniowej Ukraina (Joint Multinational Training Group – Ukraine). Jest to międzynarodowa inicjatywa koordynowana przez USA, której celem jest podniesienie zdolności operacyjnych Sił Zbrojnych Ukrainy, poprzez szkolenie i przekazywanie sprzętu wojskowego. W inicjatywie, oprócz USA i Polski, bierze udział m.in. Wielka Brytania, Kanada, Litwa i Estonia, a także są zaangażowane struktury NATO (np. NATO Special Operations HQ). Warto zaznaczyć, iż w ramach JMTG-U szkolenie na Ukrainie prowadzili również żołnierze 21. Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa.

Tomasz Szatkowski zapewnił również, że "w przypadku powyższego komponentu nie mamy do czynienia ze skierowaniem na terytorium Ukrainy w celu użycia w konflikcie zbrojnym lub dla wzmocnienia sił państwa albo państw sojuszniczych, w misji pokojowej czy w akcji zapobieżenia aktom terroryzmu lub ich skutkom [...] lecz z pobytem jednostek wojskowych poza granicami państwa (w celach szkoleniowych)".

Reklama

Komentarze (17)

  1. robertc

    To jest skandal. Polskie wojska bez zgody parlamentu i wbrew woli narodu stacjonują na Ukrainie gdzie toczą się działania wojenne. Wszystko zrobione po cichu ale i tak wyszło na jaw. Ta władza kompromituje się już całkowicie.

    1. Marek

      Ktoś tam komuś wypowiedział wojnę? Sam Putin twierdzi przecież, że Rosjanie nie mają z tym nic wspólnego, bo to nie oni a ukraiński lud radziecki zbuntował się najpierw na Krymie a później w Donbasie.

  2. kapralek

    Bezsensowne narażanie się na rosyjska prowokację, na dodatek wojsko przebywa na terytorium państwa uwikłanego w konflikt zbrojny nielegalnie, bo jakos nie przypominam sobie zgody Sejmu ani Zwierzchnika Sił Zbrojnych...

    1. Vvv

      To poczytaj sobie w ramach jakiego programu tak jesteśmy a nie piszesz glupoty. Specjaliści nie musza miec zezwolenia i to prezydent moze im dac takie pozwolenie

    2. Marek

      W takim razie ciekaw jestem, kto w Polsce swego czasu tego szyfranta co go szukali stuknął? Ciekaw jestem także jak to się stało, że ruskie specsłużby uprowadziły nie tak dawno z "pribałtiki" oficera NATO? Bo jak to ostatnie nie jest jawną rosyjską prowokacją, to zastanawiam się, co twoim zdaniem może nią być? Chyba tylko strzał nukiem w Warszawę?

  3. Witek

    ...i takiej opinii będziemy się trzymać, dopóki nie pokażą polskich żołnierzy w rosyjskiej TV jak są prowadzeni na rozprawę pod pretekstem nielegalnego przekroczeniem granicy w celu przygotowania zamachu w Rosji. Ciekawe co wówczas będziemy mogli zaoferować Rosji w zamian ?

    1. Marek

      Może kilku posadzonych wreszcie do pudła za szpiegostwo Rosjan?

  4. Erwin

    Mam nadzieję, że informacje, dane i doświadczenie zdobyte o ruskim sprzęcie, technice, wyposażenie oraz działaniu nie zostaną zmarnowanę a nasi planiści będę umieli wyciągnąć dobre wnioski. Bo to naprawdę znakomita okazja do zdobycia wszelkich informacji o elitarnych rosyjskich jednostkach

  5. Mła

    Przed operacją Irak Freedom operatorzy z Grom i Formozy byli w Iraku około sześciu miesięcy przed rozpoczęciem oficjalnych działań:)

  6. Rex

    Oby tylko Ukraińcy nie próbowali wciągnąć nad w tę awanturę. Coraz cześciej odnoszę wrażenie że to jest ich cel.

    1. Darek

      Ależ oczywiście że jest to ich celem. Trzeba być ślepym żeby tego nie widzieć.

  7. poi

    Są ? Czy ich tam nie ma ? Jeśli są to uczestniczymy w popieraniu reżimu z kijowa ! Jeśli ich nie ma , to wobec tego nie uczestniczymy w czystkach na terytorium ukrainy !

  8. Edward

    Ha, ha..specjaliści to nie żołnierze? i nie muszą mieć pozwolenia Sejmu czy Prezydenta na przebywanie w kraju , który prowadzi działania wojenne z Rosją.My tu nic nie mamy do powiedzenia Amerykanie decydują..

    1. Higo

      No właśnie... Ukraina oficjalnie nie jest w stanie wojny, to po pierwsze primo. Po drugie, primo ;-) według ONZ nie ma takiego państwa jak Ukraina...

  9. Ja tylko pytam.

    Jak już szkolimy Ukraińską armię to powinniśmy to robić u nas a nie na Ukrainie. Niepotrzebne dawanie Rosjanom pretekstu do krzyczenia, że Polscy komandosi są w Ukrainie a Rosjanie sobie dodadzą w TV że walczą przeciwko Rosjanom. Pomagać Ukrainie ale że tak powiem po cichu albo udawać chociaż że się nie pomaga i że się jest neutralnym. Politycy z PO-PSL i niestety teraz PiS to amatorzy i jeszcze nas w jakąś wojnę wplączą na całego. Czy słusznie Jabłonowski jeździ po Macierewiczu na YT ?

    1. miki

      ależ polscy komandosi nie mogą tam walczyć przeciwko Rosjanom bo Putin powiedział że Rosjan tam nie ma :)

  10. czarny

    "...nie mamy do czynienia ze skierowaniem na terytorium Ukrainy w celu użycia w konflikcie". Jeśli komponent zostanie zaatakowany lub zmuszony do użycia siły to ma prawo się bronić? Zapewne tak, zatem jego użycie w konflikcie jest jak najbardziej możliwe. A potrafię sobie wyobrazić takie działania Rosji, które z premedytacją do tego doprowadzi.

    1. Vvv

      No to Rosja straci żołnierzy a na koniec powie ze ich tam nie bhlo

    2. trycykl

      Jeszcze raz uważnie przeczytaj to, co zacytowałeś. Pomogę ci: "...ze skierowaniem ... W CELU użycia w konflikcie".

  11. Funky Koval

    A samo szkolenie OK. Pierwsze efekty już widać, Motorola windą nie dojechał :) Tak trzymać chłopcy!

    1. Jarek

      Nie bardzo rozumiem z czego się cieszysz.....Motorolę zabili swoi. Nikt inny nie miał do niego dostępu. Zwyczajne rozgrywki o władzę, pomiędzy bandytami.

  12. Wojciech Swidnicki

    Wreszcie! Chociaż kilkunastu. Po tym Izraelczykach, Anglikach, Kanadyjczykach, Amerykanach, Litwinach, Lotyszach i Estonczykach. Po dwóch latach wojny, wreszcie z pomocą kilkunastu żołnierzy ruszyli najbliżsi sąsiedzi.

    1. AEAS

      Nasi tam byli , tylko nieoficjalnie a pozatym jak napisales to sa nasi najblizsi sasiedzi i mozemy ich szkolic w Polsce nie dajac paliwa rosyjskiej propagandzie medialnej.

  13. MS

    Według mnie może kluczem do tej sprawy być SKW. Jedno z jej zadań to kontrwywiad radioelektroniczny, może podsłuchują tam rosyjskojęzycznych separatystów. Ta informacją pojawiła się już w publikacji NIE. Pewnie rosyjski wywiad się o tym dowiedział i puścił przeciek. To świadczy o naszych problemach z infiltracją obcej agentury, ale też Panowie trzeba było się do tego przygotować bo i tak ta sprawa by wypłynęła.

    1. łotam

      "wedlug mnie"; "może"; "może"; "pewnie"? Człowieku czy ty jesteś poważny? Gdybasz, wróżysz z fusów i domyślasz się po czym nagle wysuwasz jakies chore oskarżenia? Według mnie to może wylądowało tam UFO i może zaobserwowało Polaków i pewnie właśnie wtedy puścili przeciek. Dokladnie ta sama, całkowicie zerowa, wartość merytoryczna.

  14. Szwejjakobyły

    Cóż... widomo, że ten rząd zrobi jeszcze większą łaskę Wielkiemu Bratu niż poprzedni (bliźniaczy, przecież to ci sami ludzie) - Wuj Sam karze prowokować niedźwiedzia - to chłopiec prowokuje. Proste. "Kopnij go, w razie czego ci pomożemy"... to już nie jest śmieszne.

  15. Mb

    Po co, się pytam? Po co?

  16. karton dolców

    Z Leppera też się śmiali, że jakichś talibów widział na Mazurach. A potem jakieś więzienia CIA się pojawiły. Oby to "szkolenie" nie miało drugiego dna.

  17. wiktor

    Normalna rzecz. Po co kukizowcy robią z tego jakieś halo???

Reklama