Reklama

Siły zbrojne

Rosja: Klęska w Primorskim Kraju. Pomaga wojsko

fot. mil.ru
fot. mil.ru

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowała o przekazaniu „jeszcze 25 ton zapasów materiałowych” dla mieszkańców Kraju Primorskiego. Oznacza to, że od początku września w regionie tym trwa nieprzerwana akcja pomocy osobom poszkodowanym w wielkiej powodzi.

Ponad 25 ton zapasów ze składów państwowych (Rosrezerwy) zostało dostarczonych sześcioma wojskowymi ciężarówkami batalionu zabezpieczenia logistycznego piechoty morskiej Floty Pacyfiku. By dotrzeć do rejonów dotkniętych katastrofą samochody musiały przejechać trasę o długości ponad 600 km. Wojsko otrzymało polecenie dostarczenia koców, nagrzewnic wentylatorowych oraz jedzenia. Pomoc ta ma dotrzeć do ofiar powodzi, jaką wywołał tajfun „Lajonrok”.

Uderzył on w Kraj Primorski na początku września br. zatapiając oficjalnie ponad 3678 domów. Ta niewielka liczba nie oddaje jednak powagi sytuacji. Chodzi bowiem o regiony bardzo oddalone, gdzie jak widać służby cywilne sobie nie mogą poradzić, a pomoc może zostać dostarczona tylko przez armię. W sumie zorganizowano już 36 transportów wojskowych dostarczając nimi 150 ton materiałów „humanitarnych”.

W akcji ratowniczej bierze udział ponad 3500 żołnierzy Wschodniego Okręgu Wojskowego, około 400 sztuk sprzętu specjalistycznego, 12 samolotów i 6 śmigłowców.

Reklama

Komentarze (4)

  1. kapralek

    36 transportów - 150 ton, rozumiem że każdy "transport" to 2 furgonetki...

  2. Geoffrey

    25 ton produktów to dwie ciężarówki. Za to na ukraiński Donbas wysłali już 60 konwojów po 100 ciężarówek. Pomijając kwestię ile tej "pomocy" to broń i amunicja, charakterystyczne jest dla Rosji to, że "dba" o cudze ziemie i ludzi, czyli te, które chce zdobyć. Ludzie i ziemie już zdobyte - stają się bezwartościową cześcią imperium, o które już nie trzeba dbać.

  3. dimitris

    Takich "25 ton zapasów", to o 200 metrów ode mnie, przejeżdża autostradą co 30 sekund. A 3500 domów, to w jednej tylko, mojej gminie Aten (jednej z kilkudziesięciu takich, administracyjnie), uszkodziło do generalnego remontu niewielkie trzęsienie ziemi, jakich wiele. I nikt nie desperował, a wojsko zbędne. Czyli w przypadku Rosji rozważałbym raczej bardzo kiepsko zorganizowane państwo i społeczeństwo, w porównaniu... z Grecją ;)

  4. Morgul

    " ...Uderzył on w Kraj Primorski na początku września br. zatapiając oficjalnie ponad 3678 domów. Ta niewielka liczba nie oddaje jednak powagi sytuacji. ... " 3678 domów to raczej sporo !

Reklama