Reklama

Siły zbrojne

Francuskie korwety i Mistral dla egipskiej floty

Siły morskie Egiptu odebrały dostawę drugiego okrętu desantowego typu Mistral. Zwodowano też pierwszą z czterech korwet rakietowych Gowind 2500, przy czym pozostałe okręty zostaną zbudowane w Egipcie.

16 września w stoczni STX Chantiers de l'Atlantique w Saint Nazaire, z udziałem dowódców marynarki wojennej Egiptu wiceadmirała Osamy Mounir Rabiego oraz Francji admirała Christophera Prazucka, odbyła się uroczystość podniesienia bandery na śmigłowcowcu desantowym „Anwar el-Sadat” (1020).

Jest on drugim okrętów typu Mistral budowanym pierwotnie dla Rosji a zakupionych przez Kair 10 października 2015 r. Pierwszy z nich „Gamal Abdel Nasser” (1010) został przekazany 2 czerwca br. Najnowszy egipski okręt, nosi imię egipskiego prezydenta (1970-1981) i laureat pokojowej nagrody Nobla z 1978 r. Wraz z śmigłowcowcem przekazane zostały jego pokładowe środki desantowe w postaci dwóch kutrów desantowych typu CTM NG i katamarana EDA-R, zaś do macierzystej bazy w Aleksandrii zawinie on w ciągu najbliższych dni.

Mistral
Fot. DCNS.

Dzień później w stoczni koncernu DCNS w Lorient również z udziałem dowódcy egipskiej floty zwodowana została prototypowa korweta rakietowa Gowind 2500, która będzie nosiła nazwę „El Fath” (971).

Kontrakt na budowę czterech jednostek tego typu o wartości ponad 1 mld euro został podpisany z francuskim koncernem stoczniowym DCNS w lipcu 2014 r. Pierwsza z korwet powstanie we Francji, zaś trzy pozostałe w Egipcie.

Budowa prototypu rozpoczęła się 15 kwietnia 2015 r. w stoczni w Lorient, odbiorcy ma zostać on przekazany w ciągu 29 miesięcy czyli nie wcześniej niż w trzecim kwartale 2017 r. Natomiast uroczystość cięcia pierwszych blach pod budowę drugiej w ogóle a pierwszego okrętu tego typu powstającego w Egipcie odbyła się 16 kwietnia br. w stoczni Alexandria Shipyard.

(AN)

 

Reklama

Komentarze (2)

  1. darek

    po co im te mistrale? gdzie oni niby mają się desantowac ?

  2. gh

    Polska jeżeli nie skredytuje budowy okrętów nigdy nie będzie posiadała pełnowartościowej floty do ochrony swoich lintersów. Na kraj wielkości Polski 1 mld euro to nie jest dużo, przy polityce rozdawniczej jak jest obecnie stosowana i była w przeszłości nie powinno to stanowić żadnego obciążenia dla budżetu. Podobnie zrobiono zresztą z zakupem F 16.

Reklama